czwartek, 13 grudnia 2018

Idę do kina - subiektywny poradnik kinomana, 13 - 20 grudnia 2018

"Idę do kina" kontynuuje stały cotygodniowy cykl, zawierający przegląd nowości filmowych. Ich wybór jest całkowicie subiektywny, ale daje jakieś rozeznanie :-) Zobaczcie, co dla Was (i dla siebie) wybrałam w tym tygodniu.


Zdjęcie zrobione przeze mnie podczas Millennium Docs Against Gravity Film Festival

Tym razem zacznę od wydarzeń specjalnych w Dolnośląskim Centrum Filmowym. Anonsowałam już Sylwester w Kinie Nowe Horyzonty, a tym razem chciałabym zapowiedzieć podobne wydarzenie w DCF-ie. Jest to - jak zapowiadają - propozycja last-minute dla tych, którzy nie zdecydowali jeszcze jak chcą spędzić ostatni dzień roku. W swobodniej i niezobowiązującej atmosferze, przy lampce wina i szampanie - obejrzyj filmy, które trafią na ekrany kin w 2019 r.
Widzowie mają do wyboru dwa zestawy filmowe:

SYLWESTROWY ZESTAW NR 1 [Sala Warszawa]

20:00-21:55 Anioł (115'), reżyseria: Luis Ortega

Obsada: Lorenzo Ferro, Chino Darín, Cecilia Roth

Argentyński kandydat do Oscara 2019 wyprodukowany przez Pedro Almodovara i twórców „Dzikich historii”. Wibrujące rock-n-rollem Buenos Aires, lata 70-te. 17-letni Carlito (Lorenzo Ferro) o twarzy anioła przemierza ulice, jakby należały do niego. Od najmłodszych lat wykorzystuje wszelkie okazje by kraść. To fascynacja, której nie chce się oprzeć. Kiedy spotyka charyzmatycznego przestępcę Ramona (Chino Darín), do głosu dochodzi ciemna strona jego natury. Za niewinnym wyglądem
Carlita kryje się brutalna dusza. Film luźno oparty na życiu seryjnego mordercy Carlosa Robledo Pucha zwanego „Aniołem śmierci”. Porywająca historia. Stylistyczny majstersztyk. Wizualna uczta.

22:10-23:40 Córka trenera (93'), reż. reżyseria: Łukasz Grzegorzek

Obsada: Jacek Braciak, Karolina Bruchnicka, Agata Buzek, Piotr Żurawski, Bartłomiej Kowalski

Upalne lato. Maciej Kornet (Jacek Braciak) podróżuje po Polsce wraz z 17-letnią córką Wiktorią (Karolina Bruchnicka). Od wielu lat są tylko we dwoje, zawsze razem. Ich trasę wyznaczają zawody w tenisie ziemnym. Ona jest jego oczkiem w głowie, córeczką tatusia i jego wielką chlubą. Chciałby aby była najlepsza. On jest dla niej całym światem. Do czasu, gdy dołącza do nich Igor (Bartłomiej Kowalski), dobrze zapowiadający się zawodnik, którego Maciej Kornet zacznie trenować. Dzięki niemu Wiktoria otworzy się na nowe doznania. Pierwszy papieros, pierwszy kieliszek alkoholu, pierwsza miłość. Cała trójka wyruszy w długą podróż rozklekotanym vanem, podczas której każdy będzie chciał osiągnąć swój cel. Pełna dyskretnego humoru historia o poszukiwaniu własnej drogi. Nie ma lepszej drogi, niż twoja własna.

 SYLWESTROWY ZESTAW NR 2 [Sala Lwów]

20:00-22:05 Szczęśliwy Lazzaro (125'), reżyseria: Alice Rohrwacher

Obsada: Adriano Tardiolo, Agnese Graziani, Luca Chikovani, Alba Rohrwacher

Nowy film wielokrotnie nagradzanej autorki „CudówAlice Rohrwacher, w którym jedną z głównych ról zagrała siostra reżyserki, równie utalentowana Alba Rohrwacher. "Szczęśliwy Lazzaro" zdobył wiele nagród na światowych festiwalach, mi.in. za scenariusz na ostatnim festiwalu w Cannes.

"Szczęśliwy Lazzaro" to oniryczna opowieść na styku włoskiego neorealizmu i realizmu magicznego. Koncentruje się wokół spotkania Lazzaro, chłopaka tak poczciwego, że często brany jest za pomyleńca, z pięknoduchem Tancredim, młodym szlachcicem o nad wyraz wybujałej wyobraźni. Życie ich obu w odizolowanej wiosce pasterskiej Inviolata toczy się pod dyktando okropnej markizy Alfonsiny de Luny, królowej imperium tytoniowego i zarazem matki Tancrediego. Lojalna więź między młodymi mężczyznami zostaje przypieczętowana, kiedy Tancredi prosi Lazzaro, aby ten pomógł mu zorganizować własne porwanie. Ten dziwny i nieprawdopodobny sojusz jest objawieniem dla Lazzaro i owocuje przyjaźnią tak cenną, że bohater będzie nawet podróżować w czasie i przestrzeni w poszukiwaniu Tancrediego. Pierwszy raz w życiu Lazzaro trafi także do wielkiego miasta.

22:20-23:40 Westwood: ikona, pankówa, aktywistka (78'), reżyseria: Lorna Tucker

Obsada: Vivienne Westwood

Była niekwestionowaną punkową królową brytyjskiej mody i wymyśliła anarchistyczne stroje Sex Pistols w latach 70. XX wieku. Nigdy nie osiadła w miejscu i nie brakowało jej pomysłów. Ekscentryczna i oryginalna, ale jednocześnie uważna i dbająca o najdrobniejszy szczegół we wszystkim, co robi. Artystka awangardowa i bezkompromisowa, dla której ubrania są czymś więcej niż tylko stylem, a dzięki działaniom na rzecz eko-aktywizmu po 40 latach pozostaje nadal w czołówce modowej branży. Film przedstawia bogate materiały archiwalne i wywiady z jej współpracownikami i jest hołdem dla jednej z prawdziwie kulturowych ikon naszych czasów, która jest wulkanem kreatywnej energii (…) . Film jest portretem tej nietuzinkowej osobowości. To podróż od jej dzieciństwa w powojennym Derbyshire do kariery w Paryżu i Mediolanie. Poznajemy niezwykłą historię jej życia, mody, aktywizmu i znaczenia kulturowego, a także walki o utrzymanie integralności marki, jej zasad i dziedzictwa.

bilet dla singla: 70 zł.

bilet dla par: 65 zł / osoba

bilet grupowy [5 osób i więcej]: 60 zł /osoba

bilet z Kartą Kinomana kina DCF: 50 zł / osoba

Ale na tym nie koniec. DCF zaprasza ponadto na 10 filmów z okazji 10-lecia Dolnośląskiego Funduszu Filmowego, który odbędzie się w dniach 17-21 grudnia. Prezentowane filmy powstały dzięki wsparciu regionalnych funduszy filmowych z różnych miast Polski. W programie m.in. "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego, "Najlepszy" Łukasza Palkowskiego czy "Cicha noc" Piotra Domalewskiego. Bilety na pokazy kosztują 5 zł.

Więcej informacji oraz szczegółowy program przeglądu znajduje się na stronie: http://dcf.wroclaw.pl/aktualnosci/6292-10-filmow-na-10-lecie-dolnoslaskiego-funduszu-filmowego. 

Premiery


A teraz, jak zwykle, o premierach. Na początek "Kursk" w reż. Thomasa Vinterberga, a wśród aktorów zobaczymy: Matthiasa Schoenaertsa, Colina FirthaLéa Seydoux, Petera Simonischka, Augusta Diehla.

Opis filmu:
"10 sierpnia 2000 roku okręt podwodny Kursk, stalowy kolos o rozmiarach pary jumbo jetów i długości dwóch boisk piłkarskich, wyrusza na pierwsze od dekady ćwiczenia wojenne. W wielkich manewrach Floty Północnej niezatapialna duma rosyjskiej marynarki bierze udział w towarzystwie 30 okrętów i trzech innych łodzi podwodnych. Dwa dni później potężna eksplozja, którą zarejestrowały nawet sejsmografy na Alasce, posyła Kursk na dno arktycznych wód Morza Barentsa. Według docierających informacji katastrofę przeżywa zaledwie 23 z 118 obecnych na pokładzie marynarzy. Rozpoczyna się desperacka akcja ratunkowa, która przykuwa uwagę całego świata. Chociaż szanse na ocalenie oraz zasoby tlenu żołnierzy maleją z godziny na godzinę, Rosjanie konsekwentnie odmawiają przyjęcia pomocy z Zachodu. Przez kolejne 9 dni trwa porażający dramat. Biorą w nim udział walczący o życie marynarze Kurska, ich rodziny, a w wśród nich wierząca w ocalenie męża Tanya Averin (Léa Seydoux), sztaby dowódcze najważniejszych mocarstw świata i kapitanowie jednostek, gotowych ruszyć na pomoc Rosjanom – w tym brytyjski komandor David Russell (Colin Firth)". (źródło: Filmweb)

Niestety, nie znalazłam ani jednej recenzji filmu, toteż trzeba się kierować tematem i intuicją :-) A ta ostatnia pewno Was nie zawiedzie (na manowce). 

zwiastun filmu

Pragnę też zwrócić uwagę na polski film w reżyserii Adama Sikory: "Autsajder".

Oficjalny opis:
"Akcja filmu rozgrywa się na początku lat osiemdziesiątych, w trudnym czasie wprowadzenia stanu wojennego, który był odpowiedzią władz komunistycznych na zaostrzający się konflikt z przywódcami ruchu robotniczego Solidarność. Data 13 grudnia 1981 stała się ważną polityczną cezurą, wolnościowy ruch Solidarności został spacyfikowany milicyjnymi i wojskowymi siłami. Czołowi działacze Solidarności zostali internowani, pozostali, wraz z częścią społeczeństwa zaczęli organizować ruch oporu wobec komunistycznej przemocy.
Bohaterem filmu jest dwudziestoletni chłopak mieszkający w małym miasteczku na Górnym Śląsku. Poznajemy go w kilku wprowadzających scenach jako charakterystycznego autsajdera, sytuującego się poza społecznymi problemami, okazującego ostentacyjny brak zainteresowania wydarzeniami politycznymi. Żyje w własnym świecie, w którym istotna jest sztuka i dziewczyna którą prawdopodobnie kocha. Jest w jego postawie rodzaj młodzieńczej niedojrzałości, powierzchowności życiowych i artystycznych penetracji". (źródło: FilmPolski.pl)

Opinie krytyków są raczej słabe i specjalnie się temu nie dziwię, bo sama uznałam, że to kiepski film, niewart recenzowania. 
Adrian Luzar (Interia) pisze:
"Mówiąc najprościej, "Autsajder" to, począwszy od "slangowego" tytułu aż po pretensjonalny finał, dzieło zrobione przez rodziców dla dzieci. I zarówno rodziców, jak i dzieci może usatysfakcjonować. Starsi rzucą po seansie "co to były za czasy", młodszych zajmie dynamiczna akcja i dobre tempo. Nikt jednak nie będzie zachwycony".

A Kornel Nocoń z FDB dodaje:

"Żaden z bohaterów nie przeszedł też mentalnej przemiany, nie uwikłał się w szczególnie intrygujący konflikt ani nie wniósł do filmu odkrywczych treści. Czemu zatem miał służyć Autsajder Adama Sikory? Chyba tylko ustanowieniu kolejnego idealisty pośród bohaterów narodowych z dużego ekranu".
Pozostałe recenzje są jeszcze bardziej miażdżące, więc ostrzegam - nie idźcie na ten film, bo to strata czasu.

Autsajder, trailer

Na koniec jeszcze jedna premiera, którą można obejrzeć na razie tylko w Kinie Nowe Horyzonty: 
meksykański film "Roma" w reż. Alfonso Cuarón.

Opis:
"ROMA to barwny portret konfliktów rodzinnych i społecznej hierarchii pośród politycznego chaosu, opowiadający historię młodych służących pochodzących z indiańskiego ludu Misteków. Cleo (Yalitza Aparicio) i Adela (Nancy García García) pracują dla niedużej rodziny w zamieszkiwanej przez klasę średnią dzielnicy Meksyku Romie. Pani domu, matka czwórki dzieci Sofia (Marina de Tavira) usiłuje uporać się z przedłużającą się nieobecnością męża, natomiast Cleo musi stawić czoło druzgocącej prawdzie. Czy zacznie przez to zaniedbywać dzieci Sofii, które kocha jak własne? Starając się nadać nowy sens miłości i poczuciu solidarności w kontekście hierarchii społecznej, gdzie klasa i rasa są ze sobą pokrętnie splecione, Cleo i Sofia po cichu zmagają się ze zmianami przenikającymi ich rodzinny dom w kraju, w którym dochodzi do starć między wspieraną przez rząd milicją a demonstrującymi studentami. [opis producenta]

Entuzjastycznie pisze o nim Przemysław Dobrzyński, Spider's Web:
"Netflix w końcu doczekał się arcydzieła! Roma to film imponujący rozmachem i jednocześnie intymny".

Wtóruje mu Dagmara Romanowska, Interia:
"Kameralny, wbrew pozorom uniwersalny, dramat i portret Meksyku, kobiet i czasów. Prawdziwa uczta, której nie można przegapić. Najlepiej wziąć w niej udział w kinie - bo ten obraz naprawdę wymaga prawdziwego, wielkiego ekranu!".

To już wiadomo na co nie należy iść do kina, a co trzeba obejrzeć koniecznie :-)

 Roma, polski zwiastun

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jubileuszowa Gala Muzyki Poważnej Fryderyk 2024

Od baroku po współczesność, od muzyki kameralnej po symfoniczną i koncertującą, od klasyki muzyki poważnej po lżejsze brzmienia z Ameryki Po...

Popularne posty