poniedziałek, 11 lutego 2019

„Moje filmy”. Znani wrocławianie prezentują swoje ulubione filmy w Kinie Nowe Horyzonty

Znani wrocławianie zaprezentują swoje ulubione filmy. Wśród gości Olga Tokarczuk, Rafał Dutkiewicz, Lech Janerka i Jan Miodek. Cykl zostanie zainaugurowany 6 marca (środa) 2019 roku o godz. 18.30 pokazem filmu „Na skróty” (Short Cuts), reż. Robert Altman, który wybrała pisarka Olga Tokarczuk.




„Moje filmy” to nowy cykl w Kinie Nowe Horyzonty, w ramach którego proponujemy widzom spotkania ze znanymi ludźmi związanymi z Wrocławiem. Nasi goście – postaci ze świata kultury, polityki i nauki – zaproszą na projekcję swojego ulubionego filmu, a po seansie wezmą udział w spotkaniu z publicznością. W trakcie tych rozmów goście opowiedzą o tym, za co cenią sztukę filmową i jak zaczęła się ich fascynacja kinem. Jednocześnie mamy nadzieję, że rozmowa o filmach stanie się pretekstem do szczerej dyskusji o życiu i świecie wokół nas. W ten sposób spotkania z cyklu „Moje filmy” sprawią, że widzowie zyskają szansę, by poznać naszych gości z całkiem nieoczekiwanej strony.

Na skróty w reż Roberta Altmana

Cykl zostanie zainaugurowany 6 marca (środa) 2019 roku o godz. 18.30 pokazem filmu „Na skróty” (Short Cuts), reż. Robert Altman, który wybrała pisarka Olga Tokarczuk.

W kolejnych miesiącach wybrane przez siebie tytuły przedstawią:

17 kwietnia 2019 (środa) o godz. 19.00 
Rafał Dutkiewicz – były prezydent Wrocławia, którego ulubionym filmem jest „Lot nad kukułczym gniazdem”

15 maja 2019 (środa) o godz. 19.00
Lech Janerka – muzyk, kompozytor i autor tekstów, który zaprezentuje „Yesterday” Radosława Piwowarskiego

12 czerwca 2019 (środa) o godz. 19.00

Jan Miodek – profesor nauk humanistycznych, językoznawca, popularyzator wiedzy o języku polskim, którego wybór padł na „Dzień świra” Marka Koterskiego
Spotkania z gośćmi poprowadzi krytyk filmowy i programer Kina Nowe Horyzonty – Piotr Czerkawski

Omówienie filmów


„Na skróty”, reż. Robert Altman, USA 1993 – Złoty Lew na MFF w Wenecji 1993
Współczesne Los Angeles. Kilkanaście osób z różnych warstw społecznych łączy jedynie fakt, że mieszkają w tym samym mieście. Ich losy przeplatają się jednak w najmniej spodziewanych momentach, prowadząc do tragikomicznych wydarzeń. Ekranizacja prozy Raymonda Carvera to jedno z największych osiągnięć w karierze Roberta Altmana (Złoty Lew w Wenecji w 1993 roku), a także jeden z najbardziej wpływowych amerykańskich filmów lat dziewięćdziesiątych. Wśród twórców przyznających się do inspiracji „Na skróty” znajduje się choćby Paul Thomas Anderson („Magnolia”).
„Mam wrażenie, że dziś film jest dużo bardziej twórczy i szybszy od literatury w wymyślaniu nowych form narracyjnych (...). Zmiany narracji filmowej następują bardzo szybko, powieść nie rozwija się w takim tempie. Może dlatego, że autor jest sam, nie ma tego tygla wymiany pomysłów jak w zespole filmowym. Dużo uczę się z filmów: budowania scen, montażu, dialogu”.

Olga Tokarczuk

Lot nad kukułczym gniazdem w reż. M. Formana

„Lot nad kukułczym gniazdem”, reż. Milos Forman, USA 1976 – Oscar dla najlepszego filmu, Oscar dla Najlepszego aktora pierwszoplanowego (Jack Nicholson), Oscar dla Najlepszej aktorki pierwszoplanowej (Louise Fletcher), Oscar za Najlepszą reżyserię, Oscar za Najlepszy scenariusz adaptowany

Obsypany Oscarami film w reżyserii Milosa Formana. Skazaniec Randle P. McMurphy (Jack Nicholson), wolny duch o niewyparzonej gębie i niespokojnym charakterze, udaje chorobę psychiczną i trafia do zamkniętego ośrodka, gdzie znajdują się ludzie, których sam nazywa „świrami”. Jego zaraźliwa umiejętność kreowania (twórczego) chaosu przeciwstawia się otępiającej rutynie panującej w szpitalu. Murphy szybko znajduje wroga – idealną przedstawicielkę bezdusznego systemu – uprzejmą, lecz nieprzejednaną siostrę Ratched (Louise Fletcher), jedną z najbardziej odrażających postaci w historii kina. Stawką w ich batalii jest los każdego pacjenta na oddziale.

Yesterday w reż. R. Piwowarskiego

„Yesterday”, reż. Radosław Piwowarski, Polska 1984 – Nagroda FIPRESCI na MFF w Wenecji
Yesterday all my troubles seemed so far away… Pod koniec lat 60. beatlemania dociera nawet na prowincję komunistycznej Polski, gdzie czterech chłopaków strzyże się na pazia i wyśpiewuje przeboje brytyjskiej grupy. Lider fanowskiego zespołu „Ringo”, prócz muzycznej, przeżywa jednocześnie pierwszą fascynację erotyczną, co nie podoba się ani starej ciotce, ani demonicznemu nauczycielowi, ani surowemu proboszczowi. Czy miłość zwycięży wszystko? Nostalgiczny film Radosława Piwowarskiego wyróżniono nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Wenecji (1985).


Dzień świra w reż. Marka Koterskiego

Dzień świra”, reż. Marek Koterski, Polska 2002 – Złote Lwy dla Najlepszego filmu na FPFF w Gdyni


44-letni Adaś Miauczyński, sfrustrowany inteligent- nauczyciel- polonista, rozwiedziony, kochający dorastającego syna – to bohater, którego już znamy z wcześniejszych filmów Marka Koterskiego: „Nic śmiesznego” i „Ajlawju”. Miauczyński w „Dniu świra” (znakomity Marek Kondrat)  to człowiek doświadczający „piekła najbliższych pięciu minut”. Niczym bohater romantyczny przeżywa i cierpi za kraj, za miliony, a zabija go obecna chwila, nieznośna powtarzalność codziennych czynności i nienawistny mu kontakt z drugim człowiekiem.

informacja prasowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wielka Symfonia i miłość – koncert pod batutą Jana Tomasza Adamusa

Majowy repertuar Filharmonii Sudeckiej im. J. Wiłkomirskiego w Wałbrzychu otworzy „Wielka” Symfonia Schuberta oraz arie Mozarta i Beethovena...

Popularne posty