czwartek, 20 stycznia 2022

Film i literatura o artystach

Kim jest artysta - szaleńcem czy geniuszem? A może jednym i drugim? Co na ten temat mówi literatura i film? Dla Magdaleny Abakanowicz sztuka była stanem ducha, psychiczną przypadłością, z którą trzeba było żyć. "Dla mnie sztuka jest stanem psychicznym – powie po latach. Przywarą, z którą trzeba sobie radzić. Może zmuszać do myślenia, ale nie może być użyteczna. Wszystko, co wprowadzam do rzeczywistości, pochodzi ze mnie, głęboko ze środka". Jakie są tego koszty?

Kadr z filmu Miloš  Formana: Amadeusz

Artysta - boski szaleniec czy geniusz?

Refleksja  na temat artysty pojawia się już w starożytności . Platon przedstawiał go jako pośrednika między bogami a ludźmi, często dotkniętego szaleństwem (boski szał). Koncepcja ta była rozwijana przez neoplatoników, którzy nobilitowali ludzką twórczość i przedstawiali artystę jako aktywnego twórcę, który obcował z Bogiem,  a zarazem był świadomy własnych twórczych możliwości. Taki artysta miał również dar przewidywania przyszłości.

 Z taką koncepcją artysty spotkamy się również w okresie romantyzmu. Artysta romantyczny staje się jednak geniuszem – człowiekiem o wybitnych uzdolnieniach, często szalonym. Szaleństwo to jednak jest warunkiem umożliwiającym mu tworzenia dzieł wybitnych.Te nieprzeciętne uzdolnienia sprawiają, że pozostaje on często w opozycji albo w konflikcie ze społeczeństwem, które go nie rozumie. Znajduje to swoją kontynuację w okresie Młodej Polski. Artysta – dekadent jest świadomym swoich możliwości i danych mu przez Boga talentów. Towarzyszy mu jednak poczucie wyobcowania, braku szacunku ze strony mieszczaństwa,  często dokucza bieda  i choroby.  Taki portret artysty nie dotrwał do czasów współczesnych,  ponieważ został ośmieszony i przestał być aktualny. Pojawiły się natomiast jego zmienione kontynuacje w postaci artysty niezrozumiałego przez tzw. zwykłych ludzi. Magdalena Abakanowicz powie: "Dla mnie sztuka jest stanem psychicznym. Przywarą, z którą trzeba sobie radzić. Może zmuszać do myślenia, ale nie może być użyteczna. Wszystko, co wprowadzam do rzeczywistości, pochodzi ze mnie, głęboko ze środka".

Współczesne kino powraca do tych  ponadczasowych zagadnień dotyczących relacji między artystą a społeczeństwem, pokazując, że pewne problemy są ponadczasowe. W każdej epoce mogą  zdarzyć się ludzie nieprzeciętnie uzdolnieni, których talenty staną się przedmiotem zawiści innych. Artysta zawsze płaci wysoką cenę za to, że jest po stronie wartości i mówi prawdę o człowieku. 

Sztuka jako choroba i wykluczenie


Utworem literackim który zajmuje się zagadnieniem osobowości artysty , jest opowiadanie Tomasza Manna ‘’Tonio Kröger’’ Tytułowy bohater od początku wyróżnia się z spośród swoich znajomych. Autor ukazuje go najpierw jako 16-letniego chłopca. Pochodzi z bardzo dobrze usytuowanej rodziny. Jego ojciec jest konsulem i właścicielem najwspanialszego budynku w mieście. Matka natomiast jest z pochodzenia Włoszką, dzięki czemu chłopiec rożni się od innych typem urody, marzycielskim usposobieniem, a nawet mieniem, które nie jest niemieckie. Widzimy go w relacjach z innym chłopcem, który stanowi zupełne jego przeciwieństwo. Jest uporządkowany, wysportowany, dobrze się uczy. Natomiast Tonio traktuje szkołę jako zło konieczne, uważa, że niewiele się tam można nauczyć. Jest marzycielem i poetą. Wiedzą wszyscy i czyni go to gorszym w oczach zarówno rówieśników, jak i nauczycieli. Porównując się z innymi sam uważa się za dziwnego i bardzo pragnie być taki jak inni, ale bez skutku. Kilka lat później zakochuje się w dziewczynie która również jest przez niego postrzegana jako ideał i jego przeciwieństwo. Jest to jednak miłość platoniczna, bo dziewczynie oczywiście nie podoba się niezdarny i wyśmiewany przez wszystkich chłopiec. Kiedy staje się dorosły, zdobywa sławę i zostaje uznanym pisarzem. Ale ciągle jest nieszczęśliwym samotnym człowiekiem. Po latach odnajduje swoich przyjaciół z dzieciństwa i przygląda się nim ze smutkiem, ponieważ uświadamia sobie, że w jakimś sensie to dla nich chciał być sławny i stać się kimś. Ma nawet przez chwilę pragnienie, aby żyć tak jak oni, ale zdaje sobie sprawę, że to jest niemożliwe, bo jest w jakiś sposób skazany na samotność. 

Tajemnica geniuszu

W interpretacji Tomasza Manna bycie artystą jest rodzajem wykluczenia, choroby. Jest to dar,  za który płaci się wysoką cenę – jest nią poczucie inności i wielka samotność. 

Kadr z filmu Amadeusz w reż. Miloša  Formana

Do XX w. to głównie literatura zajmowała się problemami artysty -  jego relacją z Bogiem i innymi ludźmi. Wraz z pojawieniem się kina powstały nowe możliwości opowiadania historii i opisywania świata za pomocą ruchomych obrazów. Bardzo szybko film stał się sztuką i zaczął zastępować literaturę . Pojawiło się ambitne kino, które podjęło poważną problematykę . 

Do takich filmów należy z pewnością Amadeusz w reżyserii Miloša Formana. Powstał na podstawie sztuki teatralnej znanego dramatopisarza Petera  Shaffera , która była wystawiana również w Polsce. W roli Mozarta wystąpił wówczas Roman Polański, a w roli Salieriego Tadeusz Łomnicki. Film Formana znacznie się jednak rożni od teatralnej wersji. Przede wszystkim film ma charakter retrospekcji. Narratorem jest Salieri znajdujący się u schyłku  życia w zakładzie psychiatrycznym, po nieudanej próbie samobójczej, Rozmawia z młodym księdzem i ta spowiedź z życia ma wiele cech prawdopodobieństwa. Zwierza się księdzu, który jest przedstawicielem Boga, gdy tymczasem on jest z Bogiem skłócony. Wprawdzie zarówno Salieri   jak i Mozart są postaciami historycznymi, jednak film nie jest biografią żadnego z nich, lecz eksponuje przede wszystkim problem geniuszu i jego braku. 

Salieri jest człowiekiem sukcesu. Zdobył pozycję na dworze królewskim - jako wzięty kompozytor. Jest wdzięczny Bogu za to wszystko i bardzo skromny. Mozart natomiast jest jego przeciwieństwem. Sprawia wrażenie dużego dziecka, rozpieszczonego i pewnego siebie, które o nic nie prosi, a wszystko przychodzi mu bez trudu. Salieri nie może zrozumieć, jak to możliwe, żeby tak mierny człowiek był obdarzony takim geniuszem. Uważa,  że Bóg jest niesprawiedliwy i postanawia się zemścić. Pragnie zniszczyć Mozarta i w ten sposób „ukarać” Boga za tę niesprawiedliwość. Knuje więc intrygę , w której  finale Mozart ma napisać Requiem – utwór żałobny na zamówienie anonimowego  zleceniodawcy, pod którym kryje się on sam. Zamierza doprowadzić Mozarta do śmierci, przywłaszczyć jego utwór i przedstawić go światu jako swój. Wprawdzie część planu udaje się mu spełnić, ale i tak nie odzyskuje spokoju z powodu spełnionej zemsty. W rezultacie popada w szaleństwo i usiłuje popełnić samobójstwo. Ocalony, nadal żywi się swoją nienawiścią, ponieważ ma świadomość, że jest miernym artystą i to jest jego największa kara. 

Film został wzbogacony o cytaty z oper Mozarta, a scena na łożu śmierci pozwala nam zrozumieć głębokie treści zawarte w Requiem. Film daje możliwość zaprezentowania struktury muzycznej rożnych kompozycji Mozarta i w ten sposób pozwala dostrzec ich piękno. Z jego przesłania wynika, że geniusz artysty jest rodzajem daru, który otrzymuje się bez względu na zasługi. Prawdziwy artysta, taki jak Mozart, jest rzadkim zjawiskiem. Istotne jest również przesłanie mówiące, że geniusz nie zawsze idzie w parze z osobowością i zachowaniem artysty. Jako człowiek może on mieć rożne wady, które budzą rozczarowanie i niechęć. Próbując odpowiedzieć na pytanie, kim jest prawdziwy artysta, Miloš Forman stawia nas wobec tajemnicy . Nie da się racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego jeden człowiek jest wybitnym artystą, a inny przeciętnym.

Skazany na bluesa


Kadr z filmu Skazany na bluesa

Również polskie kino próbowało przedstawić portret artysty, Jest to zarazem próba uchwycenia realiów szarej rzeczywistości PRL-u, na którą artysta ten był skazany. Mowa oczywiście o filmie ,, Skazany na bluesa‘, który jest rodzajem filmowego portretu wokalisty grupy Dżem Ryszarda Riedla . Autorem scenariusza i reżyserem filmu jest Jan Kidawa-Błoński, dla którego punktem wyjścia są opowieści o Riedlu  jego znajomych oraz wspomnienie  samego reżysera . Chciał on zarazem zrobić film „o ludzkich namiętnościach i marzeniach, poszukiwaniu wolności i walce z przeznaczeniem‘’.  

"Skazany na bluesa" opowiada o dzieciństwie Riedla w górniczym Chorzowie, o jego pierwszych fascynacjach, dziecięcej przyjaźni, a także o początku wielkiego konfliktu z ojcem, który odcisnął się piętnem na życiu obu mężczyzn. Film opowiada także o młodych  ludziach z małego miasteczka, którzy potrafili żyć marzeniami, ,mimo otaczającej ich szarej rzeczywistości PRL-u . Jest też historią  młodzieńczej miłości,  rozpadzie przyjaźni. 

Film pokazuje dramatyczne próby zerwania z nałogiem, opowiada o  konfliktach w zespole, rozpadzie więzi między Riedlem i jego żoną, o cierpieniu jego dzieci. A także o heroicznej próbie zmiany swego życia.

"Skazany na bluesa" nie jest filmem muzycznym,  nie jest też  dokumentem ani  kolejną filmową biografią wielkiego artysty. Ale każdy z tych elementów ma w obrazie Jana Kidawy-Błońskiego swoje istotne znaczenie. Reżyser ułożył je tak, by ukazać widzowi całą artystyczną, ludzką i gorzką prawdę o Ryszardzie Riedlu. O muzyku, którego sztuka, charyzmatyczny związek ze słuchaczami i tragiczna walka z nałogiem stały się znakiem czasu dla milionów Polaków w latach dziewięćdziesiątych.

Ale "Skazany na bluesa" to nie tylko opowieść o idolu i nieposkromionym artyście. To historia nierównej walki z uzależnieniem. Janowi Kidawie-Błońskiemu udało się metodą poetyckiej przenośni uniknąć dosłowności w ukazaniu spełnienia najgorszego. W jego wizji Riedel znika w nicości ujeżdżając indiańskiego rumaka.  Film Jana Kidawy-Błońskiego jest nie tylko próbą spojrzenia na artystę, człowieka wrażliwego w kleszczach nałogu, ale przede wszystkim opisem historii upadku jednego z najbardziej oryginalnych talentów naszych czasów. Jest to opis przejmujący, wskazujący na przyczyny, ale i ostrzegający przed skutkami.

Artysta jest człowiekiem innym niż wszyscy ze względu na dar, który posiada niezależnie od tego, czy tego chce, czy nie. Czasami jest on przedmiotem zawiści, jak to było na przykład w filmie Formana ‘’ Amadeusz ‘’ . Czasami dar ten jest rodzajem przekleństwa - jak w przypadku Tonia Krögera. Ale bywa tak, że jest jednym i drugim. Z jednej strony bohater "Skazanego na bluesa" może dzięki muzyce uciec od szarej rzeczywistości PRL-u , jednak kiedy popada w nałóg, ucieczka ta kończy się śmiercią. We wszystkich przypadkach artysta jest człowiekiem dramatycznie różniącym się od reszty  ludzi. Jedyny, oryginalny, niepowtarzalny - płaci wysoka cenę za to, że posiada dar tworzenia. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

`Vue d’optique i maszyny optyczne` – nowa wystawa w Muzeum Architektury we Wrocławiu /zapowiedź/

9 maja o 18.00 nastąpi uroczyste otwarcie nowej wystawy w Muzeum Architektury we Wrocławiu. Na ekspozycji "Vue d’optique i maszyny opty...

Popularne posty