Kicz ma charakter powszechny, jest obecny nie tylko w kulturze, ale właściwie we wszystkich dziedzinach życia. Co więcej, nie jest to wyłącznie zjawisko kultury współczesnej, prawdopodobnie istniał "od zawsze". Dość przypomnieć, że piękne, białe greckie rzeźby nie wyglądały jak dziś, ale były pierwotnie pomalowane krzykliwymi barwami...
Kadr z filmu Jerzego Hoffmana Trędowata (1976) |
Natomiast refleksja na temat tego zjawiska jest o wiele późniejsza. Pojawia się dopiero w XIX wieku, a konkretnie w 1860 roku, kiedy to użyto słowa kicz w dzisiejszym znaczeniu, a więc na określenie czegoś tandetnego. Słowo to przejęliśmy z języka niemieckiego, w którym kiczem określa się robienie czegoś byle jak.
Cechy kiczu
Charakteryzując zjawisko kiczu należałoby na wstępie określić jego podstawowe cechy, które odnajdziemy zarówno w sztuce, jak i kulturze masowej. Główną cechą przedmiotu, który moglibyśmy określić jako kiczowaty, jest w przypadku przedmiotów sztuki użytkowej tandeta materiałów, z jakich jest zrobiony. Inną ważną cechą jest masowa produkcja przedmiotu, trzecim istotnym wyróżnikiem jest powielanie pewnych schematów, brak oryginalności dzieła. Dotyczy to m.in. takich gatunków literatury, jak np. melodramat czy romans.
Chociaż kicz pojawia się we wszystkich dziedzinach kultury, to jednak ma on charakterystyczne cechy w obrębie każdej kategorii. Swoją uwagę chciałbym skupić na trzech spośród nich, a mianowicie na kiczu w literaturze, malarstwie i w muzyce.
Egzemplarz wydania Trędowatej, 1926, Polona.pl |
Kicz w literaturze - na przykładzie Trędowatej
W utworach literackich, które noszą znamiona kiczu, występują charakterystyczne schematy fabularne, a także uproszczona konstrukcja bohatera. Przykładowo, bohaterka melodramatu jest zawsze piękna i szlachetna, często też biedna, ale pełna godności. Najczęściej też niesprzyjający zbieg okoliczności pozbawia ją owej niewinności, toteż umiera, aby w ten sposób naprawić swoją „winę”. Mężczyzna z kolei jest piękny i szlachetny albo zły i okrutny. Krótko mówiąc, obowiązują pewne schematy i uproszczenia, dzięki którym czytelnik nie musi się zastanawiać nad tym, co ma myśleć o swoich bohaterach. Dobro i zło są zarysowane grubą kreską.
Kwintesencją kiczu w polskiej literaturze jest bez wątpienia Trędowata Heleny Mniszkówny – najsłynniejszy polski melodramat, który po raz pierwszy ukazał się drukiem w 1909 roku. Akcja powieści rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku i opisuje tragiczne dzieje miłości, której spełnieniu stają na przeszkodzie przesądy społeczne i fanatyzm członków arystokratycznych rodów. Tytułową postacią jest Stefania Rudecka, niezamożna szlachcianka, guwernantka w domu hrabiny Elzonowskiej, ciotki ordynata Waldemara Michorowskiego. Magnat przezwycięża przeszkody i doprowadza do zaręczyn ze Stefanią. Jednak w wyniku szykan i intryg dziewczyna zapada na zdrowiu, a następnie umiera przedwcześnie w dniu planowanego ślubu. Śmierć ta jest w intencji autorki rodzajem ofiary złożonej przez jednostkę przerastającą otoczenie i staje się symbolem moralnego triumfu bohaterki.
Kadr z filmu Trędowata w reż. Jerzego Hoffmana, 1976 |
Z pobieżnego streszczenia fabuły wynika, że Trędowata ma schemat fabularny, typowy dla melodramatu. Uproszczone są również wizerunki postaci, przede wszystkim bohaterów pierwszoplanowych. Język powieści, zarówno w opisach bohaterów, tła wydarzeń, jak też narracji, jest pełen błędów stylistycznych, przesadnych emocji, niezamierzonego komizmu. Już w pierwszym rozdziale przedstawiono nam Stefcię Rudecką, której wiatr „muska puszyste sobolowozłote włosy”. Bohaterka jest pełna zachwytu nad przyrodą, a jej „pąsowe usta uśmiechały się majowo jak poranek”. Dziewczyna spaceruje po parku, zrywa białe narcyzy, a następnie przechyla do ust „jakby piła te łzy ze swawolnym uśmiechem”. Można się domyślić, że scena ta ma charakter symboliczny. Bohaterka rzeczywiście zazna szczęścia, ale i łez. Podobny sposób opisywania bohatera dotyczy również ordynata Michorowskiego:
„Miał wygląd złowrogi, ze zmarszczonymi brwiami i zimną stalą w oczach. Nozdrza rozdęły się, poruszane gniewem”.
Oboje bohaterowie są piękni nie tylko fizycznie, ale również szlachetni i pełni duchowych zalet. Po otrzymaniu anonimu, wrażliwa bohaterka rozchorowała się:
„Ciężary waliły jej w mózg, gorąco i dreszcze przebiegały jej członki, głowę rozpaloną, w której krew buchała zbitym wałem, wtuliła w poduszki, a płacz straszny, rozpaczliwy płacz, idący z każdej kropli krwi, z każdego włókna nerwów, płacz z duszy, płacz z serca, wstrząsał nią jak orkan rozwścieczony. To był płacz całej istoty, olbrzymi! Siłą swą mogący rozdzierać kamienie, najtwardsze skały! W mózgu miała tysiące młotów”.
Trędowata – polski film fabularny z 1936 roku, w reż. Juliusza Gardana. Druga ekranizacja popularnej powieści Heleny Mniszkówny, pierwsza w wersji dźwiękowej, w roli tytułowej - Elżbieta Barszczewska |
Kiedy Stefcia umiera, towarzyszy jej wzruszający śpiew słowika, słońce zachodzi i robi się bardzo podniośle. „Gdy łóżko Stefci zapłonęło ogniem słońca w całej świetni jego potęgi, hufiec niebieski zaszumiał skrzydłami, uniósł się i na złotym szlaku wyfrunął z pokoju, powiększony o jedną przeczystą duszyczkę – Stefci”. Waldemar pozostaje nieutulony w żalu i zachowuje wierność Stefci do końca swoich dni. Powieść była niezwykle popularna, wielokrotnie wznawiana oraz doczekała się kilku ekranizacji.
Marcel Duchamp, 1919 |
Czy Gioconda może być kiczem?
Kicz w malarstwie również posługuje się pewnymi schematami tematycznymi, np. typowym tematem może być łabędź albo jeleń na rykowisku. Istnieje też kicz religijny, mitologiczny, a nawet kicz akademicki. Cechą odróżniającą taki obraz od oryginalnego dzieła jest powtarzalność pewnych tematów, brak oryginalności w ich ujęciu, często również brak talentu i amatorszczyzna. Cechą charakterystyczną kiczu w malarstwie jest także jego powielanie w dużej ilości reprodukcji. Dotyczy to również arcydzieł, które są reprodukowane w postaci pocztówek, przekształcane, cytowane, stając się w ten sposób ikonami kultury popularnej. Taki los spotkał m.in. Giocondę Leondarda da Vinci.
Istnieje kilka hipotez na temat powstania tego arcydzieła. Najbardziej powszechna to ta, która głosi, że jest Mona Lisa portretem żony Francesca del Giocondo (Franczeska), namalowanym około 1503 roku. Nie od razu uznano ten obraz za arcydzieło. Odkryto go ponownie w XIX wieku i zgodnie z ówczesną modą uznano za portret kobiety fatalnej. Według braci Goncourt przedstawia on „kobietę o delikatnym profilu, o ładnym prostym nosku, o wycięciu ust pełnym dowcipu, o uczesaniu bachantki, nadającym dziś jej fizjonomii figlarny i niespokojny wdzięk, kobieta o dziwnych oczach, które zdają się śmiać, gdy mówi rzeczy poważne. Wszystkie kobiety są zagadkowe, lecz ją najtrudniej ze wszystkich pojąć”. Od tej pory zaczęto o portrecie pisać, interpretując go zgodnie z modą jako postać kobiety fatalnej – „pięknej, bezlitosnej pani”, jak Sfinks, Chimera, Meduza i Salome.
Guillaume Apollinaire (Gujom Apoliner) pisze o niej z przekąsem, że jest tak piękna, „że jej doskonałość zajęła trwałe miejsce wśród dzieł – komunałów”. Ale prawdziwa sława tego obrazu zaczęła się wówczas, kiedy skradziono portret z Luwru. Od tej pory również zaczęły pojawiać się felietony i karykatury. Najbardziej znaną dziś jest Mona Lisa Marcela Duchampa, zatytułowana L.H.O.O.Q, co oznacza „Mona Lisa: sztuka. Mona Lisa z wąsami: sztuka. Gówno: sztuka. Gazetowe ogłoszenie: sztuka”. Od tej pory zaczęto na wielką skalę powielać portret Leonarda da Vinci w postaci licznych obrazów, reklam, plakatów, pocztówek, które przedstawiały rozmaite karykatury pierwowzoru. M.in. Mona Lisa przed klawiaturą komputera, Murzyńska Mona Lisa, Mona Lisa kotka, Mona Lisa szympansica, itd.
Spośród tych licznych wariacji na temat obrazu wybrałem dwie pocztówki przedstawiające Lady Di Alfreda Gescheidta oraz Nancy O’Lisa tego samego autora. Obydwie wersje przedstawiają postaci kobiet uczestniczących w polityce. Obie tajemniczo się uśmiechają i nie są karykaturami. Ich portrety są właściwie połączeniem głowy współczesnej kobiety znanej wszystkim z przekazów medialnych z tułowiem i tłem obrazu Leonarda da Vinci. Sugerują zatem, że obie panie, zarówno księżna Diana jak i Nancy Wilson, są ikoną współczesnej kobiety sukcesu, której wizerunki odnajdziemy zarówno na łamach prasy, w telewizji, jak też są przedmiotem licznych plotek. W ich tajemniczym „uśmiechu” kryje się być może sugestia, że jest on pozą, która stała się ich prawdziwą twarzą, że są wykreowane. Na przykładzie tych i innych odniesień do portretu Mony Lisy, obserwujemy zjawisko w którym obraz uznany za arcydzieło staje się ofiarą popularności i popularyzacji, a także komercjalizacji i interpretacyjnych nadużyć. Zaciera się więc granica między arcydziełem a kiczem.
Kicz w muzyce
Pojęcie kiczu dotyczy również muzyki w wielu jej odmianach, nie tylko popularnej. Kiczowata jest operetka, ponieważ charakteryzuje ją prosta melodia i ograne tematy fabularne tekstów arii. Dotyczy to również muzyki tanecznej, a nawet operowej, czego przykładem mogą być Eine Kleine Nachtmusik Mozarta, czy Rapsodia węgierska Liszta, które wchłonęła kultura popularna, wykorzystując fragmenty do muzycznych kartek czy dzwonków telefonów. Do charakterystycznych cech kiczu muzycznego należy m.in. dysproporcja między użytymi środkami a obranym tematem, kumulacja efektów, np. zbyt silny rytm perkusji, echo, chór, a także mierność wykonawstwa.
Szczególnie wyrazistym przykładem muzycznego kiczu jest popularna muzyka disco polo, w której oprócz miernej aranżacji i nieskomplikowanej melodyki, mamy do czynienia z kiczowatymi tekstami i wykonaniem.
Przyjrzyjmy się zatem dwóm tego przykładom – piosence Drossela Mógłbym z Tobą robić aj ja jaj oraz utworowi disco polo pod tytułem Ciało do ciała w wykonaniu Toples.
Charakterystyczną cechą jest nieudolność języka, banał, prymitywizm, zarówno na poziomie słów jak i formy. Rymy gramatyczne, zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne, refren dający się łatwo powtórzyć. Oprawa muzyczna jest zdominowana przez prymitywny rytm perkusji, melodia również banalna i bardzo prosta, sprawiająca wrażenie gotowe akompaniamentu z użycie, keyboardu.
Podobnie można scharakteryzować drugi przykład. O ile poprzednia piosenka dotyczyła zainteresowania atrakcyjną dziewczyną, o tyle drugi utwór ma charakter „bardziej romantyczny” i opowiada o miłości. Jest to tekst równie banalny i prymitywny. Warto zwrócić uwagę na nieudolność rymowania słów, problemy z rytmem wersów, Muzyka towarzysząca piosence przypomina właściwie poprzedni utwór: dominuje rytm perkusji. Natomiast warto jeszcze zwrócić uwagę na inscenizację piosenki w formie teledysku. Otóż, śpiewanej opowieści towarzyszy scenka, która rozgrywa się na dyskotece. Chłopiec śpiewa swój tekst do dziewczyny, ale robi to nieudolnie, nie ma pomiędzy nimi żadnej komunikacji, nawet wzrokowej. Oprócz głównego wokalisty, po scenie miotają się trzej młodzi ludzie, naśladujący nieudolnie boys bandy, którzy próbują poruszać się równo w rytm muzyki. Wygląda to jednak jak parodia, choć oczywiście niezamierzona.
Zjawisko kiczu nie ogranicza się bynajmniej do tych trzech dziedzin, obejmuje niemal wszystkie dziedziny życia. Główną cechą wspólną jest schematyzm i powszechna dostępność. Dotyczy to zarówno karykatur z Moną Lisą, jak również muzyki disco polo. Świadczą o tym pocztówki i reprodukcje produkowane w tysiącach egzemplarzy, jak również statystyki ze stron internetowych, a także wysoka sprzedaż płyt z muzyką disco polo. Podobnie rzecz ma się z literaturą romansową niewysokiego lotu, czego dowodzą kolejne wznowienia Trędowatej oraz ogromna popularność różnych harlequinów. Adrian Moles twierdził w swojej książce o kiczu, że jest on sztuką szczęścia i że zjawisko to towarzyszy człowiekowi od zawsze. Być może więc nie należy potępiać kiczu, ale uznać go za źródło przyjemności. Każdy ma taki kicz, jakiego pragnie. 😏
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz