niedziela, 18 marca 2018

Forum Musicum 2015: Na początku było słowo

Olga Pasiecznik i  "Służąca panią" - najciekawsze koncerty tegorocznego festiwalu muzyki dawnej Forum Musicum.
 


Wrocławski festiwal muzyki dawnej Forum Musicum koncentrował się tym razem na słowie, a jego motywem przewodnim było hasło musica recitata, sformułowane przez Nicolo Vicentino. W programie znalazło się pięć koncertów, podczas których mieliśmy się przekonać, że "na początku było słowo", muzyka zaś od niego uczyła się przekazywania treści i uczuć. Spośród zaprezentowanych koncertów dwa były bez wątpienia znakomite, choć nieporównywalne gatunkowo i stylistycznie.

Olga Pasiecznik - mistrzyni interpretacji


Olga Piasecznik podczas koncertu z Wrocławską Orkiestrą Barokową/fot. Bogusław Beszłej

Prawdziwą mistrzynią interpretacji okazała się Olga Pasiecznik - wybitna śpiewaczka (sopran) Warszawskiej Opery Kameralnej, a także znakomity pedagog. Prowadziła m.in. klasę mistrzowską śpiewu podczas Międzynarodowej Letniej Akademii Muzyki Dawnej w Wilanowie oraz kursy interpretacyjne dla studentów Akademii muzycznych. Prawdziwa mistrzyni!
Jej wykonawstwo charakteryzuje przede wszystkim bogactwo interpretacyjne. Posługując się słowem, potrafi jednocześnie wydobyć takie muzyczne niuanse, których przeciętne ucho nawet nie przeczuwa pochylając się nad partyturą. Podczas występu na Forum Musicum zaprezentowała przede wszystkim swój talent dramatyczny w ariach ze Scena di Berenice Hob. Josepha Haydna, a także ariach Ah! Perfido... Per pieta, non dirmi addio... Ludwika van Beethovena.
 
 Jarosław Thiel dziękuje artystce za fenomenalny występ/fot. Bogusław Beszłej

Oldze Pasiecznik towarzyszyła dyskretnie Wrocławska Orkiestra Barokowa pod dyrekcją Jarosława Thiela. Ale nawet w duecie ze skrzypcami (Zbigniew Pilch), to jej głos i jej interpretacja dominowały nad resztą. W najlepszym tego słowa znaczeniu. 
 

Służąca panią Pergolesiego, czyli kobiety górą


Na antypodach występu Pasiecznik sytuuje się natomiast różna, gdy chodzi o konwencję, ale nie mniej znakomita interpretacyjnie opera buffo Giovanni Pergolesiego:  "La serva padrona"("Służąca panią"). To znakomity przykład na to, że nawet z błahego tematu można uczynić prawdziwą perełkę. Treścią tego Intermezza w dwóch częściach są perypetie szlachcica, starego kawalera, którego służąca kompletnie zdominowała, a następnie, wymyślając nieskomplikowaną intrygę, zmusiła do małżeństwa ... z miłości. Postaci  tej opery: Serpina (sopran), Uberto (bas) oraz Vespone (rola niema)  pochodzą w prostej linii z komedii dell`arte. To Pantalone i jego chytra subretka. 
 
Służąca Panią, fot. Bogusław Beszlej

A jednak słuchanie tej muzyki - znakomitych recytatywów i arii było czystą przyjemnością. Zapewne jest to zasługa samego kompozytora, którego geniusz teatralny i psychologiczny błyszczy tu na każdym kroku, począwszy od pierwszej arii Umberta, gdzie każde słowo i każdy aspekt sytuacji przełożone zostały na język muzyki. Już samo niecierpliwe czekanie na filiżankę czekolady tego egocentrycznego nudziarza zostało przełożone na powtarzalny w kółko motyw orkiestrowy, który odmierza upływający czas, zaś kończy go krótkie i zirytowane: Nikt nie przychodzi. Innymi słowy desperacja bohatera znajduje właściwe formuły rytmiczne i melodyczne, niesłychanie sugestywne i prawdziwe,  a przy tym nieodparcie komiczne.

Małgorzata Trojanowska (Serpina), Roman Ciumakin (Umberto), foto B. Beszlej

Przepiękne są także duety, począwszy od pierwszego, w którym Umberto bezskutecznie próbuje stawiać opór, ale my już wiemy, że jego los jest przesądzony, a skończywszy na ostatnim, który wyraża już tylko radość ze wzajemnie korzystnej transakcji. Małgorzata Trojanowska jako Serpina była wprost znakomita: skromnie ubrana w czarno-biały strój służącej, była zarazem mocną kobiecą osobowością, która ani przez chwilę nie zapomina, że to ona rozdaje karty. Sprytna, prawdziwa, zdeterminowana - rozumiemy, że wyjście za mąż to jej być albo nie być i że nie cofnie się przed niczym.

Bartosz Budny (Vespone), foto B. Beszlej

Roman Ciumakin  jako Umberto śmieszy nas swoją vis comica od pierwszej sceny, a zachwyca interpretacją tej roli od początku do końca. Warto także zauważyć przekomiczną postać niewydarzonego służącego Vespone (Bartosz Budny), który jest postacią niezwykle plastyczną - stara się uniknąć kary i zazwyczaj staje po stronie silniejszego, czyli ostatecznie po stronie kobiety. W pewnym momencie jest nią nawet pani dyrygent (Anna Moniuszko)...
 

Festiwal Forum Musicum odbył się w dniach 20- 22 sierpnia 2015. 

Artykuł ukazał się na portalu Kulturaonline 28 sierpnia 2015 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NFM I Rezonanse Sztuki XV - SOLO I W DUECIE l 15.11.2024–23.02.2025

29.listopada.2024 o godz. 17.30  w foyer NFM odbędzie się wernisaż wystawy Rezonanse Sztuki XV - SOLO I W DUECIE. Wielogłos Artystycznych Po...

Popularne posty