czwartek, 1 lutego 2018

Krzysztof Łoszewski: Od spódnicy do spodni. Historia mody męskiej /recenzja książki/

Książka Krzysztofa Łoszewskiego wywraca wyobrażenia na temat tego, co męskie, a co kobiece. Mężczyźni bardzo długo nie nosili spodni, natomiast chętnie się stroili w pończochy, kokardy, hafty i ozdabiali biżuterią.


Krzysztof Łoszewski, Od spódnicy do spodni. Historia mody męskiej,
Wydawnictwo Bosz, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Mężczyźni w spódnicach 


Swoją opowieść o historii mody męskiej Krzysztof Łoszewski rozpoczyna od czasów prehistorycznych, snując zarazem rozważania na temat funkcji stroju. Nie tylko chronił on przed zimnem, ale także podkreślał różnice społeczne i rasowe.

W epoce brązu mężczyzna polował, budował, walczył i dowodził, nosił więc wygodne ubrania ze skór zwierzęcych i z wełny. Wyprodukowane na prymitywnych krosnach materiały, farbowano naturalnymi barwnikami. Wiemy z całą pewnością, że w połowie drugiego tysiąclecia p.n.e. w cywilizacji sumeryjskiej mężczyźni nosili coś w rodzaju przepasko-spódnicy. Także później stanowią one podstawę męskiego ubioru.

Freski ścienne z pałacu Minosa w Knossos na Krecie pokazują tkaniny i sposób wiązania
męskich przepasek./skan
Freski ścienne, które zachowały się w pałacu Minosa w Knossos na Krecie, ukazują, jak wyglądały tkaniny i w jaki sposób je wiązano. Takie opaski nosili wszyscy mężczyźni, niezależnie od grupy społecznej. Tkaniny noszone przez Azjatów były barwne i zdobione kolorowymi haftami. Także Egipcjanie owijali się wokół bioder długą szarfą, ale wyłącznie z białego lnu, wierzyli bowiem, że to święty kolor. Jedynie ludy zamieszkujące stepy nosiły spodnie, które były nie do zastąpienia  w codziennej jeździe konnej. Ponadto Aleksander Wielki nakazał swoim żołnierzom noszenie spodni.

Generalnie jednak Zachód jeszcze długo będzie uważał noszenie spodni za ... nieprzyzwoite. W starożytnej Grecji i Rzymie mężczyźni nadal ich nie używali. W Grecji noszono chiton przypominający długą, niezgrabną damską sukienkę. Natomiast w Rzymie przepasko-spódnicę przykrywano tuniką. Wychodząc z domu, mężczyźni nakładali na nią togę. 

Młody rzymianin w tunice przepasanej pasem./skan

Długie szaty nosili panowie także w średniowieczu. Tunika kończyła się czymś w rodzaju trenu. Szyto ją z drogich jedwabi zdobionych haftem i szlachetnymi kamieniami. Ich strój składał się z kilku warstw - skromnej tuniki z rękawami, która wraz z długimi lnianymi spodniami (gaciami) stanowiła rodzaj bielizny. Na to nakładano wierzchnią tunikę z kolorowego jedwabiu. Zestawy ubrań nazywano suknią

XVI-wieczni mężczyźni stroją się jeszcze bardziej. Rezygnują z długich szat i odsłaniają nogi. Noszą krótkie kaftany i nogawice. Włoscy panowie ubierają  drogie kreacje wzorowane na hiszpańskich. Dominuje czerń. Na koniec pojawia się okrągła i szeroka kryza - niezwykle ozdobna i najczęściej obszyta koronką.

Mimo mody na drogie tkaniny, na obrazie Dante Alighieri ubrany jest w skromny
średniowieczny strój o szerokich rękawach./skan
Mężczyzna okresu baroku - czytamy - wyjątkowo dużo czasu poświęcał swojemu wyglądowi. Tak zwana toaleta, czyli czas poświęcony ubieraniu się, wypełniała mu połowę dnia. Przebierano się codziennie i równie często zmieniano dodatki. W uszach noszono perły, układano włosy w kręcone loki opadające na ramiona, perfumowano kołnierze. Strój mężczyzn był tak bogaty, że panie, w porównaniu z nimi, wyglądały skromnie.

Zygmunt August i Barbara Radziwiłłówna - spod kaftana obszytego futrem wychodzą bogate i cięte rękawy. Widać jasny kolor koszuli. Krótkie spodenki przykrywają barwne pończochy. /skan

W XVIII wieku mężczyźni zaczynają nosić się skromniej. Ubrani w kaftany, kamizelki i spodnie uszyte z tego samego materiału, sięgające najczęściej do kolan. Ubrania nadal szyto z drogich tkanin, często haftowanych i zdobionych cekinami oraz szlachetnymi kamieniami.
Wiele zmieniła dopiero Wielka Rewolucja Francuska.  Przedstawiciele trzeciego stanu na zgromadzenia polityczne wybrali czarny strój. Peleryny, spodnie do kolan, pończochy i kapelusze kontrastowały ze strojami szlachty ubranej w haftowane złotą nicią kaftany i kamizelki.

Spodnie - symbol i atrybut męskości 


Typowe ubranie końca XVIII w./skan

Spodnie pojawiły się zaledwie dwieście lat temu. Zaczęto je nosić pod koniec XIX wieku. Prawdziwą gwiazdą, ekspertem mody męskiej, stał się Anglik George Brummell, zwany Beau - piękny. Wątpliwe, czy dziś uznalibyśmy tego mężczyznę o pucułowatej, dziecinnej twarzy za pięknego. W tamtych czasach jednak intrygował, tworzył zasady elegancji, więc jako jedyny znał jej reguły. Jak się ubierał angielski dandys? Otóż w porównaniu z francuską arystokracją i mieszczaństwem - bardzo skromnie. Jego ubranie było jednak znakomicie uszyte. Preferował ciemne, stonowane kolory. Do granatowego fraka nosił jasnoszarą kamizelkę i czarne, wąskie spodnie. Przypisuje mu się wprawdzie noszenie pierwszego garnituru, ale chodzi raczej o frak. Dopiero w 1855 roku król Anglii Edward VII, syn królowej Wiktorii, wystąpił w marynarce, kamizelce i spodniach z tego samego materiału. Tak narodził się garnitur, który dziś uważamy za kwintesencję męskości.

Zamiłowanie do biżuterii i ozdób


Książka Krzysztofa Łoszewskiego obala także kolejny stereotyp, jakoby to kobiety cechował pociąg do świecidełek. Otóż nic bardziej mylnego!  Od zarania dziejów to mężczyźni lubili ozdabiać się biżuterią. Wkładali ją na przeguby dłoni, na szyję, a nawet na kostki nóg. Świadczą o tym znaleziska pochodzące z połowy drugiego tysiąclecia p.n.e. W królewskich grobowcach znaleziono ozdoby z miedzi i złota: kolczyki, naszyjniki, bransolety, pierścienie, przypinki. Podobnie - w męskich grobowcach na Krecie czy w Egipcie. W Rzymie noszono amulety odstraszające złe siły, a do pasów doczepiano wybijane ćwiekami rzemienie, które zdobiły sylwetkę, tworząc rodzaj skórzanej spódnicy. 

Za czasów cesarza Hadriana mężczyźni zaczęli też z upodobaniem układać fryzury. Wymagało to skręcenia włosów lokówką i korzystania z pomocy fryzjera. Zapuszczano także brody. Chętnie też używali perfum, pudrowali twarz i malowali tzw. muszki.

W średniowieczu widocznie nie było lepiej, skoro św. Bernard grzmiał:

Stroicie się pysznie na śmierć... Czy błyskotki są rynsztunkiem rycerza, czy przybraniem niewiasty? Czeszecie się ... jak kobiety... Oblekacie swe ciała w długie i szerokie szaty. I tak odziani bijecie się o najbardziej próżne sprawy.


Francuski generał we fraku w stylu wojskowym, z wyłożonym kołnierzem. Strój dopełniają ciężkie wojskowe buty i trójgraniasty kapelusz zdobiony piórami w kolorze barw narodowych./skan

Ale to jeszcze nic w porównaniu z XVII - wieczną modą na koronki, kokardy, wstążki, buty na obcasie wiązane wielką kokardą i ogromne kapelusze ze strusim piórem.Do tego peruki z włosami opadającymi do ramion... 

Kto ma to wszystko w pamięci, tego nie zdziwią fantazyjne i kolorowe stroje Davida Bowie  i innych muzyków lat 70. Obszerne rozdziały książki poświęcone są współczesnej modzie męskiej - aż do lat 90. 

Możemy się z niej dowiedzieć nie tylko o tym, w co lubili ubierać się mężczyźni, ale także zobaczyć to na licznych zdjęciach. Bogactwo ilustracji, niezwykle staranne wydanie i wartka narracja są walorami, dla których warto po tę książkę sięgnąć.

Dla Jeana-Paula Gaultiera wszystko może być inspiracją do nowej kolekcji. Stylizowany na hinduski czerwony turban, przekłute uszy oraz nos, połączone srebrną biżuterią z koralikami towarzyszą klasycznej dwurzędowej marynarce./skan

Książka Krzysztofa Łoszewskiego "Od spódnicy do spodni. Historia mody męskiej" ukazała się w listopadzie 2014 roku nakładem Wydawnictwa Bosz.

Wywiad z autorem znajdziecie TUTAJ.

Recenzja ukazała się na portalu Kulturaonline w 2014 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 25-28.04.2024

 Integracyjne spotkanie w pokoju zagadek dla dzieci głuchych i słyszących oraz spacer tematyczny szlakiem polskich malarek i malarzy - to wy...

Popularne posty