wtorek, 12 grudnia 2017

Brave Festival 2016: Różnorodnie i z rozmachem /relacja/

Pokazem filmu nagrodzonego  w Konkursie Forbiden Cinema oraz spektaklem "Exhausting Space” Ivána Péreza zakończył się we Wrocławiu 12. Brave Festival. W tym roku hasłem przewodnim było wykluczenie.

Candoco Dance Company. 7 lipca. Fot. Mateusz Bral 

Wykluczenie dotyczyło wielu dziedzin życia i twórczości nie tylko ludzi dorosłych, ale także dzieci, które z powodu biedy i różnych zaniedbań żyją niejako na marginesie. Brave próbuje im to zrekompensować, nie tylko zapraszając je na festiwal w charakterze szczególnych gości, ale także cały dochód ze sprzedaży biletów przeznacza na pomoc dzieciom. W tym roku zaproszono 122 dzieci z całego świata, które wspólnie tworzyły działania artystyczne, doświadczały rodzinnego ciepła i przyjaźni. Po trzech tygodniach wspólnych zabaw zaowocowało to Wielkim Spektaklem Finałowym Brave Kids w Hali Stulecia, gdzie dzieciaki dały olśniewający, kolorowy pokaz. Owacjom nie było końca!

Spektakle i koncerty

Crazy God, reż. G. Bral, fot. Mateusz Bral 

Oprócz Brave Kids w programie głównym znalazły się w tym roku spektakle i koncerty, a także balet.
Mogliśmy zatem zobaczyć najnowsze przedstawienie Teatru Pieśń Kozła: ”Crazy God” (o którym pisaliśmy), a także wcześniejsze spektakle tego zespołu: ”Pieśni Leara” i ”Portrety Wiśniowego sadu”. Wszystkie przedstawienia były mistrzowskie i odważne, nie tylko odnośnie tematyki, ale także sposobu prowadzenia i warsztatu aktora, który w spektaklach Teatru Pieśń Kozła osiąga niezwykle wysoki poziom artyzmu.

Teatr 21. Klauni. Czyli o rodzinie. 8 lipca. Fot. Mateusz Bral 

Dwukrotnie zaprezentował się Teatr 21: ”Upadki, odcinek 2” oraz ”Klauni, czyli o rodzinie, odcinek 3”. Swoimi spektaklami niepełnosprawni aktorzy stawiają pytania o obecność takich jak oni w życiu publicznym, a także czy teatr może być miejscem integracji. Twórcy spektaklu ”Klauni…” stworzyli dla aktorów konwencję cyrku, który kojarzy się z tresurą i pokazywaniem dziwolągów. W języku słowo ”cyrk” zdaje się być synonimem chaosu i bezsensu. Tytułowy klaun – postać z cyrkiem nieodzownie związania, to ktoś, kogo postrzega się  jedynie przez pryzmat slapstickowych żartów i przyklejonego uśmiechu. Nie jest traktowany poważnie, jako pełnoprawny artysta. Przyjmując taką konwencję, aktorzy tego przedstawienia poddają refleksji swój własny status i obligują do tego samego swoich widzów.

Blind Ballet. 6 lipca. Fot. Mateusz Bral 

Podczas Brave Festival zaprezentowali się także twórcy z różnych powodów ”wykluczeni”, a jednocześnie wspaniali i odważni artystycznie. Mogliśmy zatem podziwiać głuchoniemych bębniarzy – DeafBeat, a także niewidome tancerki z grupy Blind Ballet Company, założonej przez tancerkę i psychoterapeutkę - Fernandę Bianchini. Na scenie wykonały one tańce do muzyki klasycznej, jak i popularnej, w parach z zawodowymi tancerzami, a także układy zbiorowe. Przyjęto je entuzjastycznie, szczególnie że na koniec zostały poprowadzone do publiczności, której rozdawały okolicznościowe kartki.
Cechą wspólną wszystkich występujących podczas Brave artystów była odwaga w przekraczaniu ograniczeń – zarówno społecznych, jak też tych najtrudniejszych, bo własnych.

Forbiden Cinema, czyli kino zakazane

Podczas ceremonii wręczenia Nagrody Publiczności najlepszemu filmowi w Konkursie Forbiden Cinema, twórca programu – Adam Kruk – powiedział:

Przez czternaście dni staraliśmy się opowiedzieć kinowej publiczności o wykluczeniach, pokazując twórców, którzy tego doświadczyli, jak chiński reżyser Lou Ye, którego retrospektywa odbyła się na festiwalu. Opowiadaliśmy o zakazanych uczuciach w sekcji Forbiden Love, a w sekcji Konkurs pokazywaliśmy najnowsze filmy zakazanych twórców albo też mówiące o bohaterach zakazanych.

Za najciekawszy spośród zaprezentowanych w Konkursie Forbiden Cinema publiczność uznała dominikańsko-francuski film ”Ixcanulw reżyserii Jayro Bustamante. Przedstawia on żyjące u podnóża wulkanu plemię Indian Kakczikel. To ludzie ciężkiej pracy, nisko opłacani i okrutnie wykorzystywani, którzy jednak zachowali godność i tradycję. Mimo biedy i problemów, rodzina jest pełna miłości i wzajemnego oddania. Matka czule opiekuje się dorastającą córką, a ta odwzajemnia uczucia oddaniem, skromnością i ofiarnością. Film został zauważony już na festiwalu filmowym w Berlinie.

kadr z filmu Lou Ye
Moim osobistym rozczarowaniem był Lou Ye. Przywykła do obrazów wyrafinowanych, odnoszących się do chińskiej tradycji, takich jak filmy Zhang Yimou czy Hsiao-hsien Hou, źle znosiłam ”bylejakość” kadrów i ”poszarpaną” narrację  ”Letniego pałacu”. Historia głównej bohaterki, która sypia z kim popadnie, a jednocześnie wmawia nam, że jest ”romantyczką” i kocha tylko jednego mężczyznę, wydaje się być mocno niewiarygodna. A wszystko to z marnie i skrótowo pokazanym w tle protestem studentów na placu Tian’anmen w 1989 roku budziło od czasu do czasu niezamierzone śmiechy publiczności i było po prostu nudnym, źle zrobionym filmem.


12 Brave Festival obfitował także w liczne wydarzenia dodatkowe, jak Brave Akademia, spotkania klubowe, w tym opowiadaczy, odbywające się w różnych miejscach, m.in. w klubie "Bułka z masłem”, gdzie można było spotkać interesujących ludzi i dać się im zainspirować. Wypada pogratulować organizatorom rozmachu, szlachetności i fascynującej różnorodności, które stała się wizytówką festiwalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kto otrzyma Nos Chopina podczas Millennium Docs Against Gravity Film Festival?

 12 wspaniałych filmów dokumentalnych o ludziach całkowicie oddanych sztuce, która zmienia nie tylko ich życie, ale fascynuje i porusza takż...

Popularne posty