Henry Moore w swoim studiu z rzeźbą „Upright Internal External Form”, 1954 |
Henry Moore – czołowy reprezentant abstrakcji organicznej – uchodzi za rzeźbiarza, który odegrał ogromną rolę w sztuce europejskiej, a jego twórczość miała istotny wpływ na liczne pokolenia rzeźbiarzy, w tym także polskich. Jego dzieła, których tematem była pojedyncza postać ludzka lub grupa, traktowana w sposób monumentalny i w syntetycznej formie, uchodzą dziś za klasykę rzeźby XX w.
Henry Moore, Animal Turned Head, 1983, fot. Menor |
Na początku 1960 r. w Starym Ratuszu we Wrocławiu, ówczesnym Oddziale Muzeum Śląskiego (ob. Muzeum Narodowego we Wrocławiu) wrocławianie po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć prace już wtedy rzeźbiarza światowej sławy. Pokaz ten był jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych czasów, które historia zapamiętała jako okres izolacji Polski w Europie i tzw. żelaznej kurtyny porządku pojałtańskiego. Mieszkańcy powojennej Polski nie mieli bowiem zbyt licznych okazji poznania tego, co w światowej sztuce współczesnej najważniejsze, co kształtuje jej charakter i kto ją tworzy. Wystawa Moore’a dała ku temu okazję i cieszyła się wtedy ogromnym zainteresowaniem.
Henry Moore, Knife Edge Two Piece 1962-65, fot. Jonty Wolde |
Ilustrują one najważniejsze tematy twórczości artysty, takie jak: postaci leżące, formy wewnętrzne/zewnętrzne, macierzyństwo czy zwierzęta. Wybrane eksponaty ukazują nie tylko ulubione motywy artysty, ale dokumentują różnorodne formaty, w których pracował – zarówno miniaturowe przedstawienia (m.in. o wys. 15 cm), jak i monumentalne, np. mierzący ponad cztery metry Knife Edge Two Piece i Oval with Points, które ustawiono przed Pawilonem Czterech Kopuł.
Henry Moore, Working Model for Seated Figure, Arms Outstreched, 1960, fot. Anita Feldman |
„Publiczność odwiedzająca Pawilon nie tylko może się przekonać o kunszcie wielkiego artysty, który świetnie operuje bryłą, zarówno w kameralnej, miniaturowej, jak i pomnikowej formie, ale również zapoznać się z najistotniejszymi przełomowymi aspektami rozwoju angielskiej rzeźby XX wieku” – mówi dr Barbara Banaś, kuratorka wystawy. „Ilustrują je liczne warianty postaci leżącej, która ucieleśniała zainteresowania Moore’a relacjami między figurą a pejzażem i była dla artysty polem do eksperymentowania ze skalą, materiałem i formą. Poszukiwania formalne Moore’a brały swój początek w uważnej obserwacji świata przyrody – jedna z metod jego pracy polegała na komponowaniu układów modeli rzeźb z fragmentów znalezionych kości, konarów czy też ułamków skał”.
Tegoroczna ekspozycja organizowana jest we współpracy z Fundacją Henry’ego Moore’a w Hertfordshire (Wielka Brytania), była już pokazywana w innej formie w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, natomiast z Wrocławia pojedzie do Muzeum Narodowego w Krakowie (od 21 lutego do końca czerwca 2019).
Wyjątkowość wystawy wrocławskiej to z pewnością jej prezentacja we wspaniałych wnętrzach przepełnionego światłem Pawilonu Czterech Kopuł oraz w bezpośrednim sąsiedztwie i dialogu z najlepszymi pracami z kolekcji polskiej sztuki współczesnej.
Wystawie towarzyszy katalog Henry Moore. Moc natury, wydany przez Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.
Program wydarzeń towarzyszących wystawie znajdziecie tutaj.
Wywiad z kuratorką wystawy - Barbarą Banaś - tutaj.
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz