wtorek, 9 stycznia 2018

"Jurek" - opowieść o pasji i poszukiwaniu urody życia /recenzja filmu/

Film Pawła Wysoczańskiego o Jerzym Kukuczce jest piękną opowieścią o człowieku wielkiej pasji. A także o cenie, którą płaci, aby ją spełnić. 
plakat filmu
O Jerzym Kukuczce napisano kilka książek, pozostawił też autobiografię "Mój pionowy świat". W swoim czasie był równie popularny jak Adam Małysz. Od jego śmierci w październiku 1989 roku upłynęło już 25 lat. To wystarczy, aby pamięć o człowieku zaczęła blednąć. Na szczęście, nie dotyczy to tego niezwykłego człowieka. Pamięć o nim spróbuje przywrócić reżyser dokumentalista młodego pokolenia - Paweł Wysoczański. 16 stycznia mieliśmy okazję obejrzeć w Kinie Nowe Horyzonty jego film zatytułowany bezpośrednio i ciepło: "Jerzy", a także spotkać się z jego autorem. 

Historia pewnej pasji


Film "Jurek" ma bogatą, wielowątkową narrację, jednakże przede wszystkim jest opowieścią o pasji, o poszukiwaniu urody życia. Przykład Kukuczki ma cechy uniwersalne. Podkreśla to fabularyzowany początek i zakończenie filmu. Można by powiedzieć: Był sobie chłopiec, który zapragnął wolności. Uciekł więc ze szkolnej ławki, z monotonni uporządkowanego życia i poszedł w góry, by poczuć, że żyje...
Wysoczański zgromadził wiele nagrań archiwalnych, przeprowadził wywiady z towarzyszami wypraw Kukuczki, z jego przyjaciółmi, rywalami, żoną oraz ze starszym synem, ale utkał z tego własną, fascynującą opowieść, dzięki czemu trafia ona do wyobraźni i emocji każdego widza. 

O samym Kukuczce również dowiadujemy się bardzo wiele. Odkrywamy w nim tę "dzikość serca", która popycha go do nieustannego zmagania się z własnymi ograniczeniami i z siłami natury. Kiedy w materiałach archiwalnych wypowiada się do kamery, mówi o poszukiwaniu smaku życia, tłumacząc cierpliwie dziennikarzom, dlaczego ryzykuje i np. wchodzi na górę bez butli tlenowej. Twierdzi, że tak jest uczciwie wobec gór... I zawsze mu się udaje. Jest silny, zdeterminowany i ma szczęście. Do czasu. To także bardzo istotne. W tej wspólnej wspinaczce ludzi na szczyt trudno dostępnej góry możemy ujrzeć życie, w samej jego istocie.
 
Jerzy Kukuczka
Film nie unika również trudnych pytań. Czy warto? Kochająca, cierpliwa i zawsze czekająca żona jest w stanie wiele zrozumieć, ale i ona stwierdza w pewnym momencie, że mąż nigdy jej o swoich wyprawach nie opowiadał ani też nie pozwalał iść razem. Synowie wzrastali bez niego. Starszy z nich twierdzi, że prawie nie znał ojca, młodszy w ogóle nie chciał w filmie wystąpić...

Reżyser o filmie

Temat pasji pojawił się już wcześniej w filmie młodego dokumentalisty. Jego dokument  "Kiedyś będziemy szczęśliwi" - historia Daniela, młodego chłopaka ze świętochłowickich Lipin, który marzy o nakręceniu własnego filmu, jest również historią pasjonata, choć nie tak znanego jak Kukuczka.  

Ale również sam Wysoczański traktuje swój zawód jako pasję. Świadczą o tym m.in. okoliczności, w których powstawał "Jurek", o czym dowiedzieliśmy się podczas spotkania w kinie. Reżyser ujawnił, że himalaista był bohaterem jego dzieciństwa:

Jako dziecko śledziłem jego kolejne  wyprawy. Uważałem  go za superbohatera, któremu nic się w górach nie może stać.  Kiedy dorosłem, uznałem, że to jest świetny temat na film. Poza tym chciałem przywrócić pamięć o nim młodemu pokoleniu.

Mało tego, zanim rozpoczął zdjęcia, udał się w Himalaje tropem swego bohatera, co jednak okazało się niezbyt fortunnym pomysłem, o czym opowiadał z właściwą sobie autoironią. Nie tylko nie ukończył kursu skałkowego, ale również nie udało mu się zdobyć szczytu. Ale tym bardziej zapragnął zrobić ten film. 

Wykonał także benedyktyńską pracę, poszukując w archiwach, a także przeprowadzając rozmowy. Nie wszystkie materiały znalazły się w filmie, a wywiady uległy znacznemu skróceniu, zasilą one jednak Wirtualne Muzeum Jerzego Kukuczki, które zostało ostatnio uruchomione. Zainteresowanych zapraszamy na stronę: http://www.jerzykukuczka.pl/#/


Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Kulturaonline w styczniu 2015 roku.

1 komentarz:

  1. Kukuczka to był wspaniały człowiek i wspaniały himalaista. Cieszę się, że powstał ten film i mam nadzieję, że powstanie jeszcze wiele materiałów na jego temat.
    Trzeba pamiętać o takiej osobie!

    OdpowiedzUsuń

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 22-24.11.2024

Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza w nadchodzący weekend na dwa wykłady – dra Dariusz Galewskiego o sztuce bizantyjskiej (w ramach cyklu ...

Popularne posty