Zdjęcie zrobione przeze mnie podczas Millennium Docs Against Gravity Film Festival |
Premiery
Pierwszy w Nowym Roku przegląd filmów zaczynam od premier. Zacznę od krzepiącego filmu o przyjaźni chłopca z ... pelikanem, zatytułowanej "Chłopiec z burzy", w reżyserii Shawn Seet.
Oficjalny opis:
"Kilkuletni Michael mieszka z tatą w małej chatce nad brzegiem oceanu. Pewnego dnia podczas zabawy na plaży znajduje trzy osierocone malutkie pelikany. Tak zaczyna się niezwykle wzruszająca, pełna humoru i przygód opowieść o przyjaźni chłopca z jednym z pelikanów, zwanym Panem Percivalem. Historia o tym, jak wiele potrafią sobie dać i jak wiele mogą się od siebie nauczyć. Mozolna nauka latania, walka z kłusownikami polującymi na nadmorskie ptaki i niekończące się wspólne wygłupy, zacieśniają niezwykłą więź między Michaelem a zwierzęciem. W końcu jednak przychodzi moment, gdy pelikan dorasta, a chłopiec musi opuścić domek na plaży. Czy ich przyjaźń jest w stanie przetrwać?"
Jedyna recenzja, jaką znalazłam, brzmi zachęcająco:
"Filmowa uczta zarówno dla dużych, jak i małych widzów". (Martyna Olszowska, Interia)
Tak czy owak jest to propozycja kina familijnego i może warto wybrać się na film z pociechą :-)
polski zwiastun filmu
I jeszcze jeden "ptasi" film: "Sny wędrownych ptaków" w reż. Ciro Guerra i Christina Gallego. Pierwszy z nich jest twórcą wspaniałego filmu "W objęciach węża", co pozwala mieć nadzieję, że i tym razem zobaczymy coś interesującego.
Oficjalny opis filmu:
"Kolumbia w czasie przełomu lat 60. i 70. Jałowe i wietrzne pustkowie na granicy kraju zamieszkuje lud Indian Wayúu. Podczas plemiennego obrzędu wchodzenia w dorosłość Zaida (Natalia Reyes) wykonuje tradycyjny taniec, którym kusi potencjalnego kandydata na męża - Rapayeta (José Acosta). Jednak Ursula (Carmiña Martínez), stojąca na czele klanu, stawia młodemu Rapayetowi wysoką cenę, jaką ten ma zapłacić za Zaidę. Rapayet szuka sposobu na szybkie zdobycie pieniędzy. Wraz ze swoim wspólnikiem, Moisesem (Jhon Narváez) spotykają amerykańskich hipisów szukających dojścia do dostawców marihuany. Rapayet i Moses sami wcielają się w rolę dealerów, a interes, który ubiją, będzie jedynie początkiem historii…"
Film ma wyłącznie pozytywne recenzje. Oto wybrane:
"Zwarta, oparta na klasycznych i starożytnych toposach historia, w której teza jest przejrzysta, a realizacja pozwala wierzyć, że twórcy jeszcze wielokrotnie nas zaskoczą, być może nawet w kinie stricte gatunkowym. W Snach wędrownych ptaków widzimy bowiem, że nie ma znaczenia obca sceneria, gdy poruszane są uniwersalne problemy mroków ludzkiego serca. Z nimi historia i tradycja nigdy jeszcze nie wygrały". (Jakub Koisz, Film.org..pl)
"Minęło już kilka dni od mojego seansu Snów wędrownych ptaków. W międzyczasie nie było ani jednego, w którym moja myśl nie uciekłaby do Ameryki Południowej. Jeśli kochacie piękną przyrodę oraz chcecie zobaczyć subtelny prequel Narcos, który rozkocha Was w Kolumbii, to polujcie na ten film". (Andrzej Badek, Filmawka)
zwiastun filmu
I jeszcze jeden film premierowy, którego nie można przeoczyć: "Ramen. Smak wspomnień" w reż Eric Khoo.
Oficjalny opis filmu:
"Masato (Takumi Saitoh) mieszka w Takasaki w Japonii i jest młodym kucharzem specjalizującym się w ramenach. Po nagłej śmierci swojego ojca chłopak znajduje walizkę wypełnioną pamiątkami. Wśród nich jest między innymi czerwony notatnik. Należał on do jego matki, która pochodziła z Singapuru i zmarła, gdy Masato miał zaledwie 10 lat. Przeczucie każe mu udać się w podróż do rodzinnego kraju matki, gdzie ma nadzieję odkryć tajemnicę związku rodziców. Na miejscu chłopak niespodziewanie odnajduje swoją babcię, która jak się okazuje, posiada klucz do tyleż romantycznej, co burzliwej historii miłosnej rodziców chłopaka. Obydwojgu w leczeniu emocjonalnych ran pomagać będzie niezwykła, azjatycka kuchnia".
Krytycy:
"Co jednak najbardziej urzeka, nie znajduje się w warstwie tekstu ani aktorstwie, ale muzyce i obrazkach. Nawet jak na kino traktujące o potrawach i gotowaniu Ramen: smak wspomnień jest pięknym widowiskiem, z esencjonalną dla opisywanej kultury muzyką oraz głaszczącymi oczy, spokojnymi kadrami" - pisze Jakub Koisz, Film.org..pl.
A Joanna Krygier z Filmweb dodaje:
"Wyciszony, subtelny film Erica Khoo to fascynująca podróż przez zakamarki jednostkowej i narodowej pamięci, rejestracja prób uporania się z traumą osobistą i zbiorową, ale i portret rodziny, pozostającej wiernej tradycji kulinarnej. I choć niekiedy wydaje się, że "Ramen..." zbyt usilnie stara się wzruszać, przyjemnie jest zatopić się w świecie wspomnień Masato".
zwiastun filmu
Wydarzenia, nowości
Jeśli ktoś jeszcze nie obejrzał "ŻONY" w reż. Björn Runge z rewelacyjną rolą Glenn Close, to może to nadrobić uczestnicząc w seansie Dyskusyjnego Klubu Filmowego w Dolnośląskim Centrum Filmowym - 21 stycznia o godz. 20.00.
Istnieje także niepowtarzalna okazja obejrzenia na dużym ekranie przepięknego filmu Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze: "Papusza", tym razem w ramach Filmowego Klubu Seniorów w DCF-ie, 22 stycznia o godz. 12.00.
Skoro już mowa o DCF-ie, to powstaje w nim nowy cykl filmowy: "KinoUkraina". Już w sobotę, 19 stycznia odbędzie się pierwszy pokaz, w którym zobaczymy najlepsze osiągnięcia filmowe naszego wschodniego sąsiada.
Do zobaczenia w kinie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz