27
października 2017 roku posłowie przyjęli uchwałę w sprawie ustanowienia 2018 Rokiem
Zbigniewa Herberta w związku z 20. Rocznicą śmierci Poety. Oddano w niej
hołd "jednemu z najwybitniejszych poetów polskich i europejskich XX
w."
Zbigniew Herbert, prasowe |
W uchwale podkreślono, że 28 lipca
2018 r. minie 20 lat od śmierci Zbigniewa Herberta - "jednego z najwybitniejszych
poetów polskich i europejskich XX wieku. Z tej okazji Sejm Rzeczypospolitej
Polskiej, w uznaniu ogromnych zasług Artysty, postanawia oddać Mu hołd".
"W epoce kryzysu wartości i głębokiego zwątpienia
Zbigniew Herbert zawsze stał po stronie zasad: w sztuce – kanonu piękna,
hierarchii i rzemiosła, w życiu – kodeksów etycznych, jasno rozróżniających
pojęcia dobra i zła. Był uosobieniem wierności – samemu sobie i słowu. W swojej
poezji wyrażał umiłowanie wolności, wiarę w godność jednostki i jej moralną
siłę. Patriotyzm rozumiał jako miłość surową, wymagającą solidarności z
poniżonymi i cierpliwej pracy nad przywracaniem pojęciom ich rzeczywistych
znaczeń" - napisano w uchwale.
Wybitny poeta i
moralny autorytet
Zbigniew Herbert jest jednym z najwybitniejszych polskich
pisarzy XX w. Nie tylko poeta, ale także eseista i dramatopisarz. W latach 80.
był jednym z głównych poetów związanych z polską opozycją antykomunistyczną.
Jego wiersz „Przesłanie Pana Cogito” stanowiło i nadal stanowi wezwanie do
bycia wiernym wartościom, szczególnie, jeśli to kosztuje.
Zbigniew Herbert we wczesnym dzieciństwie |
Urodził się
29 października 1924 roku we Lwowie i miasto to – utracone na zawsze –będzie wielokrotnie
powracać w jego twórczości. Współczucie dla ubogich i cierpiących zawdzięczał
wychowaniu przez babcię Marię z Bałabanów – Ormianki i głęboko wierzącej
katoliczki. Patriotyczne wychowanie zawdzięczał ojcu – Bolesławowi, który
walczył z Ukraińcami o przynależność Lwowa do odradzającej się Polski i został
uhonorowany Krzyżem Obrony Lwowa i Odznaką Honorową „Orlęta”.
Babcia (Maria z Bałabanów) i wnuk (Zbyś), Brzuchowice, lata 30. Fot. z książki R. Żebrowskiego, `Zbigniew Herbert. Kamień, na którym mnie urodzono` |
Po wojnie Herbert
uczęszczał na wykłady krakowskich uczelni: Akademii Sztuk Pięknych, Wydziału
Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Akademii Handlowej, którą ukończył w
1947 roku. studia prawnicze kontynuował w Toruniu i ukończył je w 1949 roku.
rozpoczął również studia filozoficzne u prof. Henryka Elzenberga, z którym
łączyła go więź uczeń – mistrz. Była wielkim erudytą, który potem już całe
życie studiował i pogłębiał swoją wiedzę.
W 1956 roku
zadebiutował tomem wierszy „Struna światła”, a rok później ukazał się kolejny
tom: „Hermes, pies i gwiazda”.
W końcu lat
50. rozpoczął swoje zagraniczne podróże od wyjazdu stypendialnego do Francji. Zwiedził
także Anglię, Włochy, Austrię, Grecję, Niemcy, Holandię i Stany Zjednoczone. Owocem
tych podróży były trzy tomy esejów: „Barbarzyńca w ogrodzie”, „Martwa natura z
wędzidłem” oraz pośmiertny „Labirynt nad morzem”.
W latach 60. Ukazywały się kolejne tomy poezji: „Studium
przedmiotu” i „Napis”, a w 1974 – najsłynniejszy tom jego wierszy: „Pan Cogito”.
Zbigniew Herbert, Obory, 1972 r. |
W styczniu
1981 roku Herbert powrócił na stałe do Warszawy. Jego wiersze wydawane poza
cenzurą w „Zapisie” cieszyły się wielką popularnością, a sam Poeta stał się dla
pokolenia Solidarności autorytetem i moralnym wzorcem do naśladowania.
W lipcu 1985 roku udzielił
Jackowi Trznadlowi długiego wywiadu: „Wypluć z siebie wszystko”, w którym
krytykował postawę inteligencji polskiej oraz luminarzy życia artystycznego w
czasach stalinowskich. Wywiad ten znalazł się później w książce Jacka Trznadla „Hańba
domowa”.
Od 1986 do 1991 roku Herbert przebywał za granicą, głównie w Paryżu, a w
1990 r. ukazał się tom wierszy „Elegia na odejście”.
Herbert Zbigniew na spotkaniu z czytelnikami w kościele NMP w Warszawie, 1984, fot. A.B. Bohdziewicz |
Po powrocie do kraju w 1992 roku zaangażował się bezpośrednio w politykę.
Zaczął publikować w „Tygodniku Solidarność”, gdzie ukazywały się jego krytyczne
artykuły. Jako jeden z pierwszych stanął po stronie pułkownika Ryszarda
Kuklińskiego, z którym spotkał się w swoim mieszkaniu w 1998 roku, będąc już ciężko
chorym.
Podejmując nieustanną walkę ze swoim cierpieniem stworzył pod koniec życia
wiersze ukazały się w tomie „Epilog burzy”.
Zbigniew Herbert zmarł 28 lipca 1998 roku i został pochowany na Starych
Powązkach w Warszawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz