poniedziałek, 29 września 2025

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 4-5.10.2025

Podczas wydarzeń odbywających się pod szyldami ogólnopolskiej akcji Weekend seniora z kulturą oraz Wrocławskich Dni Seniora Muzeum Narodowe we Wrocławiu przygotowało specjalny program wydarzeń dla osób w wieku 60+. Wśród atrakcji: warsztaty szydełkowe i malarskie, wykład o obyczajach na dawnych obrazach i dziś, a także spacery po wystawach szlakiem muzyki oraz drzew w dziełach sztuki. W dniach 4–5 października 2025 specjalna oferta biletowa dla osób 60+: wstęp na wystawy stałe w Muzeum Narodowym, Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej i Muzeum Etnograficznym w cenie 3 zł.


Weekend Seniora z Kulturą oraz Wrocławskie Dni Seniora w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

W weekend 4–5 października 2025 specjalna oferta biletowa dla osób 60+: wstęp na wystawy stałe w Muzeum Narodowym, Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej i Muzeum Etnograficznym w cenie 3 zł. Ponadto odbędą się wydarzenia:


4.10, g. 12:00

Co się zmieniło w naszych obyczajach? Wykład Jadwigi Jasińskiej-Sadury przygotowany z okazji Weekendu Seniora z Kulturą i Wrocławskich Dni Seniora

Na przykładzie dzieł sztuki o tematyce obyczajowej omówione zostanie dawne życie – od narodzin przez pracę, rozrywki, dbałość o zdrowie i kontakty między ludźmi. Następnie autorka skonfrontuje dawne obyczaje z tymi współczesnymi. Uczestnicy będą mogli sami ocenić zmiany, jakie zaszły w tym zakresie na przestrzeni stuleci.

Wstęp wolny

Muzeum Narodowe we Wrocławiu


4.10, g. 15:00

Jesienny szal na szydełku. Warsztaty przygotowane z okazji Weekendu Seniora z Kulturą i Wrocławskich Dni Seniora a, prowadzenie: Maria Partyka

Uczestnicy warsztatów będą mieli okazję zapoznać się z podstawowymi ściegami szydełkowymi stosowanymi przy wykonywaniu szalików, tak potrzebnych na jesienne chłody. Zaprojektują kolorystycznie swój szal i zaczną jego wykonanie pod bacznym i doświadczonym okiem prowadzącej.

Bilety w cenie 20 zł

Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu


5.10, g. 15:30

Dźwięki zaklęte w obrazach i rzeźbach, czyli o motywach muzycznych w sztuce. Spacer tematyczny po wystawach stałych przygotowany z okazji Weekendu Seniora z Kulturą i Wrocławskich Dni Seniora. Prowadzenie: Michał Pieczka

Uczestnicy spaceru zobaczą wszystkie najważniejsze obrazy, rzeźby, a także przedmioty codziennego użytku, w których przedstawione zostały szeroko rozumiane motywy muzyczne. Wspólnie obejrzymy figury muzykujących aniołów, przyjrzymy się wyczarowanym pędzlem dawnych mistrzów wirtuozom gry na lirze, harfie, lutni, skrzypcach, organach dudach, a nawet rogu alpejskim. Podczas naszej wędrówki będziemy mogli wsłuchać się w wyobrażoną, jedyną w swoim rodzaju orkiestrę złożoną z muzyków zamieszkujących na co dzień świat malarstwa i rzeźby. Zapraszamy wszystkich melomanów i miłośników sztuk pięknych!

Wstęp z biletem na wystawy stałe, seniorzy wstęp bezpłatny

Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu


18.10, g. 11:00

Karton nobilitowany – spotkanie z malarstwem Olgi Boznańskiej. Malarskie warsztaty integracyjne dla seniorów i osób z ograniczeniami ruchowymi przygotowane z okazji obchodów Roku Olgi Boznańskiej, Festiwalu Kultura Bez Barier oraz Wrocławskich Dni Seniora. Prowadzenie: Izabela Trembałowicz-Chęć

Olga Boznańska – badaczka i mistrzyni szerokiej skali szarości, autorka niebanalnych portretów i nieoczywistych martwych natur. Matowość kartonowych podobrazi uczyniła walorem swej sztuki. Pisała: „Obrazy moje (…) są prawdą, są uczciwe, pańskie, nie ma w nich małostkowości, nie ma maniery, nie ma blagi. Są ciche i żywe”.

Wstęp z biletem specjalnym w cenie 3 zł

Zapisy: https://fkbb.pl/

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu


18.10, g. 16:00

Drzewa – majestatyczne „świątynie życia”. Szlakiem drzew w sztukach plastycznych. Spacer tematyczny po wystawach stałych oraz warsztaty plastyczne przygotowane z okazji Wrocławskich Dni Seniora. Prowadzenie: Michał Pieczka

Drzewa to najpotężniejsze i chyba najbardziej niezwykłe organizmy żywe spotykane na Ziemi. Bez nich właściwie trudno wyobrazić sobie życie w ogóle. Drzewa stanowią schronienie dla niezliczonej ilości mniejszych i większych zwierząt i roślin. Podczas spotkania w salach wystaw stałych MNWr obejrzymy wspólnie wybrane obrazy ukazujące te wspaniałe rośliny. Następnie uczestnicy wykonają z kolorowego papieru i bibuły reliefy ukazujące drzewa z ich snów. Zapraszamy serdecznie wszystkich miłośników piękna natury i sztuki!

Wstęp wolny

Zapisy: edukacja@mnwr.pl, tel. 71 372 51 48

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Wydarzenia w Muzeum Narodowym we Wrocławiu i Oddziałach
4–5.10.2025

Muzeum Narodowe we Wrocławiu

4.10, g. 12:00
Co się zmieniło w naszych obyczajach? Wykład Jadwigi Jasińskiej-Sadury przygotowany z okazji Weekendu Seniora z Kulturą i Wrocławskich Dni Seniora

Na przykładzie dzieł sztuki o tematyce obyczajowej omówione zostanie dawne życie – od narodzin przez pracę, rozrywki, dbałość o zdrowie i kontakty między ludźmi. Następnie autorka skonfrontuje dawne obyczaje z tymi współczesnymi. Uczestnicy będą mogli sami ocenić zmiany, jakie zaszły w tym zakresie na przestrzeni stuleci.
Wstęp wolny
Muzeum Narodowe we Wrocławiu


4.10, g. 13:00
Rubens na Śląsku” – oprowadzanie kuratorskie. Prowadzenie: dr hab. Piotr Oszczanowski

Kim był tak naprawdę Rubens? Czy tylko genialnym i niezwykle zaradnym artystą? Historia marzeń dawnych wrocławskich i śląskich kolekcjonerów sztuki; stan posiadania dzieł Rubensa w przeszłości w śląskich kolekcjach prywatnych, kościelnych i publicznych; burzliwe losy dzieł Rubensa na Śląsku; a wreszcie liczne dowody popularności twórczości tego wybitnego malarza epoki nowożytnej w naszej części Europy. Dlaczego dzieła Rubensa były tak pożądane, skąd się wzięła jego niezwykła popularność nie tylko w Europie, ale także na całym świecie. I wreszcie – dlaczego tej modzie i fascynacji ulegli także Ślązacy? Jaką rolę w tym procesie uczynienia Rubensa artystą „globalnym” odegrała jego „Szkoła Graficzna”? Spotkanie będzie okazją, aby na te pytania, ale także i szereg innych, spróbować dać stosowne odpowiedzi.
Wstęp z biletem na wystawy czasowe
Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48
Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Od szkicu do panoramy, fot. Magdalena Lorek



5.10, g. 12:00
O panoramistach i szkicach do panoram słów kilka. Wykład Beaty Stragierowicz. Wydarzenie towarzyszące wystawie „Od szkicu do panoramy”

Beata Stragierowicz opowie o specyfice malowideł panoramowych, ich wielkiej popularności w XIX w. oraz o złożonym procesie ich powstawania.
Wstęp wolny
Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

5.10, g. 13:00
„Od szkicu do panoramy” – oprowadzanie kuratorskie. Prowadzenie: Natalia Sienkiewicz

Pierwszy szkic do malarskiego portretu Tadeusza Kościuszki czy żartobliwy rysunek przedstawiający dwóch pojedynkujących się artystów stojących na rusztowaniach „Panoramy Racławickiej” to tylko dwie prace z kilkudziesięciu pokazywanych na wystawie szkiców, rysunków koncepcyjnych i przygotowawczych ukazujących proces twórczy stojący za monumentalną „Panoramą Racławicką” Jana Styki i Wojciecha Kossaka.
Wstęp z biletem na wystawy czasowe
Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48
Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

5.10, g. 15:30
Dźwięki zaklęte w obrazach i rzeźbach, czyli o motywach muzycznych w sztuce. Spacer tematyczny po wystawach stałych przygotowany z okazji Weekendu Seniora z Kulturą i Wrocławskich Dni Seniora. Prowadzenie: Michał Pieczka

Uczestnicy spaceru zobaczą wszystkie najważniejsze obrazy, rzeźby, a także przedmioty codziennego użytku, w których przedstawione zostały szeroko rozumiane motywy muzyczne. Wspólnie obejrzymy figury muzykujących aniołów, przyjrzymy się wyczarowanym pędzlem dawnych mistrzów wirtuozom gry na lirze, harfie, lutni, skrzypcach, organach dudach, a nawet rogu alpejskim. Podczas naszej wędrówki będziemy mogli wsłuchać się w wyobrażoną, jedyną w swoim rodzaju orkiestrę złożoną z muzyków zamieszkujących na co dzień świat malarstwa i rzeźby. Zapraszamy wszystkich melomanów i miłośników sztuk pięknych!
Wstęp z biletem na wystawy stałe, seniorzy z biletem specjalnym
Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48
Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Muzeum Etnograficzne


5.10, g. 12:00
Wianuszek z papieru. Warsztaty rodzinne dla dzieci w wieku 6–12 lat w ramach cyklu „Etno w południe”, prowadzenie: Olga Budzan

Kwiaty pełniły ważną rolę w kulturze ludowej. Mogły służyć jako lekarstwa, dekorowano nimi kapliczki, śpiewano o nich pieśni. Dawniej kwiatami nie można było cieszyć się przez cały rok, stąd zwyczaj wykonywania ich z bibuły. Tęskniąc za kwiatami, w długie jesienne i zimowe wieczory haftowano je na tradycyjnych, odświętnych strojach, malowano je na skrzyniach, a nawet na ścianach dawnych wiejskich izb. Podczas warsztatów każdy będzie mógł wykonać wianek, którym będzie można cieszyć się przez cały rok.  
Bilety w cenie 10 zł
Zapisy: edukacja@muzeumetnograficzne.pl lub 71 344 33 13
Miejsce: Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu

Wystawa Waldemara Cwenarskiego, fot. Wojciech Rogowicz



Pawilon Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej


4.10, g. 12:00
Matisse. Radość tworzenia. Wykład Justyny Oleksy w ramach cyklu „Kurs historii sztuki. Klasycy nowoczesności”

„Chcę tylko, aby moje obrazy śpiewały” – deklarował Henri Matisse. Uczestnicy wykładu poczują zatem szczególny rodzaj empatii ruchowej, którą wywołuje „Taniec”, prześledzą tony „Muzyki”, zanurzą się w estetyce szczęścia „Radości życia”, która antycypuje bardziej muzyczne, rytmiczne obrazy z końca lat 40. XX w. i „malowane nożyczkami” pod koniec życia kolaże. „Wycinał, wycinał, a jak nawycinał, to córka wchodziła na drabinkę i przybijała to…”. Wykład poświęcony twórcy, który podpisywał się złotymi rybkami, zawiłość ślimaka tworzył z kwadratów i żegnał się jako smutny król.
Bilety w cenie 15 zł
Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł

4.10, g. 16:00
Cwenarski. Wątki, konteksty, nawiązania. Wykład Zdzisława Nitki w przestrzeni wystawy „Waldemar Cwenarski. Czułość. Powroty i poszukiwania”

Zapraszamy na spotkanie ze Zdzisławem Nitką – znakomitym ekspresjonistą, malarzem, grafikiem, rzeźbiarzem i pedagogiem Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Wykład artysty na wystawie „Waldemar Cwenarski. Czułość. Powroty i poszukiwania” będzie niezwykłą okazją, aby spojrzeć na nią oczami twórcy w niej uczestniczącego, poznać jego fascynacje, inspiracje, dowiedzieć się, m.in. kiedy po raz pierwszy zetknął się ze sztuką Cwenarskiego.
Wstęp z biletem na wystawę czasową
Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł

5.10, g. 16:00
Nieustająco poszukujesz? I co spodziewasz się znaleźć? Autorskie oprowadzanie Barbary Przerwy po wystawie „Waldemar Cwenarski. Czułość. Powroty i poszukiwania”

Czego poszukuje widz, który przychodzi do muzeum? Wiedzy, anegdot, estetycznych wrażeń? Może wzruszenia, refleksji, przestrzeni do przeżywania emocji? To wszystko tu znajdziecie, a może i więcej. Waldemar Cwenarski był artystą poszukującym, o niezwykłej wrażliwości, był indywidualistą i idealistą. Zapraszamy w świat sztuki, która nie godzi się na krzywdę, buntuje się, zabiera głos i jednocześnie tchnie czułością. Świat kontekstów na tej wystawie wciąga i fascynuje. Poruszamy się pomiędzy dawnym a współczesnym postrzeganiem dziecięcej wrażliwości, rodzicielskiej miłości, odwagi, protestu. W formie dramatycznego krzyku, ale przede wszystkim w łagodnej nostalgii.
Wstęp z biletem na wystawę czasową
Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł

informacja prasowa

Nie taki znów straszny /recenzja "Strasznego dworu" w Operze Wrocławskiej/

12 września 2025, 160 lat po warszawskiej prapremierze, z okazji 80-lecia istnienia Opery Wrocławskiej, swoją premierę miał "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki w reżyserii Bruno Bergera-Gorskiego i pod kierownictwem muzycznym Miriana Khukhunaishvili. Była to zarazem 11 inscenizacja tej opery we Wrocławiu. 

Scena końcowa "Strasznego dworu", próba generalna, fot. materiały prasowe
Opery Wrocławskiej

Począwszy od prapremiery "Strasznego dworu" w Teatrze Wielkim w Warszawie 28 września 1865 roku, mierzenie się z tą operą jest zadaniem tyleż niełatwym, co jednocześnie wspaniałym wyzwaniem dla twórców kolejnych inscenizacji. Skomponowana "ku pokrzepieniu serc rodaków" po klęsce Powstania Styczniowego, została przyjęta entuzjastycznie i ... zdjęta z afisza przez carską cenzurę już po trzech przedstawieniach. Na kolejną premierę trzeba było czekać aż do 1916 roku. Od tego czasu dzieło nabrało rangi "muzycznej epopei narodowej", prezentującej najbardziej wartościowe i głęboko zakorzenione w naszych dziejach wzorce ludzkich charakterów i postaw. Ponadto świetna konstrukcja scen zbiorowych, urok pięknych arii, jak choćby polonezowa aria Miecznika z II aktu: "Kto mych dziewek serce której" i dumka Jadwigi "Biegnie słuchać w lasy knieje" czy słynne arie z III aktu: Skołuby "Ten zegar stary" i Stefana aria z kurantem ("Cisza dokoła") – sprawiły, że wiele fragmentów opery weszło na stałe do krwioobiegu polskiej kultury. Dodajmy, że głośna premiera tego dzieła inaugurowała działalność odbudowanego z wojennych zniszczeń, Teatru Wielkiego w Warszawie i pozostaje w jego repertuarze do dziś.

Paweł Horodyski (Zbigniew) i Aleksandra Opala (Jadwiga), próba generalna, fot.
materiały prasowe 

Tak wysoka ranga "Strasznego dworu" Moniuszki odnosi się w sposób szczególny także do Opery Wrocławskiej, która wcześniej wielokrotnie ją prezentowała. Naliczyłam aż 10 inscenizacji, które przygotowano przeważnie z okazji kolejnych jubileuszy. Po raz pierwszy wystawiono operę tuż po wojnie, 18 grudnia 1946 roku, w reżyserii pierwszego dyrektora Opery Wrocławskiej Stanisława Drabika i pod kierownictwem muzycznym Stefana Syryłły. Zaledwie dwa lata później, 16 października 1948, "Straszny dwór" w reżyserii Karola Urbanowicza i pod dyrekcją Kazimierza Wiłkomirskiego rozpoczął czwarty sezon artystyczny opery. Z czasem, obok tradycyjnych inscenizacji, zaczęły się pojawiać realizacje bardziej nowoczesne. Pierwszą z nich była wystawiona w noc sylwestrową adaptacja sceniczna tej opery w reżyserii Jana Popiela, z barwnymi kostiumami i scenografią Stefana Jarockiego, zagrana i zaśpiewana w szybkim tempie, z dobrze zarysowanymi charakterami postaci. Była to zarazem pierwsza inscenizacja tej opery, którą zaprezentowano za granicą – w Libercu.

"Straszny dwór" w konwencji opery buffo zaprezentował w grudniu 1959 roku Zygmunt Biliński, solista opery. Po latach pokazano ją z okazji jubileuszu 25-lecia Opery Wrocławskiej, w 1970 roku. Kolejna rocznicowa inscenizacja miała miejsce 5 lat później, kiedy to świętowano jubileusz 30-lecia tej instytucji. Wówczas to reżyser Sławomir Żerdzicki przeniósł czas akcji scenicznej, umieszczając ją w epoce napoleońskiej, zbliżając ją w ten sposób do czasów powstania dzieła. Ponadto oprawę plastyczną stworzył znany popularyzator sztuki – prof. Wiktor Zin, projektując scenografię abstrakcyjną, z elementami symboliki, wykorzystując do budowy przestrzeni teatralnej barwne pasy kontuszowe. Kostiumy zaś, nawiązujące do epoki napoleońskiej, były  wyjątkowej urody, co dawało szczególnie zachwycający efekt w scenie mazura. 

Jednak najbardziej twórcze inscenizacje powstały w okresie dyrekcji Ewy Michnik. Należy do nich "Straszny dwór" w reżyserii Adama Hanuszkiewicza z 1996 roku oraz superwidowisko w reżyserii Roberto Skolmowskiego z lat 2001/2002 w Hali Stulecia. Pierwszy z nich starał się wydobyć uniwersalizm dzieła i był błyskotliwą operą buffa, z rozbudowanymi scenami statycznymi, które w ten sposób zyskiwały "drugie dno" i dynamizowały akcję. 

Druga propozycja, będąca uczczeniem kolejnego, 55. jubileuszu wrocławskiej sceny operowej, miała również charakter opery buffa i niesamowitą scenografię. W Hali Stulecia Skolmowski postawił realnej wielkości dwór i umiejscowił akcję na różnych jego poziomach oraz na tle fasady. Tytułowy dwór był dworem nie tyle szlacheckim, co nawiązującym do filmowego horroru. Było też sporo realizmu: kulig zaprzężony w prawdziwego konia, pies myśliwski, papuga...Widowisko było olśniewające!

Ostatnią twórczą inscenizację stworzył w Operze Wrocławskiej Laco Adamik w 2005 roku, pokazując bohaterów z krwi i kości (scena w lazarecie), ale także wskrzeszając staropolskie obyczaje, sarmackie kostiumy, a wśród rekwizytów znalazł się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Scenografia utrzymana była w czarno-białej kolorystyce, przypominającej stare fotografie, a jej głównym elementem było drzewo.

I oto w tym roku, również jubileuszowo, mogliśmy obejrzeć kolejną, 11 już!, inscenizację "Strasznego dworu". Jaka jest ta najnowsza próba zinterpretowania "muzycznej epopei narodowej" i jak wypada w kontekście poprzednich adaptacji scenicznych opery?

Próba generalna "Strasznego dworu", fot. materiały prasowe

Nie taki znów straszny

Otóż tym razem akcję przesunięto na czas tuż po II wojnie światowej i umiejscowiono we Wrocławiu. Inspiratorką tego pomysłu jest obecna pani dyrektor Opery Wrocławskiej – Agnieszka Franków-Żelazny. Dodajmy, że genius loci stolicy Dolnego Śląska próbował także uchwycić Michał Znaniecki, zapraszając Marka Krajewskiego do realizacji  "Czarodziejskiego fletu" W. A. Mozarta. Było to przedsięwzięcie tyleż oryginalne, co w realizacji kontrowersyjne. Podjęta ponownie próba umiejscowienia akcji we Wrocławiu została zrealizowana w konwencji opery buffo, miała inne umocowanie historyczne, ale to, co było punktem wyjścia (powojenny Wrocław), z czasem nabrało cech galopu przez historię Polski, poczynając od czasu zaborów. W założeniu jednak realizatorom zależało na tym, aby pokazać bohaterów, którzy po wojnie rozpoczynają życie na nowo. Podobnie jak w spektaklu Laco Adamika, operę rozpoczyna realistyczna (choć trochę wzięta w cudzysłów) scena w lazarecie. Tam też główni bohaterowie postanawiają pozostać w stanie bezżennym (podobnie jak to jest w "Ślubach panieńskich" A. Fredry, z których librecista "Strasznego dworu", Jan Konstanty Chęciński, również zaczerpnął pomysł intrygi). A ponieważ wieści rozchodzą się lotem błyskawicy, do rodzinnego dworku Stefana i Zbigniewa przybywa stryjenka Cześnikowa wraz z dwiema (szpetnymi) córkami, aby je wydać za młodych szlachciców. Kiedy jednak okazuje się, że pragną pozostać w kawalerskim stanie, postanawia uknuć intrygę, która ma zapobiec ich wizycie na dworze Miecznika. Widząc jednak, że młodzieńcy nie odstępują od zamiaru pojawienia się w Kalinowie w dzień Sylwestra, udaje się tam przed nimi, aby mieć baczenie na wszystko. Miecznik bowiem ma dwie piękne córki: Hannę i Jadwigę, które stanowiłyby konkurencję dla innych dziewcząt. Na miejscu intryguje również zalecający się do Hanny pan Damazy (postać w typie Papkina), który próbuje odstraszyć ewentualnych pretendentów do ręki panien. Te jednak, dowiedziawszy się o tym, że kawalerowie złożyli śluby, postanawiają wybić im to z głów, co nie jest takie trudne, zrobiły na nich bowiem od razu piorunujące wrażenie. Zabawne sceny z duchami "prababek z obrazów", w które wcielają się obie panny, wprowadzają sporo zamieszania, skutek czego młodzi mężczyźni usiłują uciec, ale ucieczkę uniemożliwia ostatecznie kulig i tłum gości. Nie muszę dodawać, że w inscenizacji tłem dla kuligu są znane i rozpoznawalne miejsca miejsca we Wrocławiu: Ratusz, Hala Stulecia itd. Na koniec Miecznik wyjaśnia zagadkę "strasznego dworu", Cześnikowa zostaje zdemaskowana, a młodzi mają się ku sobie. Całość kończy ognisty mazur ("Hej, zagrajcie siarczyście"). Dwór okazał się nie tak straszny, jak go malowała Cześnikowa.

Barbara Bagińska jako Cześnikowa, próba generalna, fot. materiały prasowe

Czy najnowsza inscenizacja opery Moniuszki zachwyca?

Najnowszą inscenizację "Strasznego dworu" przygotowali tym razem... cudzoziemcy: wyreżyserował Bruno Berger-Gorski, wsparty dramaturgicznie przez polskiego historyka pracującego na wyższych uczelniach w Austrii, Niemczech  Niemiec – prof. Tadeusza Krzeszowiaka. Gorski, którego nazwisko świadczy o polskich korzeniach, w przeszłości współpracował już z Operą Wrocławską. przy realizacji "Makbeta" Shakespeare`a w 2014 roku. Autorem scenografii jest Daniel Dvořák – scenograf, b. dyrektor Opery Państwowej w Pradze, Teatru Narodowego w Pradze, z którym współpracuje jako projektant od 1983 roku. Orkiestrę Opery Wrocławskiej poprowadził Mirian Khukhunaishvili, gruziński dyrygent mieszkający w Islandii, współzałożyciel i dyrektor Tbilisi Youth Orchestra, który mimo stosunkowo młodego wieku, współpracował z wieloma orkiestrami i chórami.  Kierownik muzyczny Opery Wrocławskiej w sezonie 2025/2026. 

Nie mam żadnych zastrzeżeń co do faktu, iż głównymi twórcami spektaklu są  cudzoziemcy. Obecnie produkcje operowe coraz częściej są dziełem międzynarodowych zespołów i najistotniejsze jest przede wszystkim, czy inscenizator (najczęściej reżyser) jest twórczy i konsekwentny w realizacji swojej wizji spektaklu. Koncertowe opracowanie "Strasznego dworu" wykonał z wielkim entuzjazmem w 2024 roku Fabio Biondi i Europa Galante, a opinie o tej interpretacji też były mieszane. Pomysł, aby zrealizować "Straszny dwór" w konwencji opery buffo w powojennym Wrocławiu, był z pewnością inspirujący, ale problem, jak wiadomo, tkwi w szczegółach – w owym JAK. Tymczasem koncepcja pewnych scen, ich reżyseria wypada blado i mało finezyjnie. Momentami zaś na scenie panuje chaos. 

Hanna Sosnowska-Bill (Hanna) w arii "Do grobu trwać..."

Za przykład podam scenę, w której Hanna (Hanna Sosnowska-Bill) śpiewa arię "Do grobu trwać w bezżennym stanie", wywijając spódnicą na miotle jak sztandarem, a towarzyszą jej kobiety w tańcu z miotłami... W ogóle w tym spektaklu ciągle coś się sprząta... Po czym bohaterka pije "z gwinta" i nalewa zawartość butelki "sprzątaczkom" do kieliszków... To ma być subtelna panienka ze szlacheckiego dworu? Czy na tym ma polegać "nowoczesność" kreowania kobiecej postaci? Co to w ogóle za postać słaniająca się po scenie i śpiewająca swoją arię, jakby szła na barykady, w dodatku nie całkiem trzeźwa?! Za nią zaś wyświetla się tablica z nazwiskami znanych Polek – od Marii Skłodowskiej-Currie po Wisławę Szymborską i Olgę Tokarczuk. Scena ta nie jest nawet zabawna – jest, mówiąc wprost, prymitywna. 

Najlepiej w tej groteskowej konwencji wypadła Barbara Bagińska w roli Cześnikowej, grająca swą postać zabawnie i z przymrużeniem oka. Podobnie Jacek Jaskuła w roli. Macieja. Ale to są wytrawni śpiewaci i aktorzy, którzy zapewne w dużym stopniu sami wykreowali swoje postaci. Gorzej z młodymi. Statyczni, śpiewający do publiczności, wykonujący schematyczne gesty poklepywania się po plecach, przybijania "piątki". Dodajmy, że obaj artyści śpiewający główne role, zrobili to znakomicie. Piotr Buszewski w roli Stefana, dysponujący pięknym tenorem, poruszał serca wspaniałym wykonaniem arii z kurantem ("Cisza dokoła")  i nie tylko tej, ale zabrakło gry, precyzyjnego ruchu scenicznego, który budowałby tę postać. Podobnie Paweł Horodyski w roli Zbigniewa: wspaniały, głęboki, wyjątkowo mocny bas, a snuje się w szlafroku i nie bardzo wiemy, o co mu chodzi... Z pewnością dla nich obu warto tej opery wysłuchać, ale gdzie tu reżyseria, jaki ruch sceniczny? 

A już zupełnie nie pojmuję galerii postaci w rodzaju Katarzyny II w wielkimi nożycami, w towarzystwie Biskupa i króla Stasia (?)... Po co to wszystko?! Chór, skądinąd bardzo dobrze śpiewający, został zamieniony na końcu w tłum fotografujący scenę kuligu telefonami komórkowymi – kolejny banał i schemat. Stanowczo uważam, że Bruno Berger-Gorski nie stanął na wysokości zadania. 

Scena zbiorowa, próba generalna "Strasznego dworu", fot. materiały prasowe
Dyrygent Mirian Khukhunaishvili natomiast poradził sobie zupełnie nieźle z polską operą i choć nie zna języka, to jednak widziałam, jak z wielkim zaangażowaniem "śpiewał" razem z chórem i solistami. 

Scenografia Daniela Dvořáka była oszczędna i funkcjonalna, w konwencji groteskowej. Wspomagały ją projekcje filmowe (zabawna scena jazdy "na wyścigi" pani Cześnikowej), a światło ewokowało rozmaite nastroje: od lirycznych i pogodnych po "straszne", rodem z horroru. Bardzo podobały mi się kostiumy zaprojektowane przez Magdalenę Dąbrowską, a będące swoistym przeglądem stylów, od XIX wieku po czasy współczesne. Przy takiej liczbie postaci na scenie było to prawdziwym wyzwaniem. Chór zaśpiewał znakomicie, szczególnie w scenie mazura ("Hej, zagrajcie siarczyście!"), z temperamentem zatańczonego przez balet Opery Wrocławskiej. Ten mazur zresztą porwał widownię.

Czy najnowsza inscenizacja "Strasznego dworu" w Operze Wrocławskiej zachwyca? Otóż niekoniecznie. Mnie wprawdzie nie zachwyciła, uważam jednak, że nie jest znowu... hm... taka straszna 😉 Warto jej posłuchać dla pięknych głosów.

sobota, 27 września 2025

London Symphony Orchestra w Narodowym Forum Muzyki! /zapowiedź/

29 września o 19.00 w Narodowym Forum Muzyki wystąpi London Symphony Orchestra, która zaliczana jest do najlepszych zespołów symfonicznych na świecie. Jej szefami byli artyści tej miary, co Edward Elgar, Arthur Nikisch, Thomas Beecham, Pierre Monteux, André Previn, Claudio Abbado, Michael Tilson Thomas czy Simon Rattle. Od 2024 roku prowadzi ją Sir Antonio Pappano – urodzony w 1959 roku brytyjski dyrygent i pianista o włoskich korzeniach. Podczas koncertu we Wrocławiu w roli solisty wystąpi koreański pianista Seong-Jin Cho, triumfator Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w 2015 roku. W programie znajdą się utwory Gioacchina Rossiniego, Fryderyka Chopina i Ludwiga van Beethovena.

London Symphony Orchestra, fot. 2022 C John Davis-min

Napisany na przełomie 1829 i 1830 roku II Koncert f-moll Fryderyka Chopina reprezentuje wczesny etap twórczości artysty, w którym to pisał on jeszcze w wirtuozowskim, śpiewnym i efektownym stylu brillant. Choć dzieło powstało pod wpływem uczucia do śpiewaczki Konstancji Gładkowskiej, to ostatecznie zadedykowane zostało Delfinie Potockiej. Jego prawykonanie miało miejsce w 1830 roku w Teatrze Wielkim w Warszawie. Przy fortepianie zasiadł sam twórca, a Koncert okazał się wielkim sukcesem. Niewątpliwie przyczyniło się do niego to, że dla Chopina efektowność jego muzyki nie była ostatecznym celem. Pisząc, chciał wyrazić siebie, co przyznał w liście do Tytusa Wojciechowskiego: „Fortepianowi gadam to, co bym Tobie nieraz powiedział”. Stwierdzenie to odnosi się zwłaszcza do onirycznej, rozmarzonej części wolnej mającej charakter śpiewnego nokturnu. W finale zaś pojawia się stylizacji polskiego tańca ludowego – kujawiaka. Utwór ten poprzedzi wykonanie kompozycji włoskiego twórcy –  z początku przepełnionej patosem, nabierającej jednak coraz więcej lekkości uwertury do Semiramidy Gioacchina Rossiniego. Teatralne dzieło należące do gatunku opera seria premierowo zaprezentowano w 1823 roku. Libretto pióra Gaetano Rossiego oparte zostało na jednej z tragedii Woltera.

W drugiej części wieczoru zabrzmi ukończona w 1808 roku V Symfonia c-moll Ludwiga van Beethovena. Dzięki sile dramatycznego wyrazu, oszczędności zastosowanych środków oraz chwytliwej (choć raczej nieprawdziwej) historii głównego motywu przedstawianego przez biografów jako „motyw losu” dzieło to niemal od razu weszło do kanonu muzyki symfonicznej. Piąta pozostaje jednym z najpopularniejszych utworów orkiestrowych w repertuarze, nic więc dziwnego, że bywa bardzo często nagrywana. Jedną z jej pierwszych rejestracji fonograficznych zawdzięczamy Arthurowi Nikischowi – dyrygentowi London Symphony Orchestra, który utrwalił ten utwór już w 1913 roku w Berlinie. Londyńska orkiestra ma na koncie znakomite interpretacje tej symfonii pod batutą Josefa Kripsa, Pierre’a Monteux, Eugena Jochuma, Antala Doratiego, Andrégo Previna i Bernarda Haitinka.

Program:

G. Rossini Uwertura do opery "Semiramide"

F. Chopin II Koncert fortepianowy f-moll op. 21

***

L. van Beethoven V Symfonia c-moll op. 67   


Wykonawcy:

Sir Antonio Pappano – dyrygent  

Seong-Jin Cho – fortepian 

London Symphony Orchestra


Czas trwania:

120 minut

informacja prasowa

piątek, 26 września 2025

Sambor Dudziński:”Król Dawid live!”. Opowieść o Każdym /recenzja teatralna/

 Sambor Dudziński brawurowo i niekonwencjonalnie przedstawia historię króla Dawida – jako opowieść o współczesnym człowieku. Każdym z nas. Monodram artysty na temat życia i wiary, które są od siebie nieodłączne, jest zaiste brawurowo zagrana i zaśpiewana.

Sambor Dudziński w spektaklu "Król Dawid live", fot. Marek Grotowski

"Król Dawid live!” w reżyserii i według scenariusza Jacka Bały miał swoją premierę podczas tegorocznego Przeglądu Piosenki Aktorskiej i został entuzjastycznie przyjęty przez festiwalową publiczność. W rezultacie wszedł na stałe do repertuaru Teatru Muzycznego Capitol i nadal święci triumfy, o czym mogłam się przekonać oglądając to przedstawienie na początek sezonu.

Król jak każdy z nas...

I nic w tym dziwnego, bo też jest to spektakl pod wieloma względami niezwykły. Jacek Bała, młody reżyser, którego mogliśmy docenić przy okazji spektaklu ”Fragment nieistniejącego świata”  we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, inspiracji szukał tym razem w … Starym Testamencie, a konkretnie - w postaci Króla Dawida, autora wielu pięknych psalmów. Opowieść o królu Dawidzie nie ogranicza się jednak do przedstawienia fragmentów Księgi Królewskiej i Psalmów (te ostatnie w pięknych staropolskim języku Jana Kochanowskiego), a także Ewangelii.

Postać Dawida, najmłodszego syna Jessego, który pokonał Goliata oraz pięknie grał i śpiewał, stała się w tym przedstawieniu punktem wyjścia do twórczej refleksji na temat tego, w co wierzymy i jak wygląda nasze życie, z jego uwikłaniami i schematami, nad tym, czym jest zniewolenie.

Dawid był nie tylko królem, ale i artystą, twórcą kilkudziesięciu psalmów, w których wyrażał swoją radość, a także niepokoje i troski, które towarzyszą każdemu człowiekowi. Toteż główna postać, grana przez Sambora Dudzińskiego, staje się nim, Dawidem, będąc równocześnie Każdym. Każdym z nas. Everymanem. 

Sambor Dudziński w spektaklu "Król Dawid live", fot. Marek Grotowski


Opowieść na instrumenty i ludzki głos


Oddziaływanie tej sztuki jest tak silne przez to właśnie, że odnosi się do każdego człowieka – do naszych ludzkich zniewoleń, zdrad, lenistwa, pustki, naszych klęsk i zwycięstw.

Sambor Dudziński - poprzez swoją fenomenalną obecność na scenie, a także wiarygodność tego, o czym mówi – panuje niepodzielnie nad widzami od początku do końca. Za pomocą różnych instrumentów: dętych, klawiszowych, perkusyjnych, a także modulując głos, śpiewając,  wreszcie opowiadając – uzmysławia  widzom, że historia Dawida, twórczo opowiedziana, może stać się źródłem refleksji na temat własnego życia, a w konsekwencji – impulsem  do tego, aby to życie przemieniać. Warunkiem jest uwolnienie się od schematów umysłowych i życiowych, bo to pozwala stać się wolnym człowiekiem, który nie ulega pokusom, ale ma jasno określone wartości i priorytety. Tą wartością jest przede wszystkim on sam.

Dawid był prawy, otwarty i spontaniczny. Kiedy został królem i zdobył "wszystko” i stało się to, paradoksalnie,  źródłem jego klęski. Podobnie jest z nami – zdaje się mówić w swoim spektaklu Dudziński. Uwikłani w zawodowe i rodzinne schematy, pędzimy w "wyścigu szczurów” i żyjemy pod dyktando pracodawców i banków, które decydują o tym, jak mamy żyć. Uwolnienie się od tego sprawia, że życie nabiera blasku i sensu.

Wypowiedź ta – wypowiedź artysty na temat życia i wiary, które są od siebie nieodłączne, jest zaiste brawurowo zagrana i zaśpiewana. Ludzki głos, szept, śmiech, dźwięki różnych instrumentów, wydobywane na różne sposoby przy okazji opowiadania/śpiewania scenicznej historii króla Dawida, a także współgrający z nimi ruch sceniczny i światło – stanowią pełną wdzięku sceniczną całość, która zagarnia widzów bez reszty. Tytułowe zawołanie "Król Dawid live!" staje się rzeczywistością.

Premiera: 25 marca 2014 w ramach 35. Przeglądu Piosenki Aktorskiej.

Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Kulturaonline.pl

"Waldemar Cwenarski. Czułość. Powroty i poszukiwania" - nowa wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Pawilon Czterech Kopuł (oddział Muzeum Narodowego) zaprasza na wystawę poświęconą legendarnemu malarzowi i rysownikowi Waldemarowi Cwenarskiemu (1926–1953) zorganizowaną w 100. rocznicę jego urodzin i 70. otwarcia Ogólnopolskiej Wystawy Młodej Plastyki „Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi” w warszawskim Arsenale (1955), gdzie prace artysty spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem. Wystawa potrwa od 28 września 2025 do 8 stycznia 2026.

Waldemar Cwenarski, Szkic do obrazu (Paix, Pace, Pax), 1953, olej, płótno, MNWr

Została zorganizowana w zbliżającą się 100. rocznicę jego urodzin i 70 lat po otwarciu w warszawskim Arsenale Ogólnopolskiej Wystawy Młodej Plastyki „Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi” (1955), gdzie pokazane pośmiertnie prace Cwenarskiego spotkały się z entuzjastyczny  przyjęciem. Jego twórczość po raz pierwszy zostanie zaprezentowana w szerokim kontekście sztuki polskiej i zagranicznej, w tym kompozycji kilkudziesięciu artystek i artystów, których łączy z nim podobne, pełne czułości spojrzenie na człowieka, m.in. Georgesa Rouaulta, Käthe Kollwitz, Tadeusza Makowskiego czy Andrzeja Wróblewskiego. Widzowie zobaczą ponad 170 dzieł wykonanych w różnych technikach (malarstwo, rysunek, grafika, rzeźba, ceramika), powstałych na przestrzeni ostatnich 200 lat. 

„Twórczość Cwenarskiego zasługuje na najwyższe uznanie jako przykład niezależnej sztuki powojennej i przejmujący zapis dramatycznych czasów pokolenia naznaczonego piętnem II wojny światowej. Przepojona humanizmem, szczególnym rodzajem wrażliwości, niezwykle dojrzała i wciąż aktualna opowiada o niezgodzie na krzywdę i zło, o pamięci, miłości, potrzebie empatii i tym wszystkim, co w nas kruche, co wymaga ochrony. O odwadze, potrzebie wolności, pasji i nadziei na lepsze jutro” – mówi Anna Chmielarz, kuratorka wystawy. „Ekspresyjna, bardzo charakterystyczna technika malowania stosowana przez Cwenarskiego – kształtowanie materii obrazu pędzlem, szpachlą, ale również warstwowe nakładanie farb dłonią, niezwykłe wyczucie koloru, operowanie ciekawymi skrótami perspektywicznymi, dążenie do syntezy przy zachowaniu maksymalnej siły wyrazu – stanowią świadectwo jego wielkiej wrażliwości i indywidualności” – dodaje. 

Waldemar Cwenarski, Autoportret, 1952, olej karton, MNWr

Ekspozycja pozwoli prześledzić, na podstawie wybranych przykładów, ewolucję procesu twórczego artysty od czasów szkolnych (lata 40. XX w.) do jego ostatnich dzieł, które stworzył tuż przed śmiercią w 1953 roku. Pokazane zostaną obrazy i rysunki (niektóre z nich dwustronne), prace olejne na kartonie, projekty mozaik, kafli oraz kompozycje malowane na porcelanie. Wśród realizacji znajdą się autoportrety Cwenarskiego, zaskakujące wielością zastosowanych technik (rysunki farbą olejną, tuszem, atramentem, ołówkiem), ukazujące różne oblicza artysty – romantyczne, nonszalanckie, buntownicze czy doświadczone życiem. Liczne będą podobizny matki, którą Cwenarski często uwieczniał w swoich pracach – w tym pierwszy, olejny portret (1947), wykonany z dbałością o jak najwierniejsze odtworzenie szczegółów charakterystyczne dla wczesnego okresu jego poczynań artystycznych, czy ostatni, „Portret matki” (1953), utrwalony dynamiczną kreską i odważnymi plamami intensywnych barw. Nie zabraknie też melancholijnych portretów z cyklu „Głowy”, przedstawiających postacie realne i wyimaginowane kreślone z lekkością różnymi technikami. Zwiedzający zobaczą pejzaże, m.in. Wrocławia, Lwowa, Bystrzycy Kłodzkiej czy Międzygórza, a także martwe natury, sceny rodzajowe i fajansowe talerze malowane w trakcie praktyk studenckich.

Waldemar Cwenarski, Portret matki, 1953, olej, płótno, MNWr

W pracach Cwenarskiego istotny jest ruch. Prowadzona od najmłodszych lat obserwacja poruszających się ludzi i zwierząt doprowadziła artystę do stosowania bardzo interesujących skrótów perspektywicznych. Widać to na wystawie m.in. w wielu szkicach ukazujących różne gesty, pozy, czynności. W Pawilonie Czterech Kopuł po raz pierwszy pokazane zostaną dynamiczne, niepozbawione poczucia humoru szkice do „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza. Zwiedzający zobaczą też jedne z najciekawszych prac rysunkowych Cwenarskiego – pełne czułości „Szkice dzieci” (1952), przedstawiające najmłodszych w rozmaitych pozach – siedzących w kucki, bawiących się piłką, zapatrzonych w niebo. Mali bohaterowie prac Waldemara Cwenarskiego są często nostalgicznie wpatrzeni w dal. Motyw ten pojawia się m.in. na pulsującym intensywnymi kolorami obrazie olejnym „Kompozycja” (1949). Z kolei na jego rewersie znajduje się przedstawienie „Pajaca na koniu” (1951), zainspirowane najprawdopodobniej obrazem „Zjawisko” (1908) Witolda Wojtkiewicza. To jedna z czterech dwustronnych prac prezentowanych na ekspozycji. Melancholijny motyw pajaca, dziecka przedwcześnie „pasowanego” za pomocą czapki na dorosłego czy marionetki bezwolnie wplątanej w wir historii stale powraca w twórczości artysty. Widzowie odnajdą go również w inspirowanym „Kwiatami polskimi” Juliana Tuwima obrazie „Dzieci z Bałut” (1950), którego bohaterkami są wychudzone dziewczynki z tej biednej łódzkiej dzielnicy. 

Waldemar Cwenarski, „Pajac na koniu”, 1951, olej, płótno, MNWr

Na wystawie pokazane zostaną również ekspresyjne dzieła o tematyce religijnej – wśród nich tętniące zielenią, czerwienią i ugrem „Ukrzyżowanie” (1952), gdzie Jezus na krzyżu wyeksponowany jest na pierwszym planie, a w tle umieszczone są zarysy kilku postaci. Cwenarski podkreśla tu motyw osamotnienia w cierpieniu i ofiary złożonej przez jednostkę w imię dobra ogółu. Postać Chrystusa została poddana uproszczeniu poprzez geometryzację figury. Zabieg ten jeszcze bardziej widoczny jest w obrazie „Pieta” (1951), kilkukrotnie przemalowywanym przez artystę, w którym postacie Marii i Chrystusa zostały sprowadzone do najprostszych geometrycznych form, ukazując właściwie ukrzyżowanie matki przez cierpienie dziecka. Zwiedzający będą mieli okazję zobaczyć również obraz „Pożoga” (1951), który został doceniony w 1955 roku na wystawie w warszawskim Arsenale, a w pamięci wielu uczestniczących w nim osób stał się jedną z najbardziej poruszających metafor czasu wojny, a także przykładem odważnej formalnie, niezależnej sztuki powojennej. Ekspresyjny układ kompozycyjny obrazu opiera się na dekonstrukcji form, olbrzymich skrótach perspektywicznych, które razem z intensywnymi kontrastami barw tworzą niepokojący rytm przedstawienia.

Waldemar Cwenarski, Ukrzyżowanie, 1952, olej, płótno, MNWr.

Wielki talent Cwenarskiego potwierdza prezentowany na wystawie cykl niezwykle sugestywnych czarno-białych „Etiud” namalowanych czarną farbą olejną na kartonie w ciągu zaledwie dwóch dni, 4 i 5 września 1952 roku. Poszczególne kompozycje dojrzałego i dramatycznego cyklu są jak wizualne wyimki z historii o przedwcześnie utraconym dzieciństwie, ograniczeniu wolności, śmierci najbliższych, niezgodzie na ogrom niezawinionego cierpienia, pragnieniu ucieczki i wolności. 

Wystawa „Czułość. Powroty i poszukiwania” jest szóstą w historii prezentacją twórczości Waldemara Cwenarskiego i pierwszą, na której jego prace zaprezentowane zostaną w szerokim kontekście sztuki polskiej i zagranicznej, w tym dzieł innych artystek i artystów, których łączy z nim podobne pełne empatii spojrzenie na człowieka. Wśród nich znajdą się prace twórców, którzy inspirowali Cwenarskiego, tj. Witolda Wojtkiewicza, Tadeusza Makowskiego, Georgesa Rouaulta, Käthe Kollwitz czy Fransa Masereela. Do tego grona należał też Pablo Picasso, twórca antywojennego obrazu „Guernica”, którego kopię wykonaną przez Wojciecha Fangora na V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów (1955) widzowie zobaczą na wystawie.

Ekspozycja będzie też okazją do pokazania dzieł współczesnych Cwenarskiemu artystów z tzw. pokolenia Arsenału, czyli m.in. Andrzeja Wróblewskiego, Marka Oberländera, Izaaka Celnikiera, Jana Lebensteina, Jerzego Panka, Krystyny Brzechwy-Reyzz, Antoniego Rząsy i Witolda Damasiewicza. Przypomniane zostaną kompozycje Eugeniusza Gepperta i Stanisława Dawskiego, profesorów ówczesnej wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych – to w ich pracowniach kształcił się Cwenarski, a także jego przyjaciół z uczelni – Józefa Hałasa, Krystyny Cybińskiej, Aliny Rogalskiej-Kaćmy, Kazimierza Wadowskiego, Józefa Dombrowskiego, Ireny Hałko i Alfonsa Mazurkiewicza.

Witold Wojtkiewicz, „Zjawisko” z cyklu „Ceremonie II”, 1906, olej, płótno, MNWr

Twórczość Waldemara Cwenarskiego stała się inspiracją dla kolejnych pokoleń artystów szukających własnego sposobu wypowiedzi. Egzystencjalny charakter jego prac bliski był takim twórcom jak: Stanisław Rodziński i Tadeusz Boruta (malarze związani z nurtem sztuki niezależnej lat 80. XX w.), Zdzisław Nitka i Ryszard Grzyb (tzw. Nowi Dzicy debiutujący w latach 80. XX w.), Marcin Harlender i Anka Mierzejewska (debiutujący w latach 90. XX w.). Obok ich prac na wystawie znajdą się również kompozycje Huberta Bujaka i Jakuba Jana Robaszewskiego. Publiczność zobaczy też niezwykły obraz Marcina Maciejowskiego odnoszący się do trwającej w Ukrainie wojny. W sumie pokazanych zostanie blisko 170 dzieł, wykonanych w różnych technikach, powstałych na przestrzeni ostatnich 200 lat. Niektóre z nich na wystawie prezentowane będą po raz pierwszy. Obiekty pochodzą w większości ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu, które jest właścicielem liczącej 96 prac kolekcji dzieł Waldemara Cwenarskiego, a także ze zbiorów prywatnych i kolekcji polskich muzeów.

Wystawie towarzyszył będzie katalog.

informacja prasowa

środa, 24 września 2025

Koncert dla Gazy. Sending You Light

W niedzielę 5 października 2025 roku o godzinie 19.00 w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie odbędzie się „Koncert dla Gazy. Sending You Light”. Wydarzenie jest wyrazem solidarności artystów i artystek oraz organizatorów koncertu z Palestyńczykami w Strefie Gazy, którzy od niemal dwóch lat doświadczają niewyobrażalnego cierpienia. Ma na celu zebranie funduszy umożliwiających dalsze niesienie ratującej życie pomocy medycznej przez zespoły Lekarzy bez Granic w Strefie Gazy.


Każdy zakupiony bilet i każda wpłata przekładają się na realną pomoc na miejscu, niesioną przez Lekarzy bez Granic w poszanowaniu humanitarnych wartości neutralności, niezależności i bezstronności.


Kto wystąpi?


Koncert w reżyserii Michała Zadary poprowadzą Katarzyna Kasia i Mateusz Janicki. Na scenie wystąpią: Matylda Łukasiewicz, Wiktor Dyduła, Ewelina Flinta, Natalia Grosiak, Anna Karwan, Gaba Kulka, Julia Kamińska, Natan Kryszk, Kwiat Jabłoni, Yara al Nimer, Tomasz Organek, Paulina Przybysz, Natalia Sikora, Natalia Szroeder, Barbara Wrońska, Krzysztof Zalewski oraz Aga Zaryan w duecie z Michałem Tokajem. Towarzyszyć im będzie chór połączonych zespołów wokalnych – Warszawskiego Ansamblu Międzypokoleniowego, Soul Connection Gospel Group i Decybeli – który poprowadzi Agnieszka Piotrowska. Oprócz muzyki usłyszymy świadectwa pracowników Lekarzy bez Granic.

Jeśli nie możesz być na koncercie

  • Wpłać darowiznę
  • Wesprzyj zbiórkę na Pomagam.pl
  • Zorganizuj wydarzenie
  • Wspieraj jako firma
informacja prasowa

Spektakl muzyczny 100-lecia Polskiego Radia

100 lat temu zostały wyemitowane pierwsze dźwięki Polskiego Radia. Dźwięki, które zapoczątkowały nową erę informacji, kultury i rozrywki. Dźwięki, które towarzyszyły i do dziś towarzyszą Polakom w chwilach wielkich triumfów, wspólnych emocji i wzruszeń. Z okazji jubileuszu Polskie Radio przygotowało widowisko audiowizualne, które przypomni historię, również tę najnowszą, w nowoczesnej interpretacji artystycznej.  


- Byliśmy i jesteśmy tam, gdzie dzieje się historia. Relacjonujemy przemiany społeczne i polityczne, promujemy polską kulturę, uczestniczymy w emocjach sportowych. Wiemy, że – jak żadne inne medium – potrafimy poruszać zbiorową wyobraźnię, inspirować do działania i kreować pozytywne postawy. Wszystko to przywoła Spektakl muzyczny 100-lecia Polskiego Radia. Muzyka, znana z radiowych anten, spleciona z fragmentami archiwalnych nagrań, wzbogacona warstwą wizualną przeniesie nas w radiowy świat - mówi Paweł Majcher – Redaktor Naczelny Polskiego Radia.

30 września, w Muzeum Historii Polski w Warszawie, spotkają się na jednej scenie: Krystyna Prońko, Natalia Kukulska, Ania Rusowicz, Paktofonika, Krzysztof Cugowski, Orkiestra Polskiego Radia i Rebel Babel Ensemble - pod kierownictwem artystycznym Łukasza L.U.C. Rostkowskiego. Najlepsi DJ-e wprowadzą dźwiękowe skarby Polskiego Radia w warstwę orkiestrową, tworząc dynamiczną narrację – wzruszającą dla starszych pokoleń, świeżą i nierzadko zaskakującą – dla młodych.   

To hołd dla magii radia – teatru wyobraźni, który łączy ludzi.   

informacja prasowa                                   

Transmisja audio w radiowej Jedynce, Trójce i Czwórce, wersja video – niebawem.

***

Polskie Radio jest największym publicznym nadawcą radiowym w Polsce. Emituje autorskie audycje muzyczne, programy publicystyczne, popularnonaukowe, edukacyjne, społeczne, rozrywkowe, familijne, religijne oraz słuchowiska i reportaże. Posiada pięć ogólnopolskich Programów – Jedynkę, Dwójkę, Trójkę, Polskie Radio 24 oraz Polskie Radio dla Zagranicy, a przez Internet, aplikacje i w systemie DAB+ nadaje: Czwórkę, Polskie Radio Dzieciom, Polskie Radio Chopin, Polskie Radio Kierowców i Polskie Radio dla Ukrainy. Portal polskieradio24.pl publikuje codziennie najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata oraz udostępnia unikatowe serwisy specjalne, materiały archiwalne i multimedia.


Narodowe Forum Muzyki zaprasza na koncerty w sezonie 2025/2026!

Narodowe Forum Muzyki rozpoczyna drugą dekadę swojej działalności i w imieniu dyrektorki Olgi Humeńczuk zaprasza na koncerty sezonu artystycznego 2025/2026.


Motywem przewodnim NFM Orkiestry Leopoldinum będzie hasło Better Together. Kierując się tą dewizą, zespół prowadzony przez Alexandra Sitkovetsky’ego zaprosił do współpracy wielu znakomitych gości. 26 września w pierwszym koncercie orkiestry wystąpią dwaj wiolonczeliści: Pablo Ferrández i Kian Soltani. 

Inauguracja kolejnego sezonu w działalności NFM Filharmonii Wrocławskiej świętującej jubileusz osiemdziesięciolecia stanie się spotkaniem ze sztuką wykonawczą artystów doskonale znanych publiczności. 3 października orkiestrę poprowadzi maestro Jacek Kaspszyk, a solistą będzie Karol Mossakowski – wirtuoz organów i nowy dyrektor serii koncertów organowych w NFM.

Także Chór NFM i Wrocławska Orkiestra Barokowa celebrują jubileusze dwudziestolecia istnienia. Ten pierwszy obchody rozpocznie 5 października koncertem Love of Love pod batutą swojego dyrektora artystycznego Lionela Sowa. Z kolei orkiestra wystąpi 12 października w wraz z francuskim skrzypkiem młodego pokolenia Théotime’em Langlois de Swarte’em.

Połączone chóry dziecięce NFM pod dyrekcją Małgorzaty Podzielny zaprezentują się 26 października wraz z zespołem Małe Instrumenty. 11 listopada, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, wystąpi LutosAir Quintet. Lutosławski Quartet i Polish Cello Quartet usłyszymy podczas tegorocznej 22. edycji Jazztopad Festival 16 i 21 listopada. Na kolejne koncerty Wrocław Baroque Ensemble pod batutą maestra Andrzeja Kosendiaka zapraszamy w 2026 roku.

Szczegółowe informacje na temat programu w sezonie 2025/2026 dostępne są na stronie NFM. Bilety można zakupić w Kasie NFM oraz online. 

informacja prasowa

wtorek, 23 września 2025

Maciej Krzysztyniak – Wieczór wspomnień w Operze Wrocławskiej

 „Jest coś w głosie operowym, co dociera do duszy, jakby pochodziło z innego świata.” – Luciano Pavarotti

Opera Wrocławska i Stowarzyszenie Towarzystwo Teatralne zapraszają Państwa na wyjątkowy koncert poświęcony pamięci jednego z najwspanialszych artystów w historii sceny Opery Wrocławskiej – Macieja Krzysztyniaka, wybitnego barytona, który przez dekady poruszał serca publiczności swoją interpretacją, głosem i obecnością sceniczną. Zmarł 9 października 2023 roku, tuż przed jubileuszem 40-lecia swojej pracy artystycznej. Ten wieczór będzie hołdem złożonym jego talentowi, pasji i oddaniu muzyce.

Maciej Krzysztyniak jako Twvje Mleczarz w "Skrzypku na dachu",
fot. materiały prasowe

Maciej Krzysztyniak był nie tylko znakomitym śpiewakiem, ale również duszą Opery Wrocławskiej – artystą o wyjątkowej wrażliwości, charyzmie i głębokim człowieczeństwie. Absolwent Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu (klasa śpiewu prof. Eugeniusza Sąsiadka i Macieja Witkiewicza), przez lata stworzył niezapomniane kreacje w operach Verdiego, Pucciniego, Bizeta, Wagnera, Moniuszki czy Donizettiego. Publiczność pokochała go jako Rigoletta, Nabucca, Germonta, Jagona, Barnabę, Tewjego Mleczarza, Angelottiego czy Marcella.

W swoim bogatym repertuarze miał blisko 30 głównych partii operowych, a jego występy zapisały się w pamięci zarówno polskich melomanów, jak i widzów z zagranicy – artysta występował gościnnie m.in. w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Holandii i Szwajcarii. Był również laureatem wielu prestiżowych nagród, m.in. „Złotej Iglicy”, Brązowego i Srebrnego Krzyża Zasługi, Medalu Gloria Artis oraz tytułu „Diamentu Wrocławia”.

Aria Tewjego „Gdybym był Bogaczem”

Podczas koncertu wspomnieniowego usłyszą Państwo arie i duety z oper, które stanowiły fundament jego artystycznego świata – wykonane przez przyjaciół, kolegów ze sceny, śpiewaków Opery Wrocławskiej oraz zaproszonych gości. 

Wystąpią:

Maria Rozynek

Barbara Bagińska

Dorota Dutkowska

Katarzyna Haras

Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak

Joanna Moskowicz

Jadwiga Postrożna

Zdzisław Madej

Aleksander Zuchowicz

Jacek Jaskuła

Tomasz Łykowski

Łukasz Motkowicz

Łukasz Rosiak

Tomasz Rudnicki

Katarzyna Neugebauer-Jastrzębska

Ivan Zhukov

Prowadzenie wieczoru:

Izabella Starzec i Jacek Jaskuła


Program koncertu:

Gaetano Donizetti (1797-1848)

Duet Adiny i Dulcamary Come s'en va contento... quanto amore! z opery Napój miłosny


Gaetano Donizetti (1797-1848)

Aria Malatesty Bella siccome un angelo z opery Don Pasquale


Wolfgang Amadeus Mozart (1756-1791)

Tercet Dorabelli, Fiordiligi i Don Alfonso Soave sia il vento z opery Così fan tutte


Richard Wagner (1813-1883)

Aria Erdy Weiche, Wotan, weiche! z opery Złoto Renu


Georges Bizet (1838-1875)

Habanera z opery Carmen


Georges Bizet (1838-1875)

Kuplety Torreadora z opery Carmen


Georges Bizet (1838-1875)

Duet Carmen i Escamilla Si tu m'aimes, Carmen z opery Carmen


Gioacchino Rossini (1792-1868)

Aria Izabeli Cruda sorte! z opery Włoszka w Algierze


Giuseppe Verdi (1813-1901)

Aria Germonta Di Provenza il mar, il suol z opery Traviata


Giuseppe Verdi (1813-1901)

Kwartet Gildy, Maddaleny, Księcia Mantui i Rigoletta Bella figlia dell amore z opery Rigoletto


Camille Saint-Saëns (1835-1921)

Aria Dalili Mon cœur s'ouvre à ta voix z opery Samson i Dalila


Giuseppe Verdi (1813-1901)

Aria Księżnej Eboli O don fatale z opery Don Carlo


Giuseppe Verdi (1813-1901)

Duet Don Carlosa i Rodriga Dio, che nell'alma infondere z opery Don Carlo


Giacomo Puccini (1858-1924)

Duet Zakrystiana i Cavaradossiego E Sempre Lava! z opery Tosca


Giuseppe Verdi (1813-1901)

Brindisi Libiamo ne’ lieti calici z opery Traviata

wszyscy wykonawcy

Maciej Krzysztyniak, "Cyganeria" wznowienie 2006 , fot. materiały prasowe

W programie znajdą się także fragmenty zarejestrowanych wykonań Macieja Krzysztyniaka – jego głos, choć już niestety tylko z nagrań, znów rozbrzmi w murach Opery.

Wieczór wzbogacą wspomnienia artystów, dyrygentów, pedagogów i przyjaciół, którzy podzielą się refleksją o człowieku, który przez całe życie służył sztuce. Ten koncert to nie tylko hołd, ale także wspólna chwila zatrzymania – czas dla pamięci, wdzięczności i muzyki, która – jak powiedział Luciano Pavarotti – „dociera do duszy, jakby pochodziła z innego świata”.

Koncert „Maciej Krzysztyniak – Wieczór Wspomnień” dofinansowany jest ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego oraz Gminy Wrocław. Organizatorami wydarzenia są: Stowarzyszenie Towarzystwo Teatralne oraz Opera Wrocławska.

Maciej Krzysztyniak – Wieczór Wspomnień
8 października 2025 | 19:00
Opera Wrocławska, ul. Świdnicka 35
Bilety w cenie 10-70 zł dostępne w Operze Wrocławskiej https://www.opera.wroclaw.pl/1/bilety.php

informacja prasowa

„SŁOJE DRZEWA” – spektakl Jerzego Bielunasa na podstawie wierszy i utworów Urszuli Kozioł /zapowiedź/

W dniach 3-5  października 2025 w Sali Teatru Laboratorium Instytutu Grotowskiego zostanie zaprezentowany spektakl na podstawie tekstów Urszuli Kozioł, w reżyserii Jerzego Bielunasa. Spektakl, w którym fragmenty prozy Urszuli Kozioł, wybrane jej wiersze oraz cytaty z esejów i felietonów składają się na literacki portret wybitnej poetki, od lat związanej z Wrocławiem. W przedstawieniu znalazły odzwierciedlenie najważniejsze w jej pisarstwie motywy, nazwane przez nią „kołami tematycznymi”.


„Dostrzegam teraz w tych wierszach napisanych na przestrzeni kilku dziesiątków lat” – pisała w „Stanach nieoczywistości” – „zarysowujące się (na kształt przerdzewiałych słojów w przekroju drzewa) koła tematyczne, które w coraz to innej perspektywie nawiązują promieniście do swego rdzenia i usiłują jeszcze inaczej mówić o tym samym, ujmowanym raz z tej, a raz z tamtej strony…”*. I dodawała, że pragnie mówić o człowieku: „wobec cywilizacji, techniki, wobec przyrody (…), wobec wojny, wobec drugiego człowieka, wobec pamięci, dziedzictwa, życia, miłości, śmierci, wobec własnego «ja», wobec czasu wreszcie, w którym owemu «ja» wypadło żyć”**.

Przez długie lata twórczość Urszuli Kozioł pełna była żywej dyskusji ze światem. We wstępie do tomu „Poezje wybrane (II)” autorka pisała: „Myślę, że większość zapisanych przeze mnie stron powstała z pilnej wewnętrznej potrzeby podzielenia się z kimś złymi przeczuciami, które mną owładnęły a które dotyczą losu ludzi i losu świata, (…) są też te zapisy próbą uprzytomnienia sobie i innym różnorakich zagrożeń, są wołaniem o opamiętanie się, nawet jeśli miałoby ono pozostać jedynie wołaniem na puszczy”***.

W ostatniej dekadzie w wierszach Urszuli Kozioł zaczyna dominować krąg rozważań o stracie ukochanego mężczyzny i przejmujący, wnikliwy zapis własnego przemijania, żegnania się z życiem.

W spektaklu „Słoje drzewa” zostały zaprezentowane te dwa nurty refleksji poetyckich: pierwszy – pełen pasji, obrazujący przemiany świata i rosnące wokół nas zagrożenia oraz ten późniejszy – wyciszony, pełen prostoty i pokory, w którym poetka żegna się ze światem.


* Urszula Kozioł, Wciąż o tym samym, [w:] Stany nieoczywistości, PIW, Warszawa 1999, s. 273–274.

** Tamże, s. 273–274.

*** Urszula Kozioł, Poezje wybrane (II) , Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1985, s. 5–6.

TWÓRCY

Reżyseria, scenariusz: Jerzy Bielunas

Muzyka: Sambor Dudziński

Scenografia: Mirosław Chudy

Występują: Wiktoria Glińska, Krystyna Krotoska, Agnieszka Kwietniewska, Halina Litwiniec


Jerzy Bielunas jest reżyserem teatralnym i telewizyjnym, profesorem wykładającym we wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Zrealizował kilkadziesiąt spektakli teatralnych. W czasie studiów był związany z Teatrem „Kalambur” we Wrocławiu. Przez szereg lat współpracował z Przeglądem Piosenki Aktorskiej (PPA) we Wrocławiu. W ramach PPA zrealizował m.in. spektakl „Ballady Morderców” (1998) oparty na piosenkach zespołu Nick Cave and The Bad Seeds, a także koncert ,„Nick Cave i przyjaciele” (1999). Jest również twórcą widowisk telewizyjnych, m.in. koncertu galowego z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej (2004), koncertów z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego (2003, 2009, 2014), koncertu z okazji 25. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność” ( 2005) czy koncertu poświęconego Markowi Grechucie – „Świat w obłokach” – prezentowanego na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu (2006). Zrealizował również „Częstochowską Victorię” – plenerowe widowisko w ramach obchodów jubileuszu 350-lecia obrony Jasnej Góry, inscenizowane na wałach klasztoru (2005). We Wrocławiu przygotowywał koncerty z okazji wręczenia Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus (2008 i 2009) oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2013, 2015, 2016). Na Międzynarodowym Festiwalu Mozartowskim „Mozartiana” w Gdańsku reżyserował widowiska: „Operowe fascynacje Chopina” (2010), „Fantazja na oliwskie organy” (2017) i „Muzyka nocy” (2022). Interesuje się też teatrem dla dzieci. Jego przedstawienia dla młodych widzów były wielokrotnie nagradzane. Członek ZAiKS-u. Tłumacz piosenek francuskich, autor sztuk teatralnych, scenariuszy i tekstów piosenek dla dzieci, m.in. utworów, które ukazały się na płycie „Małe WuWu”.

Mirosław Chudy jest ekspertem Galerii 66P i członkiem ciała doradczego tworzącego program miejsca. W latach 80. studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta) we Wrocławiu wraz z innymi przedstawicielami nurtu Nowej ekspresji, m.in. Wojciechem Urlichem, Mają Godlewską i Władysławem Zaporowskim. Był związany z pracownią Konrada Jarodzkiego. Jeszcze podczas studiów współtworzył legendarny Klub Linda. W 1987, tuż przed dyplomem, wyjechał do Aten, gdzie do 1990 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Atenach (ASFA) w pracowni firmowanej przez Jannisa Kounnellisa, jednego z czołowych przedstawicieli nurtu Arte Povera. W latach 1990–2007 mieszkał w Toronto i w Chicago. Obecnie mieszka i pracuje w Miami w USA, łącząc indywidualną praktykę artystyczną ze zleceniami na projekty wnętrz i oprawę wydarzeń.

Sambor Dudziński (właśc. Damian Dudziński–Dymek), ur. 3 czerwca 1974 w Bytomiu, jest artystą totalnym: performerem, multiinstrumentalistą, kompozytorem, autorem tekstów, wokalistą, aktorem, lalkarzem, wynalazcą i showmanem. Jego sceniczna działalność łączy teatr, muzykę i elementy transowego rytuału, tworząc unikalne widowiska live. Wielokrotnie występował za granicą, m.in. w USA, Japonii, Niemczech, Finlandii, Francji, Danii, Rosji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech i w Rumunii. Na scenie posługuje się kilkunastoma instrumentami, łącząc live looping i improwizację. Gra na instrumentach klawiszowych (piano elektryczne, rhodes, organy, key-bass, melodyka), dętych (saksofony, klarnety), perkusyjnych, a także na licznych instrumentach etnicznych (duduk, sopiłka, didgeridoo, drumle, kalimba, berimbao, lira korbowa, ligawki, flety). Jego wokal obejmuje szerokie spektrum stylistyk – od jazzu i belcanto po śpiew etniczny i eksperymentalny. Tworzy muzykę teatralną, filmową, współczesna i wokalną, a także w nurcie jazzu, bluesa, popu i progresywnego rocka.

Wiktoria Glińska studiuje na Wydziale Aktorskim we wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. W 2024 roku otrzymała wyróżnienie w VI edycji konkursu Modjeska Calling, który jest organizowany przez Teatr Polski w Poznaniu. Absolwentka lubelskich szkół muzycznych: Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Karola Lipińskiego w klasie wiolonczeli oraz Szkoły Muzycznej II st. im. Tadeusza Szeligowskiego w klasie śpiewu operowego.

Agnieszka Kwietniewska jest aktorką. Ukończyła studia na Wydziale Aktorskim we wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Laureatka wielu nagród aktorskich, m.in. wyróżnienia za najlepszą rolę żeńską na 4. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia za kreację w spektaklu „Joanna Szalona. Królowa” w reżyserii Wiktora Rubina oraz indywidualnej nagrody aktorskiej za rolę żeńską w przedstawieniu „Był sobie Andrzej, Andrzej, Andrzej i Andrzej” Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki (Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu) w finale 17. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Przez wiele lat związana z Teatrem Polskim we Wrocławiu, gdzie zadebiutowała w grudniu 2012 w przedstawieniu Moniki Strzępki pod tytułem „Courtney Love”. Obecnie związana z  Teatrem Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu i Teatrem Polskim w Podziemiu we Wrocławiu.

Krystyna Krotoska jest aktorką teatralną i filmową oraz pieśniarką. Już w czasie studiów związała się z wrocławskim Teatrem Kalambur, w którym występowała od 1969 do 1982 roku. W latach 1983–90 i 1991–2004 była aktorką Teatru Polskiego we Wrocławiu. Od lat współpracuje z Instytutem im. Jerzego Grotowskiego. W 2002 roku zrealizowała tu swój Beckettowski monodram „no właśnie co”, na który złożyły się dwie jednoaktówki: „Nie ja” i „Kołysanka” oraz wiersz Becketta „no właśnie co”. W 2013 roku monodram został poszerzony o jednoaktówkę „Kroki”. Spektakl był prezentowany także we Włoszech, częściowo w języku włoskim. W 2006 roku z międzynarodową grupą Bred in the Bone Theatre Company zrealizowała „Unreal City – a jazzed performance”, oparty na poemacie T.S. Eliota „Ziemia jałowa”. W 2014 roku wystąpiła na scenie Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu w broadwayowskim musicalu „Nine”, w roli matki Gwida. Poezja Urszuli Kozioł od lat pozostaje w kręgu zainteresowań aktorki. W 1970 roku wystąpiła w słynnym spektaklu Teatru Kalambur pt. „W rytmie słońca”, zrealizowanym na podstawie tomu poetki pod tym samym tytułem.

Halina Litwiniec jest aktorką, nauczycielką i animatorką kultury. W 1963 roku ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, a w 1965 uzyskała dyplom aktorki estradowej. W latach 1961–1993 występowała na scenie wrocławskiego Teatru Kalambur, m.in. w spektaklach zrealizowanych na podstawie twórczości Urszuli Kozioł („W rytmie słońca”, 1970; „Biała skrzynia”, 1977; „O sobie samej”, 1982). Laureatka licznych nagród w konkursach recytatorskich – wojewódzkich i ogólnopolskich, a także aktorskich, m.in. otrzymała nagrodę za rolę w „Łysej Śpiewaczce” (1966) podczas Festiwalu Teatrów Studenckich oraz nagrodę za najlepszy epizod aktorski w spektaklu „Nasz Julo czerwony” (1987) w ramach plebiscytu „Złote Iglice”. Uhonorowana odznaką „Zasłużony Działacz Kultury” oraz „Srebrnym Krzyżem Zasługi”. W latach 1965–1980 uczyła języka polskiego i prowadziła teatr szkolny. Od 1983 kierowała wrocławską kawiarnią „Pod Kalamburem” – kultowym miejscem spotkań artystycznych i kulturalnych elit miasta, a także wielu wydarzeń artystycznych. Współtworzyła działającą w kawiarni „Galerię Literacką Młodych” , organizowała konkursy poetyckie (m.in. wspólnie z Markiem Garbalą „Turniej Jednego Wiersza”) oraz prowadziła spotkania z wybitnymi postaciami polskiego teatru, literatury i nauki (m.in. z Tadeuszem Łomnickim, Urszulą Kozioł, Wisławą Szymborską, Jeremim Przyborą i prof. Janem Miodkiem). W ramach cyklu „Galerii Trzech Obrazów” gościła wrocławskich plastyków. Obecnie aktywnie działa na rzecz upamiętnienia dziedzictwa Teatru Kalambur, m.in. współorganizując „Poniedziałki z Kalamburem”, które odbywają się co miesiąc w „Art Cafe Kalambur”. Od lat jest związana ze Stowarzyszeniem Europejskich Więzi, które promuje wiedzę o współczesnym świecie w różnych aspektach – politycznych, kulturowych i socjologicznych.

Elżbieta Terlikowska-Misiak jest kostiumografką i scenografką. Absolwentka Wydziału Projektowania Form Przemysłowych Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu (obecnie Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta). Dyplom z malarstwa uzyskała w pracowni prof. Józefa Hałasa. Jako scenografka i kostiumografka zadebiutowała w 1986 roku w Operze Wrocławskiej, pracując przy spektaklu „Nowe Wyzwolenie” według Witkacego, w reżyserii Jerzego Bielunasa. Scenografię i kostiumy projektuje nie tylko dla teatru. Pracuje również przy produkcjach filmowych i telewizyjnych, m.in. jest autorką kostiumów do filmu „Odlotowe wakacje” Marka Piestraka oraz seriali „Życie jak poker” i „Warto kochać”. Zajmuje się także grafiką użytkową oraz małą formą graficzną.

informacja prasowa

Znamy program 7. edycji festiwalu EUFONIE 🎵

18 września o godz. 12:00 ruszy sprzedaż biletów na 7. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej Eufonie, który odbędzie się w dniach 13 listopada - 7 grudnia. Hasłem przewodnim siódmej odsłony Eufonii będą poświaty i powidoki. Poza Warszawą z festiwalowymi koncertami zawitamy do Katowic, Opola, Olsztyna, Krakowa, Łodzi, Gdańska, Lusławic i Dębicy i stolicy Rumunii, Bukaresztu.


Wyjątkowość Festiwalu wynika zarówno z czerpania z tradycji, jak i prezentowania zupełnie nowych, nieodkrytych wcześniej brzmień. Eufonie prezentują muzykę różnych epok i stylów. Spójrz, co przygotowaliśmy w tym roku! 

Program festiwalu


13 listopada, godz. 19:00

NOSPR, Sala Kameralna (Plac Wojciecha Kilara 1, Katowice)

Olga Pasiecznik / Equilibrium String Quartet

Program koncertu prezentuje splot utworów na kwartet smyczkowy polskich kompozytorów wczesnego XIX wieku z pieśniami Fryderyka Chopina w nowych aranżacjach autorstwa Tomasza Pokrzywińskiego. Wybór ten hołduje zasadzie różnorodności kształtującej programy koncertowe z tego czasu. Pomiędzy wybrane części kwartetów Józefa Elsnera i Stanisława Moniuszki oraz fantazje Franciszka Lessla i Karola Kurpińskiego wplecione zostały pieśni Chopina, w których jak w dzienniku intymnym odbijają się rozmaite wizerunki ich kompozytora.

Organizatorem wydarzenia jest festiwal Ars Cameralis.

Koncert odbywa się w ramach festiwalu Ars Cameralis i festiwalu Eufonie.

Olga Pasiecznik – sopran

Equilibrium String Quartet:

Sulamita Ślubowska – skrzypce

Małgorzata Malke – skrzypce

Anna Nowak-Pokrzywińska – altówka

Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela


14 listopada, godz. 18:00

Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum, Sala Wielka (Plac Zamkowy 4, Warszawa)

Pokrewieństwa: Chopin/ Moniuszko/ Elsner/ Lessel/ Kurpiński

Program koncertu prezentuje splot utworów na kwartet smyczkowy polskich kompozytorów wczesnego XIX wieku z pieśniami Fryderyka Chopina w nowych aranżacjach autorstwa Tomasza Pokrzywińskiego. Wybór ten hołduje zasadzie różnorodności kształtującej programy koncertowe z tego czasu. Pomiędzy wybrane części kwartetów Józefa Elsnera i Stanisława Moniuszki oraz fantazje Franciszka Lessla i Karola Kurpińskiego wplecione zostały pieśni Chopina, w których jak w dzienniku intymnym odbijają się rozmaite wizerunki ich kompozytora.

Olga Pasiecznik – sopran  

Equilibrium String Quartet:  

Sulamita Ślubowska – skrzypce  

Małgorzata Malke – skrzypce  

Anna Nowak-Pokrzywińska – altówka  

Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela 


15 listopada, godz. 18:00

Filharmonia Opolska im. Józefa Elsnera (ul. Krakowska 24, Opole)

DVOŘÁK – Symfonia „Z Nowego Świata” | Shemet | Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej

Program wieczoru został ułożony tak, by idee obu festiwali przenikały się w muzycznym dialogu – od pełnych energii Trzech tańców Henryka Mikołaja Góreckiego, przez refleksyjne Odwieczne pieśni Mieczysława Karłowicza, aż po jedną z najsłynniejszych symfonii w historii – IX Symfonię Z Nowego Świata Antonína Dvořáka.

Organizatorem wydarzenia jest Filharmonia Opolska. Współorganizatorem wydarzenia jest Filharmonia Śląska.

Koncert odbywa się w ramach XIII Międzynarodowych Dni Henryka Mikołaja Góreckiego „Pieśni śpiewają” i festiwalu Eufonie.

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej

Yaroslav Shemet – dyrygent


17 listopada, godz. 19:00

Teatr Wielki – Opera Narodowa, Sala Moniuszki (Plac Teatralny 1, Warszawa)

Pomiędzy: Szostakowicz/ Mahler

Dzieła instrumentalne można traktować albo jako brzmienie i formę, albo jako przekaz treści pozamuzycznych. Gustav Mahler i Dymitr Szostakowicz byli zwolennikami tego drugiego podejścia, w którym muzyka jest sposobem przekazywania konkretnych emocji i znaczeń, ale też autobiografią twórcy. Doświadczenia totalitaryzmu w ZSRR silnie wpłynęły na dramatyczny i melancholijny charakter I Koncertu skrzypcowego Szostakowicza. Natomiast I Symfonia Mahlera to dzieło programowe, w którym za pomocą dźwięków twórca przedstawił historię młodego bohatera mierzącego się z przeciwnościami losu.


Julian Rachlin – skrzypce

Orkiestra Sinfonia Varsovia

Radosław Szulc – dyrygent


19 listopada, godz. 19:00

Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie, Sala Koncertowa (ul. Bartosza Głowackiego 1, Olsztyn)

Trpčeski / Makedonissimo

Projekt Makedonissimo pianisty Simona Trpčeskiego to barwna podróż do serca macedońskiej tradycji. W transkrypcjach Pandego Shahova dawne pieśni i tańce nabierają koncertowej formy, łącząc klasyczną wirtuozerię z żywiołem folkloru. Cykl Pletenki (Warkocze) splata melodie o miłości, pracy i obrzędach w wielogłosową opowieść o pamięci i wspólnocie, ukazując, że muzyka ludowa może przemawiać uniwersalnym językiem emocji.

Organizatorami wydarzenia są Narodowe Centrum Kultury i Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie.

Simon Trpčeski – fortepian

Makedonissimo


20 listopada, godz. 20:00

Muzeum Kinematografii w Łodzi (Plac Zwycięstwa 1, Łódź)

Polski Piach gra Reksia

Za najsłynniejszym pieskiem w polskiej animacji kryje się wzruszająca historia kompozytora, który planował pisać wyłącznie dla dorosłych. Zenon Kowalowski dał czworonożnemu bohaterowi jedną z najciekawszych i niebanalnych ścieżek w historii polskiej muzyki do bajek. Eufonie prezentują Reksia w wydaniu artystów zrzeszonych w projekcie Polski Piach, wywodzących się z warszawskiego środowiska muzyki improwizowanej i współczesnej, a zainspirowanych szeroko rozumianym bluesem. Patryk Zakrocki, Piotr Mełech i Piotr Domagalski to kameraliści otwarci na świat – w swoich zainteresowaniach są idealnymi partnerami animowanego psiaka.

Organizatorami wydarzenia są Narodowe Centrum Kultury i Muzeum Kinematografii w Łodzi.

Polski Piach:

Patryk Zakrocki – gitary

Piotr Mełech – klarnet basowy

Piotr Domagalski – basetla


21 listopada, godz. 19:00

Filharmonia Śląska, Sala Koncertowa im. Karola Stryji (ul. Sokolska 2, Katowice)

Złota Batuta – Tzigane | Chór | Orkiestra Symfoniczna | BRAHMS – I Symfonia

Triumfator VIII Międzynarodowego Konkursu Dyrygenckiego im. Grzegorza Fitelberga, Eugene Tzigane, poprowadzi 21 listopada Chór i Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Śląskiej. Ten wieczór stanie się muzycznym spotkaniem dwóch odmiennych światów dźwiękowych – monumentalnego romantyzmu Johannesa Brahmsa i refleksyjnej wrażliwości Eugeniusza Knapika. Koncert odbywa się w ramach XIII Międzynarodowych Dni Henryka Mikołaja Góreckiego i festiwalu Eufonie.

Organizatorem wydarzenia jest Filharmonia Śląska.

Koncert odbywa się w ramach XIII Międzynarodowych Dni Henryka Mikołaja Góreckiego „Pieśni śpiewają” i festiwalu Eufonie.

Eugene Tzigane – dyrygent

Jarosław Wolanin – przygotowanie chóru

Chór Filharmonii Śląskiej

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej


22 listopada, godz. 18:00

Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum, Sala Wielka (Plac Zamkowy 4, Warszawa)

Maski: Szymanowski / Bacewicz / Bacevičius

Dla pokolenia polsko-litewskiego rodzeństwa – Vytautasa Bacevičiusa (1905-1970) i Grażyny Bacewicz (1909-1969) – Karol Szymanowski (1882-1937) był ikoną muzyki nowej. Jego Maski op. 34 (1915/1916), przynależne do fazy impresjonistyczno-ekspresjonistycznej, ujmują w cudzysłów postacie zadomowione w kulturze. Trzy groteski (1935) Bacewiczówny wpisują się w nurt komiczno-tanecznego witalizmu. Z kolei utwory Bacevičiusa reprezentują idee kosmologiczne.  Poème mystique op. 6 (1926) oraz Méditaton op. 29 (1936/37), z kowieńskich lat modernistycznych, je antycypują. Trois pensées musicales op. 75 (1966) z lat amerykańskich, je uosabiają. Muzyka kosmiczna była wyrazem wewnętrznego uniwersum artysty tożsamego z wszechświatem ogólnym. III Suita fortepianowa op. 60 (1956) wieńczy okres wcześniejszy, będący „kompromisem” ze słuchaczem. Sixième mot op. 72 (1963) należy do zbioru siedmiu kompozycji o charakterze „wypowiadanego” w dźwiękach „słowa”.

Yusuke Ishii – fortepian


22 listopada, godz. 19:00

Centrum św. Jana / Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku (ul. Świętojańska 50, Gdańsk)

Stefan Wesołowski / Song of the Night Mists

Stefan Wesołowski, w post-klasyczny sposób, z wysublimowaniem i wrażliwością łączy tradycyjne instrumentarium z nowoczesnymi technikami, muzyką elektroniczną i dźwiękami natury. Jego muzyka – pełna subtelnych niuansów – oscyluje pomiędzy minimalistyczną medytacją a ekspresyjną intensywnością, pomiędzy ambientem a barokowo brzmiącymi organami, tworząc unikalny pejzaż dźwiękowy. Song of the Night Mists to zaproszenie do podjęcia muzycznej podróży, sprzyjającej chwilom kontemplacji i zadumy nad pięknem przyrody, a być może także nad kruchością ludzkiego losu.

Organizatorem wydarzenia jest Nadbałtyckie Centrum Kultury.

Anna Pasić – harfa

Olga Anna Markowska – wiolonczela

Maja Miro – flety

Oliwier Andruszczenko - klarnet basowy

Hubert Zemler – perkusja

Piotr Wesołowski – organy / portatyw

Stefan Wesołowski – fortepian / skrzypce / instrumenty elektroniczne


23 listopada, godz. 18:00

Akademia Muzyczna w Łodzi, Pałac (ul. Gdańska 32, Sala 12, Łódź)

Maski: Szymanowski / Bacewicz / Bacevičius

Dla pokolenia polsko-litewskiego rodzeństwa – Vytautasa Bacevičiusa (1905-1970) i Grażyny Bacewicz (1909-1969) – Karol Szymanowski (1882-1937) był ikoną muzyki nowej. Jego Maski op. 34 (1915/1916), przynależne do fazy impresjonistyczno-ekspresjonistycznej, ujmują w cudzysłów postacie zadomowione w kulturze. Trzy groteski (1935) Bacewiczówny wpisują się w nurt komiczno-tanecznego witalizmu. Z kolei utwory Bacevičiusa reprezentują idee kosmologiczne.  Poème mystique op. 6 (1926) oraz Méditaton op. 29 (1936/37), z kowieńskich lat modernistycznych, je antycypują. Trois pensées musicales op. 75 (1966) z lat amerykańskich, je uosabiają. Muzyka kosmiczna była wyrazem wewnętrznego uniwersum artysty tożsamego z wszechświatem ogólnym. III Suita fortepianowa op. 60 (1956) wieńczy okres wcześniejszy, będący „kompromisem” ze słuchaczem. Sixième mot op. 72 (1963) należy do zbioru siedmiu kompozycji o charakterze „wypowiadanego” w dźwiękach „słowa”. 

Yusuke Ishii – fortepian

Udział w koncercie jest bezpłatny!


23 listopada, godz. 18:00

Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa (ul. Jasna 5, Warszawa)

Odbicia: Dvořák / Knapik

IX Symfonia e-moll „Z Nowego Świata” op. 95 (1893), najsłynniejsza z symfonii Antonína Dvořáka, wyrasta z zachwytu otwartymi przestrzeni prerii amerykańskich. Ale w silniejszym jeszcze stopniu jest ona próbą uchwycenia ducha rodzącej się wówczas kultury amerykańskiej, stąd nawiązania do pieśni Negro Spirituals oraz pieśni Indian. W chóralnej kantacie Beauty Radiated in Eternity (2012) Eugeniusz Knapik sięgnął po poezję Hafiza, który fascynował wcześniej m.in. Goethego i Szymanowskiego. Nowy romantyzm Knapika jest w istocie nawiązaniem, w nowych warunkach i na własnych zasadach, do ekstatycznej mistyki muzycznej początków XX wieku.

Chór Filharmonii Śląskiej

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej

Eugene Tzigane – dyrygent

Jarosław Wolanin – kierownik artystyczny chóru


24 listopada, godz. 20:00

Klub Niebo (ul. Nowy Świat 21C, Warszawa)

Polski Piach gra Reksia

Za najsłynniejszym pieskiem w polskiej animacji kryje się wzruszająca historia kompozytora, który planował pisać wyłącznie dla dorosłych. Zenon Kowalowski dał czworonożnemu bohaterowi jedną z najciekawszych i niebanalnych ścieżek w historii polskiej muzyki do bajek. Eufonie prezentują Reksia w wydaniu artystów zrzeszonych w projekcie Polski Piach, wywodzących się z warszawskiego środowiska muzyki improwizowanej i współczesnej, a zainspirowanych szeroko rozumianym bluesem. Patryk Zakrocki, Piotr Mełech i Piotr Domagalski to kameraliści otwarci na świat – w swoich zainteresowaniach są idealnymi partnerami animowanego psiaka.

Polski Piach: 

Patryk Zakrocki – gitary

Piotr Mełech – klarnet basowy

Piotr Domagalski – basetla


24 listopada, godz. 19:00

Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha (ul. Marii Konopnickiej 26)

Maski: Szymanowski / Bacewicz / Bacevičius

Dla pokolenia polsko-litewskiego rodzeństwa – Vytautasa Bacevičiusa (1905-1970) i Grażyny Bacewicz (1909-1969) – Karol Szymanowski (1882-1937) był ikoną muzyki nowej. Jego Maski op. 34 (1915/1916), przynależne do fazy impresjonistyczno-ekspresjonistycznej, ujmują w cudzysłów postacie zadomowione w kulturze. Trzy groteski (1935) Bacewiczówny wpisują się w nurt komiczno-tanecznego witalizmu. Z kolei utwory Bacevičiusa reprezentują idee kosmologiczne.  Poème mystique op. 6 (1926) oraz Méditaton op. 29 (1936/37), z kowieńskich lat modernistycznych, je antycypują. Trois pensées musicales op. 75 (1966) z lat amerykańskich, je uosabiają. Muzyka kosmiczna była wyrazem wewnętrznego uniwersum artysty tożsamego z wszechświatem ogólnym. III Suita fortepianowa op. 60 (1956) wieńczy okres wcześniejszy, będący „kompromisem” ze słuchaczem. Sixième mot op. 72 (1963) należy do zbioru siedmiu kompozycji o charakterze „wypowiadanego” w dźwiękach „słowa”.

Organizatorami wydarzenia są Narodowe Centrum Kultury i Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.

Yusuke Ishii – fortepian


25 listopada, godz. 20:00

Klub Niebo (ul. Nowy Świat 21C, Warszawa)

Hatti Vatti / Zeit

W ubiegłym roku w katalogu słynnej na scenie nowoczesnej elektroniki belgijskiej wytwórni R&S zagościł polski projekt Hatti Vatti. Pod szyldem tym ukrywa się gdański producent Piotr Kaliński. Nagrany przezeń z trzema jazzmanami album Zeit łączy różne gatunki i brzmienia: dub, jazz, psychodelię, kosmische musik i ambient. Pierwsza prezentacja tego materiału na żywo odbędzie się podczas festiwalu Eufonie – 25 listopada w warszawskim klubie Niebo.

Hatti Vatti:  

Piotr Kaliński – elektronika

Piotr Chęcki – saksofon

Paweł Stachowiak – gitara basowa 

Rafał Dutkiewicz – perkusja


27 listopada, godz. 19:30

Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa (ul. Jasna 5, Warszawa)

Posłańcy: Bach / Schubert / Čiurlionis

Wieczór otworzy Kwartet smyczkowy c-moll Mikalojusa Konstantinasa Čiurlionisa – litewskiego twórcy, który muzykę i malarstwo splatał w jedną opowieść. Jego Kwartet łączy klasycyzujące części skrajne z ekspresyjną częścią środkową, której melancholijna melodyka rozwija się na tle nasyconego chromatyką akompaniamentu. Następnie zabrzmi bachowski Koncert d-moll BWV 1052 – pełen witalności, z błyskotliwymi dialogami solisty i orkiestry oraz nastrojowym Adagio w części środkowej. Na zakończenie usłyszymy Kwartet d-moll „Śmierć i dziewczyna” Franza Schuberta – dramatyczny dialog życia i śmierci, którego finałowa tarantella przywodzi na myśl „taniec śmierci”.

Lukas Geniušas – fortepian

Litewska Narodowa Orkiestra Kameralna

Sergiej Krylov – dyrygent


28 listopada, godz. 19:30

Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa (ul. Jasna 5, Warszawa)

Pasja: Penderecki

Skomponowana w 1966 roku Pasja według św. Łukasza należy do najważniejszych osiągnięć muzyki XX wieku. Choć powstała w specyficznym kontekście milenium chrześcijaństwa w komunistycznej Polsce, wyrasta ponad chwilowe okoliczności, kierując się ku uniwersalnym pytaniom. To monumentalny dramat dźwiękowy, w którym Penderecki – mistrz misternie tkanych obrazów muzycznych – ukazał cierpienie i kondycję człowieka, tworząc poruszający portret ludzkiej natury.

Chór i Orkiestra Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie 

Chór Polskiego Radia – Lusławice 

Chór Chłopięcy Filharmonii Krakowskiej 

Ukraiński Chór Dziecięcy Filharmonii Krakowskiej 

Maciej Tworek – dyrygent

Iwona Hossa – sopran

Mariusz Godlewski – baryton

Artur Janda – bas

Dawid Ber – przygotowanie Chóru Polskiego Radia – Lusławice

Janusz Wierzgacz – przygotowanie Chóru Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie

Lidia Matynian – przygotowanie Chóru Chłopięcego i Dziewczęcego Filharmonii Krakowskiej

Olena Yatskulynets – przygotowanie Ukraińskiego Chóru Dziecięcego Filharmonii Krakowskiej 


28 listopada, godz. 19:00

The Romanian Athenaeum (Bukareszt)

George Enescu Philharmonic Orchestra – koncert symfoniczny

Antonín Dvořák i George Enescu to kompozytorzy, którzy z lekkością i elegancją potrafili czerpać z tradycji muzycznych swoich narodów, budując indywidualny język muzyczny. Zamiłowanie do kultury, w której się wychowali, odcisnęło na nich piętno, ale nie definiowało ich jako artystów, co pokazuje wielkość przyświecających im idei. Byli oni kosmopolitami, którzy potrafili przekuć tradycję w uniwersalny, muzyczny język wartości – zrozumiały i fascynujący dla melomanów na całym świecie.

George Enescu Philharmonic Orchestra

Gabriel Bebeșelea – dyrygent

Jaemin Han – solista


29 listopada, godz. 18:00

Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego (Lusławice 250)

Pasja: Penderecki

Skomponowana w 1966 roku Pasja według św. Łukasza należy do najważniejszych osiągnięć muzyki XX wieku. Choć powstała w specyficznym kontekście milenium chrześcijaństwa w komunistycznej Polsce, wyrasta ponad chwilowe okoliczności, kierując się ku uniwersalnym pytaniom. To monumentalny dramat dźwiękowy, w którym Penderecki – mistrz misternie tkanych obrazów muzycznych – ukazał cierpienie i kondycję człowieka, tworząc poruszający portret ludzkiej natury.

Organizatorem wydarzenia jest Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach.

Koncert odbywa się w ramach festiwalu Eufonie.

Chór i Orkiestra Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie 

Chór Polskiego Radia – Lusławice 

Chór Chłopięcy Filharmonii Krakowskiej 

Ukraiński Chór Dziecięcy Filharmonii Krakowskiej 

Maciej Tworek – dyrygent

Iwona Hossa – sopran

Mariusz Godlewski – baryton

Artur Janda – bas

Dawid Ber – przygotowanie Chóru Polskiego Radia – Lusławice

Janusz Wierzgacz – przygotowanie Chóru Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie

Lidia Matynian – przygotowanie Chóru Chłopięcego i Dziewczęcego Filharmonii Krakowskiej

Olena Yatskulynets – przygotowanie Ukraińskiego Chóru Dziecięcego Filharmonii Krakowskiej 


29 listopada, godz. 18:00

Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa (ul. Jasna 5, Warszawa)

Porywy: Enescu / Wajnberg / Kodály

Bogactwo muzyki ludowej wielokrotnie inspirowało „poważny” repertuar koncertowy. Oryginalność, szczerość i żywiołowość tkwiące w ludowych rytmach i melodiach nabierały artystycznego szlifu w kompozytorskich opracowaniach, ale nie traciły autentyczności pierwowzorów. Tak jest i w przypadku Poematu op. 1 George’a Enescu, Koncertu wiolonczelowego Mieczysława Wajnberga oraz Tańców z Galanty Zoltána Kodály’ego. Utwory te, choć napisane przed wielu laty, pozostają w repertuarze do dziś i należą do najchętniej słuchanych.

Orkiestra i Chór Męski Filharmonii Narodowej

Gergely Madaras – dyrygent

Tomasz Daroch – wiolonczela

Bartosz Michałowski – dyrektor chóru


29 listopada, godz. 19:00

Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku (ul. Świętojańska 50, Gdańsk)

Polski Piach gra Reksia

Za najsłynniejszym pieskiem w polskiej animacji kryje się wzruszająca historia kompozytora, który planował pisać wyłącznie dla dorosłych. Zenon Kowalowski dał czworonożnemu bohaterowi jedną z najciekawszych i niebanalnych ścieżek w historii polskiej muzyki do bajek. Eufonie prezentują Reksia w wydaniu artystów zrzeszonych w projekcie Polski Piach, wywodzących się z warszawskiego środowiska muzyki improwizowanej i współczesnej, a zainspirowanych szeroko rozumianym bluesem. Patryk Zakrocki, Piotr Mełech i Piotr Domagalski to kameraliści otwarci na świat – w swoich zainteresowaniach są idealnymi partnerami animowanego psiaka.

Organizatorem wydarzenia jest Nadbałtyckie Centrum Kultury.

Polski Piach: 

Patryk Zakrocki – gitary

Piotr Mełech – klarnet basowy

Piotr Domagalski – basetla


29 listopada, godz. 19:30

Butelkownia (Plac Konesera 3, Warszawa)

Natura świata / Karolina Mikołajczyk i Iwo Jedynecki

Podobnie jak w sztuce oratorskiej, muzyka często wypowiada się niejako między dźwiękami. Takich głosów można szukać we wrażliwych melodycznie i oszczędnych w środkach utworach Wałentyna Silwestrowa (Intermezzo), Pēterisa Vasksa (Plainscapes) i Henryka Mikołaja Góreckiego (Kołysanki i tańce op. 47). Z kolei Conversio Erkki-Svena Tüüra i Tempo di valse z Musica ricercata Györgya Ligetiego to przykłady przewrotnego podejścia do formy. Muzyka nowa zaś – Up Dariusza Przybylskiego i Aria Justė Janulytė – ponownie koncentruje się na samym dźwięku. Dodatkowo, między tymi dziełami zabrzmią improwizowane intermezza.

Duo Karolina Mikołajczyk & Iwo Jedynecki – skrzypce / akordeon

Pola Błasik – aktorka

Anna Grycewicz – aktorka

Tomasz Cyz – reżyseria / koncepcja reżyserska  

Karolina Bramowicz – scenografia


30 listopada, godz. 18:00

Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa (ul. Jasna 5, Warszawa)

Fratres: Parać / Pärt / Šipuš

Wobec zgiełku codzienności nowa muzyka często skłania się ku eksplorowaniu ciszy, prostocie i duchowej głębi. Arvo Pärt, Frano Parać i Berislav Šipuš tworzą dzieła o kontemplacyjnym charakterze, zakorzenione w tradycji nowej prostoty i nowej duchowości. Liryczne Dona nobis pacem Paraća, medytacyjne Fratres i majestatyczne Salve Regina Pärta oraz dramatyczna, polistylistyczna Pasja Šipuša łączą w sobie różnorodność środków z uniwersalnym, humanistycznym przesłaniem.

Chór i Orkiestra Telewizji Chorwackiej

Tomislav Fačini  – dyrygent

Monika Cerovčec – sopran

Martina Gojčeta Silić – mezzosopran

Roko Radovan – tenor

Marko Špehar – bas

Sreten Mokrović – narrator

Lana-Lucija Horvatić – wiolonczela

Mirjana Krišković – harfa

Veronika Ćiković – harfa

Hrvoje Sekovanić, Krunoslav Benko, Francesco Mazzoleni, Fran Krsto Šercar – instrumenty perkusyjne


30 listopada, godzinę podamy wkrótce

Filharmonia im. Karola Szymanowskiego (ul. Zwierzyniecka 1, Kraków)

George Enescu Philharmonic Orchestra – koncert symfoniczny

Antonín Dvořák i George Enescu to kompozytorzy, którzy z lekkością i elegancją potrafili czerpać z tradycji muzycznych swoich narodów, budując indywidualny język muzyczny. Zamiłowanie do kultury, w której się wychowali, odcisnęło na nich piętno, ale nie definiowało ich jako artystów, co pokazuje wielkość przyświecających im idei. Byli oni kosmopolitami, którzy potrafili przekuć tradycję w uniwersalny, muzyczny język wartości – zrozumiały i fascynujący dla melomanów na całym świecie.

Organizatorem wydarzenia jest Filharmonia Krakowska.

Orkiestra Filharmonii im. George’a Enescu

Gabriel Bebeșelea – dyrygent

Jaemin Han – wiolonczela


1 grudnia, godz. 19:30

Filharmonia Narodowa, Sala Koncertowa (ul. Jasna 5, Warszawa)

Podróże: Enescu / Dvořák

Antonín Dvořák i George Enescu to kompozytorzy, którzy z lekkością i elegancją potrafili czerpać z tradycji muzycznych swoich narodów, budując indywidualny język muzyczny. Zamiłowanie do kultury, w której się wychowali, odcisnęło na nich piętno, ale nie definiowało ich jako artystów, co pokazuje wielkość przyświecających im idei. Byli oni kosmopolitami, którzy potrafili przekuć tradycję w uniwersalny, muzyczny język wartości – zrozumiały i fascynujący dla melomanów na całym świecie.

Orkiestra Filharmonii im. George’a Enescu

Gabriel Bebeșelea – dyrygent

Jaemin Han – wiolonczela


6 grudnia, godz. 18:00

Filharmonia im. Karola Szymanowskiego (ul. Zwierzyniecka 1, Kraków)

Quo Vadis / Nowowiejski

Premiera Quo vadis odbyła się w 1907 roku w Usti nad Łabą. Dwa lata później w Amsterdamie kompozytor zaprezentował publiczności dzieło w nowej odsłonie i odniósł tym spektakularny sukces. Po koncercie w dowód uznania uhonorowano go pozłacanym wieńcem laurowym, otrzymał też pierścień od królowej Wilhelminy. Jeśli ktoś zapytałby wtedy Nowowiejskiego, dokąd zmierza – quo vadis? – ten z czystym sumieniem mógłby odpowiedzieć, że… święcić triumfy na światowych scenach. Pomimo wymagającej obsady, popularne w dwudziestoleciu międzywojennym oratorium polskiego twórcy wykonywano często w Europie, a także poza jej granicami.

Organizatorem wydarzenia jest Filharmonia Krakowska.

Koncert odbywa się w ramach festiwalu Eufonie.

Orkiestra i Chór Filharmonii Krakowskiej

Wojciech Gierlach – bas

Sebastian Szumski – bas

Piotr Sułkowski – dyrygent

Janusz Wierzgacz – przygotowanie chóru


7 grudnia, godz. 18:00

Dom Kultury Mors (ul. Sportowa 28, Dębica)

Pasja: Penderecki

Skomponowana w 1966 roku Pasja według św. Łukasza należy do najważniejszych osiągnięć muzyki XX wieku. Choć powstała w specyficznym kontekście milenium chrześcijaństwa w komunistycznej Polsce, wyrasta ponad chwilowe okoliczności, kierując się ku uniwersalnym pytaniom. To monumentalny dramat dźwiękowy, w którym Penderecki – mistrz misternie tkanych obrazów muzycznych – ukazał cierpienie i kondycję człowieka, tworząc poruszający portret ludzkiej natury. Koncert odbywa się w ramach festiwalu Dębickie Korzenie i festiwalu Eufonie.

Organizatorem wydarzenia jest Dom Kultury Mors.

Koncert odbywa się w ramach festiwalu Dębickie Korzenie i festiwalu Eufonie.

Chór i Orkiestra Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie 

Chór Polskiego Radia – Lusławice 

Chór Chłopięcy Filharmonii Krakowskiej 

Ukraiński Chór Dziecięcy Filharmonii Krakowskiej 

Maciej Tworek – dyrygent

Iwona Hossa – sopran

Mariusz Godlewski – baryton

Artur Janda – bas

Dawid Ber – przygotowanie Chóru Polskiego Radia – Lusławice

Janusz Wierzgacz – przygotowanie Chóru Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie

Lidia Matynian – przygotowanie Chóru Chłopięcego i Dziewczęcego Filharmonii Krakowskiej

Olena Yatskulynets – przygotowanie Ukraińskiego Chóru Dziecięcego Filharmonii Krakowskiej 


24 października 2025 – 25 stycznia 2026

Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK (Lipowa 4, Kraków)

Instalacja Konrada Smoleńskiego Everything Was Forever Until It Was No More

Wspólnie z MOCAK-iem i Krakowskim Biurem Festiwalowym (Festiwal Sacrum Profanum) sięgamy po głośną instalację dźwiękową Konrada Smoleńskiego Everything Was Forever Until It Was No More, która reprezentowała Polskę na weneckim Biennale w 2013 roku. Działamy w zrównoważony sposób, kierując się ideą ekologii artystycznej i przywracania do obiegu ważnych istniejących dzieł. Na pracę Smoleńskiego składają się dwa spiżowe dzwony, których bicie jest rejestrowane i przetwarzane elektronicznie, a następnie odtwarzane przez ściany głośników. Ważnym elementem jest wibrująca podłoga, która stanowi także scenę dla koncertów, wchodzących w interakcję z instalacją. Artysta, przełamując stereotypy i oczekiwania, kreuje sferę doświadczenia, do której wejdą zaproszeni muzycy i publiczność. Granice między sceną muzyczną i przestrzenią sztuki zostają zatarte.

Konrad Smoleński – Everything Was Forever Until It Was No More (2013-2025) 

Daniel Muzyczuk, Agnieszka Pindera – kuratorzy 

informacja prasowa

Polskie Radio z jesienną ofensywą podcastową

Polskie Radio wkracza w nowy sezon z ambitną i różnorodną ofertą podcastową. Publiczny nadawca rozwija swoją obecność w świecie audio, zapow...

Popularne posty