czwartek, 21 grudnia 2017

"Zmowa milczenia" Katarzyny Pisarzewskiej: Twin Peaks po polsku

"Zmowa milczenia" Katarzyny Pisarzewskiej jest interesująco opowiedzianą historią kryminalną. Nietypową, bo najważniejsze są w niej psychologiczne portrety bohaterów i relacje między nimi.
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

Powieść Pisarzewskiej  "Zmowa milczenia" jest  kontynuacją poprzedniej: "Zbiegu okoliczności", której akcja rozgrywa się w tym samym małym miasteczku i jego okolicach. Śledztwo prowadzi bohaterka "Zmowy milczenia" - sierżant Maria Gajda. O ile jednak znakiem rozpoznawczym popularnego autora powieści kryminalnych - Marka Krajewskiego -  jest koloryt lokalny i stylizacja głównej postaci, o tyle w powieściach Katarzyny Pisarzewskiej akcja mogłaby się rozgrywać  w każdej polskiej prowincji, bohaterowie zaś są z krwi i kości. Mają takie same problemy jak każdy z nas. Powieść  jest bardziej psychologiczna niż kryminalna, mimo wartkiej akcji, pełnej tajemnic, które stopniowo są odsłaniane, trzymając czytelnika do końca w napięciu. Czytałam ją do białego ranka, więc coś o tym wiem...
Główna bohaterka - dziewczyna z problemami

Tym razem główna postać - Maria Gajda - próbuje się wyzwolić spod kurateli dominującej matki, ale mimo że mieszka sama i próbuje żyć na swój sposób, nie bardzo potrafi ułożyć sobie życie. Od przygnębiających myśli i samotności ucieka w pewnym sensie w pracoholizm. Nie nudzimy się jednak ani trochę naszą bohaterką, bo narrator i ona nie stronią od ironii, autoironii i specyficznego, angielskiego poczucia humoru - jak z filmów Mike`a Leigh.

Problem w tym, że nie umie być z innymi inaczej niż po alkoholu, a kiedy trzeźwieje, zamiast jednego kaca ma dwa: jednego po wódce, a drugiego po fałszywych przyjaciołach. Już dawno doszła do wniosku, że musi unikać tych dwu rzeczy, a przynajmniej ich ze sobą nie łączyć. Brakowało jej tylko silnej woli, żeby się tego trzymać.

Maria także skrywa swoją tajemnicę, która jest głównym źródłem jej problemów i nie pozwala nikomu zbliżyć się  siebie. Jest to długi proces, który toczy się równolegle do prowadzonego przez nią śledztwa i którego rozwiązanie przychodzi na końcu tej opowieści. Owo splatanie się wątków: osobistego i zawodowego ma głębszy sens. Pokazuje bowiem, jak toksyczne i często dramatyczne bywają relacje wewnątrz rodziny bohaterów pochodzących z różnych środowisk, bynajmniej nie kryminogennych. Rzadko też ich historie kończą się happy andem. 

Zbrodnie rodzinne, czyli Twin Peaks po polsku

Główny wątek fabularny - śmierć nastoletniego chłopca w trudnych do wyjaśnienia okolicznościach - przypomina nieco znany serial Davida Lyncha "Miasteczko Twin Peaks" i jego bohaterów. Podobnie jak tam, śmierć bohaterki Laury Palmer prowadzi do głęboko ukrytych i mocno strzeżonych rodzinnych tajemnic, tak w powieści Pisarzewskiej odkrywamy "małe zbrodnie rodzinne", których źródła tkwią w patologicznych relacjach. Wątek kryminalny wiedzie także za kulisy nieuczciwych interesów, które dają wprawdzie duże pieniądze, ale nie dają szczęścia. Przeciwnie, wspaniałe nowobogackie wille kryją niejedną tragedię. Pisarka przedstawia cały wachlarz psychologiczny ludzkich portretów, odmalowując je starannie i ze znajomością rzeczy. Są kaci i ofiary, którzy role swe grają z pokolenia na pokolenie. 

Wyjaśnienie zagadki i happy and

Oczywiście historia ta ma swój happy and, ale nie dla każdego. Jednakże naszej dzielnej sierżant Marii Gajdzie udaje się rozwikłać zagadkę i przeniknąć tytułową zmowę milczenia. Przy tym nie pracuje ona dla sukcesu czy awansu, ale tropi przestępstwa z pasją człowieka, który przede wszystkim pragnie dociec prawdy. Miewa przy tym, jak każdy myślący człowiek,  wątpliwości i bywa swoją pracą zmęczona. 

Alkoholicy, maltretowane żony, drobni przestępcy, przekazujący swój los z pokolenia na pokolenie. Światy równoległe. I żadnych mostów, żeby przeciągnąć kogoś na tę drugą stronę, co najwyżej prowizoryczne, dziurawe kładki. Ile osób udało się jej po nich przeprowadzić? Trzy, może cztery? I nie były to jakieś spektakularne, ostateczne sukcesy.

Maria jest skromna i - być może dzięki własnym problemom - empatyczna, a przy tym inteligentna i nie działa schematycznie. Toteż nagrodą nie jest awans czy medal, ale prawdziwe uczucie - odwzajemniona miłość. Kto preferuje połączenie kryminału z pogłębioną analizą postaci i czarny humor - ten się z pewnością nie zawiedzie sięgając po książkę Katarzyny Pisarzewskiej. 

"Zmowa milczenia" Katarzyny Pisarzewskiej ukazała się 25 września 2014 roku w Społecznym Instytucie Wydawniczym Znak.
Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Kulturaonline.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

`Vue d’optique i maszyny optyczne` – nowa wystawa w Muzeum Architektury we Wrocławiu /zapowiedź/

9 maja o 18.00 nastąpi uroczyste otwarcie nowej wystawy w Muzeum Architektury we Wrocławiu. Na ekspozycji "Vue d’optique i maszyny opty...

Popularne posty