sobota, 14 września 2019

Franco Zeffirelli bohaterem retrospektywy 17. MFF Tofifest

Potomek Leonarda Da Vinci, zaciekły zwolennik likwidacji włoskiego Ministerstwa Kultury, a przede wszystkim wybitny reżyser. Franco Zeffirelli, legenda włoskiego kina, jest bohaterem retrospektywy 17. MFF Tofifest, który odbędzie się w Toruniu w dniach 19-27 października.

Franco Zeffirelli, ok. 1966 r., fot.Mary Evans


15 czerwca 2019 roku w wieku 96 lat odeszła legenda światowego kina - Franco Zefirelli. Sławę przyniosły mu kultowe dziś ekranizacje największych dokonań Szekspira. Kiedy w 1966 roku światło dzienne ujrzało „Poskromienia złośnicy” z Elizabeth Taylor i Richardem Burtonem, świat przecierał oczy ze zdumienia. Niepokorna adaptacja traktowała dzieło mistrza jako punkt wyjścia do zabawnej opowieści pełnej odniesień do współczesności.


Kadr z filmu "Romeo i Julia"

Dwa lata później na ekrany wszedł film „Romeo i Julia” z Leonardem Whitingiem i Olivią Hussey, który przyniósł Zeffirelliemu pierwszą nominację do Oscara - za reżyserię.

Kolejną - tym razem za scenografię - dostał za „Brat Słońce, Siostra Księżyc” z 1972 roku - skandaliczną opowieść o młodym Franciszku, który w ciężkiej chorobie doznaje objawienia. W efekcie zakłada kościół San Damiano, do którego dołączają młodzi, urodziwi naśladowcy z balladami z epoki dzieci kwiatów na ustach…

Kadr z filmu "San Francesco" ("Brat Słońce, Siostra Księżyc")

Dla Zeffirelliego nie istniały tematy tabu. Śmiało zestawiał ze sobą tematy wiary i cielesności, pokusy i czystości, moralności i bezwzględności. W historii kina złotymi zgłoskami zapisał się zwłaszcza jego „Hamlet” z 1990 roku, na planie którego spotkali się Glenn Close i Mel Gibson. Krytycy są wyjątkowo zgodni, że po dziś to najlepsza ekranizacja przeboju Szekspira wszech czasów.

W swoich utworach często podejmował tematy związane z jego własną tożsamością: homoseksualizm, który odkrył jako nastolatek, wojenna trauma, doświadczenia życia w obcym kraju. Podsumowaniem stał się film „Herbatka z Mussolinim” z 1999 roku z Cher w jednej z głównych ról, którego autobiograficzny scenariusz skupiał się na losach matki Zeffirelliego i jej przyjaciółek, Angielek od lat mieszkających we Włoszech, które mimo niebezpieczeństw ze strony faszystów nie chciały opuścić ukochanego kraju.

Biografia — niepokorna, śmiało naginająca rzeczywistość na potrzeby scenariusza — stała się zresztą sztandarowym gatunkiem włoskiego twórcy, który rozwinął do perfekcji w „Wiecznej Callas” z 2002 roku, biografii słynnej śpiewaczki Marii Callas, która mimo kłopotów z gardłem i żałoby po śmierci prawdziwej miłości, spektakularnie powraca na scenę. Hiszpanie pokochali ją na tyle, że dostała nominację do nagród Goya, odpowiednika Oscarów.

Franco Zeffirelli z Marią Callas, Dallas 1958 r., prasowe

Włoski mistrz cieszył się estymą widzów i krytyków, a także uwielbieniem wszelkiej maści mniejszości do końca życia. Zmarł w wieku 96 lat 15 czerwca 2019 roku, zostawiając po sobie niepokorne dziedzictwo, które inspiruje kolejne pokolenie filmowców.

W ramach retrospektywy widzom MFF Tofifest zaprezentujemy najważniejsze filmy Franco Zeffirellego: „Romeo i Julia”, „Poskromienie złośnicy”, „Herbatka z Mussolinim”, „Hamlet”, „Brat słońce, siostra księżyc” i „Wieczna Callas”.

informacja prasowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21. MDAG już od jutra we Wrocławiu

21. edycja festiwalu Millennium Docs Against Gravity we Wrocławiu wystartuje już jutro, czyli 10 maja. Na wrocławską publiczność czeka ponad...

Popularne posty