Na koniec relacji z festiwalu teatralnego WROSTJA 2014 warto wspomnieć, że monodramy były prezentowane w
murach wrocławskiej filii PWST im. L. Solskiego w Krakowie. Dzięki
temu przyszli adepci aktorskiego zawodu mogli nie tylko pokazać własne
monodramy, ale również uczyć się od mistrzów. W tym roku swoje spektakle
zaprezentowali wybitni aktorzy, którzy gościli na festiwalu wielokrotnie: Dorota
Stalińska, Joanna Szczepkowska oraz Bogusław Kierc.
 |
Bogusław Kierc, To wszystko
Ten ostatni nie tylko zaprezentował swój najnowszy monodram ”To wszystko”, ale również
był bohaterem spotkania promującego najnowszą
książeczkę z ”Czarnej serii z Hamletem”, zatytułowaną ”Zakochany
pielgrzym. Samogry Bogusława Kierca”. Jej autorem jest znany
krytyk teatralny Tomasz Miłkowski. Książka
zawiera złożony i bogaty portret artysty wszechstronnie uzdolnionego – aktora,
poety, reżysera, dramaturga, scenarzysty, pedagoga, krytyka literackiego, a
także wydawcy dzieł Rafała Wojaczka, z którym był zaprzyjaźniony.
Promocję wzbogacił autorski monodram
Bogusława Kierca, który wystąpił w roli ni to proroka, ni to pielgrzyma,
roztaczając apokaliptyczne obrazy końca, które jednak przynoszą w finale
miłość i dobro (może należałoby to napisać dużymi literami). Sylwetka
aktora, ubranego jedynie w pokutny worek, poruszającego się w pustej
przestrzeni, jest również bardziej ”byciem na scenie” niż grą aktorską w
tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Po prezentacji monodramu odbyła się rozmowa
na temat aktora i jego monografii.
Joanna Szczepkowska w monodramie Goła baba
Z dwóch pokazów mistrzowskich miałam
okazję obejrzeć spektakl Joanny Szczepkowskiej – jej autorski
monodram ”Goła Baba”, którego premiera odbyła się w 1997 roku i z którym –
po latach – przyjechała do Wrocławia ponownie. Spektakl jest zabawnym,
podszytym głębszą refleksją, rozważaniem na temat sztuki aktorskiej i życiowych
ról. Aktorka wcieliła się w nim w wysublimowaną postać Kobiety z Parasolką, aby
następnie wejść w rolę kontrastowej i przebojowej Gołej Baby. I w jednej, i w
drugiej była znakomita – wzruszająca, zabawna, bystra obserwatorka
rzeczywistości. Prawdziwa mistrzyni w swoim zawodzie.
Pozostaje mieć nadzieję, że za rok znowu
będziemy uczestnikami równie znakomitych monodramów – owego jedynego w swoim
rodzaju teatru, którego podstawowe kryterium stanowi wyrazista osobowość aktora
i istotny dla niego tekst.
Artykuł ukazał się pierwotnie na portalu Kulturaonline.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz