Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania Pola Negri, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania Pola Negri, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty

piątek, 6 kwietnia 2018

15. Święto Niemego Kina. Pola Negri główną bohaterką


Święto Niemego Kina od 15 lat jest stałą i rozpoznawalną pozycją na festiwalowej mapie Warszawy. Flagowe wydarzenie Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego odbędzie się w dniach 19-22 kwietnia w kinie Iluzjon. W trakcie czterech dni zostaną zaprezentowane filmy z epoki kina niemego z akompaniamentem muzyki jazzowej, klasycznej, klubowej i eksperymentalnej, wykonywanej na żywo przez wybitnych artystów: Włodka Pawlika, Gabę Kulkę, Drekoty, Resinę czy Sutari. Bohaterką tegorocznego Święta będzie Pola Negri.

Bohaterka festiwalu: Pola Negri

Pola Negri, fot. East News
Główną bohaterką tegorocznej edycji Święta Niemego Kina będzie ikona kina przedwojennego – Pola Negri, czyli urodzona w Polsce Barbara Apolonia Chałupiec. Odkryła ją rodzima wytwórnia „Sfinks”, a talent rozwinęła niemiecka „UFA”, dzięki której Negri stworzyła znakomity duet z reżyserem Ernstem Lubitschem. Ich współpraca zaowocowała amerykańskim kontraktem z wytwórnią „Paramount”, otwierając Poli najjaśniejszy rozdział jej kariery i stawiając ją w jednym szeregu z takimi gwiazdami jak chociażby Greta Garbo, Gloria Swanson czy Mary Pickford. Negri magnetyzowała na ekranie swoją nietuzinkową urodą i skalą talentu. Potrafiła równie dobrze wcielić się w rolę cyganki, rozbójniczki, hiszpańskiej tancerki czy robotnicy.

Ambicją tegorocznej edycji festiwalu jest przybliżenie widzom fenomenu tej gwiazdy poprzez ukazanie jak najszerszego spektrum jej kreacji. Zaprezentujemy cały wachlarz wcieleń Poli Negri w wydaniu melodramatycznym, komediowym, a nawet futurystyczno-groteskowym. Specjalnie w tym celu sprowadziliśmy unikatowe kopie filmowe z Murnau Stiftung w Wiesbaden, EYE Filmmuseum w Amsterdamie oraz Deutsche Kinemathek w Berlinie. Obok filmów z udziałem naszej bohaterki, pokażemy „Przepaść“ Urbana Gada (1910) z dunką Astą Nielsen, do której Pola była wielokrotnie porównywana, „Puszkę Pandory“ Georga W. Pasta (1929) z Loise Brooks, która stworzyła w kinie bardzo podobny typ kobiety fatalnej czy film „Patsy“ Kinga Vidora (1928), w którym Marion Davis fenomenalnie parodiuje archaiczną grę aktorską polskiej gwiazdy.
 
Polska repremiera filmu „Bestia” otworzy 15. Święto Niemego Kina


 
Na otwarcie (czwartek 19.04) pokażemy film prezentujący narodziny gwiazdy – „Bestia“ z 1917 roku. Produkcja zachowała się jedynie w amerykańskiej wersji eksportowej pt. „The Polish Dancer“. Jest obecnie najstarszym obrazem z udziałem Poli Negri i jedynym przykładem najwcześniejszego, polskiego okresu jej kariery. Pokaz „Bestii“ będzie równocześnie polską premierą filmu po zakończonej w 2017 roku restauracji cyfrowej w rozdzielczości 4K. 
Filmowi towarzyszyć będzie koncert Włodka Pawlika na fortepian i taśmę. Nagradzany w Polsce i za granicą pianista jest nie tylko jednym z najgłośniejszych obecnie nazwisk polskiego jazzu, ale także autorem świetnie przyjętych przez krytykę ścieżek filmowych. Muzykę autorstwa Pawlika można usłyszeć m.in. w „Rewersie” Borysa Lankosza, „Pora umierać” Doroty Kędzierzawskiej czy „Nightwatching” Petera Greenawaya. Podczas solowego występu w kinie Iluzjon usłyszymy utwór, którego równoważnymi elementami będą precyzyjnie rozpisana kompozycja i spontaniczna improwizacja.

Bestia/The Polish Dancer (1917) - Aleksander Hertz, Pola Negri

Program muzyczny
 
Podczas Święta Niemego Kina film spotyka się z muzyką, a przeszłość z teraźniejszością. Dlatego wszystkie pokazy wybranych przez nas „zabytków” polskiej i światowej kinematografii wzbogacone będą o graną na żywo ścieżkę dźwiękową autorstwa wyjątkowych reprezentantów polskiej sceny muzycznej. Wybierając artystów, stawialiśmy przede wszystkim na różnorodność. Zagrają więc artyści doświadczeni w materii filmowej oraz twórcy, dla których jest to nowe wyzwanie. 

Na scenie pojawią się muzycy utożsamiani z jazzem, elektroniką, popem oraz folkiem. Niektórzy instrumentaliści zamierzają zawierzyć improwizacji, inni – cyzelują premierowe kompozycje. Układając program, szukaliśmy relacji pomiędzy fabułą filmu a specyfiką wykonawcy: mechaniczna „Lalka” Ernesta Lubitscha (1919) doczeka się więc elektronicznej oprawy, losy „Hiszpańskiej tancerki” Herberta Brenona (1923) będziemy śledzić przy akompaniamencie gitary, a o oprawę muzyczną rozgrywającej się w górskiej scenerii „Dzikiej kotki” Ernesta Lubitscha (1921) zadba folkowa Sutari. Podobnych związków jest więcej, aby je odnaleźć, wystarczy spędzić długi weekend ze Świętem Niemego Kina.

wystawa o Poli Negri/Muzeum Kinematografii w Łodzi
Wydarzenia towarzyszące

Dla miłośników muzyki rodem z przedwojennej Warszawy – piosenek i pieśni Wiery Gran, Mieczysława Fogga czy Adama Astona – przygotowaliśmy potańcówkę z Warszawską Orkiestrą Sentymentalną (piątek, 20.04). Najmłodszym widzom zaproponujemy wydarzenia familijne połączone z interaktywnym pokazem archiwalnych filmów animowanych z muzyką na żywo. Do projektu zaprosiliśmy artystów: Annę Ługowską, Jakuba Pałysa, Aleksandrę Nykowską Bartosza Ługowskiego oraz Piotra Jarosza.

Festiwalowi towarzyszyć będzie również zaproponowana przez Muzeum Kinematografii wystawa o Poli Negri, która jest jak dotąd najbardziej wyczerpującą i bogatą w archiwalia ekspozycją jaka powstała na temat aktorki. Powstała 10 lat temu we współpracy z wieloma archiwami światowymi, z udziałem osób i instytucji zajmujących się twórczością Negri i niewątpliwie zwraca uwagę na jej niepodważalną wartość merytoryczną.


Spróbujemy również opisać fenomen Poli Negri, jej kariery i zmitologizowanej biografii podczas międzynarodowej konferencji „Pola Negri – aktorka, ikona, legenda”, którą organizujemy przy wsparciu polskich filmoznawców z czołowych ośrodków akademickich, we współpracy z festiwalem Le Giornate del Cinema Muto w Pordenone i EYE Filmmuseum w Amsterdamie.

Dodatkowo filmy prezentowane podczas Święta Niemego Kina staną się pretekstem dla prelekcji pełnych nieznanych zakulisowych historii i pikantnych stuletnich skandali z pierwszych stron gazet!

Kobieta i taniec

Obok Poli Negri dwa znamienne hasła tegorocznego Święta Niemego Kina to: kobieta i taniec. Kobietom poświęcamy dwie kolejne sekcje programu.

Poprzedniczki, rywalki, parodystki – jak określić gwiazdy pojawiające się na ekranie równolegle z Polą Negri? Kto inspirował Polę Negri? Asta Nielsen, Ossi Oswalda, Marion Davies – która z nich grała jak Pola Negri, a która ją prześmiewczo kopiowała? W sekcji „Poprzedniczki, rywalki, parodystki” znalazły się cztery filmy: „Nie chcę być mężczyzną", „Przepaść", „Lalka" i „Patsy", która zwieńczy przegląd.

Aktorki kina niemego swoją ekspresyjną grą fascynowały całe rzesze ludzi. Wielkie, podkreślone czarną kredką oczy, wężowe ruchy, zmysłowe pozy – to wszystko będzie można znaleźć w filmach z sekcji „Niewolnice zmysłów". W jej skład wchodzą skandalizująca „Puszka Pandory” oraz inspirowany zabójstwem aktorki Marii Wisnowskiej film „Ludzie bez jutra”, który zostanie pokazany w czasie specjalnej edycji „Retrokina”.

Taniec, nieodłącznie związany z postacią Poli Negri, stanie się tematem filmów ostatniej sekcji:„Taniec, eksperyment na ekranie". Pokażemy „Niemą z Portici", film, w którym niezapomnianą kreację stworzyła primabalerina Anna Pawłowa. Program uzupełnia siedem etiud tanecznych z początku XX wieku – pierwsze próby zatrzymania tańca na ekranie.

Bilety w cenie 12 i 14 zł są już dostępne na stronie: www.iluzjon.fn.org.pl

Karnety w cenie 50 zł (nie dotyczy Repremiery), dostępne są tylko w kasie Kina Iluzjon.
 
informacja prasowa

wtorek, 27 listopada 2018

19. Festiwal Filmu Niemego - Pola, Polonia, Polonica

W dniach 6-9 grudnia Fundacja dla Kina oraz Kino Pod Baranami zapraszają na 19. Festiwal Filmu Niemego, który oferuje podróż w czasie do początków istnienia kinematografii. Pokazom filmów niemych towarzyszyć będzie muzyka na żywo w wykonaniu uznanych artystów z Polski i ze świata.


W nawiązaniu do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, tegoroczna edycja Festiwalu Filmu Niemego upłynie pod hasłem Pola, Polonia, Polonica. Oprócz prezentowania polskich filmów, Festiwal podąża również śladem polskich miejsc i postaci w światowym kinie niemym, a także wybitnych twórców filmowych, którzy urodzili się na ziemiach polskich oraz niezrównanej Poli Negri, pierwszej polskiej aktorki, która urzeczywistniła sen o hollywoodzkiej karierze.

Bestia w reż. Aleksandra Hertza

Apolonia Chałupiec, którą cały świat poznał jako Polę Negri, otworzyła drogę do Fabryki Snów takim ikonom światowego kina jak Marlena Dietrich czy Greta Garbo. Krakowskich widzów oczaruje już podczas otwierającego Festiwal pokazu filmu Bestia Aleksandra Hertza w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”. Aktorka wcieliła się w dziewczynę, która wykorzystuje swoją urodę i spryt w walce o lepsze życie. W ramach Festiwalu zaprezentowana zostanie wersja zrekonstruowana cyfrowo przez Filmotekę Narodową. Projekcji towarzyszyć będzie muzyka na żywo w wykonaniu cenionego na całym świecie zespołu Kroke, który po 20 latach powraca na Festiwal Filmu Niemego z unikalną mieszanką muzyki klezmerskiej, etnicznej i jazzowej. Po seansie, Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny zaprasza na lampkę wina.

Wkrótce po premierze Bestii, Pola Negri wyjechała do Niemiec, gdzie zagrała m.in. w prezentowanym w ramach Festiwalu filmie Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów. Reżyser Eugen Illés obsadził ją w roli modelki, która zakochuje się w pewnym młodym kompozytorze. Wkrótce odkrywa, że kariera jej ukochanego zależy od wpływowego mecenasa, któremu ona sama wpadła w oko. Podczas krakowskiego pokazu film zostanie wyświetlony w wersji odrestaurowanej cyfrowo z nową ścieżką dźwiękową autorstwa Jerzego Maksymiuka.

Pierwszą polską gwiazdę filmową uczestnicy Festiwalu będą mogli podziwiać również w komediodramacie Hotel Imperial, jedynym zachowanym w całości hollywoodzkim dziele szwedzkiego reżysera Mauritza Stillera. To pełna uroku historia miłości rannego węgierskiego oficera i rezolutnej pokojówki, która pomaga mu ukryć się przed wrogiem w przygranicznym hotelu. Dopełnieniem seansu będzie pokaz odrestaurowanego cyfrowo filmu Primabalerina tego samego reżysera. To przejmująca opowieść o miłości utalentowanej tancerki i wiejskiego muzykanta z małej polskiej wsi na terenie zaboru rosyjskiego, którym na drodze do szczęścia staje pewien podstępny hrabia.

Znakomitym uzupełnieniem opowieści o jednej z najbardziej fascynujących postaci w historii polskiego kina będzie pokaz filmu dokumentalnego Pola Negri: Życie jest snem w kinie. Wykorzystując rozmowy z krytykami, znawcami kina, a także przyjaciółmi aktorki, Mariusz Kotowski, amerykański reżyser polskiego pochodzenia, odtworzył jej drogę od nikomu nieznanej Apolonii Chałupiec do absolutnej legendy kina.

Pola Negri to niejedyna gwiazda Hollywood polskiego pochodzenia, której filmy zaprezentowane zostaną podczas tegorocznej edycji Festiwalu. Na ekranie Kina Pod Baranami pojawi się także gwiazda teatru i filmu w języku jidysz, niezrównana Molly Picon, czyli Małka Opiekun, urodzona w Nowym Jorku w rodzinie żydowskich emigrantów z Polski. Popularną aktorkę widzowie zobaczą w urokliwej komedii Wschód i Zachód, której akcja toczy się w tradycyjnym żydowskim sztetlu na terenie Galicji. Molly Picon wcieliła się w zwariowaną Amerykankę, która wprowadza nie lada zamieszanie podczas wizyty w rodzinnych stronach swojego ojca.

Polskie korzenie mają również Robert Siodmak (Zabójcy) oraz urodzony w Suchej Beskidzkiej Billy Wilder (Pół żartem, pół serio), czyli twórcy filmu Ludzie w niedzielę, którego wyjątkowy pokaz odbędzie się w sobotni wieczór w Kijów Centrum. Festiwal Filmu Niemego i Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie po raz pierwszy łączą siły i zapraszają na seans filmowy z muzyką na żywo w wykonaniu islandzkiego duetu MÚM. Podczas krakowskiego koncertu na scenie pojawi się duet założycieli, czyli Gunnar Örn Tynes oraz Örvar Smárason.

Ludzie w niedzielę to stworzony na wzór symfonii miejskich portret młodych mieszkańców Berlina lat 20., a zarazem niekonwencjonalna próba uchwycenia pokolenia nieświadomego jeszcze, jaki los czeka ich wraz z dojściem do władzy Adolfa Hitlera. Współorganizatorami pokazu są: Miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe. Partnerem wydarzenia jest Goethe-Institut w Krakowie.

Z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, organizatorzy Festiwalu zapraszają do wspólnego świętowania podczas pokazów znakomitych filmów niemych, których tło stanowią kluczowe momenty w polskiej historii. Na ekranie pojawi się m.in. odrestaurowany cyfrowo film Szachista w reżyserii Raymonda Bernarda rozgrywający się tuż po I rozbiorze Polski, w 1772 roku. To zrealizowana z rozmachem patriotyczna baśń o polskim szlachcicu, który trafia na dwór carycy Katarzyny Wielkiej ukryty wewnątrz maszyny do gry w szachy.

Na front I wojny światowej widzowie przeniosą się podczas krakowskiej repremiery odrestaurowanej cyfrowo wersji filmu Szaleńcy Leonarda Buczkowskiego (Zakazane piosenki, Skarb). To pierwsza polska superprodukcja, zrealizowana z użyciem efektów pirotechnicznych i scen bitewnych z udziałem zastępów statystów. Opowiada o trójce przyjaciół walczących w Legionach Piłsudskiego. Wojna wdziera się również w codzienne życie bohaterów filmu Ponad śnieg Konstantego Meglickiego. To oparta na dramacie Stefana Żeromskiego burzliwa historia dziedzica starego dworu, który wbrew woli matki wiąże się ze swoją piękną kuzynką. W filmie wystąpili znakomici polscy aktorzy: Stanisława Wysocka, Stefan Jaracz i Mieczysław Cybulski. Ostatni etap walki o wolność stał się tematem prezentowanego na Festiwalu filmu Cud nad Wisłą z udziałem Jadwigi Smosarskiej, ostatniej polskiej produkcji znanego hollywoodzkiego reżysera Ryszarda Bolesławskiego. To prawdziwe widowisko filmowe opowiadające o wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku poprzez losy mieszkańców dworu na Kresach Wschodnich. Cyfrowo odrestaurowany film zostanie wyświetlony w klubie festiwalowym Betel.

Gdzieś w tle historycznych wydarzeń i wojennych bitew toczyło się zwykłe życie, któremu uczestnicy Festiwalu przyjrzą się podczas kolejnego pokazu krótkometrażowych dokumentów o dawnym Krakowie. Cieszące się popularnością wśród krakowskiej publiczności urywki z międzywojennej codzienności będą towarzyszyć projekcji filmu Rzeźbiarz z kamerą, współczesnego dokumentu zrealizowanego w konwencji found footage. Film został zmontowany z amatorskich nagrań znanego rzeźbiarza Augusta Zamoyskiego, które składają się na intrygujący obraz życia towarzyskiego polskiej bohemy. Gościem pokazu będzie reżyser filmu, Marcin Giżycki.

Jak co roku, na Festiwalu jest i miejsce dla najmłodszych kinomanów, którzy wezmą udział w bloku wydarzeń dla maluchów pt. Baranki w Niemym Kinie. Maluchy wyruszą w kosmos podczas pokazu filmu Podróż na Księżyc autorstwa Georges’a Mélièsa, a po seansie wspólnie skomponują muzykę do krótkiego filmu. Na warsztatach artystycznych dzieci stworzą własną animację poklatkową, oraz konstruować będą urządzenia, którymi posługiwali się pionierzy ruchomych obrazów.

Festiwal Filmu Niemego odwołuje się do doświadczeń uczestników pokazów kinematograficznych z początków XX wieku, nadając im jednak nowy, współczesny wymiar. Projekcjom filmów niemych towarzyszy muzyka na żywo w wykonaniu zarówno młodych, jak i uznanych zespołów oraz wszechstronnych artystów solowych.

Oprócz headlinerów tegorocznej edycji, czyli zespołów MÚM i  Kroke, widzowie usłyszą m.in. bawiącą się dźwiękiem grupę Trifonidis/Czekała/Rozenman; trio Waldemara Rychłego, które zaprezentuje kompozycje inspirowane muzyką ludową oraz młody zespół The Beat Freaks, który łamie tradycyjny jazz z pomocą innych gatunków muzycznych.

Na scenę powrócą również wieloletni przyjaciele Festiwalu czyli SEMI-INVENTED TRIO (Konarski/Chytrzyński/Berny), elektroniczno-liryczna grupa SALK, czy DJ-ka Eta Hox, której towarzyszyć będą Robek i Flea podczas wspólnego występu kolektywu Deep Impact Kraków. Z solowym projektem przyjedzie także multiinstrumentalista i założyciel zespołu Baaba, Bartosz Weber.

Tradycyjnie, w sobotni wieczór organizatorzy zapraszają na specjalny pokaz filmowy w Klubie Betel, gdzie do filmu Cud nad Wisłą zagra DJ i producent muzyczny Daniel Drumz. Wstęp na to wydarzenie jest wolny.


PROGRAM:

czwartek, 6 grudnia 2018
19.30 POKAZ INAUGURACYJNY
Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha (ul. M. Konopnickiej 26)
BESTIA | THE POLISH DANCER (Aleksander Hertz) PL 1917, 63'
muzyka na żywo: Kroke
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

piątek, 7 grudnia 2018
18.15 PRIMABALERINA | THE PRIMA BALLERINA | BALLETTPRIMADONNAN
(Mauritz Stiller) SE 1916, 36'
HOTEL IMPERIAL | HOTEL IMPERIAL (Mauritz Stiller) US 1927, 77'
muzyka na żywo: Trifonidis/Czekała/Rozenman

21.15 SZACHISTA | THE CHESS PLAYER | LE JOUEUR D'ÉCHECS
(Raymond Bernard) FR 1927, 140'
muzyka na żywo: Deep Impact Kraków

sobota, 8 grudnia 2018
15.00 MANIA. HISTORIA PRACOWNICY FABRYKI PAPIEROSÓW
| MANIA. DIE GESCHICHTE EINER ZIGARETTENARBEITERIN
(Eugen Illés) DE 1918, 85'
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

17.00 KRAKOWSKA REPREMIERA
SZALEŃCY | DAREDEVILS (Leonard Buczkowski) PL 1928, 135'
muzyka na żywo: Semi-Invented Trio
(Konarski/Chytrzyński/Berny)
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

20.15 FESTIWAL FILMU NIEMEGO
I FESTIWAL MUZYKI FILMOWEJ PREZENTUJĄ
Kijów. Centrum (Al. Zygmunta Krasińskiego 34)
LUDZIE W NIEDZIELĘ | PEOPLE ON SUNDAY | MENSCHEN AM SONNTAG
(Robert Siodmak, Edgar G. Ulmer) DE 1930, 74’
muzyka na żywo: MÚM
Współorganizator: Miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe
Partner: Goethe Institut Krakau

23.00 AFTERPARTY W KLUBIE BETEL
Klub Betel (pl. Szczepański 3)
CUD NAD WISŁĄ | A MIRACLE AT THE VISTULA RIVER
(Ryszard Bolesławski) PL 1921, 80'
muzyka na żywo // live music: Daniel Drumz
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

niedziela 9 grudnia 2018
11.00 BARANKI W NIEMYM KINIE I: HISTORIA KINA
prowadzenie: Justyna Droń

12.15 BARANKI W NIEMYM KINIE II: MUZYKA W NIEMYM KINIE
PODRÓŻ NA KSIĘŻYC | A TRIP TO THE MOON | LE VOYAGE DANS LA LUNE
(Georges Méliès) FR 1902, 15'
muzyka na żywo: SALK
po seansie warsztaty muzyczne dla dzieci
Partner: Instytut Francuski w Polsce

13.00 POLA NEGRI: ŻYCIE JEST SNEM W KINIE
| LIFE IS A DREAM IN CINEMA: POLA NEGRI
(Mariusz Kotowski) US 2006, 89'

15.00 RZEŹBIARZ Z KAMERĄ | SCULPTOR WITH A CAMERA
(Marcin Giżycki) PL 2018, 29'
FILMOWE OBRAZY STAREGO KRAKOWA | FILM IMAGES OF OLD KRAKOW
PL 1913-1929, 31’
muzyka na żywo: The Beat Freaks
gość pokazu: Marcin Giżycki
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

18.00 PONAD ŚNIEG | ABOVE THE SNOW (Konstanty Meglicki) PL 1929, 52’
muzyka na żywo: Waldemar Rychły Trio

20.00 WSCHÓD I ZACHÓD | OST UND WEST
(Ivan Abramson, Sidney M. Goldin) AT 1923, 85'
muzyka na żywo: Bartosz Weber


Wszystkie filmy prezentowane będą z polskimi i angielskimi napisami.*
* Cud nad Wisłą - bez angielskich napisów.


BILETY:
Filmy z muzyką na żywo:  32 PLN | 25 PLN
Filmy bez muzyki na żywo: 22 PLN | 15 PLN
Pokaz inauguracyjny: 50 PLN | 40 PLN (z Karnetem)
MÚM + Ludzie w niedzielę: 50 PLN | 40 PLN (z Karnetem)
Afterparty w Klubie Betel: wstęp wolny
Baranki w niemym kinie: 11 PLN / 15 PLN
KARNET (8 seansów): 120 PLN*
* Karnet nie obejmuje pokazu inauguracyjnego oraz MÚM + Ludzie w niedzielę
KARNET Baranki (2 spotkania): 22 PLN

Bilety dostępne w kasach Kina oraz online:
www.kinopodbaranami.pl
www.festiwalfilmuniemego.pl


O FILMACH:

BESTIA | THE POLISH DANCER (Aleksander Hertz) PL 1917, 63'
Dziewczyna z prowincji okrada swojego adoratora i ucieka do wielkiego miasta. Odrestaurowany cyfrowo, jedyny zachowany w całości polski film z udziałem Poli Negri.
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny
Film został odrestaurowany pod opieką Filmoteki Narodowej w 2018 roku przez studio Di Factory i ReKino Studios. Projekt współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

CUD NAD WISŁĄ | A MIRACLE AT THE VISTULA RIVER
(Ryszard Bolesławski) PL 1921, 52'
Spokojne życie mieszkańców dworku na Kresach burzy wieść o nadciągającej armii rosyjskiej. Zrealizowana z rozmachem opowieść o wojnie polsko-bolszewickiej z udziałem Jadwigi Smosarskiej.
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

FILMOWE OBRAZY STAREGO KRAKOWA | FILM IMAGES OF OLD KRAKOW
PL 1913-1929, 30’
Zestaw dokumentalnych filmów z początku XX wieku prezentujących urodę i codzienność dawnego Krakowa.
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

HOTEL IMPERIAL | HOTEL IMPERIAL (Mauritz Stiller) US 1927, 77'
Węgierski huzar wyczerpany bitwą ukrywa się w przygranicznym hotelu pod opieką czarującej pokojówki. Pola Negri w komediodramacie szwedzkiego mistrza kina niemego Mauritza Stillera.

LUDZIE W NIEDZIELĘ | PEOPLE ON SUNDAY | MENSCHEN AM SONNTAG
(Robert Siodmak, Edgar G. Ulmer) DE 1930, 74’
Beztroskie 24 godziny z życia berlińczyków. Młodzi mieszkańcy niemieckiej stolicy w letniej, weekendowej atmosferze korzystają z uroków dnia wolnego od pracy. Arcydzieło kina niemego, wpisujące się w nurt filmowych symfonii miejskich.

MANIA. HISTORIA PRACOWNICY FABRYKI PAPIEROSÓW
| MANIA. DIE GESCHICHTE EINER ZIGARETTENARBEITERIN
(Eugen Illés) DE 1918, 85'
Odrestaurowana cyfrowo, przejmująca historia miłości pięknej modelki i ubogiego kompozytora w malowniczym świecie artystycznej bohemy. W roli głównej zjawiskowa Pola Negri. Nowa ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Jerzego Maksymiuka.
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny
Film odrestaurowany cyfrowo przez Filmotekę Narodową.

PODRÓŻ NA KSIĘŻYC | A TRIP TO THE MOON | LE VOYAGE DANS LA LUNE
(Georges Méliès) FR 1902, 15'
Pierwszy w historii film science-fiction. Ekstrawagancki pomysł, kunsztowna realizacja. Magia na ekranie i triumf ludzkiej wyobraźni.
Partner: Instytut Francuski w Polsce

POLA NEGRI: ŻYCIE JEST SNEM W KINIE
| LIFE IS A DREAM IN CINEMA: POLA NEGRI
(Mariusz Kotowski) US 2006, 89'
Pełnometrażowy film dokumentalny o życiu i twórczości Poli Negri, pierwszej europejskiej aktorki, która zrobiła tak oszałamiającą karierę w Hollywood.

PONAD ŚNIEG | ABOVE THE SNOW
(Konstanty Meglicki) PL 1929, 52’
Syn despotycznej właścicielki starego dworu zakochuje się w swojej pięknej kuzynce, krzyżując tym samym plany matki. Para kochanków ucieka nie wiedząc, że wkrótce wybuchnie wojna.

PRIMABALERINA | THE PRIMA BALLERINA | BALLETTPRIMADONNAN
(Mauritz Stiller) SE 1916, 36'
Miłosna historia ubogiego skrzypka i uzdolnionej tancerki, której serce za wszelką cenę chce zdobyć podstępny hrabia. Odrestaurowana cyfrowo, wzruszająca opowieść o muzyce i tańcu autorstwa Mauritza Stillera.

RZEŹBIARZ Z KAMERĄ | SCULPTOR WITH A CAMERA
(Marcin Giżycki) PL 2018, 29'
Współczesny film dokumentalny w konwencji found footage, zmontowany z amatorskich nagrań znanego rzeźbiarza Augusta Zamoyskiego. Bezcenny zapis życia polskiego ziemiaństwa w międzywojniu i fascynujący obraz epoki

SZACHISTA | THE CHESS PLAYER | LE JOUEUR D'ÉCHECS
(Raymond Bernard) FR 1927, 140'
Polski szlachcic walczy drogą podstępu o wolność swojej ojczyzny. Elektryzujące widowisko przedstawiające historię polskiego patriotyzmu, zdrady i poświęcenia.

SZALEŃCY | DAREDEVILS (Leonard Buczkowski) PL 1928, 135'
Opowieść o trójce przyjaciół walczących wspólnie na froncie I wojny światowej. Pierwsza polska superprodukcja i arcydzieło kina patriotycznego.
Partner: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

WSCHÓD I ZACHÓD | EAST AND WEST | OST UND WEST
(Ivan Abramson, Sidney M. Goldin) AT 1923, 85'
Molly Picon jako córka nowojorskiego Żyda, która przybywa do Galicji na rodzinną uroczystość. Urokliwa komedia o zderzeniu światowego życia z codziennością tradycyjnego sztetla.


BARANKI W NIEMYM KINIE:

RUCHOME OBRAZY
Warsztaty dla dzieci, podczas których będzie można się dowiedzieć, jak wprawić obraz w ruch, samodzielnie stworzyć zabawki optyczne i krótką animację poklatkową.

MUZYKA W NIEMYM KINIE
Pokaz filmu Podróż na Księżyc z muzyką na żywo, połączony z warsztatami muzycznymi.


O MUZYKACH:

DANIEL DRUMZ
Wywodzący się ze sceny hiphopowej DJ i producent. Zaciera granice między pełnym emocji disco, brudnym housem i futurystyczną elektroniką.

DEEP IMPACT KRAKÓW
Krakowski kolektyw DJ-ów i promotorów poszukujący dubowego i przestrzennego brzmienia w muzyce elektronicznej. Zagrają Eta Hox, Flea i Robek.

KROKE
Światowej sławy zespół sięgający po muzykę klezmerską, etniczną i autorskie improwizacje. Duchowość wyrażona dźwiękiem.

MÚM (duo)
Radosna elektronika, klimatyczne dźwięki ambientu i eksperymentalny indie pop. Jeden z czołowych islandzkich zespołów muzyki niezależnej.

WALDEMAR RYCHŁY TRIO
Unikalne melodie łączące motywy ludowe z jazzową improwizacją i rockową energią. Muzyk i kompozytor Waldemar Rychły wystąpi z Martyną Susek (altówka) i Martą Kotaszewską (wiolonczela).

SALK
Krakowskie trio, które w swoich osobistych utworach łączy minimalistyczne dźwięki fortepianu i gitary basowej z dużą dawką przestrzennej elektroniki.

SEMI-INVENTED TRIO (Konarski/Chytrzyński/Berny)
Muzyka Adriana Konarskiego, kompozytora muzyki filmowej i teatralnej, ma rozpoznawalny, melodyjny styl. Zagra ze Sławomirem Bernym (perkusja) i Michałem Chytrzyńskim (skrzypce).

THE BEAT FREAKS
Dynamiczny kwartet łączący elementy jazzu, bluesa, muzyki improwizowanej, etnicznej i ludowej.

TRIFONIDIS/CZEKAŁA/ROZENMAN
Maciej Trifonidis, Łukasz Czekała i Adam Rozenman eksperymentują, improwizują i bawią się brzmieniem szukając źródeł emocji w dźwięku.

BARTOSZ WEBER
Solowy projekt multiinstrumentalisty i kompozytora Bartosza Webera, założyciela grupy Baaba. Intrygujący powrót do hipnotyzującej elektroniki.


ORGANIZATORZY:
Fundacja Dla Kina
Kino Pod Baranami

WSPÓŁFINANSOWANIE:
Miasto Kraków
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Polski Instytut Sztuki Filmowej

PARTNERZY:
Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny
Goethe Institut Krakau
Institut français de Pologne
Krakowskie Biuro Festiwalowe
Kancelaria Lassota
Betel Klub
Ranny Ptaszek
Hummus Amamamusi
Studio Kropka
Pałac pod Baranami
AQL Events
Filmotechnika - zakład plakatowania miasta
Sieć Kin Studyjnych i Lokalnych
Europa Cinemas

PATRONI MEDIALNI:
Karnet
Radio Kraków
Off Radio Kraków
Gazeta Wyborcza
Film.com.pl
Magazyn Lounge
Local Life

Projekt jest współfinansowany ze środków Miasta Krakowa.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Współfinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

FESTIVAL DESIGN:
BLEKA

KINO POD BARANAMI
Rynek Główny 27
31-010 Kraków
12 423 07 68
www.kinopodbaranami.pl

czwartek, 9 stycznia 2020

Dyktatorzy mody i ikony stylu – na ekranie i w książce

Najsłynniejszy warszawski dom mody - Bogusław Herse i ikony stylu rodem z przedwojennego kina, m.in. Pola Negri, Loda Niemirzanka, Nora Ney czy Ina Benita, to bohaterowie wyjątkowych wydarzeń wokół historii mody. W styczniu i lutym na serię pokazów i spotkań zapraszają kino Iluzjon i Muzeum Warszawy.  


Dom Mody Bogusław Herse dla trzech pokoleń warszawianek i warszawiaków był synonimem luksusu. Przedwojenne kino uczyniło go bohaterem filmu „Jego ekscelencja subiekt” (1933) w reż. Michała Waszyńskiego, a współcześnie Agnieszka Dąbrowska, historyczka sztuki, kustoszka w Dziale Opracowania Zbiorów Muzeum Warszawy, podjęła się próby analizy fenomenu warszawskiego domu mody w publikacji „Herse. Warszawski dom mody”.

Filmowo-literackie spotkanie to początek wspólnych wydarzeń skupionych wokół historii mody pt. „Dyktatorzy mody i ikony stylu” organizowanych wspólnie przez Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny w warszawskim kinie Iluzjon oraz Muzeum Warszawy.

Film Waszyńskiego i nowe wydawnictwo Muzeum Warszawy stały się pretekstem do podwójnego spotkania i dyskusji, które odbędzie się 19 stycznia o godz. 16.00 w kinie Iluzjon. Projekcję filmu „Jego ekscelencja subiekt” z taśmy 35 mm poprzedzi wprowadzenie filmograficzne, a po seansie autorka książki odsłoni kulisy Domu Mody Herse.

Z kolei od 26 stycznia, pięć kolejnych spotkań w kinie Iluzjon w ramach cyklu, poświęconych będzie rodzimym ikonom stylu: Lodzie Niemirzance, Poli Negri, Inie Benicie, Halinie Bruczównie i Norze Ney, bo na kinowym ekranie pojawią się przedwojenne filmy z ich właśnie udziałem. W programie m.in. „Dwie Joasie” w reż. Mieczysława Krawicza, z którego stroje Iny Benity przeszły do historii mody i kina, „Ludzie bez jutra” Aleksandra Hertza będący jedynym filmem z udziałem Haliny Bruczówny, który zachował się do naszych czasów oraz „Doktór Murek” w reż. Juliusza Gardana z udziałem trzech wyjątkowych aktorek prezentujących odmienne style ubioru: Iny Benity, Nory Ney i Jadwigi Andrzejewskiej.


Ponadto, w dniach 2-28 lutego w kinie Iluzjon będzie można oglądać wystawę „Filmowe ikony stylu. Lata 20. na nowo”, podczas której prezentowane będą współczesne stroje stylizowane na modę międzywojnia.

Program cyklu w kinie Iluzjon:


19 stycznia, g. 16.00

„Jego ekscelencja subiekt”, reż. Michał Waszyński, 1933, 81 min, 35mm

Jurek Czerwoński (Eugeniusz Bodo), subiekt jednej z wielkich firm konfekcyjnych, dzięki swej miłej powierzchowności i zaletom towarzyskim jest ulubieńcem klienteli i swoich szefów. Na skutek zbiegu okoliczności w wieczór sylwestrowy trafia na przyjęcie do przemysłowca Poreckiego. Wzięty za oczekiwanego radcę Chełmońskiego z Ameryki, wzbudza zainteresowanie zebranych. Flirt z córką gospodarzy Anią z czasem przeradza się w gorącą wzajemną miłość.

Po seansie Agnieszka Dąbrowska, autorka książki „Herse. Warszawski dom mody” odsłoni kulisy najsłynniejszego w stolicy domu mody.

26 stycznia, g. 16:00

„Rena”, reż. Michał Waszyński, 1938, 79 min, 35 mm

ikona stylu: Loda Niemirzanka

2 lutego, g. 16:00

„Bestia” | „The Polish Dancer”, reż. Aleksander Hertz, Polska 1917/1921, 67 min, DCP, film odrestaurowany cyfrowo

ikona stylu: Pola Negri

9 lutego, g 16:00

„Dwie Joasie”, reż. Mieczysław Karawicz, Polska, 1935, 90 min, film odrestaurowany cyfrowo

ikona stylu: Ina Benita

16 lutego, g. 16:00

„Ludzie bez jutra”, reż. Aleksander Hertz, Polska 1919, 87 min, DCP, film odrestaurowany cyfrowo

ikona stylu: Halina Bruczówna

23 lutego, g. 16:00

„Doktór Murek” reż. i scen. Juliusz Gardan, Polska 1939, 90 min, DCP, film odrestaurowany cyfrowo

ikona stylu: Nora Ney


Więcej: http://www.iluzjon.fn.org.pl/cykle/info/1131/najslynniejszy-warszawski-dom-mody-na-ekranie-i-w-ksiazce-dyktatorzy-mody-i-ikony-stylu.html

Cykl realizowany jest wspólnie z Muzeum Warszawy.

informacja prasowa

sobota, 26 marca 2022

Archetypy kina | Femme fatale w Kinie Iluzjon

Zapraszamy Państwa do udziału w nowym, stałym cyklu Iluzjonu, w którym przyglądać będziemy się archetypom w kinie oraz archetypom kina. Przeglądy poświęcone będą najważniejszym typom postaci, figurom i motywom przewijającym się w sztuce filmowej od samego zarania po czasy współczesne. Bohaterką pierwszej odsłony cyklu "Archetypy kina" będzie femme fatale

Mroczny przedmiot pożądania, reż. Luis Buñuel

Pojęcie archetypu odsyła przede wszystkim do psychologii Carla Gustava Junga, uważającego, że istnieje zbiór podstawowych wzorców, symboli i obrazów, które obecne są w nieświadomości ludzi ze wszystkich kultur. Popularność niektórych postaci w kinie – np. postaci błazna, kobiety-kusicielki, czy Cienia – tłumaczono właśnie tym, że są one materializacją wewnętrznych archetypów, które wszyscy nosimy w sobie. Choć koncepcja Junga była wielokrotnie krytykowana za zbytni uniwersalizm, to jednak sama kategoria archetypu wydaje się świetnym punktem wyjścia do pogłębionej refleksji nad kinem. W ramach kolejnych odsłon cyklu, który pojawiał będzie się w repertuarze Iluzjonu co dwa miesiące, przyjrzymy się między innymi postaci femme fatale, sobowtórowi czy czarownicy. Interesować nas będą nie tylko najbardziej typowe przykłady tych figur, ale też ich rozmaite przekształcenia – polemiki, parodie, współczesne retellingi. Zapraszamy do podróży w głąb kina.

ARCHETYPY KINA – FEMME FATALE

Bohaterką pierwszej odsłony cyklu "Archetypy kina" będzie femme fatale. Motyw przewrotnej kusicielki przynoszącej mężczyznom zgubę pojawiał się w kulturze od zawsze – można znaleźć go w mitologii greckiej, folklorze czy w Biblii. To jednak właśnie kino stało się medium, w którym archetyp ten mógł zaistnieć w sposób szczególnie sugestywny. Gwiazdy filmu niemego, takie jak Theda Bara (od której początek wzięło określenie „wamp”), Louise Brooks, czy Pola Negri zasłynęły z ról kobiet fatalnych, okręcających sobie mężczyzn wokół palca w celu osiągnięcia korzyści. Postaci filmowych heroin nie zawsze były jednak jednowymiarowe, czego przykładem jest „Bestia” (1917) Aleksandra Hertza z Polą Negri, otwierająca nasz przegląd. Choć polski reżyser nie jest feministą opiewającym niezależność kobiet, to jednak przedstawia główną bohaterkę – zdeterminowaną dziewczynę robiącą karierę w show-businessie – z dużą dozą wyrozumiałości.

Przełom dźwiękowy w kinie zaowocował pojawieniem się kolejnych heroin ekranu. Na przeglądzie nie mogło zabraknąć kultowego już „Niebieskiego motyla” (1930) Josefa von Sternberga, w którym Marlene Dietrich wcieliła się w postać piosenki kabaretowej Loli Loli, doprowadzającej do ruiny statecznego profesora. Femme fatale w wydaniu Dietrich to kobieta chłodna, dominująca i bezwzględna.

Ikonę kobiety fatalnej ugruntowało w latach 40. kino noir – dość wspomnieć o rolach Barbary Stanwyck w „Podwójnym ubezpieczeniu” (1944), Lany Turner w „Listonosz zawsze dzwoni dwa razy” (1946), czy Rity Hayworth w „Damie z Szanghaju” (1947). Z perspektywy czasu feministyczni krytycy wskazywali na mizoginizm w czarnych kryminałach, w których kobieta aktywna przedstawiana była jako zła i okrutnie karana. W ramach przeglądu pokażemy mniej znany czarny kryminał „Kobieta w oknie” (1944) Fritza Langa, który w bardzo przewrotny i interesujący sposób gra z fantazmatem femme fatale (tym razem granej przez Joan Bennett).

Jeżeli chodzi o amerykańskie kino klasyczne, pokażemy także „Niagarę” (1953) z Marilyn Monroe w roli zmysłowej kobiety fatalnej. W programie znajdzie się również „Zawrót głowy” (1958), arcydzieło Alfreda Hitchcocka, uznawane niekiedy za najwybitniejszy film wszech-czasów, z niezapomnianą rolą Kim Novak. Wielokrotnie analizowany przez psychoanalityków i feministów obraz Hitchcocka traktowany może być jako dzieło wręcz autotematyczne, opowiadające o konstruowaniu kobiety przez mężczyznę. Legendarny reżyser chętnie posługiwał się figurami kina popularnego, ale jednocześnie problematyzował je i nasycał ambiwalencją. Motyw kobiety jako męskiego fantazmatu oraz postać mężczyzny pogrążającego się w miłosno-erotycznej obsesji pojawia się również w ironicznym „Mrocznym przedmiocie pożądania” (1977) Luisa Bunuela, gdzie w główną bohaterkę wcieliły się dwie – zupełnie różne od siebie pod względem fizycznym – aktorki: Carole Bouquet i Angelina Molina.

Trzeba pamiętać, że figura femme fatale – kobiety-modliszki cynicznie wykorzystującej swe wdzięki – stała się przedmiotem krytyki nie tylko feministycznych badaczek i badaczy, ale też samych filmowców. Twórcy kryminałów neo-noir bardzo często grali z wizerunkiem kobiety fatalnej ugruntowanym w okresie kina klasycznego, przewartościowywali schematy bądź ironicznie mrugali okiem do widza. Z tego rodzaju grą mamy do czynienia w przynajmniej dwóch dziełach pokazywanych w ramach przeglądu: w „Chinatown” (1974) Romana Polańskiego z Faye Dunaway w roli tajemniczej Evelyn Mulwrat, a także w „Zagubionej autostradzie” (1997) Davida Lyncha z Patricią Arquette w podwójnej roli Renee Madison i Alice Wakefield.

W repertuarze znalazło się także „Fatalne zauroczenie” (1987), thriller erotyczny z Glenn Close w roli skrzywdzonej, żądnej zemsty kobiety, który odczytywany był niekiedy jako symboliczny wyraz lęków wywołanych epidemią wirusa HIV. W programie nie mogło zabraknąć również „Krótkiego filmu o miłości” (1988) Krzysztofa Kieślowskiego z niezapomnianą rolą Grażyny Szapołowskiej w roli doświadczonej, wyzbytej złudzeń kobiety, w której zakochuje się naiwny nastolatek.

Która z filmowych femme fatale jest najbardziej sugestywna? Czym różniły się postaci grane przez takie aktorki jak Pola Negri, Marilyn Monroe czy Kim Novak? Czy filmowe femme fatale były wcieleniem archetypów, czy jedynie stereotypów? W jaki sposób filmowcy grali z tym motywem, kwestionując go niekiedy i dekonstruując? Prezentując przegląd, zachęcamy widzów do zmierzenia się z tymi pytaniami.

Przegląd potrwa do 30 marca 2022 r.

informacja prsowa

 

piątek, 20 lipca 2018

„Bestia” z muzyką Włodka Pawlika na 18. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Nowe Horyzonty

W dniu otwarcia festiwalu Nowe Horyzonty będzie niebywała okazja obejrzenia odrestaurowanej cyfrowo przez Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny „Bestii” Aleksandra Hertza z 1917 roku. Pokazowi towarzyszyć będzie muzyka na żywo w wykonaniu Włodka Pawlika.

Bestia w reż. Aleksandra Hertza
Odrestaurowana przez FINA „Bestia” to tragiczna historia trójkąta miłosnego: młodej artystki oraz jej dwóch kochanków. Rolę artystki gra Pola Negri, największa gwiazda ówczesnego polskiego kina. „Bestia” jest najstarszym zachowanym filmem z jej udziałem. Stworzony przez Negri wizerunek femme fatale rozbudził wyobraźnię publiczności. Aktorka szybko została dostrzeżona przez niemieckich producentów i od 1917 roku zaczęła grać w tamtejszych filmach. Film „Madame DuBarry” (1919) Ernsta Lubitscha, przyniósł jej międzynarodowy sukces i kontrakt z amerykańską wytwórnią Paramount Pictures.


Sukces niemieckich filmów z Polą Negri na rynku amerykańskim zainteresował tamtejszego dystrybutora Jessego A. Levinsona, który kupił „Bestię” pod koniec 1921 roku i po kilku niewielkich zmianach zaczął ją dystrybuować w USA pod tytułem „The Polish Dancer”. Levinson reklamował film jako nowość, dlatego ukryto fakt, że powstał on pięć lat wcześniej. Publiczności podano do wiadomości jedynie nazwisko głównej gwiazdy – Negri, celowo opuszczając rok i kraj produkcji.

Bestia w reż. Aleksandra Hertza
W 2017 roku „Bestia” została odrestaurowana cyfrowo w rozdzielczości 4K przez Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny. Źródło do digitalizacji stanowiła jedyna zachowana, amerykańska kopia dystrybucyjna. W wyniku prac przywrócono m.in. pochodzące z kopii źródłowej animowane tablice w oryginalnej wersji.

Podczas festiwalu odbędzie się także pokaz specjalny najnowszego dzieła Janusza Kondratiuka „Jak pies z kotem”, którego FINA jest koproducentem. Film w zaskakująco jasny sposób opowiada o chorobie i śmierci brata reżysera, Andrzeja (twórcy m.in. „Hydrozagadki”).

informacja prasowa

piątek, 1 października 2021

Wieczór muzyczno-filmowy z Polą Negri w kinie Iluzjon

W sobotę 3 października w ramach cyklu „Retroteka” cofniemy się o ponad sto lat, do czasów kina niemego. Będzie to zapowiedź zbliżającego się Święta Niemego Kina. Przed filmem zostaną zaprezentowane „żywe” występy słowno-muzyczne w autentycznym repertuarze kabaretowym sprzed ponad wieku


Zobaczą Państwo "Manię" z 1918 roku, z największą polską, europejską i światową gwiazdą tamtego okresu – Polą Negri, a przed projekcją odbędzie się rewia słowno-muzyczna pod kierownictwem Jana Emila Młynarskiego.

„Mania”, reż. Eugen Illes, 1918, Niemcy

Pracownica fabryki, Mania Walkowska, decyzją dyrektora ma reklamować nową markę papierosów. W pracowni malarza Alexa poznaje młodego kompozytora Hansa i zakochuje się w nim z wzajemnością. Ich miłość inspiruje muzyka do napisania opery, ale losy utworu – i kariera jego autora – zależą od wpływowego mecenasa Morelliego, któremu piękna Mania też wpada w oko…

Tytułową rolę zagrała Pola Negri. Po tym, jak zdobyła sławę w polskim przemyśle filmowym, w 1917 roku wyjechała do Niemiec, by rozwijać tam swoją karierę, a kilka lat później stała się pierwszą europejską gwiazdą, która zawojowała Hollywood. Mania to dziś jeden z najstarszych zachowanych filmów z jej udziałem. Przez dziesięciolecia uznany za zaginiony, w 2011 roku został zrekonstruowany i odrestaurowany cyfrowo przez FINA.

Oprawę muzyczną do filmu zaprezentuje Jan Emil Młynarski solo na instrumentach perkusyjnych.

Rewia słowno-muzyczna

Niemal od początku kinematografii do kin chodziło się nie tylko na filmy. W czasach, kiedy filmy były jeszcze na ogół dość krótkie, seansom towarzyszyły także występy artystów na żywo. To właśnie dlatego sto lat temu nie było kin, lecz kinoteatry, lub teatry świetlne. Poza filmami prezentowano repertuar podobny do tego z teatrów rewiowych: monologi, piosenki, numery taneczne, akrobatyczne itd. W Polsce na prowincji oraz na przedmieściach czy w dzielnicach robotniczych większych miast takie łączone pokazy cieszyły się wielką popularnością jeszcze w połowie lat 30. W kasie kinoteatru, aby dowiedzieć się, czy poza filmami grają coś jeszcze, najczęściej pytano po prostu „A żywe są?”.

W październikowej Retrotece wrócimy do tej zapomnianej tradycji i przed filmem zaprezentujemy Państwu „żywe”występy słowno-muzyczne w autentycznym repertuarze kabaretowym sprzed ponad wieku. Przed filmem "Mania" zespół pod kierunkiem Jana Młynarskiego zaprezentuje państwu dawne skecze i piosenki, a nawet… występ kataryniarza. Jan Emil Młynarski, dyrektor muzyczny cyklu Retroteka, zaprezentuje w ramach Mini Rewii trzech młodych, zdolnych artystów scenicznych w repertuarze z epoki.

WYSTĄPIĄ:

Jan Emil Młynarski – gospodarz wieczoru, autor scenariusza i reżyser, wykona cztery piosenki starowarszawskie z własnym akompaniamentem,

Kuba Gąsowski – aktor młodego pokolenia wykona dwie piosenki kabaretowe oraz trzy monologi satyryczne,

Asia Nawojska – wokalistka i piosenko-pisarka wykona cztery piosenki z repertuaru gwiazdy scen warszawskich początku XX wieku Lucyny Messal.

W Mikro Rewii wystąpi także Pan Giergot – aktor, Warszawiak, zaprezentuje monolog satyryczny.

informacja prasowa

czwartek, 13 października 2022

Święto Niemego Kina w Iluzjonie

Święto Niemego Kina to najstarsze i największe tego typu wydarzenie w Polsce. W tym roku Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny, już po raz 18. ugości miłośników przedwojennych filmów i współczesnej muzyki w Kinie Iluzjon w dniach 22-25 października.

To unikatowy na kulturalnej mapie Polski festiwal łączący historię ze współczesnością. Powodzenie projektu co roku potwierdza, że nieme kino ma naprawdę wielu entuzjastów.

W ramach wydarzenia co roku zobaczyć można klasyki światowej kinematografii oraz mniej znane, często niesłusznie zapomniane filmy. Zawsze ogromny nacisk położony jest na spuściznę naszej rodzimej kinematografii. Z licznego i bogatego dorobku polskiego kina niemego zachowało się niewiele dzieł, zwykle też dostęp do nich nie jest łatwy, a Święto Niemego Kina jest ważną i rzadką okazją, żeby je poznać.

W ubiegłych latach można było obejrzeć dokonania polskich artystów tamtej epoki za granicą, m.in. filmy z Polą Negri (Apolonią Chałupiec), czy Gildą Gray (Marianną Michalską). W jednej z poprzednich edycji  w tym nurcie odbył się przegląd animacji Władysława Starewicza.

Muzycy co roku komponują utwory specjalnie na tę okazję i wykonują je na żywo w czasie projekcji. To tu historia spotyka się ze współczesnością. Goście festiwalu uczestniczą w wyjątkowych filmowych koncertach, a grono widzów wciąż się poszerza. W ubiegłych latach wydarzenie uświetnili tak wspaniali artyści jak Małgorzata Walewska, Leszek Możdżer czy Gaba Kulka.

Niemal od samego początku pojawiają się także goście z zagranicy, a wśród nich potomkowie najwybitniejszych twórców kina niemego, historycy, archiwiści i restauratorzy filmów niemych, a także dyrektorzy zagranicznych festiwali o zbliżonej tematyce. W ramach Święta odbywają się pokazy i dla widzów dorosłych i dla dzieci.

Pola Negri w filmie "Cesarzowa"

Tegoroczną edycję festiwalu otworzy komediodramat „Cesarzowa” z Polą Negri – to  mocny polski akcent: ostra satyra z rodzimą gwiazdą w roli tytułowej. Muzyczne zaproszenie do „Cesarzowej” przyjął jeden z najbardziej znanych muzyków na europejskiej scenie jazzowej: Marcin Wasilewski.

W programie znajdą się m.in. „Król karnawału” - duński kryminał Georga Jacobyego z 1928 roku z muzyką Motion Trio, czy „Moralność” – komedia Williego Wolffa z 1928 z zapomnianą austriacką gwiazdą Ellen Richter. Oprawę muzyczną do „Moralności” zaprezentuje międzynarodowy duet: Mario Forte oraz Ernst Reijseger. Forte zafascynowany „starym kinem” (m.in. Charlie Chaplinem) od kilku lat tworzy muzykę filmową, a Ernst Reijseger jest dobrze znany kinomanom jako kompozytor muzyki do filmów Wernera Herzoga.

Najmłodsi widzowie zobaczą slapstickowe komedie z udziałem pary komików Flipa i Flapa, a wśród nich „Flip i Flap w opałach” – film stosunkowo niedawno zrekonstruowany cyfrowo przy współudziale FINA. Podczas seansu dla dzieci zagra wszechstronny Mario Forte.

Nowością w tegorocznym programie jest pokaz poświęcony zagadnieniom technicznym i produkcyjnym związanym z niemym kinem. Na początek poznać będzie można stosowane w pierwszych latach XX wieku techniki zapobiegające piractwu. Ówcześni producenci umieszczali swoje znaki firmowe po prostu w scenografii filmu. Czasem widać je na pierwszy rzut oka, często jednak dostrzeżenie ich nie jest takie proste. Pokazy te będą kontynuowane w kolejnych latach.

"Janko Muzykant" w reż. Ryszarda Ordyńskiego

Na zamknięcie 18. edycji festiwalu - pierwszy raz w historii Święta Niemego Kina - zaprezentowany zostanie film dźwiękowy. Będzie to „Janko Muzykant” w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego z 1930 roku. To jeden z pierwszych polskich udźwiękowionych obrazów, ponieważ jednak nagranie dźwięku i partytura zaginęły, do niedawna znany był jako film niemy. Jakiś czas temu udało się odnaleźć oryginalny zapis dźwięku, przez kilka lat trwała drobiazgowa rekonstrukcja, a jej efekty będzie można podziwiać w warszawskim kinie Iluzjon.

informacja prasowa

wtorek, 14 stycznia 2020

110 lat dobrego kina we Wrocławiu - jubileusz w Dolnośląskim Centrum Filmowym

Dolnośląskie Centrum Filmowe jako najstarsze kino we Wrocławiu, mające swoje korzenie jeszcze w przedwojennym Breslau, obchodzi wyjątkowy jubileusz. W tym roku mija dokładnie 110. rocznica otwarcia kina Palast-Theater w miejscu, gdzie później stało kino Warszawa a dziś DCF. 



Z tej okazji Dolnośląskie Centrum Filmowe przygotowało wiele wydarzeń, które mają przeprowadzić widzów przez ponad stuletnią historię kina – pokazy największych filmowych hitów stulecia, projekcje zrekonstruowanych polskich filmów, wystawy afiszy kinowych i fotosów filmowych, spotkania z twórcami a także wycieczki szlakiem dawnych wrocławskich kin.

Konferencja prasowa w dniu 14 stycznia 2020 r.. W centralnym miejscu - Jarosław Perduta,
fot. materiały prasowe DCF

- Rok 2020 to czas naszego wielkiego jubileuszu. Jako jedyne historyczne kino w stolicy Dolnego Śląska czujemy się spadkobiercami nie tylko tradycji kina "Warszawa", ale także funkcjonującego w tym samym miejscu niemieckiego kina "Palast-Theater", które rozpoczęło swoją działalność już w 1910 roku. Zapraszamy widzów do świętowania z nami. Z okazji jubileuszu przygotowaliśmy szereg specjalnych propozycji. Będzie filmowo, muzycznie, lirycznie, nostalgicznie, ale i energetycznie! Będą wspaniali goście i dużo wspomnień – mówi Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego.

Pola Negri (Apolonia Chałupiec) w filmie Bestia w reż. Aleksandra Hertza

Na początek jubileuszu - Bestia :-)

Oficjalnie obchody jubileuszowe rozpoczną się 30 stycznia, a otworzy je specjalny pokaz filmu „Bestia” z 1917 roku z Polą Negri w roli głównej i muzyką na żywo. Będzie to pierwsze spotkanie w ramach zaplanowanego na cały rok cyku „Dekady”, podczas którego w DCF wyświetlane będą filmowe arcydzieła reprezentatywne dla każdej z dekad minionego stulecia, m.in. „Metropolis”, „La Strada” czy „Casablanka”. 30 stycznia otwarta zostanie także wystawa prezentująca archiwalne afisze filmowe i repertuary kina Warszawa z lat 40-tych ubiegłego stulecia. 

Odrestaurowane dzieła polskiej kinematografii



Kolejnym jubileuszowym cyklem prowadzącym widzów przez historię kina będą „Rekonstrukcje” czyli pokaz odrestaurowanych dzieł polskiej kinematografii, wśród nich znajdą się m.in. „Faraon” Jerzego Kawalerowicza, „Niewinni czarodzieje” Andrzeja Wajdy czy „Ręce do góry” Jerzego Skolimowskiego.


W ramach jubileuszu w DCF będzie można obejrzeć także wystawy starych zdjęć dokumentujących przemiany kina od Palast-Theater poprzez Kino Warszawa po DCF, a także fotosów autorstwa Stefana Kurzypa z filmów, które powstały we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych. 

- Historię naszego kina tworzyły nie tylko filmy tu wyświetlane, ale także widzowie, którzy odwiedzali nas przez dekady. I właśnie ich chcemy zaprosić do tego, aby dzielili się swoimi wspomnieniami związanymi z DCF a także naszym poprzednikiem – kinem Warszawa. Specjalnie dla nich otworzymy platformę internetową, na której będziemy umieszczać spisane i nagrane wspomnienia. Dlatego już dziś zapraszamy do kontaktu każdego, kto chciałby się podzielić swoimi wspomnieniami i zdjęciami. Chcemy, aby wśród osób opowiadających swoje historie byli zarówno wrocławianie związani z przemysłem filmowym i kulturą jak i widzowie, którzy zachowali miłe wspomnienia związane z najstarszym wrocławskim kinem – dodaje Jarosław Perduta.

W jubileuszowym roku ogłoszone zostaną także konkursy na grafiki i zdjęcia o tematyce kinowej. Zaplanowane są też konkursy filmowe i fotograficzne dla uczniów szkół podstawowych i średnich. 


Kino Palast-Theater




Początki kina we Wrocławiu sięgają końca XIX w. i wiążą się nierozerwalnie z pierwszym pokazem filmowym, który przy wykorzystaniu nowoczesnego kinematografu (skonstruowanego w 1895 r. przez braci Louisa i Augusta Lumière) odbył się 7 września 1896 r. w małej sali Wrocławskiego Domu Koncertowego, który mieścił się przy Gartenstrasse 39–41 (ob. ul. Piłsudskiego, budynek nie istnieje). Nowa forma przekazu bardzo szybko zyskała wielu zwolenników. Przez trzy miesiące wyświetlania filmów z możliwości, jakie dawał wynalazek braci Lumière, skorzystało ponad 90 tys. osób.

Początkowo seanse filmowe organizowane były w zaadaptowanych na daną chwilę pomieszczeniach restauracyjnych i teatralnych oraz w domach towarowych. Gościł je także w swoich wnętrzach np. Wrocławski Dom Koncertowy. Po 1900 r. filmy weszły do repertuaru kilku wrocławskich teatrów variétés. Wrocław odwiedzany był także przez cieszące się dużą popularnością kina objazdowe, które gościły tu aż do czerwca 1911 r. Warto pamiętać, że przełom XIX i XX w. (do 1908 r.) to okres, gdy blisko 80 proc. pokazywanych w Niemczech filmów pochodziło z zagranicy, głównie z Francji. 
Okres dynamicznego rozwoju kinematografii, czego jednym z przejawów był gwałtowny wzrost liczby kin, przypadł na dekadę bezpośrednio poprzedzającą I wojnę światową. Pierwsze wrocławskie kina stacjonarne w przestrzeni miejskiej pojawiły się właśnie w tym okresie. Początkowo mieściły się w niewielkich pomieszczeniach i dysponowały małą liczbą miejsc, bowiem do ich urządzenia wystarczał tylko projektor, ekran i kilka krzeseł. Tego typu kina zwane były kinami sklepowymi lub kintoppami (ze względu na możliwość palenia w ich wnętrzach tytoniu oraz konsumpcję piwa).
Za pierwsze tego typu kino można uznać otwarte w 1906 r., czyli zaledwie osiem lat po pierwszym wrocławskim seansie filmowym, kino „Fata-Morgana” mieszczące się przy Nikolaistrasse 65–68 (ob. ul. św. Mikołaja) w jednym z pierwszych wrocławskich domów handlowych (ob. siedziba Wrocławskich Zakładów Zielarskich „Herbapol”). Istniejące do 1914 r. kino początkowo mieściło ok. 100 widzów, a po rozbudowie w 1909 r. – blisko 150.
Wraz ze wzrostem popularności kinematografii kina zaczęto organizować w specjalnie do tego celu przystosowanych dużych salach o bogatym wystroju, dzięki czemu zwane były pałacami kinowymi.


Restauracja Pałacowa – Palast Restaurant




Pierwszym zasługującym na miano pałacu kinowego, a jednocześnie jednym z pierwszych kin stacjonarnych – powstałym po „Fata-Morganie” (1906) i „Colloseum” (1909) – było to, które utworzono w przystosowanej do organizowania sensów filmowych dawnej sali balowej Palast-Restaurant (Restauracja Pałacowa). Wybór miejsca nie był przypadkowy, ponieważ sala stanowiła część kompleksu rozrywkowego znajdującego się przy jednej z najbardziej reprezentacyjnych ulic miasta. Całe założenie otoczone było rzędami kamienic usytuowanych wzdłuż południowo-wschodniej części Tauentzienplatz (ob. pl. T. Kościuszki), wschodniej części Neue Schweidnitzerstrasse (ob. ul. Świdnicka), budynkami hotelu Vier Jareszeiten (dawny hotel „Cztery Pory Roku”, ob. hotel „Polonia”) oraz dawnym ogrodem willi Juliusa Schultzego (ob. podwórzec za budynkiem administracyjnym Teatru Muzycznego „Capitol”).

Wejście do kompleksu prowadziło przez okazałą wielofunkcyjną kamienicę, zaprojektowaną przez Georga Schneidera, wzniesioną w 1898 r. przy Neue Schweidnitzerstrasse 16 (ob. ul. Świdnicka; kamienica nie istnieje, w jej miejscu powstały budynki KDM), należącą do wrocławskiego kupca i przedsiębiorcy budowlanego Moritza Branissa. Sześciokondygnacyjnej fasadzie nowej kamienicy, która zastąpiła istniejącą w tym miejscu od połowy XIX w. skromniejszą budowlę, nadano bardzo reprezentacyjny charakter. Wysokie na dwie kondygnacje okna, dwupiętrowe wykusze, loggie i balkony oraz trójkątne szczyty ze sterczynami nadawały jej pałacowego charakteru. Na parterze mieściły się eleganckie sklepy: należący do Maxa Fraenkla sklep z męską odzieżą, sklep z konfekcją damską, którego właścicielem był Mehlmann oraz dom handlowy firmy Leipziger & Koeßler oferujący m.in. dywany, obicia do mebli i zasłony. Na pierwszym piętrze ulokowana była pracownia krawiecka należąca do firmy Franz und Gotzmann. Na pozostałych kondygnacjach znajdowały się m.in. mieszkania na wynajem, a także kancelaria prawna Gerstenberga.



W oparciu o zachowaną, choć niekompletną, dokumentację architektoniczną oraz na podstawie analizy źródeł ikonograficznych, w tym kart pocztowych i zdjęć, a także wrocławskich ksiąg adresowych, można przyjąć, że cały kompleks składał się z trzech budynków: nieistniejącej obecnie wielofunkcyjnej kamienicy stojącej przy Neue Schweidnitzerstrasse, a także dwóch oficyn usytuowanych w podwórzu. W pierwszej, przylegającej wówczas do kamienicy frontowej a obecnie już nieistniejącej, na piętrach znajdowały się mieszkania, zaś na parterze mieściły się piwiarnie wraz z wyszynkami, z których podawano rodzime piwa pochodzące z Browaru Pfeifferhof (powojenny Browar Piast) należącego do Carla Scholtza oraz piwa bawarskie sprowadzane z Klumbach z Browaru Petzbräu A.G. Druga większa oficyna (późniejsze kino „Warszawa”) kryła w sobie sale restauracyjne Palast-Restaurant oraz wysoką na dwie kondygnacje salę balową (Festsälen). Dopełnieniem całego założenia rozrywkowego był ogród  restauracyjno-rozrywkowy mogący pomieścić ok. 450 osób, w którym serwowano piwo i posiłki (ob. na połowie terenu dawnego ogrodu znajduje się budynek DCF, a pozostała część wykorzystywana jest jako parking). Aby dojść do sali balowej należało wejść od strony Neue Schweidnitzerstrasse i przejść przez długi korytarz reprezentacyjnej kamienicy.
Palast-Restaurant, ze względu na swoje atrakcyjne położenie w samym centrum miasta oraz bogatą ofertę gastronomiczną, cieszyła się dużym zainteresowaniem wrocławian oraz przyjezdnych.


Palast-Theater



W wyniku przeprowadzonej w 1910 r. przebudowy sali balowej Palast-Restaurant zmieniono jej funkcję, tworząc w tym miejscu salę kinową, tzw. Kinomatographen-Theater, zaś całe założenie zyskało nową nazwę – Palast-Theater. Przebudowano także wejście do kamienicy od strony Neue Schweidnitzerstrasse, wyraźnie akcentując w ten sposób nowe przeznaczenie całego kompleksu, a dużym szyldem umieszczonym tuż nad wejściem zachęcając przechodniów do odwiedzenia obiektu znajdującego się w podwórzu. 

Pierwszy seans filmowy w Palast-Theater odbył się 3 września 1910 r. w godzinach popołudniowych. Wielką atrakcją, która miała przyciągnąć widzów na pokaz filmu, była możliwość zostania sfilmowanym tuż przed seansem, a następnego dnia obejrzenia w nowo otwartym kinie „swojego wiernego naturze żywego obrazu”, jak zapowiadano w „Schlesische Zeitung”. Właścicielem kina był wówczas Franz Thiemer, który w lokalnej prasie gorąco zachęcał wrocławian do odwiedzenia „najpiękniejszej sali barokowej Wrocławia”.

Thiemer nieustająco dbał o markę kina, dlatego stale zabiegał o możliwość wyświetlania wysokiej klasy filmów. Jak ustalił Andrzej Dębski, znawca wrocławskiej kinematografii, to właśnie w Palast-Theater codziennie od 20 do 30 grudnia 1910 r. oraz 18 do 31 stycznia 1911 r. (w sumie 40 projekcji zawsze przy pełnej sali) wyświetlany był jeden z pierwszych filmów długometrażowych. Był nim duński film „Afgrunden” (niem. „Abgründe”; prod. Hjalmar Davidsen, reż. Urban Gad; premiera 12 września 1910 r. w Kopenhadze) z Astą Nielsen, duńską gwiazdą kina niemego w roli głównej (dzięki tej roli stała się ona pierwszą międzynarodową gwiazdą filmową). Był to pierwszy film rozpowszechniany w Niemczech w systemie dystrybucji opartym na monopolu. To właśnie Thiemer nabył prawa do jego projekcji we Wrocławiu w swoim kinie Palast-Theater, gdzie cieszył się olbrzymim zainteresowaniem, które przerosło oczekiwania samego właściciela kina. Co ciekawe, „Abgründe” był ponadto pierwszym we Wrocławiu filmem reklamowanym w prasie nazwiskami reżysera i aktorów.


3 maja 1913 r. w Palast-Theater odbyła się wrocławska premiera filmu „Quo vadis?” według powieści Henryka Sienkiewicza w reżyserii Enrico Guazzoniego. Film ten, do którego projekcji Thiemer miał wyłączną licencję na terenie Śląska, przez specjalistyczne francuskie pismo „Le Courier Cinématographique” uznany został „prawdziwym cudem sztuki”. Rok 1913 w kinie Palast-Theater to także wrocławska premiera głośnego, bo uchodzącego za pierwszy niemiecki obraz artystyczny, filmu „Student z Pragi” w reżyserii Stellana Rye’a.

Kino Palast-Theater było jednym z trzech najchętniej odwiedzanych kin okresu przed I wojną światową. O jego popularności świadczy m.in. fakt, że w lutym 1914 r., czyli po 41 miesiącach istnienia, spodziewano się w nim milionowego widza. Wynika stąd, że średnia frekwencja kinowa wynosiła ok. 24,4 tys. osób miesięcznie, czyli ponad 800 osób dziennie. Co ciekawe, właściciel kina pozwalał widzom na palenie tytoniu podczas sensów, co było wówczas bardzo modne, stało jednak w sprzeczności z wydanym 3 czerwca 1911 r. rozporządzeniem wrocławskiej policji, które zakazywało palenia w pomieszczeniach przeznaczonych do projekcji filmowych. Za taką postawę na Thiemera sąd nałożył nawet karę finansową.



Prestiż Palast-Theater współtworzony był m.in. przez muzyków, bowiem muzyka w wykonaniu orkiestry była wówczas nieodłącznym elementem towarzyszącym projekcjom filmów niemych. W 1910 r. na otwarciu kina wystąpiła „pierwszorzędna orkiestra paryska składająca się z pięciu mężczyzn”, jak donosiły lokalne gazety, zaś później kino posiadało już własną orkiestrę teatralną. 
W pierwszych latach istnienia kino liczyło ok. 430 miejsc. Po późniejszych modernizacjach pojemność sali zwiększyła się do 460 miejsc, zaś po przebudowie znajdującej się nad kinem sali na część balkonową, co nastąpiło w 1925 r., na widowni mogło zasiąść 650 osób. Z czasem w Palast-Theater funkcjonowały dwie sale – duża (Großer Saal) oraz mała (Kleiner Saal). W czasie obu wojen światowych kino nadal funkcjonowało, jednak na nieco zmienionych zasadach, co wiązało się z faktem, że podczas wojny film zyskał na wartości jako środek propagandowy.

Palast-Theater kilkukrotnie zmieniał właścicieli, jednak wszyscy zabiegali o wysoką jakość wyświetlanych filmów oraz stałe udoskonalanie i modernizowanie wyposażenia. Ostatnim właścicielem obiektu w czasach niemieckich była firma Schauburg Aktien Gesellschaft für Theater und Lichtspiele, która zarządzała kinem od 1922 r. aż do końca II wojny światowej. Pomimo iż w latach 30. XX w. we Wrocławiu istniało blisko 40 kin, to właśnie Palast-Theater – mieszczący się w „zagłębiu kinowym” obok m.in. kin „Capitol”, „Deli”, „Ufa Theater” – należał do jednych z największych, najpopularniejszych i najbardziej znanych wrocławskich kin. Popularności nie zaszkodził nawet fakt, że obiekt był ukryty w podwórzu, a dodatkowo brakowało mu efektownej „kinowej” fasady, co w latach 20. i 30. miało ogromne znaczenie.   



Film Palast Theater Palast, ul_Jakobstrae, źródło: Polska.org



Kino Warszawa




Choć powojenny Wrocław, który na mocy rozstrzygnięć jałtańskich i poczdamskich włączony został w granice Polski, był miastem mocno zniszczonym w wyniku działań wojennych, to jednak kina (zwane także kinoteatrami), będące z jednej strony namiastką luksusu i synonimem normowania się – przynajmniej pozornie – sytuacji, a z drugiej – specyficznym narzędziem propagandy okresu PRL, błyskawicznie zaczęły pojawiać się w pejzażu miasta. Z ponad trzydziestu kin działających wcześniej w mieście, tylko cztery po przeprowadzeniu niezbędnych remontów mogły nadawać się do użytkowania.

16 czerwca 1945 r., czyli niewiele ponad miesiąc po objęciu stolicy Dolnego Śląska przez polską administrację – co nastąpiło 10 maja 1945 r. wraz z przybyciem do Wrocławia prezydenta miasta Bolesława Drobnera – w zrujnowanym działaniami wojennymi Wrocławiu otwarto pierwsze kino. Ulokowano je w budynku dawnego kina Palast-Theater, który był stosunkowo mało zniszczony i po prowizorycznym remoncie oraz naprawieniu i uzupełnieniu zdekompletowanej aparatury i wyposażenia nadawał się do użytkowania. Dużym problem do pokonania okazał się brak prądu, czemu jednak udało się stosunkowo szybko zaradzić. „Nasz Wrocław” w połowie czerwca 1945 r. donosił: „Życie kulturalne Wrocławia zaczyna pomału odradzać się. Jednym z widomych tego znaków jest otwarcie pierwszego kina Warszawa przy ulicy Świdnickiej, które nastąpi w sobotę 16 czerwca o godz. 16.00 czasu sowieckiego”. 

Podobnie jak za czasów przedwojennych, tak i zaraz po wojnie wejście do kina znajdowało się przez zrujnowaną wówczas kamienicę od strony ul. Świdnickiej (w listopadzie 1945 r. przemianowanej na ul. Fredry, później Stalingradzką). Korytarz, którego początek znajdował się u wejścia do kamienicy, stanowił ewenement, bowiem gdy wyburzono całą kamienicę (ok. 1948–1949), korytarz postanowiono zachować. Rozebrano go dopiero w czasie budowy Kościuszkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej (pocz. lat 50.).

Temu pierwszemu w powojennym Wrocławiu obiektowi kinowemu nadano nazwę „Warszawa” – na cześć stolicy. Premierowym filmem wyświetlonym 16 czerwca 1945 r. był dokument pt. „Majdanek”, który decyzją Zarządu Miejskiego Wrocławia prezentowano podczas bezpłatnych seansów dla Polaków i Niemców. Sala kina „Warszawa”, mogąca pomieścić w początkowym okresie funkcjonowania ok. 600 widzów, znajdowała się dokładnie w tym samym miejscu, gdzie przed wojną. Kino działało na bazie wyposażenia poniemieckiego, które w kolejnych latach sukcesywnie modernizowano i wymieniano na nowe.

Obok takich kin, jak otwarty 13 października „Pionier” i „Polonia” działająca od 13 września oraz kina „Wyzwolenie”, które zorganizowano w budynku szkoły na Sępolnie, kino „Warszawa” było jednym z czterech funkcjonujących we Wrocławiu w 1945 r. Od 1 stycznia 1946 r. wrocławianie mogli uczęszczać także do kina Śląsk” przy ul. Ogrodowej (ob. Piłsudskiego), które otwarto w dawnym kinie „Capitol”, cieszącym się przed II wojną światową sławą największego (widownia na 1200 miejsc) i najbardziej luksusowego kina we wschodnich Niemczech. Pod koniec 1946 r. we Wrocławiu działało już 7 kin, w których od końca wojny wyświetlono w sumie ponad 4 tys. seansów dla 1,5 mln widzów, co świadczy o tym, że kino było dość popularną formą spędzania wolnego czasu.
  Początkowo repertuar wrocławskich kin, w tym kina „Warszawa” nie był zbyt bogaty, bo obejmował przede wszystkim filmy radzieckie, jak np. „Najazd”, „Mściciele ludowi”, „Iwan Groźny”, „Za siedmioma górami”, „Antoni Iwanowicz gniewa się”, „Świniarka i pastuch”, „W imię Ojczyzny”. W repertuarze znajdowały się także stare polskie filmy – „Dorożkarz nr 13” i „Strachy”. Od grudnia 1945 r. wyświetlano ponadto „Polską Kronikę Filmową”. Rok 1946 r. to również głównie filmy radzieckie, ale także stare filmy polskie, jak np. „Profesor Wilczur” i „Znachor”. Z czasem zaczęły pojawiać się także filmy produkcji zachodniej m.in. francuskie, amerykańskie i angielskie. Poprawa repertuaru nie trwała jednak długo i skończyła się wraz z nadejściem okresu stalinowskiego. Za największe kinowe wydarzenie drugiej połowy lat 40. XX w. można uznać pierwszy polski film powojenny „Zakazane piosenki”, który w kinie „Warszawa” emitowano wielokrotnie, począwszy od 1947 r.
Poza seansami filmowymi w kinie „Warszawa” – podobnie jak i innych kinoteatrach – odbywały się także rozmaite spektakle, wieczory poetyckie i koncerty, a także spotkania o charakterze politycznym, zaś poza filmami fabularnymi wyświetlano także np. dokumentalne filmy przyrodnicze, a także wspomnianą już „Polską Kronikę Filmową” oraz „Aktualności krajowe i zagraniczne”.
Już od 1945 r., gdy tylko zaczęły działać drukarnie, wrocławskie kina drukowały duże (86 x 61 cm) afisze, które następnie rozwieszane były w rozmaitych miejscach w całym mieście. Reklamowano nie tylko projekcje poszczególnych filmów, ale także wyświetlanych cyklicznie kronik filmowych oraz aktualności, a także inne wydarzenia, które odbywały się w kinie. Niejednokrotnie stosowano przy tym łagodne akty perswazji, które miały dodatkowo zachęcić odbiorców do wzięcia udziału w ogłaszanym wydarzeniu, np. w miesiącach zimowych kino „Warszawa” podawało informację, iż sala jest ogrzewana, co w trudnej powojennej rzeczywistości i w okresie mroźnych zim było ogromną zaletą. Na afiszach często pojawiały się ponadto informacje o możliwościach dojazdu do kina, np. „Dojazd tramwajem nr 2”. Afisze z repertuarami wrocławskich kin zwykle zawierały informacje o filmach wyświetlanych w danym miesiącu lub innym okresie, np. dwóch tygodni. Na afiszach z pierwszych powojennych lat kino „Warszawa” jest wymieniane zwykle jako drugie lub trzecie w kolejności (po kinie „Śląsk” i „Scala”). Co ciekawe, obok adresu kina i godzin projekcji filmu, przy tytule zawsze pojawiała się informacja na temat pochodzenia filmu, np. „Film produkcji amerykańskiej”, nie zaś informacja o jego twórcy czy pierwszoplanowych aktorach. Afisze kinowe, podobnie jak i inne druki ulotne z pierwszych powojennych lat, dają ciekawy obraz życia na Ziemiach Zachodnich, gdyż są tzw. dokumentami życia społecznego. Wiele z nich zgromadzonych jest w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu, a kina „Warszawa” dotyczy ok. 100 afiszy z lat 1945–1949.   
 
 

Okolica kina „Warszawa” na początku lat 50. XX w. stała się jednym wielkim placem budowy, co wiązało się z budową Kościuszkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej. To wtedy rozebrano korytarz prowadzący do kina od strony dzisiejszej ul. Świdnickiej. Od tego czasu gmach kina obejmował jedynie stary i zniszczony budynek, który w 1958 r., tj. w chwili ukończenia KDM, schowany był za nowymi, socrealistycznymi zabudowaniami. To sprawiło, że na przełomie lat 50. i 60. podjęto pierwsze prace mające na celu gruntowny remont i modernizację obiektu.

Projekt, przygotowany w latach 1959–1960 przez warszawskich architektów, Stefana Sienickiego i Jana Pańkowskiego, zakładał całkowitą przebudowę przy jednoczesnym zachowaniu obrysu dotychczasowego budynku. Planowano przebudowę wejścia i klatki schodowej, remont elewacji, modernizację sali kinowej, która miała zostać przystosowana do projekcji panoramicznych, a w przyziemiu utworzenie klubokawiarni. Budynek miał mieć dwa wejścia i dwie atrakcyjne elewacje – północną i południową. Choć projekt był ciekawy i ambitny, ale jednak dość ogólnie przedstawiony, na co wskazują zachowane szkice, to jednak nie doczekał się realizacji, został bowiem odrzucony przez Prezydium Rady Narodowej Miasta Wrocławia z uwagi na zbyt wysokie koszty jego realizacji, szacowane na ok. 6 mln ówczesnych zł. Z uzasadnienia odrzucenia projektu wynika, że ówczesne władze miejskie Wrocławia nie chciały inwestować tak dużych środków finansowych w stare, poniemieckie kino, schowane w podwórzu pośród gęstej zabudowy, a zatem stosunkowo mocno ukryte. Po tej decyzji na kilka kolejnych lat kino „Warszawa” popadło w zapomnienie władz miejskich, te skupiły się bowiem na planowaniu wzniesienia nowych obiektów kinowych w Śródmieściu, co miało związek z panującą wówczas tendencją do stawiania dużych, efektownych i wolno stojących gmachów kinowych.

Do tematu przebudowy popadającego w ruinę kina „Warszawa” powrócono w 1963 r. za sprawą Okręgowego Zarządu Kin. Planowano nie tylko remont zakładający częściowe wyburzenie obiektu od strony zachodniej i dobudowanie nowej wnęki ekranowej i balkonu, ale także podniesienie rangi kina poprzez dostosowanie obiektu do projekcji panoramicznej i zamontowanie urządzeń stereofonicznych. Opis techniczny kina sporządzony w 1963 r. zawiera wiele informacji na temat jego stanu w tamtym czasie. Wiadomo, że sala kinowa mogła pomieścić wówczas 415 osób, zaś na balkonie zasiąść mogło dalszych 190 widzów. Co ciekawe, na I i II piętrze znajdowały się pomieszczenia mieszkalne, które były zajęte najprawdopodobniej przez pracowników kina i ich rodziny. Przygotowany przez Zygmunta Nawrota z Biura Projektów Miasta Wrocławia projekt przebudowy zakładał stworzenie parterowego, lekkiego, przestronnego i w znacznej mierze oszklonego pawilonu. Podobnie jak poprzedni projekt, także i ten nie został jednak zrealizowany. 
W obliczu problemów finansowych Wrocławia, przez które nie udało się w latach 60. zrealizować budowy nowoczesnego obiektu kinowego, a także w czasie, gdy w rozwijającym się mieście priorytet miało budownictwo mieszkaniowe a nie inwestycje w zakresie kultury, zdecydowano się na gruntowną przebudowę i modernizację kina „Warszawa”. Takie rozwiązanie okazało się najbardziej ekonomiczne z punktu widzenia finansów miejskich. Pierwsze założenia projektowe, autorstwa Henryka Majewskiego z Miejskiego Biura Projektów we Wrocławiu, powstały w 1964 r. i w kolejnych latach były rozwijane i precyzowane przez Majewskiego oraz Andrzeja Łukaszewicza. Główne założenie projektu brzmiało: „Przeprojektowanie kina istniejącego przez obniżenie całej bryły, wyburzenie dobudówek i stworzenie kina wolno stojącego przyległego tylko z jednej strony do budynku kawiarni”, czyli hotelu „Polonia”. Nie obyło się bez problemów i kilkukrotnych zmian koncepcji, jednak ostatecznie w 1969 r. udało się przygotować projekt techniczny. Zakładał on wyburzenie starego i będącego w fatalnym stanie technicznym gmachu i wniesienie nowego obiektu dokładnie w tym samym miejscu, czyli na fundamentach dawnego Palast-Theater. To sprawiło, że gmach mógł być znacznie większy, niż pozwalały na to ówczesne normy – dla kin z widownią od 500 do 800 miejsc normy przewidywały 1555 m2 powierzchni użytkowej, a tymczasem projekt przebudowy kina „Warszawa” zakładał 2185,2 m2.


Decyzja o rozbiórce budynku kina „Warszawa” zapadła w 1965 r., ale zrealizowano ją dopiero trzy lata później, tj. w 1968 r. Wybudowany w tym miejscu nowy obiekt otwarto w 1973 r., główne wejście lokując od strony obecnej ul. Piłsudskiego. Powstała nowa amfiteatralna sala kinowa, a w przyziemiu oprócz kawiarni zorganizowano salę wystawową, co tłumaczono brakiem tego typu powierzchni wystawienniczej w ówczesnym Wrocławiu. Dzięki takiemu połączeniu funkcji rozrywkowej z kulturalną odbudowane kino „Warszawa” wpisało się w powszechny w latach 60. XX w. nurt kin wielofunkcyjnych. Dzięki tej przebudowie ukryty w podwórzu budynek nie ginął w gęstej zabudowie, zyskał ponadto dwie ciekawe elewacje, nietypowe wejście od strony obecnej ul. Piłsudskiego i reprezentacyjny hall.

W późniejszych latach kino było kilkukrotnie remontowane. W 1988 r. poddane zostało kolejnej modernizacji, będąc nieustannie aż do początku lat 90. najnowocześniejszym obiektem kinowym we Wrocławiu. Posiadało jedną salę kinową dla 600 osób i umieszczoną w podziemiach restaurację, którą w połowie lat 90. przerobiono na małą salę kinową z 90 miejscami. W takiej formie kino „Warszawa” przetrwało do 2010 r., gdy rozpoczęto generalny remont połączony ze zmianą właściciela oraz nazwy obiektu.


Dolnośląskie Centrum Filmowe


Dolnośląskie Centrum Filmowe, fot. polska.org

Tradycję tę do dziś kontynuuje Dolnośląskie Centrum Filmowe, które pod taką nazwą funkcjonuje od 2011 roku, kiedy kino zostało ponownie otwarte po gruntownym remoncie. Obecnie DCF ma dla gości niemal 600 miejsc w czterech salach, których nazwy upamiętniają nieczynne już kina należące do ówczesnej „Odry Film”: Warszawa, Lalka, Lwów i Polonia. DCF jest miejscem spotkań filmowych dla tych, którzy oczekują od kina czegoś więcej, niż tylko rozrywki. Repertuar stanowi szeroki wybór światowego, europejskiego i polskiego kina, oparty głównie na „studyjnych”, „art-housowych” propozycjach. Wśród tytułów polskich pojawiają się także filmy koprodukowane przez DCF. 

informacja prasowa, materiały prasowe DCF, układ tekstu i tytuły moje

60. Wratislavia Cantans: Veni in hortum meum /zapowiedź koncertu/

8 września o 19.00 – w ramach Festiwalu Wratislavia Cantans – usłyszymy najwcześniejsze kompozycje do tekstu "Pieśni nad Pieśniami...

Popularne posty