Unsound to festiwal muzyki oraz sztuk pokrewnych. Od 2010 roku, kiedy festiwal odbył się pod hasłem Horror, wyprzedza światowe trendy ściągając artystów oraz prezentując gatunki zanim wejdą do szerszego obiegu - obecnie każdego roku przyciąga widzów oraz przedstawicieli branży muzycznej z całego świata. W tym roku motywem przewodnim Unsoundu było hasło Presence, poprzez który pytaliśmy o naszą obecność w świecie nasyconym mediami wszelkiego rodzaju.
Company Wayne McGregor, fot. Michał Ramus |
Festiwalowe wydarzenia odwiedziło w tym roku 30000 gości z całego świata - połowa z nich to Polacy, reszta przyjechała z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Hiszpanii, ale też Stanów Zjednoczonych, Australii, Brazylii czy Tajlandii.
Uczestnicy Unsoundu 2018 w 119 występach zobaczyli łącznie 196 wykonawców z 33 krajów na 5 kontynentach. W 50,42% koncertów na scenie występowały kobiety lub osoby niebinarne.
Sho Madjozi, fot. Dominika Filipowicz |
Na unsoundowych scenach można było usłyszeć muzykę elektroniczną, eksperymentalną, współczesną, jazz, ambient, hip hop oraz różne odmiany muzyki tanecznej: od techno przez formy muzyki basowej po gatunki z Afryki jak gqom, shangaan electro, singeli, karaibski reggaeton czy latynoską cumbię i pandillę.
Colin Self, fot.Dominika Flipowicz |
51 występów było dla polskich widzów premierami. 14 z tych premierowych występów to premiery światowe, a 5 europejskie. To m.in. balet „Autobiography Edits” Jlin oraz słynnej grupy tanecznej Company Wayne McGregor; łączący technologię 3d, taniec i muzykę pokaz „Magna Surgat” performerskiej grupy House of Kenzo, DJ-a Rabita oraz artysty wizualnego Sama Rolfesa; a także operetka „Siblings” Colina Selfa, w której wziął udział chór wytrenowany przez artystę podczas festiwalu oraz polskie artystki Resina, Maria Tomala i Julia Ziętek.
Gosia Llysa, mat. Schulz, fot. Katarzyna Borelowska |
Odbył się również pierwszy polski Algorave - impreza, w której muzyka jest programowana na żywo przez artystów. Aktywny udział wzięło w niej 20 uczestników i uczestniczek warsztatów, które wcześniej poprowadziły czołowe postacie sceny - Renick Bell i Miri Kat. Inna grupa stworzyła pod okiem norweskiego artysty TCF-a bota działającego w social media i angażującego publiczność Hotelu Forum do interakcji między sobą w prawdziwym świecie.
Sinfonietta Cracovia, fot. Katarzyna Borelowska |
Goście wzięli udział w 30 dyskusjach traktujących o tematach nawiązujących do motywu przewodniego. Rozmawiano m.in o sztucznej inteligencji, infrastrukturze muzycznej, sytuacji politycznej Europy Środkowej, zdrowiu psychicznym, żydowskich korzeniach Krakowa oraz zmianach klimatycznych. Dyskutowało 59 panelistów. Goście obejrzeli również 15 filmów, 3 instalacje, 1 wystawę oraz uczestniczyli w 6 warsztatach i 2 sympozjach.
Lena Willikens, b2b objekt. fot. Helena Majewska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz