czwartek, 30 listopada 2023

Wim Wenders – mistrz kina drogi | retrospektywa reżysera w Kinie Nowe Horyzonty

 Od 8 do 13 grudnia w Kinie Nowe Horyzonty odbędzie się retrospektywa filmów Wima Wendersa - niemieckiego reżysera i scenarzysty, twórcy m. in. takich filmów, jak: "Paryż, Teksas", "Niebo nad Berlinem" czy "Lisbon Story". Retrospektywę Wima Wendersa otworzy seans „Alicji w miastach”, w którym reżyser odkrywa film drogi jako gatunek, a także nominowany do Oscara „Buena Vista Social Club”. Dokument o zespole wykonującym tradycyjną kubańską muzykę uchwycił moment na ich drodze: od całkowitego zapomnienia do wielkiej sławy..

Europejskie i amerykańskie miasta (Amsterdam, Berlin, Hamburg, Nowy Jork) mają swój znaczący wpływ na treść w filmach Wendersa. Wędrówka po metropoliach (oraz między nimi) staje się tu zarówno podróżą w przestrzeni, jak i tą bardziej intymną: nastawioną na poznawanie wewnętrznych światów jednostek. 

Retrospektywę Wima Wendersa otworzy seans „Alicji w miastach”, w którym reżyser odkrywa film drogi jako gatunek. W towarzystwie niespełnionego dziennikarza i dziewięcioletniej Alice, prowadzi widzów przez Amerykę do w Zagłębia Ruhry, opowiadając przy tym o samotności i nieoczekiwanej przyjaźni. 

W programie znalazł się także zainspirowany powieścią „Gra Ripleya” Patricii Highsmith „Amerykański przyjaciel” oraz jeden z najbardziej znanych filmów Wendersa, nagrodzony Złotą Palmą „Paryż, Teksas” z kultową ścieżkę dźwiękową autorstwa Ry Coodera. 

Swoje opowieści drogi Wenders kontynuuje w „Niebie nad Berlinem”, uznawanym za swoisty reżyserski „powrót do domu” (pierwszy niemiecki film po ośmiu latach spędzonych w Ameryce). Bohaterami czarno-białego arcydzieła są aniołowie stróże, przyjazne istoty w prochowcach, które słuchają myśli śmiertelników i próbują ich pocieszyć.

W programie nie mogło zabraknąć nominowanego do Oscara „Buena Vista Social Club”, który stał się stał się kinową sensacją i odniósł światowy sukces. Dokument o zespole wykonującym tradycyjną kubańską muzykę, uchwycił moment na ich drodze: od całkowitego zapomnienia do wielkiej sławy. 


Przegląd Wim Wenders – mistrz kina drogi odbędzie się w Kinie Nowe Horyzonty w dniach 8-13 grudnia.

Projekt jest organizowany przez Stowarzyszenie Kina Studyjnych oraz Goethe Instytut w Warszawie i Krakowie, a współfinansowany przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej. 

informacja prasowa

środa, 29 listopada 2023

Przegląd Filmów Grzegorza Królikiewicza w Kinie Iluzjon

Grudzień Kino Iluzjon rozpoczyna od przeglądu twórczości jednego z najciekawszych i najbardziej niedocenianych polskich reżyserów powojennych - Grzegorza Królikiewicza. W programie znajdują się również filmy poddane rekonstrukcji przez zespół ekspertów FINA.


W najbliższy weekend, w ramach Przeglądu Filmów Grzegorza Królikiewicza, można za darmo zobaczyć u nas „Tańczącego jastrzębia”.

To adaptacja powieści Juliana Kawalca o tym samym tytule. I w książce, i w filmie obserwujemy losy Michała Topornego, chłopa, który po zakończeniu II wojny światowej, za namową wiejskiego nauczyciela, postanawia wyjechać do miasta i kontynuować naukę. 

Dostaje się na studia, kończy je z wyróżnieniem. Staje się bohaterem socjalistycznej kroniki filmowej, pnie się coraz wyżej po szczeblach państwowej kariery. Poznaje również kobietę z inteligenckiej rodziny i żeni się z nią. Coraz bardziej odrywa się od swojej klasy społecznej, równocześnie zaś nie potrafi odnaleźć się w nowym środowisku.

Wejściówki można odebrać w naszej kasie. 

„Tańczący jastrząb”, reż. Grzegorz Królikiewicz, Polska, 1978
2 grudnia | 18:00

Spotkanie z aktorami Franciszkiem Trzeciakiem i Jerzym Zelnikiem oraz z operatorem Zbigniewem Wichłaczem.

Wstęp wolny.

Projekcje w ramach cyklu:

Mężczyźni | Wierność | Piosenka | Bracia

01.12.2023, godz 17:00

Sala Mała Czarna

Informacje dodatkowe Spotkanie z operatorami Jackiem Mierosławskim i Tadeuszem Rusinkiem oraz reżyserem i producentem Jackiem Raginisem-Królikiewiczem

Kronika Projekcja z nośnika DCP

      

Nie płacz | Na wylot

01.12.2023, godz. 19:00

Sala Stolica

Informacje dodatkowe Spotkanie z Henrykiem Kuźniakiem twórcą muzyki filmowej, kompozytorem, muzykologiem

Kronika Projekcja z nośnika DCP

      

Zabicie ciotki

02.12.2023, godz 16:00

Sala Mała Czarna

Kronika Projekcja z nośnika DCP

      

Tańczący jastrząb

02.12.2023, godz 18:00

Sala Stolica

Informacje techniczne Wstęp wolny | Wejściówki do odbioru w kasie kina

Informacje dodatkowe Spotkanie z aktorami Franciszkiem Trzeciakiem i Jerzym Zelnikiem oraz z operatorem Zbigniewem Wichłaczem

Kronika Projekcja z nośnika DCP

Fort 13

02.12.2023, godz 20:00

Sala Mała Czarna

Kronika Projekcja z nośnika DCP

      

Klejnot wolnego sumienia

03.12.2023, godz 15:00

Sala Mała Czarna

Informacje techniczne Wstęp wolny | Wejściówki do odbioru w kasie kina

Kronika Projekcja z nośnika DCP

Faust

03.12.2023, godz 18:00

Sala Mała Czarna

Informacje dodatkowe Spotkanie z aktorką Małgorzatą Potocką oraz aktorami Olgierdem Łukaszewiczem i Franciszkiem Trzeciakiem

informacja prasowa

Eufonie - za nami wielki finał V Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej

Licznie zgromadzona publiczność w kościele Wszystkich Świętych i poruszające wykonanie przez ok. 230 artystów obydwu części monumentalnej Jutrzni Krzysztofa Pendereckiego, w obecności rodziny i bliskich kompozytora oraz licznie zgromadzonej publiczności, zwieńczyło tegoroczne Eufonie. W sobotę 25 listopada zakończyliśmy piątą, jubileuszową edycję Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej, organizowanego przez Narodowe Centrum Kultury ze środków Ministerstwa Kultury. Jej motywem przewodnim były tradycje ludowe. Tegoroczna odsłona Eufonii stanowiła znakomitą i niepowtarzalną podróż przez bogate dziedzictwo muzyczne naszego regionu i wyjątkowe spotkanie z  muzyką różnych epok, stylów i gatunków.

Fot. Narodowe Centrum Kultury / Wierzbicki Jarek Fotografia

Przez 9 dni wypełnionych różnorodnymi brzmieniami i wspaniałymi emocjami na festiwalowych scenach w Filharmonii Narodowej, Zamku Królewskim, Teatrze Palladium, kościele Ewangelicko-Augsburskim Świętej Trójcy, kościele Wszystkich Świętych oraz w klubie Mała Warszawa wystąpiło około 750 artystów z 12 państw, w tym 8 orkiestr, 3 chóry, 9 dyrygentów, 12 solistów. Usłyszeliśmy znakomite orkiestry pod batutą utalentowanych dyrygentów, wybitnych solistów, świetne zespoły. Byliśmy świadkami wirtuozerskich, poruszających wykonań instrumentalnych i wokalnych, poczynając od BBC Symphony Orchestra, która zainaugurowała festiwal.  Usłyszeliśmy utwory ponad 40 kompozytorów z 15 państw, w tym trzy prapremiery. W koncertach osobiście uczestniczyła czwórka kompozytorów z Finlandii, USA i Armenii oraz rodziny Maestro Krzysztofa Pendereckiego i sir Andrzeja Panufnika. Tomasz Konieczny i Jeremy Panufnik zostali nagrodzeni podczas festiwalu za promocję polskiej kultury.

Aż dziewięć z czternastu koncertów udostępniliśmy podczas bezpośrednich transmisji w Internecie. Wszystkich, którzy nie mogli być z nami na żywo – zapraszamy do oglądania nagrań na kanale YouTube NCK – NCKultury. Przeżyjmy to jeszcze raz!

***

BBC Symphony Orchestra pod dyr. Olariego Eltsa,
fot. Narodowe Centrum Kultury / Wierzbicki Jarek Fotografia

Jednym z najważniejszych koncertów była sama inauguracja festiwalu z udziałem światowej sławy skrzypka Vadima Gluzmana oraz BBC Symphony Orchestra pod dyrekcją Olariego Eltsa. Acting Co-Director i Planning Manager orkiestry symfonicznej i chóru BBC, Tom Philpott tak skomentował występ na Eufoniach:

To prawdziwy zaszczyt dla BBC SO otwierać Eufonie. Renoma Eufonii zatacza coraz szersze kręgi w świecie muzyki. Łączenie różnych, unikalnych i jednocześnie wzajemnie powiązanych kultur wielu narodów podczas festiwalu Eufonie jest bardzo inspirujące. Bogactwo wielkiej sztuki, muzyki, historii… To fascynujące obserwować, jak organizatorzy festiwalu zestawili ze sobą ważne muzyczne kompozycje z regionu, od muzyki orkiestrowej do chóralnej i tradycyjnych tańców… Polska to dla nas miejsce wyjątkowe, z zaangażowaną  publicznością, wspaniałymi salami koncertowymi, sam kraj jest również fantastyczny!

Tom Philpott, BBC Symphony Orchestra

Tego samego wieczoru w Teatrze Palladium w podróż w jazzowe klimaty zabrał publiczność Michał Barański – kontrabasista i gitarzysta basowy, który zaprezentował muzykę z płyty Masovian Mantra, nagrodzonej dwoma Fryderykami.

Drugiego dnia festiwalu Eufonie w Filharmonii Narodowej odbyła się wyczekiwana premiera koncertowa ścieżki dźwiękowej do malowanej ekranizacji "Chłopów", autorstwa Łukasza L.U.C.a Rostkowskiego. L.U.C. & Rebel Babel Orchestras & Goście oraz Orkiestra Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Anny Sułkowskiej-Migoń, zabrali nas w barwny świat nowocześnie zaaranżowanych ludowych brzmień różnych krajów regionu. Film jest polskim kandydatem do Oscara, a twórcy filmu zgłosili soundtrack do walki o oscarowe nominacje w kategorii najlepszej muzyki filmowej. Bilety sprzedały się długo przed terminem, publiczność wypełniła salę koncertową, a owacjom na stojąco nie było końca!  

Weszliśmy w świat muzyki etnicznej, która łączy się z instrumentami klasycznymi, prezentuje szeroki wachlarz kolorów, brzmień, emocji. Takie rzeczy nie zdarzają się często, tym bardziej było to dla mnie wspaniałe wyróżnienie.

Anna Sułkowska-Migoń, dyrygentka

Sobotni wieczór zakończyliśmy w Małej Warszawie koncertem Bester Quartet z gośćmi specjalnymi: Grażyną Auguścik, Piotrem Lato i Mateuszem Dudkiem. Usłyszeliśmy muzykę z płyty Bereshit i po raz pierwszy utwór Hiob skomponowany na zamówienie festiwalu Eufonie.

Trzeciego dnia festiwalu w Zamku Królewskim w Warszawie publiczność podziwiała mistrzostwo wokalne sekstetu proMODERN w prapremierowym, autorskim programie Europolifonie, przygotowanym na zamówienie festiwalowe  przez Piotra Pierona i Weronikę Grozdew-Kołacińską. Artyści zabrali słuchaczy w podróż przez bogactwo europejskiej wielogłosowości. W królewskich wnętrzach Sali Wielkiej niezwykle zabrzmiały pieśni rumuńskie, sardyńskie, chorwackie, isopolifoniczne pieśni albańskie.

Podczas drugiego koncertu tego wieczoru spotkaliśmy się z Janáček Philharmonic Orchestra pod batutą Tomáša Netopila i kochanym przez naszych południowych sąsiadów dziełem ich narodowego kompozytora Bedřicha Smetany. W cyklu sześciu poematów symfonicznych Moja ojczyzna (Ma vlast) Smetana opowiada o czeskiej historii, legendach oraz maluje dźwiękami piękne czeskie krajobrazy. tego wieczoru przeniósł nas do historii, legend oraz pięknych czeskich krajobrazów.

Czwartego dnia festiwalu Eufonie, w poniedziałek, magnesem dla melomanów była Leonora Armellini, która wykonała I koncert fortepianowy F. Liszta z towarzyszeniem znakomitej Orkiestry Symfonicznej Radia i Telewizji Słoweńskiej pod batutą Thomasa Sanderlinga. Czteroczęściowe, niezwykle wymagające technicznie dzieło to jeden najbardziej znanych koncertów w literaturze fortepianowej. Tego dnia poznaliśmy różne muzyczne oblicza środkowej Europy. Romantyczny rozmach, tchnące świeżością powojenne, folklorystyczno-ćwierćtonowe pomysły brzmieniowe sir Andrzeja Panufnika i współczesne nam delikatne pasma dźwiękowe Niny Šenk. Siła i subtelność, nostalgia i nowoczesność. Lady Camilla Panufnik, wdowa po kompozytorze zasiadła osobiście na widowni, a syn – Jeremy Panufnik otrzymał odznakę honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej” w uznaniu za zaangażowanie w promocję polskiej kultury oraz przekazanie do kraju bezcennego archiwum Andrzeja Panufnika. W imieniu ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego aktu dekoracji na scenie Filharmonii Narodowej dokonał prof. Rafał Wiśniewski, dyrektor Narodowego Centrum Kultury. 

W tegorocznym repertuarze Eufonii bardzo podoba mi się kombinacja utworów klasycznych z muzyką współczesną, ludową, a nawet filmową. To daje niezwykle szerokie i intersujące spojrzenie na złożony muzyczny dorobek Europy Środkowo-Wschodniej od stuleci aż po dziś. Bardzo lubię wracać i grać dla polskiej publiczności! Przyjeżdżam do Polski regularnie od 13 lat i mam wiele cennych i drogich mi wspomnień z tych pobytów! (…) Trudno mi wyrazić, jakim przeżyciem dla mnie było wykonywanie muzyki na tej samej scenie, na której grałam podczas Konkursu Chopinowskiego! Zawsze jestem wzruszona bardzo ciepłym przyjęciem, z jakim spotykam się ze strony polskiej publiczności.

Leonora Armelini, pianistka, laureatka 5. nagrody ostatniego Konkursu Chopinowskiego w 2021 r.

We wtorek 21 listopada uczestniczyliśmy w wydarzeniu interdyscyplinarnym, łączącym obraz z dźwiękiem. Ze sceny Teatru Palladium popłynęła muzyka do “Jánošíka” – pierwszego słowackiego filmu pełnometrażowego, a zarazem jedynego niemego, zachowanego do dzisiaj. Ten wyjątkowy skarb światowej kinematografii zainspirował orkiestrę Sinfonietta Žilina oraz grupę Bashavel do wykonania na żywo niezwykłej muzyki ilustrującej film, stworzonej przez Stanislava Palucha.

Tego samego dnia w Filharmonii Narodowej Ukraińska Orkiestra Symfoniczna NUSO z Charkowa pod dyrekcją Jurka Dybała zaprezentowała Małą suitę W. Lutosławskiego, Modlitwę za Ukrainę W. Sylwestrowa, Symfonię a-moll Ukraińską M. Kałaczewskiego. Gwiazdą wieczoru był wybitny flecista Łukasz Długosz, który zagrał partię solową w Koncercie na flet i orkiestrę K. Pendereckiego.  

Po wielu wykonaniach, w których miałem zaszczyt z tym utworem występować pod batutą Maestro Pendereckiego, zostało do partytury naniesionych przez nas kilka zmian. […] Ogromnie ceniłem kontakt z Krzysztofem. Nasza relacja przeszła z oficjalnej na koleżeńską. Zagraliśmy razem kilkadziesiąt koncertów. Interpretacja nieprzerwanie ewoluowała i myślę, że fakt ten jest najważniejszym ogniwem naszego zawodu. Rozmawialiśmy po każdym koncercie o tym, co dobrze wyszło, a co należy jeszcze ulepszyć. Ten utwór cały czas się rozwijał.

Prof. Łukasz Długosz, flecista


Obdarzony niezwykłym muzycznym temperamentem węgierski skrzypek Roby Lakatos z łatwością łączy klasykę, jazz oraz rodzimy folklor. Wspólnie ze swoim zespołem oraz Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy  AUKSO pod dyrekcją Marka Mosia wystąpił na Eufoniach w środę, 22 listopada. W znakomitym wykonaniu na scenie Teatru Palladium zabrzmiały czardasze, hory, rókatánc, csűrdöngölő, jak również walc. Koncert był gorącą mieszanką standardów rozrywkowych, etnicznych z brzmieniami klasycznymi i jazzowymi.

W czwartek Eufonie przeniosły się do kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Świętej Trójcy, który wypełnił się głosami jednego z najciekawszych kameralnych zespołów chóralnych na świecie. Hover State Chamber Choir z Armenii tego wieczoru zachwycił tłumnie zgromadzoną publiczność szerokim wachlarzem stylów i technik wokalnych oraz perfekcyjnym wykonaniem utworów György’a Ligettiego, Arvo Pärta, Krzysztofa Pendereckiego oraz kompozytorów armeńskich, m. in. twórcy muzyki narodowej Komitasa Wardapeta czy współczesnego kompozytora Vache Sharafyana, który osobiście pojawił się na widowni.

Idea festiwalu Eufonie to z pewnością bardzo szczególny i ważny głos w dążeniu do zrozumienia na nowo i nadania wagi muzyce Środkowo - Wschodniej Europy. Maestro Penderecki miał babcię Armenkę i był wielkim przyjacielem naszego kraju. To wzbudza w nas szczególne uczucia, wzmacnia więź między Polską a Armenią. Z zaangażowaniem i motywacją zrealizowaliśmy wiele wspólnych projektów między naszymi krajami – w moim przypadku było to niemal 30 wydarzeń. Chór Hover przyjechał do Polski po raz pierwszy w 2007 roku i od tamtej pory z sentymentem i radością wracamy do Polski, darząc Polaków szacunkiem i miłością. Otrzymaliśmy również medal od polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wzmacnianie relacji pomiędzy Armenią i Polską, dlatego tym bardziej zależało mi, by przyjechać na tegoroczne Eufonie. Doceniamy wagę tej regionalnej i kulturalnej współpracy. Bardzo cieszymy się, że mogliśmy wystąpić tutaj z wyjątkowym i ekscytującym repertuarem. Muzyka chóralna jest bardzo popularna w Armenii, ma głębokie korzenie, tradycję, przeniesioną do współczesności za sprawą wspaniałego kompozytora, Komitasa.

Arman Padaryan, menedżer chóru


Piątkowy wieczór porwał nas do tańca i to dosłownie… Muzyczna i taneczna wyprawa łukiem Karpat odbyła się w Małej Warszawie za sprawą Zespołu Pieśni i Tańca Olza i Kapeli Lipka. Słuchacze poznali tradycje Beskidu Śląskiego i Cieszyna, Detvy, aż po wschodnie krańce Słowacji, Podhale i Beskid Żywiecki, kończąc na Morawach. Po koncercie goście tańczyli wraz z artystami ze Śląska Cieszyńskiego do później nocy!

25 listopada, w sobotę odbyły się aż dwa koncerty: kameralny i monumentalny – obydwa w sakralnych wnętrzach. W kościele Ewangelicko-Augsburskim Świętej Trójcy usłyszeliśmy niecodzienne, subtelne interpretacje na gitarę i harfę kompozycji A. Tansmana, B. Bartóka, D. Bogdanovića, E. Sesslera, z którymi zmierzyli się artyści z duetu AChDuo. Niespodzianką było prawykonanie Wariacji podwójnych Op. 56b Mikołaja Piotra Góreckiego, który osobiście przyjechał na Eufonie z USA.

W moim odczuciu idea festiwalu Eufonie jest bardzo trafna. Dzięki życzliwości organizatorów festiwalu Eufonie miałem możliwość uczestniczenia przez kilka dni w wielu wydarzeniach. Różnorodność koncertów pod względem  oferty stylistycznej była niezwykle bogata, a i ich poziom artystyczny stał na bardzo wysokim poziomie. Ogromnie się cieszę, że moje „Wariacje podwójne” były prawykonane na festiwalu Eufonie przez tak znakomity zespół jak AChDuo. Oby ten festiwal rozwijał się, a kolejne jego edycje przynosiły słuchaczom nowe ciekawe wrażenia!

Mikołaj Piotr Górecki, kompozytor


Jednym z najważniejszych wydarzeń festiwalu i jednocześnie jego punktem kulminacyjnym było wykonanie w Kościele Wszystkich Świętych Jutrzni – majestatycznego i wymagającego dzieła oratoryjnego Krzysztofa Pendereckiego. Po raz pierwszy od ponad pół wieku w Warszawie podczas jednego koncertu zabrzmiały obydwie części Utrenji w wykonaniu 230 artystów! Siły połączyły orkiestra Sinfonia Varsovia, Chór Filharmonii Narodowej, Poznański Chór Chłopięcy oraz znakomici soliści: Bożena Bujnicka, Agnieszka Rehlis, Tomasz Konieczny, Rafał Bartmiński, Volodymyr Tyshkov. Całością pokierował ceniony dyrygent węgierski Zsolt Nagy. Na koncercie panowała niesamowita atmosfera – publiczność trwała w skupieniu do samego końca… Tomasz Konieczny – wybitny solista, baryton, otrzymał z rąk Mieczysława Kominka, prezesa Związku Kompozytorów Polskich nagrodę za promocję muzyki polskiej za granicą.

Kierowanie tak dużą grupą muzyków i dyrygowanie tak niezwykłym dziełem, jakim jest Jutrznia  Pendereckiego było rzeczywiście wymagającym zadaniem… Byłem szczęśliwy podejmując się tego wyzwania. Dwie części tego wielkiego dzieła nie były razem wykonywane od dekad. Byłem naprawdę podekscytowany, że przywracam tym nutom życie. Teraz, już po koncercie, czuję całkowite odprężenie, jakbym zrzucił ze swoich barków wielki głaz. Jestem szczęśliwy, że mogłem zrealizować tak imponujący i pełen emocji koncert. Na podstawie tak pozytywnej reakcji publiczności, mogę przypuszczać, że udało mi się dobrze odczytać intencje Mistrza Pendereckiego…

Zsolt Nagy, dyrygent


Serdecznie dziękujemy wszystkim artystom, którzy przyjęli nasze zaproszenie i dostarczyli nam niezapomnianych wzruszeń i emocji. Dziękujemy naszym partnerom i patronom, którzy towarzyszą nam po raz kolejny podczas festiwalu. Równie serdeczne podziękowania składamy też znakomitej publiczności uczestniczącej osobiście w festiwalowych wydarzeniach, jak również tym z Państwa, którzy towarzyszyli nam podczas transmisji w Internecie.

Do zobaczenia za rok, w drugiej połowie listopada 2024 roku podczas VI edycji festiwalu Eufonie. 

Więcej informacji : www.eufonie.pl


Organizatorami festiwalu są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowe Centrum Kultury. 

Mecenasem wydarzenia jest PKN Orlen.

Partnerami wydarzenia są: Filharmonia Narodowa, Polskie Radio Dwójka, Culture.pl - Instytut Adama Mickiewicza

Patronami medialnymi są: TVP, TVP Kultura, Polskie Radio, PAP, Presto, Polmic.pl.

Partnerami redakcyjnymi festiwalu są Polska Press Grupa, i.pl.  

Dyrektor festiwalu: dr hab. Rafał Wiśniewski, prof. ucz.

Rada Programowa festiwalu: dr Mieczysław Kominek – przewodniczący Rady, Ewa Bogusz-Moore, dr hab. Beata Bolesławska-Lewandowska, prof. IS PAN, Oľga Smetanová, Marek Horodniczy, Aleksandra Jagiełło-Skupińska.

informacja prasowa


wtorek, 28 listopada 2023

Ars Cameralis - niezwykłe koncerty w Oratorium Marianum /relacja/

 "Małe jest piękne", jak powiedział Ernst Schumacher. Słowa te można odnieść do różnych dziedzin, także do muzyki kameralnej, którą wykonuje zazwyczaj niewielkie grono wykonawców, w realiach bardziej intymnych niż wielka sala koncertowa. Towarzyszy im znajdujące się w pobliżu skromne grono słuchaczy – wybrańców, by nie rzec: wtajemniczonych, współtworzących wraz z muzykami jakiś szczególny rodzaj więzi. Takie są właśnie koncerty w cyklu Ars Cameralis, które odbywają się co miesiąc w pięknej barokowej przestrzeni Oratorium Marianum we Wrocławiu.

Mariusz Patyra (skrzypce) i   Radosław Kurek (fortepian) podczas koncertu w Oratorium Marianum, 
13 października 2023 r. fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Mariusz Patyra   –  prawdziwy uczeń Wieniawskiego

Zaczęło się od górnego C, kiedy to 13 października zabrzmiał koncert w wykonaniu znakomitego skrzypka Mariusza Patyry, który w towarzystwie Radosława Kurkagrającego na fortepianie, zaprezentował kompozycje Henryka Wieniawskiego, Johannesa Brahmsa, Antonia Bazziniego i Fryderyka Chopina. Walorem nie do przecenienia było słowo wstępne prof. Marka Dyżewskiego, dzięki któremu słuchacze mogli bardziej świadomie słuchać prezentowanych kompozycji, ale także dowiedzieć się, jaka jest idea owych comiesięcznych muzycznych spotkań.

Otóż cykl Ars Cameralis powstał z inicjatywy Fundacji Forum Artis im. Marka Tracza, a jej zamierzeniem było nade wszystko ukazywanie piękna dzieł muzyki kameralnej. 

"Słusznie mówi się – czytamy w programie pierwszego z koncertów tego cyklu – że muzyka kameralna jest <sztuką dla wybranych >. Bo tylko wykonawcy najwyższej miary potrafią ukazywać piękno jej dzieł. I tylko słuchacze o wyrafinowanym smaku i szczególnej wrażliwości są w stanie na to piękno się otworzyć i nim zachwycić. Wyjątkowym wyzwaniem jest muzyka kameralna przede wszystkim dla jej twórców". 

Prof. Marek Dyżewski przedstawił również wykonawców: Mariusza Patyrę – laureata wielu nagród, w tym m. in. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego Józefa Joachima w Hanowerze,  Międzynarodowego Konkursu Stradivariego w Cremonie (1998), IV nagrody i specjalnego wyróżnienia Odense Symphony Orchestra na Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym Carla Nielsena w Odense (2000). Otrzymał I nagrodę (jako pierwszy Polak!), nagrodę specjalną za najlepszą interpretację "Kaprysów" Paganiniego i kopię skrzypiec "Il Cannone" należących do wielkiego wirtuoza na Concorso internazionale di violino "Premio Niccolò Paganini" w Genui. 

Z kolei pianista Radosław Kurek jako pianista - kameralista zdobywał nagrody i wyróżnienia na konkursach w Indianapolis, Genewie, Monachium, Terni, Shumen, Narwie, Florencji, Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach. Najwyżej ceni sobie wyróżnienia The Bridget Doolan Prize za najlepsze wykonanie utworu W. A. Mozarta na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Dublinie. 

Poznaliśmy także okoliczności powstania Sonaty Nr 2 A-dur op. 100 Johannesa Brahmsa, która stanowiła trzon tego koncertu – najkrótsza i uważana za najbardziej liryczną z trzech sonat skrzypcowych Brahmsa. Uważa się ją również za utwór najtrudniejszy do dobrego wykonania, a zarazem osiągnięcia równowagi pomiędzy liryzmem a wirtuozerią. Prawykonanie Sonaty Nr 2 odbyło się w Wiedniu 2 grudnia 1886 roku. Na skrzypcach zagrał wówczas Joseph Hellmesberger,  któremu towarzyszył przy fortepianie sam Brahms. Nadając utworowi formalny tytuł "Sonata na fortepian i skrzypce", zamiast zwyczajowego: "Sonata na skrzypce i fortepian", Brahms wskazał, że partia fortepianu jest tak samo ważna jak partia skrzypiec

Dla tych z Państwa, którzy na koncercie nie byli, a chcieliby posmakować gry Mariusza Patyry i posłuchać słowa wstępnego Marka Dyżewskiego:


56. Międzynarodowy Festiwal H. Wieniawskiego - Koncert inauguracyjny (Mariusz Patyra) 


Książek Piano Duo, czyli uroki  transkrypcji

Przedstawiając duet artystów prof. Marek Dyżewski podkreślał, jak ważna jest formacja, którą otrzymuje muzyk. W przypadku Krzysztofa Książka podkreślił, że kształcił się pod opieką Stefana Wojtasa, którego z kolei uformował inny wybitny pedagog, Ludwig Stefański, mąż wybitnej pianistki Haliny Czerny-Stefańskiej. Otóż Stefan Wojtas mieszkał w domu tej pary do 1968 roku, miał tam własny pokój z fortepianem i pobierał u prof. Stefańskiego wielogodzinne lekcje gry na tym instrumencie. Tacy to byli ludzie: serdeczni, bezinteresowni i nadzwyczaj pracowici. Tę pracowitość, motywację dźwigania się wzwyż, odziedziczył poniekąd Krzysztof Książek, podobnie jak jego koleżanka ze studiów,  a obecnie żona, Agnieszka Zahaczewska-Książek. Duet powstał jeszcze podczas studiów w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Po siedmiu latach wytrwałej pracy przyszły sukcesy, m.in. II Nagroda i Nagroda Specjalna za najlepsze wykonanie dzieł Schuberta w Jeseniku czy I Nagroda Specjalna na III Międzynarodowym Konkursie Duetów Fortepianowych im.  Suzany Szӧrenyi w Bukareszcie. W 2021 roku zostali zwycięzcami II Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie, w kategorii "zespoły kameralne". 

Część swojego wystąpienia poświęcił Marek Dyżewski zjawisku transkrypcji, określając ją jako przeniesienie na inne spectrum dźwiękowe, dzięki czemu dzieło uzyskuje nowe wcielenie, czasami wręcz nowe życie. Sztandarowym przykładem mogą być "Obrazki z wystawy" Modesta Musorgskiego, powstałe po obejrzeniu akwarel przyjaciela,  Wiktora Hartmanna. Musorgski mocno przeżył jego niespodziewane odejście. Żal z powodu straty przyjaciela sprawił, że każdemu z dziesięciu obrazom, które zrobiły na nim największe wrażenie, poświęcił jedną miniaturę. Z kolei Maurice Ravel przeniósł je z oryginalnej wersji na fortepian na orkiestrę i tak rozpoczął się triumfalny pochód "Obrazków..." przez światowe estrady, co przyczyniło się także do zainteresowania pianistów oryginalną wersją kompozycji.

Znane są również nowe wcielenia muzyki Chopina, np. w wykonaniu Singer Singers, Novi , Camerata Silesia czy ostatnio Polish Cello Quartet, grający muzykę Chopina na wiolonczelach. Tradycja transkrypcji jest nienowa –  znane są transkrypcje utworów skrzypcowych utworów Vivaldiego, dokonanych przez Johanna Sebastiana Bacha na organy. 

Takiej transkrypcji dokonali również Krzysztof Książek i Agnieszka Zahaczewska-Książek, biorąc sobie za cel Uwerturę do "Snu nocy letniej" F. Mendelssohna-Bartholdy`ego, co było z pewnością dużym wyzwaniem, zakończonym jednakże sukcesem. 

Posłuchajmy tego utalentowanego duetu w transkrypcjach L. van Beethovena- 8 Variationen uber ein Thema des Grafes von Waldstein oraz F. Schuberta- Fantasie in F minor D. 940:


Transkrypcja jest często wyzwaniem dla potęgi sztuki wirtuozowskiej. O ileż uboższa byłaby literatura muzyczna, gdyby nie transkrypcje!

A już 3 grudnia czeka nas ostatni w tym roku koncert z cyklu Ars Cameralis, którego bohaterem będzie Kapela Świętokrzyska w składzie: Marzena Michałowska (sopran) i Tomasz Krzysica (tenor). Słowo wstępne wygłosi Marek Dyżewski.

Wstęp wolny, rezerwacja bezpłatnych zaproszeń: +49 502 654 876 lub promusica@promusica.pl


`Kształt marzeń. Architektura Witolda Lipińskiego` | otwarcie wystawy w Muzeum Architektury we Wrocławiu

 Od 30 listopada Muzeum Architektury we Wrocławiu zaprasza na wystawę "Kształt marzeń. Architektura Witolda Lipińskiego". Zobaczymy obiekty z najważniejszego okresu działalności Lipińskiego, kiedy to tworzył dzieła z pogranicza architektury, inżynierii i rzeźby. Wernisaż 30 listopada o 18.00.


Wystawa przygotowana przez Muzeum Architektury we Wrocławiu będzie pierwszą obszerną prezentacją twórczości architekta i naukowca, znanego przede wszystkim z dwóch śmiałych, futurystycznych realizacji: obserwatorium na Śnieżce i Domu-Igloo we Wrocławiu. Na wystawie zobaczymy obiekty z najważniejszego okresu działalności Lipińskiego, kiedy to tworzył dzieła z pogranicza architektury, inżynierii i rzeźby. Choć sprawiają wrażenie scenografii do filmu sci-fi, kilka z nich zostało zrealizowanych, popadając przez lata w niemal całkowite zapomnienie.

Większość prezentowanych na wystawie projektów przedstawiona jest w formie oryginalnych rysunków Witolda Lipińskiego. Części towarzyszą ceramiczne modele, wykonane na potrzeby wystawy przez twórców i twórczynie z wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Obiekty istniejące do dziś sportretował fotograf architektury Jakub Certowicz. W przypadku dzieł Lipińskiego szczególniej niż zwykle uderza kontrast między technologiczną perfekcją projektowych obiektów a niedoskonałą materialnością dzieł zrealizowanych. Siła jego budynków — mimo kruchości w obliczu czasu — polega na sensorycznym oddziaływaniu na najbardziej pierwotne, pozaintelektualne odczuwanie przestrzeni.

Na wernisaż wystawy zapraszamy w czwartek 30 listopada o godzinie 18.00. Wstęp wolny!

informacja prasowa


Urodziny Jimiego Hendrixa i Leszka Cichońskiego - 29.11. w Starym Klasztorze

29 listopada we wrocławskim klubie Stary Klasztor odbędzie się specjalny koncert – połączone urodziny Jimiego Hendrixa i Leszka Cichońskiego. Cichoński co roku dziękuje Hendrixowi za inspirację zbierając tysiące gitarzystów na wrocławskim Rynku i wykonując razem rekordowe „Hey Joe”. 


Na urodzinowym koncercie nie zabraknie więc jego kompozycji „Thanks Jimi”. Można też będzie usłyszeć najbardziej znane przeboje obu Jubilatów i wiele rockowych hitów z lat siedemdziesiątych, Na scenie pojawią się specjalni goście m.in.: Wojciech Hoffman (TURBO), Damian Ukeje, Remigiusz Szuman. Wystąpi także gitarzysta Raya Charlesa – Kenny Carr! Artystom towarzyszyć będzie świetna sekcja Guitar Workshop: Tomasz Grabowy – bass oraz grający w grupie Mikromusic: Robert Jarmużek- keyb i Łukasz Sobolak – drums.

Koncert jest też okazją do szczęśliwego finału akcji „Gitara dla Szumana!”. Od początku roku Fundacja Gitarowa Leszka Cichońskiego prowadziła zbiórkę na nowy instrument dla niewidomego artysty Remigiusza Szumana. Wymarzona gitara będzie oficjalnie wręczona Remigiuszowi w czasie koncertu. Pozwoli mu wyrażać swoją wrażliwość, dzielić się nią z publicznością jeszcze tego wieczoru.

Jimi Hendrix odszedł od nas 53 lat temu, kończyłby właśnie 81 lat. W ciągu zaledwie trzech lat stworzył muzykę, która zmieniła Świat. Jest mu więc za co dziękować. To właśnie Hendrix zainspirował mnie do stworzenia największego dziś święta gitarowego na świecie – dzięki Jimiemu od 21 lat tysiące gitarzystów spotyka się we Wrocławiu, cieszymy się razem muzyką, a co najważniejsze – przeżywamy ją razem. Hendrix urodził się 27., a ja 25 listopada. Zapraszam wszystkich na nasze wspólne urodziny do Starego Klasztoru – mówi Leszek Cichoński.

Leszek Cichoński, fot. materiały prasowe

LESZEK CICHOŃSKI

Gitarzysta, kompozytor, wykładowca i autor podręczników dla gitarzystów i pomysłodawca wrocławskiego Gitarowego Rekordu Guinnessa. Jako 12-letni chłopiec biegał po podwórku z małym 'pudełkiem’ grając „Dom Wschodzącego Słońca” i ”Kiedy byłem małym chłopcem”. Skąd mógł przypuszczać, że będzie kiedyś to grał z Tadeuszem Nalepą w stolicy bluesa – Chicago.

Debiutował z zespołem CDN 40 lat temu - w 1982 roku na festiwalu w Jarocinie. Grał na największych festiwalach bluesowych na świecie, m.in. w Narooma w Australii i Monterey Bay Blues Festival w Californii, gdzie wspólnie z John „Broadway” Tucker Band otworzył wieczorny koncert na głównej scenie, na której grali m.in. Jimi Hendrix i Janis Joplin. Był to pierwszy i jedyny występ Polaka na słynnej scenie w Monterey.

Od maja 2003 roku, na Rynku we Wrocławiu, Wielka Gitarowa Orkiestra pod dyrekcją Leszka Cichońskiego wykonuje utwory Hendrixa w ramach „Thanks Jimi Festival”. Jednym z haseł imprezy jest ustanowienie Rekordu Guinnessa w zbiorowym graniu przeboju Hendrixa „Hey Joe”. Aktualny rekord z 2023 roku wynosi 7967 gitar.

Współpracował m.in. z ojcem polskiego bluesa Tadeuszem Nalepą, legendarnym jazzmanem Wojciechem Karolakiem, dzielił scenę z największymi gigantami gitary jak Steve Vai. Jego płyty były nominowane do prestiżowej nagrody Fryderyki. Odznaczony w 2017 roku Medalem Brazowym, a w 2023 Srebrnym Medalem „Gloria Artis – Zasłużony Kulturze” przyznanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz medalem „Zasłużony dla Miasta Wrocławia”.

Ostatnia płyta „Thanks Jimi Symphonic” Leszek Cichoński & Friends, została zarejestrowana w sali Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu i jest symbolicznym podziękowaniem dla Hendrixa.

Wystąpią:

Leszek Cichoński – voc. & guit.

Wojciech Hoffman (TURBO)

Damian Ukeje – voc.

Kenny Carr – guit.

Waldemar ACE Mleczko – guit.

Remigiusz Szuman – vocal & guit.,

Tomasz Grabowy – bass

Robert Jarmużek- keyb

Łukasz Sobolak – drums


29.11.23 godz.19.30 Sala Gotycka w Starym Klasztorze, ul. Purkyniego 1
URODZINY JIMIEGO HENDRIXA – URODZINY LESZKA CICHOŃSKIEGO

Wojciech Hoffmann (TURBO), Remigiusz Szuman i Damian Ukeje. gitarzysta Raya Charlesa – Kenny Carr! Waldemar ACE Mleczko

sekcja Guitar Workshop:

Tomasz Grabowy – bass, Robert Jarmużek- keyb i Łukasz Sobolak – drums

miejsca siedzące: 80 zł – I pula

miejsca stojące: 50 zł – I pula

Bilety dostępne w serwisach: www.staryklasztor.com.pl/bilety/, www.eventim.pl, www.ebilet.pl, www.kupbilecik.pl, www.biletyna.pl, www.ticketmaster.pl,

rezerwacje: bilety@o2.pl

informacja prasowa

poniedziałek, 27 listopada 2023

Śląska ars moriendi w Muzeum Narodowym we Wrocławiu /relacja/

Od 28 listopada Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza na wystawę  "Śląska ars moriendi. Średniowieczne metalowe płyty nagrobne". Zobaczymy na niej XV-wieczne płyty nagrobne, podręczniki dobrego umierania (tytułowe Ars moriendi), figury patronów dobrej śmierci: św. Barbary i św. Krzysztofa oraz inne interesujące obiekty wiele mówiące o duchowości ludzi średniowiecza. Wystawę można oglądać do 24 marca 2024 roku.

Podręcznik dobrego umierania - "Ars moriendi"
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

„Nie sposób oprzeć się wrażeniu – wyjaśniała podczas konferencji prasowej Agata Stasińska, współkuratorka wystawy – że niezależnie od dzielących nas epok, zarówno umierających dziś, jak i tych sprzed stuleci, łączą pewne wspólne reakcje na śmierć. Dotyczy to zarówno wizji śmierci, jak też strachu przed tym, co nieuniknione, w tym lęku przed zapomnieniem”.

Istotną częścią ekspozycji są zagadnienia związane z techniką i technologią wykonywania średniowiecznych płyt nagrobnych. Temat ten podjął drugi kurator ekspozycji, Mateusz Tomyślak, który nie tylko przygotował płyty nagrobne na potrzeby tej ekspozycji, ale również wybudował warsztat podobny do tych, jakie istniały w średniowieczu. 

Płyta nagrobna księcia Wacława Żagańskiego (zm. 1488),
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Wśród prezentowanych eksponatów znajduje się m. in. wykonana z mosiądzu XV-wieczna płyta nagrobna księcia Wacława Żagańskiego, który został przedstawiony w stroju symbolizującym życie cnotliwe i sprawiedliwe, godzien jest zatem zbawienia. Książę stoi w ozdobnej arkadzie przypominającej wejście do świątyni – symbolu niebieskiej Jeruzalem, o czym świadczą również wizerunki świętych Piotra i Pawła. Prawą dłoń opiera na śląskim orle, w lewej dzierży miecz skierowany ostrzem w dół – to symbole minionego życia, które pozostawia wchodząc do raju.

Epitafium księcia Wacława Żagańskiego z przedstawieniem Sądu Ostatecznego,
pracownia Mistrza lat 1486-1492 (?), Muzeum Narodowe we Wrocławiu,
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Uwagę zwraca również epitafium księcia Wacława Żagańskiego z przedstawieniem Sądu Ostatecznego, pochodzące z kościoła św. Barbary, podobnie jak metalowa płyta nagrobna. Przedstawia apokaliptyczną wizję Sądu Ostatecznego. W centrum zasiada Chrystus Pantokrator, któremu towarzyszą Matka Boża i św. Jan Chrzciciel, za nimi – apostołowie. Zmarli powstają z grobów i zanoszą modły do Boga przez wstawiennictwo Maryi i św. Jana. W dolnej części malowidła wyróżnia się postać księcia, którego okryta głowa i ręce złożone do modlitwy zaświadczają o jego pobożności.

Skrzyneczka relikwiarzowa, Śląsk (?), XV w., MNWr.

Również z kościoła św. Barbary pochodzi skrzyneczka relikwiarzowa z XV wieku. Materiał, z którego jest wykonana, wiąże się z ideą ubóstwa. Nie wiemy wprawdzie, czyje relikwie w niej przechowywano, jednak wiadomo, że ich obecność miała zapewnić zmarłemu wstawiennictwo na Sądzie Ostatecznym.

Figura św. Barbart, pracownia śląska, pocz. XVI w., MNWr.
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Na szczególną uwagę zasługują rzeźby przedstawiające figury św. Krzysztofa i św. Barbary – patronów dobrej śmierci. Pochodząca z pracowni śląskiej XVI-wieczna figura św. Barbary znajduje się obecnie w posiadaniu Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Atrybutami świętej są kielich i wieża – symbole jej męczeńskiej śmierci. Jak głosi legenda, przed śmiercią objawił się jej anioł trzymający kielich i hostię, którą przyniósł umierającej. Święta Barbara została uznana za patronkę dobrej śmierci, chroniącą przed niespodziewanym odejściem oraz zapewniającą  dar sakramentów.

Figura św. Krzysztofa, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Potężna figura św. Krzysztofa również powstała w pracowni śląskiej w 1462 roku. Legenda głosi, że dzięki swej sile święty przenosił na swoich ramionach pielgrzymów przez rwącą rzekę. Jego imię, oznaczające "niosącego Chrystusa", związane jest z legendą, wedle której pewnego razu olbrzym przekraczał nurt z małym dzieckiem na ręku. Święty zapadł się wówczas pod wpływem ciężaru na dno rzeki. Okazało się, że był to Jezus Chrystus, który rzekł: "Dźwigasz cały świat, gdyż ja jestem ten, któremu służysz pomagając innym". Spojrzenie na wizerunek świętego miało uchronić wędrowców szczególnie narażonych na niebezpieczeństwo. Wielka figura św. Krzysztofa, eksponowana niegdyś na północnej elewacji wrocławskiego kościoła pod jego wezwaniem, służyła właśnie temu celowi.

Starodruk "Ars moriendi", Lipsk 1497-98, Biblioteka UWr.
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Wśród eksponatów nie zabrakło starodruków o sztuce umierania - "ars moriendi", pochodzących z XV wieku, a znajdujących się w zbiorach Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego.


Wystawie towarzyszą nast. wydarzenia:

„Śląska ars moriendi. Średniowieczne metalowe płyty nagrobne”

[28 listopada 2023 – 24 marca 2024]

Oprowadzania kuratorskie

▶ 10 grudnia 2023, 14 stycznia, 17 lutego, 23 marca 2024 – g. 13.00

Koncert

▶ 2 grudnia 2023, g. 15.00

Consurge jubilans. Kult Jadwigi i innych świętych kobiet w repertuarze muzycznym

średniowiecznego Śląska – koncert zespołu Vox Imaginaria

(Julieta Gonzalez-Springer, Ryszard Lubieniecki)

Spacer tematyczny

▶ 17 lutego 2024, g. 15.00

Szlakiem „dobrej śmierci” – spacer po wystawie „Sztuka śląska XIV–XVI w.”

prowadzenie: Grzegorz Wojturski

Wykłady

▶ 2 grudnia 2023, g. 12.00

Średniowieczny ceremoniał pogrzebowy książąt śląskich, a ich nagrobki

prowadzenie: dr Jacek Witkowski

▶ 3 grudnia 2023, g. 13.00

Anielska ochrona i diabelskie kuszenie, czyli o ilustracjach w średniowiecznych traktatach

ars moriendi

prowadzenie: Agata Stasińska

▶ 23 marca 2024, g. 12.00

Średniowieczne nagrobki na Śląsku w barokowych wnętrzach

prowadzenie: dr Dariusz Galewski

Zajęcia dla dzieci

▶ 20 stycznia 2024, g. 10.30

Taniec szkieletów – prowadzenie: Sławomir Ortyl

▶ 24 lutego 2024, g. 10.30

Śmierć bramą życia – prowadzenie: Michał Pieczka

Wykorzystałam wystąpienia kuratorów oraz opisy znajdujące się przy eksponatach.


sobota, 25 listopada 2023

Wystawa jubileuszowa Bogusława Beszleja: `Artyści i muzycy w moich fotografiach` /relacja/

15 listopada uczestniczyłam w wernisażu szczególnej wystawy, której autorem i bohaterem był Bogusław Beszlej – artysta zajmujący się od lat fotografowaniem muzyków i koncertów w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu. Jubilat święcił w tym dniu 70-lecie swoich urodzin. Piękne zdjęcia jego autorstwa można oglądać do 15 stycznia 2024 roku w Klubie Muzyki i Literatury we Wrocławiu.

Bogusław Beszlej i Izabella Starzec, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Zdjęcie kiepskie, bo z komórki, ale oddaje nastrój chwili.

Na wernisażu nie mogło zabraknąć muzyki. Uświetniły go dwie panie: Katarzyna Kluczewska zagrała na fortepianie Chopina, w czym wydatnie uczestniczył wspaniały kot, który skradł swojej właścicielce całe show spacerując tajemniczo wśród zasłon (oglądaliśmy koncert za pośrednictwem ekranu, ponieważ artystkę dopadł covid). Kolejne nagranie, już niczym nie zakłócone, było przepiękną klawesynową interpretacją muzyki Johanna Sebastiana Bacha w wykonaniu Aleksandry Rupocińskiej. Dodam, że na finisaż wystawy przewidziano występ Michała Michalskiego.

Gospodynią wieczoru była Izabella Starzec – dziennikarka i publicystka muzyczna, a przede wszystkim osoba zaprzyjaźniona z Jubilatem od czasów studiów na Wydziale Wokalno-Aktorskim i pracy w Operze Wrocławskiej. "Każdy ma swojego Bogusia..." – zaczęła swoje wystąpienie pani Izabella, po czym przywołała rozmaite etapy tej niekonwencjonalnej przyjaźni, nie stroniąc od anegdot. W istocie, wszyscy zaproszeni na wernisaż ludzie byli bliższymi lub dalszymi znajomymi pana Bogusława z różnych lat, że nie wspomnę o Rodzinie szanownego Jubilata. 

Głos zabrał również sam Jubilat, który, jak zawsze skromny, wspominał swoich mistrzów, a także początki kariery, kiedy to uczył się trudnej sztuki fotografowania artystów baletu w tańcu... Dziękował także wszystkim, którzy przyczynili się do powstania ekspozycji, obdarowując ich przy tej okazji swoimi wspaniałymi zdjęciami oprawionymi w ramy, z dedykacjami. Znalazłam się w gronie szczęśliwych posiadaczek takiej pamiątki: zdjęcia jednego z moich ulubionych dyrygentów, Japończyka Eiji Oue.

Eiji Oue podczas koncertu "Przemiana: Joseph Haydn, Gustav Mahler",
fot. Bogusław Beszlej
Bywając częstym gościem Narodowego Forum Muzyki (a wcześniej – Filharmonii Wrocławskiej), niejednokrotnie mogłam obserwować Pana Bogusława Beszleja, gdy ze swoim nieodłącznym towarzyszem – aparatem fotograficznym – poruszał się bezszelestnie w przestrzeni sali koncertowej, a także podczas konferencji prasowych towarzyszących festiwalom muzycznym. Mogłam potem podziwiać jego zapisy „chwil ulotnych”: zatrzymane w kadrze gesty, spojrzenia, uśmiechy… Na swoich fotografiach pokazywał ludzi pięknie, czule, nawiązując z nimi niejako osobistą więź. Niejedna z nich stawała się potem najatrakcyjniejszą częścią mojej relacji z koncertu, a także zapisem mojej pamięci. To między innymi Gustav Mahler w interpretacji Eiji Oue, którego zapamiętałam takim, jak na zdjęciu: w ekspresyjnym geście wyciągniętej ręki.

Aldona Bartnik, koncert "Jesu, meine Freude", fot. Bogusław Beszlej
To także piękny portret Aldony Bartnik śpiewającej kantatę J. S. Bacha czy pełne humoru zdjęcia z opery buffo G. Pergolesiego „La sreva padrone” albo obraz szczęśliwego Paula McCreesha, wędrującego (muzycznie) po „Anglii zielonej, kraju łąk”… 

Paul McCreesh podczas koncertu "W Anglii zielonej, kraju łąk",
fot. Bogusław Beszlej
Osobiście najbardziej lubię zdjęcie Julii Lezhnevej w wielkim czerwonym berecie i z uśmiechem, który uwydatnia jej dziecięcość. Uwielbiam też fotografie wnuczki Pana Bogusława, której uroda kojarzy mi się z pięknym majowym porankiem. I tyle w nich miłości!

Zachęcam do obejrzenia ten interesującej wystawy, pełnej miłości do muzyki i ludzi z nią związanych.

Katalog wystawy "Artyści i muzycy w moich fotografiach" Bogusława Beszleja

Wnętrze katalogu "Artyści..."


`Zaklinacze czasu. Kolędniczy teatr obrzędowy` - nowa wystawa w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu /relacja/

Od dziś do 4 lutego 2024 roku Muzeum Etnograficzne zaprasza na wystawę "`Zaklinacze czasu. Kolędniczy teatr obrzędowy". Prezentowane na niej maski, kostiumy i rekwizyty pokazują, jak barwna i integrująca była kultura związana z tradycją kolędniczą w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Ekspozycję wzbogacają fotografie oraz zapisy filmowe i dźwiękowe.

Szopka, wystawa "Zaklinacze czasu", fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Jeszcze nie tak dawno, w dzieciństwie, mogłam oglądać przebierańców, którzy stali się reliktami przeszłości. Wtedy wywoływało to lęk, a zarazem ekscytację. Teatr obrzędowy to tradycja głównie wiejska, ale po wojnie wielu ludzi szukało dla siebie nowego miejsca, przybywali więc do miast i przywozili z sobą tradycję kolędowania i składania życzeń, która już dziś zanikła. Możemy ją jednak ponownie zobaczyć i usłyszeć dzięki wystawie, którą w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu przygotowała Dorota Jasnowska.

Tradycyjne życzenia, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Zobaczymy zatem turonie, niedźwiedzie, dziady - bohaterów owych kolędniczych orszaków należących do sakralno-magicznego świata teatru obrzędowego. Wczoraj, po konferencji poświęconej tej wystawie, mieliśmy możliwość obejrzenia jej jeszcze przed otwarciem. Charakterystyczną cechą ekspozycji jest feeria kolorów i dźwięki towarzyszące takim tradycyjnym pochodom: muzyka, charakterystyczne formuły życzeń - wypowiadane, ale też wypisane na planszach. Tło stanowią wielkoformatowe fotografie przedstawiające autentyczne obrzędy, będące tłem ekspozycji. 

Fragment wystawy, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Ujrzymy zatem różnego formatu szopki przedstawiające muzykantów, słomiane niedźwiedzie, herodów i inne maszkary z wyszczerzonymi zębami, wspaniałe, na ogół groźne, maski przedstawiające starców, diabły i anioły. Uosabiały one siły magiczne. Z kolei turonie symbolizowały zdrowie, tężyznę fizyczną i płodność. Zarówno one, jak też stroje i rekwizyty pochodzą z Dolnego Śląska, Małopolski i Śląska Opolskiego, będąc obecnie muzealnymi eksponatami w różnych muzeach. Przypominają jednak ten miniony świat, w których obrzędowość stanowiła ważną część życia - pomagała wkraczać w nowy czas, mający charakter cykliczny wprawdzie, ale też zawierający jakąś tajemnicę, zagadkę, której można się było lękać. Teatr obrzędowy oswajał rzeczywistość.

Instrumenty muzyczne i maska diabła, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
"Teatr obrzędowy żywo oddziaływał na uczestników - wyjaśniała podczas konferencji prasowej kuratorka wystawy, Dorota Jasnowska - wciągając ich w magiczny świat dawnych wierzeń i tradycji. Przypominał o związku człowieka z naturą i cyklicznością życia, a występy kolędników nie były jedynie odświętną formą spędzania czasu, ale też duchowym przeżyciem, pozwalającym na komunikację z przodkami i siłami natury".

Wystawa "Zaklinacze czasu. Kolędniczy teatr obrzędowy", widok ogólny
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Oglądając tę ekspozycję można także  odczuć tęsknotę za tym, co minęło, a co było ważnym elementem tradycji scalającej społeczność. Zachęcam do jej obejrzenia!

czwartek, 23 listopada 2023

81. Konkurs Szopek Krakowskich: do 5 grudnia trwają zapisy online

 Muzeum Krakowa zaprasza do udziału w 81. Konkursie Szopek Krakowskich. Wszystkie Osoby chcące wziąć udział w konkursie proszone są o zapisywanie się poprzez formularz.


Link do formularza: https://szopki.muzeumkrakowa.pl/

Zapisy trwają do 5 grudnia. Regulamin konkursu jest dostępny do pobrania na stronie.

Krakowski zwyczaj „chodzenia” z szopką po domach sięga XIX wieku. Jednak po I wojnie światowej zaczął powoli zanikać. By szopkarskie tradycje zachować dla następnych pokoleń, Jerzy Dobrzycki, kierujący magistrackim działem propagandy, w 1937 roku zorganizował pierwszy Konkurs Szopek Krakowskich. Po II wojnie światowej konkursy wznowiono, a ich organizacji podjęło się Muzeum Krakowa, kontynuujące tę tradycję do dziś. Celem konkursu jest zachowanie i rozwijanie szopkarskich tradycji Krakowa, których wykrystalizowany w ciągu kilkudziesięciu lat efekt – szopka krakowska – stał się światowym fenomenem o ustalonej międzynarodowej renomie i popularności. Konkurs ma wielkie znaczenie dla promocji i popularyzacji tego wyjątkowego wytworu tradycji niematerialnego dziedzictwa.

Szopka krakowska jest ewenementem na światową skalę. To smukła, wielopoziomowa, wieżowa, bogato zdobiona budowla, skonstruowana z lekkich, nietrwałych materiałów. Charakteryzuje się nagromadzeniem fantazyjnie przetworzonych i połączonych ze sobą zminiaturyzowanych elementów zabytkowej architektury Krakowa, w których scenerię przeniesiona została scena Bożego Narodzenia.

Wyjątkowość zjawiska podkreśla wpisanie go w 2014 roku na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Ponadto od roku 2018 tradycja wykonywania szopek jest pierwszym wpisem z Polski na Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.


Przebieg konkursu i otwarcie wystawy

Co roku w pierwszy czwartek grudnia (w tym roku 7 grudnia 2023 r.) szopkarze przynoszą swoje prace na Rynek Główny i ustawiają je na stopniach pomnika Adama Mickiewicza, gdzie można je podziwiać od 10.00 do 12.00. Po hejnale krakowskim o godz. 12.00 wyrusza korowód szopek wokół Rynku prowadzony przez kapelę ludową z Bronowic, który prowadzi na scenę, gdzie następuje prezentacja szopek i szopkarzy. Następnie twórcy przenoszą swoje dzieła do Pałacu Krzysztofory, gdzie zostaną ocenione przez Jury, składające się m.in. z historyków, etnografów, historyków sztuki, architektów, plastyków.

Ogłoszenie laureatów konkursu nastąpi 10 grudnia 2023 o godzinie 14.00 na Sali Miedzianej w Pałacu Krzysztofory.

Ogłoszenie wyników konkursu dla dorosłych:

10.12.2023, godz. 14.00, sala Miedziana, Pałac Krzysztofory, Rynek Główny 35

11.12.2023 - otwarcie wystawy, Pałac Krzysztofory, Rynek Główny 35

Ogłoszenie wyników konkursu dla dzieci:

17.12.2023, godz. 14.00, sala Miedziana, Pałac Krzysztofory, Rynek Główny 35

Jak każe tradycja, szopki zostaną pokazane publiczności od 11 grudnia 2023 r. do 25 lutego 2024 r. na wystawie pokonkursowej w Pałacu Krzysztofory.

Wystawa pokonkursowa 81. Konkursu Szopek Krakowskich
Kurator: Małgorzata Niechaj
Miejsce: Pałac Krzysztofory, Rynek Główny 35, Kraków
Czas trwania: 11.12.2023 – 25.02.2024

81. Konkurs Szopek Krakowskich oraz pokonkursowa wystawa uzyskały honorowy patronat Polskiego Komitetu do spraw UNESCO.

informacja prasowa

Nowa płyta Filharmonii Sudeckiej z dziełami symfonicznymi Jana Adama Maklakiewicza

To druga płyta wydana w tym roku przez Filharmonię Sudecką im. Józefa Wiłkomirskiego w Wałbrzychu i zarazem druga część jej projektu rozpoczętego w 2021 roku, dotyczącego twórczości Jana Adama Maklakiewicza – wybitnego polskiego kompozytora XX wieku. Płyta „Jan Adam Maklakiewicz Dzieła Symfoniczne #2” ma swoją premierę 24 listopada 2023 r. 


Data wydania tego albumu nie jest przypadkowa, 24 listopada jest bowiem dniem urodzin Jana Adama Maklakiewicza, który przyszedł na świat w 1899 r. Utwory zgromadzone na płycie należą do jego późnej twórczości, obejmującej lata 1930-1947. Są to: „Madonny” - cztery pieśni na sopran i orkiestrę, „Koncert wiolonczelowy”, cztery „Pieśni japońskie” na sopran i orkiestrę oraz „Tango symfoniczne”, w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Sudeckiej, sopranistki Joanny Freszel i wiolonczelisty Tomasza Darocha pod dyrekcją Bartosza Żurakowskiego

Tomasz Daroch, fot. Łukasz Rajchert

„Koncert wiolonczelowy” Jana Adama Maklakiewicza został skomponowany dla wybitnego polskiego wiolonczelisty – Kazimierza Wiłkomirskiego. Tuż po swojej prapremierze utwór ten otrzymał nagrodę państwową, zachwycając zwłaszcza oryginalnym i bogatym instrumentarium. „Jest to absolutnie wyjątkowe dzieło – mówi Tomasz Daroch – ponieważ łączy wiele stylów. Jest pierwiastek impresjonistyczny, jest też dużo polskiego folkloru, a nawet przedwojennej muzyki filmowej. Jest to bardzo ciekawa fuzja różnych stylów a ostatecznie cały koncert prezentuje się niezwykle lirycznie i bardzo romantycznie”.

Joanna Freszel wspominając pracę nad płytą przyznaje: „Miałam przyjemność uczestniczyć w nagraniu pieśni „Madonny”, dziele, które ma tutaj swoją premierę fonograficzną z czego się szalenie cieszę. W moim odczuciu jest to materiał niezwykle wartościowy i nie pojmuję dlaczego „Madonny” dotychczas nie były „odkopane”, a tym bardziej wykonywane”. 

Joanna Freszel, fot. Anna Konieczna-Purchała

Od 24 listopada 2023 r. płyta jest dostępna do odsłuchania i kupienia w cyfrowej wersji w serwisie Bandcamp (https://filharmoniasudecka.bandcamp.com/album/jan-adam-maklakiewicz-dzie-a-symfoniczne-2). Jej fizyczne egzemplarze na nośniku CD trafią do sprzedaży podczas I Festiwalu Bożonarodzeniowego, który odbędzie się w Filharmonii Sudeckiej w dniach 8-17 grudnia 2023 r. Dla wielu melomanów płyta „Jan Adam Maklakiewicz Dzieła Symfoniczne #2” może być ciekawym pomysłem na świąteczny prezent. 

Bartosz Żurakowski, fot. materiały prasowe FS

Wydanie płyty zostało dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Muzyczny ślad 2023”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. patronem medialnym płyty jest TVP Kultura.

informacja prasowa

I Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Karola Lipińskiego

W dniach 26 listopada – 2 grudnia 2023 r., w siedzibie Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu odbędzie się I Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Karola Lipińskiego. 2 grudnia 2023 roku o godzinie 18:00 w Sali Głównej Narodowego Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu odbędzie się Koncert Laureatów I Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Wstęp za okazaniem wejściówek. Bezpłatne wejściówki można odebrać od 28 listopada 2023 r. w recepcji budynku E Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Ilość miejsc jest ograniczona.


Przesłuchania konkursowe


W dniach 26 listopada – 2 grudnia 2023 r., w siedzibie Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu odbędzie się I Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Karola Lipińskiego. Do udziału w Konkursie przystąpią młodzi skrzypkowie cieszący się uznaniem na arenie międzynarodowej.

Koncert inauguracyjny


Koncert inauguracyjny odbędzie się 26.11.2023 r. o godzinie 18:00 w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu.

Wykonawcy:

Jacek Ropski - skrzypce
Alina Wojtowicz - fortepian

Program:

Ignacy Jan Paderewski - Sonata op.13 na skrzypce i fortepian
Henryk Wieniawski - Legenda op.17
Grażyna Bacewicz - Sonata da camera
Henryk Wieniawski - Polonaise Brillante D-dur op.4

Wstęp za okazaniem wejściówek. Bezpłatne wejściówki można odebrać od 22 listopada 2023 r. w recepcji budynku E Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Ilość miejsc jest ograniczona.

Przesłuchania konkursowe


Uprzejmie prosimy o zgłoszenie na adres e-mail joanna.kwapien@amkl.edu.pl chęci uczestnictwa większej grupy wraz z podaną godziną najpóźniej dzień przed planowanym przesłuchaniem.

Harmonogram przesłuchań: https://amuz.wroc.pl/harmonogram-9230

Lista uczestników wraz z repertuarem: https://amuz.wroc.pl/uczestnicy-i-etapu-9939

Strona internetowa konkursu: https://amuz.wroc.pl/i-miedzynarodowy-konkurs-skrzypcowy-im-karola-lipinskiego-9201

Koncert Laureatów


2 grudnia 2023 roku o godzinie 18:00 w Sali Głównej Narodowego Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu odbędzie się Koncert Laureatów I Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. 

Wstęp za okazaniem wejściówek. Bezpłatne wejściówki można odebrać od 28 listopada 2023 r. w recepcji budynku E Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Ilość miejsc jest ograniczona.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego

informacja prasowa

wtorek, 21 listopada 2023

Barokowa i ponadczasowa – muzyka Kaspara Förstera jr. na płycie Narodowego Forum Muzyki /recenzja/

We wrześniu tego roku ukazała się monograficzna płyta zawierająca kompozycje Kaspara Förstera: "Sacrae cantiones”. To kolejne wydawnictwo ukazujące się w ramach cyklu prezentującego twórczość mistrzów polskiego renesansu i baroku, które przygotowało Narodowe Forum Muzyki i CD Accord. Kompozycje wykonuje Wrocław Baroque Ensemble pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka. Piękna, kontemplacyjna muzyka zawarta na tej płycie w pełni ukazuje kompozytorski talent Kaspara Förstera.

Mój egzemplarz płyty "Kaspar Förster – Sacrae cantiones” 


Kaspar Förster jr - barokowy kapelmistrz z Gdańska


Płyta przybliża melomanom twórczość kompozytora, którego Christoph Bernhard stawia w rzędzie takich mistrzów, jak Heinrich Schütz i Johann Caspar Kerll. Kaspar Förster jr   był gdańszczaninem (ochrzczonym tamże 28 lutego 1616) i pochodził z muzykalnej rodziny – był synem kompozytora, kapelmistrza i kantora w Kościele Mariackim, Kaspara Förstera starszego, u którego pobierał pierwsze nauki. Mając zaledwie siedemnaście lat udał się w 1633 roku do Rzymu, gdzie studiował  w Collegio Germanico pod opieką Giacoma Carissimiego, który przekazał mu styl podniosły, zdolny do wyrażania silnych, skontrastowanych emocji, ale także bazujący na zmysłowych walorach śpiewu. W tym czasie bywał także na dworze Medyceuszów we Florencji, a po czterech latach studiów muzycznych został zaproszony w 1637 roku do Warszawy, gdzie w ramach uroczystości weselnych brał udział jako śpiewak w wystawieniu La Santa Cecilia. Podobno miał niesłychaną skalę głosu: od altu do głębokiego basu. W latach 1637-1651 sprawował funkcję dyrygenta chóru, śpiewał także w kapeli królewskiej w Warszawie La Santa Cecilia. Z dworem królewskim Władysława IV  był związany aż przez 15 lat. Władysław IV był wielbicielem opery i w ogóle muzyki włoskiej, więc sprowadzał na dwór włoskie orkiestry i śpiewaków. Dzięki temu właśnie swoją wiedzę i umiejętności muzyczne mógł rozwijać młody utalentowany śpiewak (wówczas jeszcze nie kompozytor) pod opieką działającego na dworze włoskiego kompozytora Marco Scacchiego. 

Z czasem stał się na tyle sławny, że w 1652 roku udał się do Kopenhagi na zaproszenie króla Fryderyka III, na którego dworze pracował z trzyletnią przerwą do 1667 roku. Kilkakrotnie odwiedził Wenecję i studiował ponownie u Giacomo Carissimiego, odgrywając przy tym ważną rolę w popularyzacji stylu włoskiego w Europie północnej. Z czasem Förster będzie powracał do rodzinnego Gdańska, a ostatnie lata życia spędzi w Oliwie. 

Muzyka tego kompozytora to przede wszystkim koncerty kościelne, biblijne dialogi (stanowiące wczesną fazę oratorium) i instrumentalne sonaty. Bardzo silne są w niej elementy włoskie – rodzaj wokalnej kantyleny, ale i charakterystycznego zdobnictwa. Charakteryzuje ją silna emocjonalność oraz bogate słownictwo retoryczne, dające słowom właściwy ekwiwalent muzyczny. Obecnie muzyka ta przeżywa swój renesans, a to za sprawą nagrań zespołu Il Tempo Agaty Sapiechy: "Vanitas Vanitatum" (1999), z charakterystycznym dla baroku motywem przemijania oraz "Mistrzowie i uczeń" (2008). Ten drugi album prezentuje twórczość Kaspara Förstera  na tle kompozycji jego nauczycieli. Förster to tytułowy uczeń, a jego mistrzowie to: Giacomo Carissimi – najsłynniejszy twórca swoich czasów oraz Marco Scacchi – kapelmistrz na dworze  króla Władysława IV i Jana Kazimierza. 

Sacrae cantiones”, czyli ponadczasowe piękno


Tym bardziej cieszy, że Wrocław Baroque Ensemble również sięgnął po dzieła tego interesującego.  kompozytora. Płyta „Kaspar Förster – Sacrae cantiones” jest tematycznie jednorodna i zawiera, jak na to wskazuje jej tytuł, pieśni religijne. Kompozytor był katolikiem i pozostawił m. in. trzy oratoria, 35 kantat (koncertów) oraz Domine Dominus noster à 10. 

Jak zapowiada w załączonym do płyty wydawnictwie maestro Andrzej Kosendiak –  dyrygent, a zarazem spiritus movens serii płyt prezentujących muzykę dawną: "Na niniejszym albumie znalazło się kilkanaście koncertów kościelnych, które wybraliśmy z zachowanych dzieł kompozytora. (...) Utwory, które przetrwały do naszych czasów, pochodzą z różnych źródeł i najprawdopodobniej nie formowały żadnego cyklu".

Wspólnego mianownika należałoby szukać przede wszystkim w tekstach utworów śpiewanych po łacinie, a będących rodzajem psalmów dziękczynnych, począwszy od pierwszego, który płytę rozpoczyna: Credo quod Redemptor (Wierzę, że Wybawca mój żyje) na głos altowy i tenorowy, z pięknym, czułym akompaniamentem skrzypiec, z którym toczą naprzemiennie dialog, są to bowiem rozważania na temat Zmartwychwstania, którym towarzyszy nadzieja na zmartwychwstanie własne. To przede wszystkim modlitwa pochwalna:

Chwal, duszo moja Pana,

Życiem moim będę chwalił Pana,

Życiem moim Bogu memu śpiewał,

dopóki żyję

Credo quod redemptor, Wrocław Baroque Ensemble, Daniel Elgersma (kontratenor) 

i Maciej Gocman (tenor)

Adresatem psalmu jest Jezus Chrystus albo Bóg Ojciec (Jahwe), jak w przypadku trzeciego utworu: Celebramus Te Jehova, w którym chór prosi Jahwe, by uśmierzył swój gniew, chwali Jego sprawiedliwość, a także łaskawość, bo jest też Zbawicielem:

Miejmy ufność, nie lękajmy się,

bo mocą naszą jest Pan,

On stał się dla nas zbawieniem

Piękno poruszających poetyckich tekstów, mówiącym o relacji człowieka do Boga, podkreśla uroda muzyki: zarówno ludzkiego głosu, jak też instrumentów: liryzm skrzypcowych pasaży, jak choćby w O bone Jesu (O, dobry Jezu), kiedy sopran Aldony Bartnik zdaje się wznosić wysoko ku niebu, czemu towarzyszą, niczym skrzydła, dźwięki skrzypiec. Bogactwo barokowej retoryki  od solowych partii lirycznych po chóralne, powtórzenia, gradacje, kontrasty  wszystko to sprawia, że jest to muzyka pełna emocji, od czułości do dramatyzmu.

Piękna barokowa różnorodność muzyki zaprezentowana na tej płycie w pełni ukazuje kompozytorski talent Kaspara Förstera juniora i z pewnością pretenduje do Nagrody Muzycznej Fryderyk. Posłuchajmy więc!

O, bone jesu, wyk. Wrocław Baroque Enseble


Sakura. III Wrocławskie Dni Japońskich Inspiracji

 Z przyjemnością ogłaszamy nadchodzącą III edycję festiwalu Sakura. Wrocławskie Dni Japońskich Inspiracji, która odbędzie się w dniach 9-19 ...

Popularne posty