Opowieść o stawaniu się sobą
Inspiracją dla spektaklu jest wprawdzie baśń J. Ch. Andersena „Calineczka”, ale w istocie jest on opowieścią o stawaniu się człowiekiem, sobą.
Bohaterka rodzi się w świecie „zamkniętym”, tytułowym mikrokosmosie. W nim stawia pierwsze kroki i próbuje dostosować się do otoczenia. Jednak za każdym razem kończy się to klęską. Dopiero postać Świerszcza, nieobecnego w oryginale, uświadamia jej, że przede wszystkim trzeba być wolnym. Świadomość ta pociąga za sobą konsekwencje: bohaterka wykorzystuje skrzydła jaskółki, aby przekroczyć niewidoczną barierę i opuszcza ograniczający ją świat. W teatrze w tym momencie widownia zagrzmiała brawami.
Monika Rostecka jako Calineczka, fot. prasowa
Następująca potem scena z żabami jest żartobliwą ilustracją przysłowia mówiącego o tym, że dla towarzystwa dał się Cygan powiesić. Scena idealnie wręcz skomponowana: błyskotliwie i dowcipnie. Ropuchy podskakują na swoich brzuchach-balonach wydając dźwięk „rege”, a odbywa się to w majestatycznym rytmie Koncertu klarnetowego A-dur KV622 Mozarta. Następuje scena komicznego łapania muchy, po czym nasza bohaterka próbuje zostać żabą. W zapale nie myśli, jakie mogą być tego konsekwencje. Widzimy na ekranie z tyłu sceny film z pływającą pod wodą Calineczką, której w końcu zabraknie powietrza i opadnie na dno. Przypominało mi to scenę tonięcia bohaterki Fortepianu Jane Champion. I – jak w filmie – jest to śmierć symboliczna, odrodzenie się do nowego życia.
Mikrokosmos, scena zbiorowa, materiały prasowe
Jest w przedstawieniu Dworakowskiego wiele poezji, nieśpieszny rytm obrazów
wydobywanych punktowym oświetleniem z ciemnego tła. Są plastycznie skomponowane za
pomocą ciał i kostiumów aktorów żywe obrazy, np. scena z motylami. Właściwie każda
scena tego spektaklu jest wysmakowanym, ruchomym obrazem, pełnym ukrytych treści.
Choć przedstawienie obywa się bez słów, ani na chwilę nie mamy wrażenia braku
komunikacji między sceną a widownią. Mowa ciała aktorów i dźwięki, jakie wydają,
wzbogacone o muzykę, także współczesną Piotra Klimka – są bogatymi w różne znaczenia
komunikatami. Spektakl premierowy w dniu 2 września 2011 roku wywołał entuzjazm i aplauz
zarówno dziecięcej widowni, jak i obecnych na przestawieniu dorosłych widzów.
zwiastun spektaklu Mikrokosmos
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz