pi膮tek, 18 listopada 2022

"Carmen" Georgesa Bizeta w Operze Wroc艂awskiej: skazani na sukces 馃榾 /recenzja/

Najnowsza adaptacja sceniczna "Carmen" Georgesa Bizeta  w re偶yserii Marii Sartovej to kolejny wielki sukces Opery Wroc艂awskiej. Znakomita inscenizacja, wspaniale zagrane i za艣piewane role oraz pi臋kna muzyka w 艣wietnym wykonaniu Orkiestry Opery Wroc艂awskiej pod batut膮 Micha艂a Klauzy przyci膮ga t艂umy, a bilety znikaj膮 w zawrotnym tempie. Mimo 偶e przedstawienie trwa bez ma艂a trzy godziny, nie chce si臋 z opery wychodzi膰, a p贸藕niej jeszcze d艂ugo muzyka rezonuje w nas...


Kontrowersyjny temat, spektakularna kl臋ska i po艣miertny triumf

     Libretto "Carmen" powsta艂o na podstawie noweli  Prospera Merim茅ego, jest to jednak偶e adaptacja tw贸rcza i znacznie pog艂臋biaj膮ca charakterystyk臋 postaci i problematyk臋 utworu. Sprawili to nie tylko znakomici libreci艣ci: Henri Meilhac i Ludovic Hal茅vy, ale r贸wnie偶 sam Georges Bizet swoj膮 wspania艂膮 muzyk膮. Jego idea艂em by艂 geniusz Mozarta, kt贸ry jak nikt odmalowywa艂 ludzkie nami臋tno艣ci za pomoc膮 艣cis艂ych form muzycznych. O tym, 偶e potrafi艂 zbli偶y膰 si臋 do tego idea艂u, 艣wiadczy poza wszystkim fakt, i偶 jego dzie艂o nie tylko przetrwa艂o pr贸b臋 czasu, ale jest dzi艣 najcz臋艣ciej gran膮 oper膮. Nie od razu jednak poznano si臋 na tym geniuszu. To, co zdecydowa艂o o ponadczasowo艣ci dzie艂a: zniesienie granic mi臋dzy gatunkami (opera seria, a z drugiej strony  op茅ra-comique) sprawia, 偶e  – podobnie  jak w dramatach Shakespeare`a  – postacie s膮 skomplikowane i pe艂ne 偶yciowej prawdy. 

      Problemy z "Carmen" mia艂 Bizet w艂a艣ciwie ju偶 od pocz膮tku, bo dla dyrekcji Op茅ry-Comique ju偶 sam temat by艂 mocno kontrowersyjny: 艣rodowisko Cygan贸w, robotnic, z艂odziei, a na dodatek  –  jakby tego by艂o ma艂o  – kochanek morduje na ko艅cu tytu艂ow膮 bohaterk臋... Buntowali si臋 tak偶e podczas pr贸b wykonawcy: ch贸r i orkiestra. Na szcz臋艣cie, soli艣ci stali murem za kompozytorem i szcz臋艣liwie uda艂o si臋 doprowadzi膰 wszystko do premiery "Carmen" 3 marca 1875 roku. Obecno艣膰 tak wybitnych postaci, jak: Charles Gounod, Jacques Offenbach czy Aleksander Dumas syn, u艣wietni艂a wprawdzie prapremier臋 "Carmen", ale opera ponios艂a legendarne fiasko, do czego przyczyni艂 si臋 walnie jej temat i  niedopuszczalne "mieszanie gatunk贸w". Kl臋ska zapewne sta艂a si臋 prawdopodobn膮 przyczyn膮 przedwczesnej, rych艂ej 艣mierci 36-letniego zaledwie kompozytora, taka przynajmniej powsta艂a legenda. Cena nowatorstwa bywa nieraz bardzo wysoka... "Nie pierwszy to raz - zauwa偶a k膮艣liwie Piotr Kami艅ski - Pary偶 najp贸藕niej uzna艂 wielko艣膰 francuskiego dzie艂a". 

       Tymczasem dzie艂o Bizeta rozpocz臋艂o sw贸j triumfalny poch贸d przez sceny znanych teatr贸w Europy i 艣wiata. Trafi艂a tak偶e do Warszawy, gdzie "Carmen" zabrzmia艂a w Teatrze Letnim 5 lipca 1882 roku. Kr贸tko m贸wi膮c, opera wystawiana jest do dzi艣 we wszystkich j臋zykach, grana i 艣piewana przez najwybitniejszych wykonawc贸w. Ba, sta艂a si臋, by tak rzec, archetypem opery w og贸le. Nawet ci, kt贸rych noga nie przest膮pi艂a nigdy szacownych prog贸w jej przybytku, potrafi膮 zanuci膰 "marsz torreadora". 

"Carmen" we Wroc艂awiu

         Skoro ju偶 mowa o spektakularnym triumfie opery Bizeta na scenach ca艂ego 艣wiata, warto wspomnie膰, 偶e we Wroc艂awiu inscenizowano j膮 wielokrotnie. Po raz pierwszy  12 stycznia 1949 r. w re偶yserii i scenografii Stanis艂awa Cegielskiego, z Bo偶en膮 Brun-Bara艅sk膮 w roli tytu艂owej. "Carmen" grano w latach 50., 60., a w 2002 – za dyrekcji Ewy Michnik – powsta艂y a偶 trzy inscenizacje, kt贸rych cech膮 wsp贸ln膮 by艂y eksperymenty z przestrzeni膮. Pierwsza, w re偶yserii Teresy Kujawy, mia艂a miejsce w Atrium Hotelu Dorint. Scenografia, kt贸rej autork膮 by艂a Ma艂gorzata S艂oniowska, wykorzystywa艂a istniej膮c膮 architektur臋. Kolejna odby艂a si臋 w salonie samochodowym Mercedes-Benz Fr膮czak, a  trzecia – w ci膮gle remontowanym gmachu Opery Wroc艂awskiej. W 2005 roku "Carmen" zaprezentowano jako superwidowisko (kt贸re sta艂o si臋 znakiem rozpoznawczym polityki programowej Ewy Michnik), kt贸re obejrza艂o ponad 30 tysi臋cy widz贸w (sic!). Zamys艂 inscenizacyjny re偶ysera Roberto Skolimowskiego by艂 taki, 偶e akcja rozgrywa艂a si臋 w bli偶ej nieokre艣lonym pa艅stwie rz膮dzonym przez junt臋 wojskow膮. Autork膮 stroj贸w i scenografii i tym razem by艂a Ma艂gorzata S艂oniowska. Kolejna adaptacja opery Bizeta powsta艂a w 2007 roku i by艂a wystawiana w Operze Wroc艂awskiej przez dwana艣cie lat, co jest wynikiem imponuj膮cym i 艣wiadcz膮cym o popularno艣ci przedstawienia. Nie na tym koniec! W 2016 roku opera ta u艣wietni艂a obchody Europejskiej Stolicy Kultury we Wroc艂awiu. Wystawiono w贸wczas superwidowisko "Hiszpa艅ska noc z Carmen — Zarzuela show". Tym razem pomys艂em Ewy Michnik by艂o zmodyfikowanie libretta "Carmen" przez  wprowadzenie element贸w zarzueli – tradycyjnej hiszpa艅skiej formy teatralnej 艂膮cz膮cej recytacj臋, 艣piew i taniec. Widowisko wyre偶yserowa艂, a jak偶e, Hiszpan  Ignacio Garc铆a (drugim re偶yserem by艂 Waldemar Zawodzi艅ski), choreografem za艣 by艂 jego rodak – Manuel Segovia. Ogromna scenografia na Stadionie Miejskim imitowa艂a hiszpa艅skie miasteczko. Tytu艂ow膮 rol臋 zagra艂a i za艣piewa艂a Kate Aldrich, solistka Metropolitan Opera w Nowym Jorku, znana wykonawczyni postaci Carmen, a w rol臋 Don Jos茅 wcieli艂 si臋 Arnold Rutkowski.

Skazani na sukces  – najnowsza adaptacja "Carmen"

    Mamy wi臋c 艣wiadomo艣膰, 偶e podejmuj膮c si臋 wystawienia "Carmen" po raz kolejny dyrekcja Opery Wroc艂awskiej mia艂a nie艂atwe zadanie. Zaproszeni do wsp贸艂pracy arty艣ci sprostali jednak temu wyzwaniu znakomicie. Re偶yserka Maria Sartova jak ma艂o kto czuje materi臋 opery, sama b臋d膮c z wykszta艂cenia 艣piewaczk膮 – uczennic膮 Ady Sari. Odby艂a te偶 studia wokalne za granic膮, a jej do艣wiadczenie 艣piewaczki (stworzy艂a g艂贸wne role w wielu operach na scenach ca艂ego 艣wiata) zdaje si臋 predestynowa膰 artystk臋 do do tego zadania w spos贸b szczeg贸lny. Od 2002 roku Maria Sartova re偶yseruje przedstawienia operowe i musicale. W Teatrze Wielkim w Poznaniu zrealizowa艂a „Po艂awiaczy pere艂" i „Norm臋", a w szczeci艅skiej Operze na Zamku  „Bal maskowy" i „Ksi臋偶niczk臋 czardasza". Krzysztof Korwin-Piotrowski powiada, 偶e jest to artystka pe艂na oryginalnych pomys艂贸w i 艣wietnie pracuj膮ca ze 艣piewakami od strony aktorskiej oraz doskonale znaj膮ca partytury. 

Podczas konferencji prasowej Maria Sartova podkre艣la艂a, 偶e "Carmen" jest dla niej szczeg贸ln膮 oper膮 i re偶yseruj膮c j膮 stara艂a si臋 odnale藕膰 w tek艣cie to, co wsp贸艂czesne i uniwersalne. "G艂贸wni bohaterowie: Carmen i Don Jos茅  s膮 bardzo bliscy wsp贸艂czesnemu 艣wiatu  – twierdzi艂a. Dla mnie Carmen jest prototypem feministki. 呕yj膮c w 艣wiecie macho, Cygan贸w, ludzi 偶yj膮cych na marginesie spo艂ecznym, bohaterka walczy o swoj膮 niezale偶no艣膰. Kocha by膰 zakochana i sama wybiera sobie m臋偶czyzn – to jej spos贸b na bycie woln膮. Z kolei Don Jos茅 jest prototypem wsp贸艂czesnego, zamkni臋tego w sobie cz艂owieka, introwertyka, kt贸ry nie potrafi wyrazi膰 w艂asnych emocji. Kiedy wi臋c po raz pierwszy opanowuje go nami臋tno艣膰, skutkuje to autodestrukcj膮".

Interesuj膮cy jest tak偶e ramowy kszta艂t przedstawienia, kt贸re rozpoczyna i ko艅czy scena morderstwa, podczas gdy pomi臋dzy nimi rozgrywa si臋 akcja sztuki. Dramatyczne wydarzenie na pocz膮tku sprawia, 偶e musimy zada膰 sobie pytanie, dlaczego do tego dosz艂o.

Aplauz po premierze, w 艣rodku dyrygent Micha艂 klauza,
fot. Enen Studio/Opera Wroc艂awska


       Nad muzyczn膮 stron膮 spektaklu czuwa艂 Micha艂 Klauza, uznany dyrygent operowy, dyrektor artystyczny Orkiestry Polskiego Radia w Warszawie. Ten niezwykle utalentowany artysta jest bez w膮tpliwo艣ci wsp贸艂tw贸rc膮 sukcesu "Carmen" na deskach Opery Wroc艂awskiej. Posiada du偶e do艣wiadczenie: wsp贸艂pracowa艂 z licznymi orkiestrami w kraju i za granic膮, koncertowa艂 we Francji, Niemczech, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, W艂oszech, Brazylii, Armenii, Korei, w krajach Zatoki Perskiej. Wsp贸艂pracowa艂 z Oper膮 Ba艂tyck膮, Oper膮 Nova w Bydgoszczy, Teatrem Wielkim w Poznaniu. Teatrem Wielkim — Oper膮 Narodow膮 w Warszawie i wielu innymi. Podczas pr贸by mogli艣my podziwia膰, z jak膮 pieczo艂owito艣ci膮 osi膮ga zamierzone efekty, panuj膮c nie tylko nad orkiestr膮, ale r贸wnie偶 nad wykonawcami, cyzeluj膮c akcenty...

       W operze istotn膮 rol臋 odgrywa tak偶e koncepcja scenograficzna. Warto wi臋c zauwa偶y膰, 偶e cho膰 scenografia "Carmen" nie jest mo偶e a偶 tak bogata jak w "Tosce" (Gary McCann) czy w "Cosi van tutte" (Renato Theobaldo), ale nie mniej interesuj膮ca. Autorem koncepcji scenograficznej wroc艂awskiej "Carmen" jest Damian Styrna -  grafik, ilustrator, autor scenografii i animacji licznych spektakli, koncert贸w i realizacji telewizyjnych. Jest uznanym scenografem, laureatem (m. in.) „Z艂otej Maski” za scenografi臋 do spektaklu "Sze艣膰 wciele艅 Jana Piszczyka" w Teatrze Polskim w Bielsku-Bia艂ej. Pomys艂 polegaj膮cy na po艂膮czeniu fukcjonalnej, realistycznej scenografii, znakomicie wprowadzaj膮cej widz贸w w realia, ze scenami nieco odrealnionymi, symbolicznymi (jak puste przestrzenie o艣wietlone zmiennym 艣wiat艂em ksi臋偶yca), kt贸re dodaj膮 widowisku dodatkowych znacze艅  – pog艂臋biaj膮 znaczenia. Hiszpania – dla Bizeta r贸wnie偶 czarowny egzotyczny 艣wiat – zosta艂a przez Styrn臋 "wyczarowana" przepi臋knie.

Scena zbiorowa, scenografia Damiana Styrny,
fot. Enen Studio/Opera Wroc艂awska

        Kostiumy Ma艂gorzaty 呕ak  – malarki, scenografki i kostiumologa o du偶ym do艣wiadczeniu scenicznym  – ol艣niewaj膮ce, szczeg贸lnie w scenach w Sevilli. Dodajmy, 偶e to nie przypadek, poniewa偶 autorka kustium贸w przez rok przebywa艂a na stypendium w Hiszpanii, gdzie te偶 prezentowa艂a swoje prace. Od 1996 r. jest profesorem tytularnym i kierownikiem katedry Projektowania Kostiumu na Wydziale Plastyki Teatralnej w Kr贸lewskiej Wy偶szej Szkole Sztuk Dramatycznych /RESAD/ w Madrycie. Chcia艂oby si臋 zakrzykn膮膰: Ol茅!

       Istotn膮 rol臋, zw艂aszcza w takim przedstawieniu jak "Carmen", odgrywa choreografia  – poprzez taniec i ruch sceniczny wiele si臋 tu wyra偶a. 艁atwo si臋 o tym przekona膰 ogl膮daj膮c (i s艂uchaj膮c) wspania艂ej wykonawczyni roli Carmen sprzed laty – Teresy Berganzy, znakomitej  hiszpa艅skiej 艣piewaczki operowej (mezzosopran), kt贸ra w przedstawieniu z 1980 roku ta艅czy i porusza si臋 z wielk膮 gracj膮  – jest wiarygodna, pomimo bliskiej w贸wczas pi臋膰dziesi膮tki (sic!). We wroc艂awskim spektaklu choreografi臋 przygotowa艂 hiszpa艅ski (a jak偶e!) baletmistrz – Alfonso Palencia. Artysta do艣wiadczony – wsp贸艂pracowa艂 go艣cinnie jako baletmistrz, pedagog i choreograf z zespo艂ami baletowymi, szko艂ami baletowymi oraz uczelniami artystycznymi na ca艂ym 艣wiecie: od Niemczech po Kore臋 Po艂udniow膮. A w 2017 r. zosta艂 mianowany dyrektorem baletu Hagen Ballet. We wroc艂awskim spektaklu ta艅cz膮 nie tylko tancerze w scenach zbiorowych, ale r贸wnie偶 g艂贸wna bohaterka (scena z kastanietami i nie tylko)

Scena zbiorowa, fot. Enen Studio/Opera Wroc艂awska

        Wymieni艂am tylko tych artyst贸w spo艣r贸d du偶ego grona wsp贸艂tw贸rc贸w "Carmen", ale to tylko pokazuje, 偶e w zasadzie ta nowa inscenizacja by艂a "skazana na sukces" i nie musia艂a mie膰 kompleks贸w wobec poprzednich.  

        W operze najbardziej eksponowane miejsce zajmuj膮 jednak wykonawcy – to na nich spoczywa ci臋偶ar przedstawienia, oni te偶 decyduj膮 ostatecznie, czy odniesie ono sukces. Mia艂am szcz臋艣cie obejrze膰 obie obsady (a w styczniu 2023 roku konsekwentnie wybieram si臋 na trzeci膮 馃榿). W pierwszej w g艂贸wnych rolach wyst膮pili zaproszeni arty艣ci. W rol臋 Carmen wcieli艂a si臋 Monika Ledzion-Porczy艅ska (mezzosopran)  –  artystka, kt贸ra od kilku lat z powodzeniem kreuje t臋 rol臋 w Operze Krakowskiej, Operze Bydgoskiej, Operze Ba艂tyckiej, Teatrze Wielkim w 艁odzi, Teatrze Wielkim w Poznaniu i Operze Podlaskiej oraz w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej. We Wroc艂awiu zagra艂a fantastycznie  – z wielk膮 swobod膮, bo zd膮偶y艂a zrosn膮膰 si臋 niejako z t膮 rol膮. By艂a porywaj膮ca: pi臋kna, silna i uwodzicielska. To nie tylko pi臋kny g艂os, ale tak偶e niepospolite zdolno艣ci aktorskie, temperament, ekspresja... Jest wkreowanej przez t臋 artystk臋 postaci Carmen wielkie pragnienie prawdziwej mi艂o艣ci odwzajemnionej, potrzeba ca艂kowitego oddania  – a偶 po 艣mier膰. Nie uznaje kompromis贸w. Jest radykalna we wszystkim i mo偶e to w艂a艣nie sprawia, 偶e staje si臋 przedmiotem pragnie艅 i podziwu zar贸wno m臋偶czyzn, jak i kobiet. Carmen ma te偶 silnie wpojone przekonanie o sile przeznaczenia, czego dowodzi aria z kartami w akcie III, kt贸r膮 Bizet zderza z kontrastowo i zabawnie brzmi膮cym duetem jej towarzyszek. Oczywi艣cie, uwodzi wspania艂a i doskonale znana aria Carmen, kiedy pojawia si臋 w I akcie opery: "L'amour est un oiseau rebelle", ale ju偶 wtedy, cho膰 jest taka zmys艂owa i uwodzicielska, ma  艣wiadomo艣膰 przeznaczenia. 

Giorgi Storua (Don Jos茅) i Monika Ledzion-Porczy艅ska (Carmen),
fot. Enen Studio/Opera Wroc艂awska 

      Jej partner, graj膮cy rol臋 Don Jos茅, niezwykle utalentowany gruzi艅ski tenor Giorgi Sturua, nie mia艂 艂atwego zadania ze swoim wygl膮dem poczciwca, a jednak okaza艂 si臋 bardzo wiarygodny, kiedy zagra艂 i wy艣piewa艂 ca艂膮 skomplikowan膮 gam臋 uczu膰: wra偶enie, jakie zrobi艂a na nim Carmen, pr贸b臋 jego st艂amszenia, rozterki, kt贸re mu towarzysz膮, gdy porzuca s艂u偶b臋, zdaj膮c si臋 na 艂ask臋 i nie艂ask臋 kobiety i jej 艣rodowiska, tak mu obcego mentalnie. Wreszcie pojawia si臋 rozpacz i przekonanie, 偶e nie mog膮c 偶y膰 bez Carmen, musi razem umrze膰 wraz z ni膮. Sturua by艂 przejmuj膮cy, porywaj膮cy, dramatyczny. Wroc艂awska publiczno艣膰 mia艂a ju偶 okazj臋 podziwia膰 artyst臋 w roli Cavaradossiego w najnowszej inscenizacji opery "Tosca" G. Pucciniego i mo偶na bez przesady powiedzie膰, 偶e artysta rowija si臋 ze spektaklu na spektakl. Kreacja Don Jos茅 by艂a doprawdy poruszaj膮ca.

       Trzeci膮 postaci膮, kt贸ra pozostaje na d艂ugo w pami臋ci, jest Mica毛la, kt贸r膮 operowa publiczno艣膰 pokocha艂a od razu i nagradza艂a szczodrymi brawami w obu obsadach. Mnie najbardziej urzek艂a  Gabriela Legun (pi臋kny, czysty sopran), w kt贸rej interpretacji posta膰 ma co艣 z dziecka i kobiety jednocze艣nie: czysta i niewinna, a zarazem silna i odwa偶na. Jej styl przypomina Ma艂gorzat臋 z "Fausta" Gounoda, wzbogacony jednak偶e l偶ejsz膮, oryginaln膮 muzyczn膮 my艣l膮. Wszystkiego dope艂nia delikatna uroda, no i ten warkocz... Dodajmy, 偶e mimo m艂odego wieku  Gabriela Legun ma na swoim nie tylko wiele presti偶owych nagr贸d, ale r贸wnie偶 znacz膮ce role: jako solistka Opery 艢l膮skiej wyst臋puje jako tytu艂owa 艁ucja z Lammermooru oraz Adina w "Napoju mi艂osnym" G. Donizettiego, a rola Mica毛li nie jest jej pierwsz膮, poniewa偶 gra j膮 r贸wnie偶 w rodzimej operze 


Gabriela Legun jako Mica毛la, fot. Enen Studio/Opera Wroc艂awska

     Por贸wnuj膮c obydwie obsady mo偶na sobie jasno uzmys艂owi膰, jak wiele mo偶liwo艣ci daj膮 artystom tak dobrze pomy艣lane role, ile mog膮 wnie艣膰 do nich w艂asnych cech i kreatywno艣ci. Trzeba bowiem podkre艣li膰, 偶e ka偶da z postaci wyposa偶ona jest w sobie tylko w艂a艣ciwy j臋zyk muzyczny. Druga obsada zabrzmia艂a w zwi膮zku z tym nieco inaczej, bo pojawi艂y si臋 na scenie nowe osobowo艣ci, z ich warunkami fizycznymi, g艂osowymi i do艣wiadczeniem scenicznym. Jadwiga Postro偶na jako tytu艂owa Carmen 艣piewa艂a wspaniale swoim mocnym mezzosopranem, ale nie mia艂a ju偶 tej swobody, co Monika Ledzion-Porczy艅ska. Przypuszczam, 偶e nast膮pi to wraz z coraz g艂臋bszym oswajaniem si臋 z postaci膮. Paradoksalnie, mo偶na by tego artystce pozazdro艣ci膰  – owego procesu zakorzeniania si臋 w roli drog膮 tw贸rczych poszukiwa艅. A wiemy, 偶e sta膰 j膮 na wiele, je艣li wspomnimy tylko rol臋 Cyganki Azuceny  w "Trubadurze" Verdiego, za kt贸r膮 otrzyma艂a tytu艂 „艢piewaczki Roku”. Jest bez w膮tpliwo艣ci jedn膮 z gwiazd Opery Wroc艂awskiej, gdzie stworzy艂a wiele niezapomnianych r贸l. 

     Partneruj膮cy artystce Pawe艂 Ska艂uba (tenor) zagra艂 i wy艣piewa艂 swoj膮 rol臋 r贸wnie znakomicie, jak jego dubler. Podoba艂 mi si臋 zw艂aszcza w ko艅cowych scenach, w kt贸rych pokaza艂 ca艂膮 skal臋 swojego talentu. To artysta wielostronny: wyst膮pi艂 m.in. w roli Alfreda w "Traviacie" G. Verdiego, Cavaradossi w "Tosce" G. Pucciniego, Don Ottavia w "Don Giovannim" W.A. Mozarta, Pierre w "Madame Curie" El偶biety Sikory , a rola Don Jos茅 nie jest dla niego 偶adn膮 nowo艣ci膮, bo 艣piewa艂 j膮 ju偶 wcze艣niej w Operze Ba艂tyckiej.

Jadwiga Postro偶na (Carmen) i Pawe艂 Sko艂uba (Don Jos茅),
 fot. Enen Studio/Opera Wroc艂awska

     Najnowsza adaptacja sceniczna "Carmen" Georgesa Bizeta  w re偶yserii Marii Sartowej to kolejny wielki sukces Opery Wroc艂awskiej. Znakomita inscenizacja, wspaniale zagrane i za艣piewane role oraz pi臋kna muzyka w 艣wietnym wykonaniu Orkiestry Opery Wroc艂awskiej pod batut膮 Micha艂a Klauzy przyci膮ga t艂umy, a bilety s膮 rozchwytywane. Mimo 偶e przedstawienie trwa bez ma艂a trzy godziny, nie chce si臋 z opery wychodzi膰, a p贸藕niej jeszcze d艂ugo muzyka brzmi rezonuje w nas...


Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz

A艣ki Borof (nie)codziennik /relacja z wystawy " "A艣ka Borof. Powszednie misterium"/

Od 27 kwietnia we wroc艂awskim Muzeum Etnograficznym mo偶na ogl膮da膰 absolutnie unikaln膮 wystaw臋 prac A艣ki Borof – artystki, kt贸ra opisuje 艣wia...

Popularne posty