niedziela, 23 czerwca 2019

"Nature morte" - wystawa martwej natury w Muzeum Narodowym we Wrocławiu /relacja/

19 lutego  2017 roku otwarto we wrocławskim Muzeum Narodowym we Wrocławiu nową ekspozycję: ”Nature morte”, która powstała z inicjatywy Michaela Petry`ego z MOCA London. Możemy na niej oglądać dzieła artystów z całego świata, w tym reprezentantów Pracowni Biżuterii z Katedry Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych.

Peter Jones, Ollie Monkey [Małpka Ollie], 2007, dzięki uprzejmości artysty / courtesy of the artist


Martwa natura

Samo pojęcie martwej natury wywodzi się z języka francuskiego (‘nature morte’) i niezbyt fortunnie oddaje istotę tej sztuki. Stosowano również pojęcie bardziej adekwatne  w gwarze malarzy holenderskich (Stil-leven) – co oznaczało ”nieruchomy model”. W istocie należało rozumieć, że dotyczy malarstwa rzeczy nieruchomych.  Martwa natura jest gatunkiem malarskim obejmującym kompozycje, składające się przeważnie z nieożywionych przedmiotów, np. kuchennych i stołowych, owoców, kwiatów, zabitych zwierząt.  W siedemnastowiecznej Holandii i Flandrii była charakterystycznym motywem malarskim, stopniowo przechodząc w odrębny gatunek. Celem dążeń autorów był typ martwej natury, której zadaniem było wyłanianie śladów ludzkiej codzienności: otwarta solniczka, skórka od chleba, nadgryzione owoce czy niewypite napoje.  Dały one początek tematom śniadań lub kolacji, na które składały się : śledzie, bułki, szynki, homary, kielich wina, tytoń - nieodzowne atrybuty rozpusty, a także zegar -  który stał się symbolem miary i wstrzemięźliwości.
Wszyscy pamiętamy znakomity cykl esejów Zbigniewa Herberta: ”Martwa natura”,  który został zainspirowany obrazem Torrentiusa. Tematem eseju stanie się nie tylko tajemnicza i pełna niedopowiedzeń biografia Jana Simosza van de Beecka, znanego jako Torrentiusa. Wraz z autorem śledzimy również niemożliwą do rozszyfrowania zagadkową treść obrazu, której Herbert docieka z pasją i niemal detektywistycznym zacięciem. Ten przykład jest także dowodem na to, iż temat martwej natury pozostaje aktualny i doświadczymy go także w sztuce współczesnej.


Nature morte według Michaela Petry


Cindy Wright, Nature Morte 2 [Martwa natura 2], 2010, Dzięki uprzejmości artystki © Cindy Wright

Wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu dowodzi, że termin ”nature morte” nie odnosi się li tylko do malarstwa, ale także innych dziedzin sztuki, w tym do biżuterii.
Pomysłodawcą ekspozycji jest Michael Petrydyrektor MOCA w Londynie, a zarazem autor książki ”Nature morte”, która omawia rozmaite próby reinterpretacji tego motywu. Autor wyróżnia pięć tematów, które znalazły swój wyraz na wystawie: florę, faunę, jedzenie, przedmioty domowe oraz śmierć. Jest to zatem podział zupełnie inny od tego, jaki znamy z książki Charlesa Sterlinga. Mając na uwadze dzieła współczesne, Petry traktuje martwą naturę inaczej, wychodząc poza tradycyjne malarstwo i ujmując temat znacznie szerzej, niż do tego nawykliśmy.

Nature morte. Biżuteria

Stąd m.in. pomysł na ”Nature morte. Biżuteria”, która powstała we współpracy z artystami i wykładowcami Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu: Agatą Danielak-Kujdą oraz Giedyminem Jabłońskim.
Naszym celem jest – wyjaśniał podczas konferencji prof. Jabłoński – pokazanie płynności granic pomiędzy biżuterią a innymi dziedzinami sztuki. Pragniemy także zwrócić uwagę na to nietypowe dla tego tematu medium i wskazać na analogie i podobieństwa nie tak znów oczywiste.
Pokazujemy obiekty niewielkich rozmiarów – dodała prof. Agata Danielak-Kujda – w których artyści łączą ideę z formą, funkcją, materiałem i konstrukcją, tworząc oryginalne kompozycje, mające walory zarówno estetyczne, jak i symboliczne.

Współcześni artyści ożywiają martwą naturę

Wystawa poświęcona współczesnej martwej naturze została przygotowana w dwóch częściach. O ile biżuterię możemy podziwiać w gmachu głównym Muzeum Narodowego, to jej część, zatytułowana ”Nature morte. Współcześni artyści ożywiają martwą naturę”, została zaprezentowana w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej. W ten sposób prace m.in. Barnaby Barforda czy Jennifer Steinkamp sąsiadują z dziełami Magdaleny Abakanowicz czy Aliny Szapocznikow.
Pomysłodawca i zarazem główny kurator wystawy – Michael Petry – podkreślał, że cechą tej ekspozycji jest włączanie w jej obręb prac znajdujących się w miejscu, w którym jest eksponowana. W ten sposób jest ona za każdym razem nieco inna.

Ekspozycja pokazuje ewolucję tematu martwej natury
– wyjaśniała na konferencji prasowej jej kuratorka z ramienia Muzeum – Małgorzata Santarek i sposób, w jaki interpretują go współcześni twórcy, przedstawiając go w nowej, często zaskakującej formule. To już nie tylko malarstwo, ale także fotografia, rzeźba, ceramika czy wideo.

Na wystawie zaprezentowano około 100 prac współczesnych artystów z całego świata. ”Nature morte. Współcześni artyści ożywiają martwą naturę” była najpierw prezentowana w Norwegii (2015 r.), potem w Szwecji (2016 r.), a obecnie w Polsce. Wystawie towarzyszy przewodnik opracowany przez kuratorów: Michaela Petry`go i Małgorzatę Santarek. Wystawę można oglądać do 14 maja 2017 roku.

Artykuł ukazał się w 2017 roku na portalu Kulturaonline.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 1.12.2024

 W nadchodzący weekend Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza na wykłady w ramach cyklu „Kurs historii sztuki” oraz w cyklu „Jakie to ameryka...

Popularne posty