Od
10 maja do 16 czerwca wnętrza Galerii Miejskiej we Wrocławiu wypełni malarstwo
i grafika autorstwa pięciu młodych artystek oraz rzeźby spod ręki nestora
polskiego performance’u Zbigniewa Warpechowskiego.
Natalia Rybka, Nie chcą_nie mogą, olej na płótnie, 100x70 cm, 2017 |
Tytuł wystawy
Wystawa „Pięć panien rozumnych i jeden mężczyzna
lekkomyślny" to prezentacja zbiorowa, której tytuł aluzyjnie odnosi się do
przypowieści o pięciu pannach rozumnych i pięciu lekkomyślnych z Ewangelii św.
Mateusza. W ekspozycji uczestniczy sześciu artystów, są to Julia Curyło z
Warszawy, Aleksandra Prusinowska z Gdańska, Natalia Rybka z Katowic, Marcelina
Groń i Joanna Kaucz z Wrocławia oraz Zbigniew Warpechowski.
Zbigniew Warpechowski, Rodzice |
Nawrót do malarstwa figuratywnego i ich kontrapunkt
Zamysłem wystawy jest prezentacja na przykładzie
pięciu młodych artystek, zarysowującej się tendencji nawrotu do malarstwa
figuratywnego. Każda z twórczyń, mimo młodego wieku, ma za sobą szereg wystaw i
nagród, reprezentuje wysoki poziom malarskiego rzemiosła i swoistą indywidualną
wizję rzeczywistości. Z kolei rzeźby znanego w Polsce nestora sztuki performance
– Zbigniewa Warpechowskiego - stanowić będą swoisty kontrapunkt do dzieł
młodych artystek.
Zbigniew Warpechowski, Polska i polska |
Motywy przewodnie
Wśród prezentowanych na ekspozycji prac można
zauważyć trzy motywy przewodnie. Najważniejszy z nich to człowiek, jego ciało,
psychiczna i społeczna kondycja. Kolejny odnosi się do kultury masowej i
popkultury (symbolika, ikonografia). Trzeci dotyka religii, mistyki, a także
Boga (nie tylko chrześcijańskiego). W poszczególnych realizacjach artystki, jak
i Warpechowski, bardzo jasno deklarują własne, często bardzo odmienne, poglądy
oraz wskazują przedmiot artystycznego komentarza.
Julia Curyło w swojej malarskiej twórczości
odwołuje się do tematów naukowo-religijnych, a także pozycji kobiet, kontrastów
i kiczu. W pozornym nonsensie, widzianym na pierwszy rzut oka na obrazach
Curyło, wyczuwa się jednak kontrolę i dostrzega inteligentnie wstawione
odsyłacze. Swoje dzieła, artystka podszywa cichym chichotem, westchnieniem
pełnym dezaprobaty, wyrazami zaniepokojenia i wielka dozą
ironii.
Julia Curylo - ESO Kiss, 2017, olej akryl plotno, 145x180cm [fot Adam Gut] |
W malarstwie Marceliny Groń figuratywność stanowi
jeden z poziomów wielowarstwowych struktur poddanych rygorowi malarskiego gestu
i skomplikowanych zestawień barwnych. Na obrazach artystka zapisuje przekaz w
formie kodu i alfabetu, który odwołuje się do pozarozumowych obszarów ludzkiej
percepcji. Często maluje też figury kobiece. Są one wabikiem i wskaźnikiem
ukrytych w pracy emocji.
Joanna Kaucz tworzy przede wszystkim autoportrety i
akty. Jej fizyczność jest punktem wyjścia do analizy otaczającego świata, który
czasami bywa podkolorowany lub wręcz wykreowany. Ciało artystki jest tutaj
polem bitwy (często z samą sobą), a także obszarem obcych ingerencji.
Joanna Kaucz, Autosugestia, akryl i olej na płótnie, 140x120 cm, 2015 r. |
Aleksandra Prusinowska to malarka i graficzka. Jej
prace cechuje solidny warsztat, kolor, rytm i ornament. Dzieła odznaczają się
anegdotą, niebanalnymi przenośniami, ekspresją i punktami skupienia emocji. W
grafikach artystka pogłębia studia na ludzkim ciałem, zwłaszcza tym atrakcyjnym
kobiecym.
Natalia Rybka skupia się na powiązaniach człowieka
i natury, nie zapominając o metafizyce oraz ludzkiej duchowości. Maluje gęste,
ciemne i tajemnicze lasy, w których, z plątaniny
liści, wyłania się zarys postaci człowieka. Deklaruje on swój nierozerwalny
związek z naturą.
Prace rzeźbiarskie Zbigniewa Warpechowskiego są
pytaniami z zawartymi diagnozami kondycji współczesnego świata. Artysta nie
jest optymistą, jego zdaniem, przy pomocy wideł, pozbyliśmy się kultury i
patriotyzmu, jesteśmy pochłonięci konsumpcją, nie potrafimy się ze sobą
komunikować i otaczamy się niepotrzebnymi przedmiotami. Słynny performer
oskarża i punktuje. Ponadto zwraca się ku tematyce religijnej. Jego głos jest
zdecydowany, pewny i odważny. Z tego względu nadaje się doskonale na
kontrapunkt dla dzieł wszystkich pięciu „panien”.
Wystawa jest próbą prezentacji różnorodnych podejść
do otaczającego nas świata i indywidualnych odczuć, poprzez istniejące normy
kulturowe, symbolikę i ikonografię w kontekście problemów dzisiejszego świata.
Podczas wernisażu wystawy (10 maja, godz. 18:00),
zostanie zaprezentowany program muzyczny, który niejako skomentuje wystawione dzieła,
wykraczając poza ramy tradycyjnego koncertu towarzyszącego uroczystym otwarciom
wystaw. Część muzyczna zrealizowana zostanie przez trójkę wybitnych twórców
muzycznych: Aleksandra Mrożka, Jolantę Zakrzewską, Olgę Marko.
Kuratorem wystawy jest Mirosław Jasiński.
informacja prasowa
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz