16 listopada miałam wielką przyjemność uczestniczenia w niebanalnym koncercie, będącym w zasadzie rodzajem muzycznego teatru: "Moniuszko i przyjaciele romantycy". W swoje role wcielili się zarówno grający na historycznych instrumentach muzycy Ensemble del Passato: Henryk Kasperczak i Maciej Kończak, solistka: Anna Budzyńska (sopran), jak też gościnnie występujący i doskonale wszystkim znany ze swego wspaniałego głosu aktor Krzysztof Gosztyła. Była to prawdziwa uczta dla ducha!
![]() |
| Od lewej: Krzysztof Gosztyła, Anna Budzyńska, Maciej Kończak, Henryk Kasperczak, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek |
To wspaniałe widowisko, wyczarowane słowem mówionym i śpiewanym z towarzyszeniem muzyki, która niejako dialogowała z tekstem, powstało w oparciu o cudownie interpretowane "Gawędy gminne" Władysława Syrokomli oraz ballady Stefana Witwickiego: "Rycerz i paź" oraz "Bławatek". Zachwycająca polszczyzna z ducha Mickiewicza! Jej brzmienie, semantyczne podteksty i humor uwiodły mnie całkowicie. Nie mniej niż pieśni śpiewane przez Annę Budzyńską, doskonale współbrzmiące z fragmentami literackimi. Anna Budzyńska to nie tylko piękny sopran o interesującej barwie, zwłaszcza w dolnych rejestrach, ale także talent aktorski, dyskretna elegancja gestów i poczucie humoru. Pięknie interpretowała nie tylko pieśni Moniuszki, m. in. "Grajka", "Skowronka", "Dumkę" czy bodaj najbardziej popularną "Prząśniczkę", ale także Józefa Massalskiego ("Do ptaszyny") czy Stefana Witwickiego ("Rycerz i paź"). Ten ostatni utwór, opowiadający z humorem o rycerzu, który tak się skoncentrował na walce, że Nie znał co luby uśmiech dziewicy,//Co pocałunek kochanki, stał się przedmiotem zbiorowej interpretacji – zabawy, w której chciało się wziąć udział i wypowiedzieć imię księżniczki jak dzień ślicznej - Haliny. 😊
Takie oto skarby ukryte w starych tekstach odkrywa powstały w 2017 roku zespół trojga muzyków, który zaprasza do współpracy innych, równie znakomitych artystów, m. in. wspomnianego już Krzysztofa Gosztyłę czy Agnieszkę Budzińską Bennett. Z tą znaną wykonawczynią muzyki dawnej zespół wydał płytę "Lucrezia, 1623", zawierającą utwory bolońskiej mniszki Lucrezii Orsiny Vizzany - jednej z nielicznych kobiet zajmujących się w swojej epoce kompozycją.
Ze strony internetowej Ensemble del Passato można się dowiedzieć, że misją zespołu jest "poszukiwania utworów zapomnianych w starodrukach i rękopisach, by odtwarzać ich prawdopodobne formy i brzmienie, a następnie przywracać je wykonawstwu". O ile jednak grający muzykę dawną, czynią to z pewnym namaszczeniem i powagą, Ensemble del Passato wprowadza do swoich interpretacji humor i radość tworzenia. O tym, że to się udziela publiczności, mogłam się osobiście przekonać w ów niedzielny wieczór, z którego wyszłam pełna dobrej energii.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz