Piękność tej sztuki cała zależy na dekoracjach
Juliusz Słowacki
Scenografia do VI aktu Kordiana J. Słowackiego w reż. Teofila Trzcińskiego, scenografia Witolda Wierzchowskiego, 1924, POLONA |
Cytat, w
którym Juliusz Słowacki podkreśla wagę dekoracji w teatrze, dowodzi, że w
czasach, kiedy dzisiejsze pojęcie inscenizacji
nie istniało, miał świadomość, jak istotną odgrywa ona rolę w tworzeniu
wizji scenicznej dramatu. Kiedy czytamy didaskalia jego dramatów, uwagę naszą zwraca
fakt, że zawierają one wyobrażony przez autora kształt sceniczny. Scenę Przygotowania
w Kordianie opisuje w didaskaliach następująco:
projekt scenograficzny do Snu letniego Salomei, Juliusza Słowackiego, POLONA |
„Chata sławnego niegdyś
czarnoksiężnika Twardowskiego w górach Karpackich – przy chacie obszerny
dziedziniec – dalej skały – w dole bezlistne bukowe lasy. Ciemność przerwana
błyskawicami. C z a r o w n i c a czesze włosy i śpiewa…”[ J. Słowacki, Dramat (wybór)
Ale nie
tylko scenografię projektuje Słowacki, planuje także ruch sceniczny:
„Kasztelanowa bierze rękę Króla… inne
panie wybierają tancerzy; Amelia zostaje na przodzie sceny, a paź z boku… polonez cały
wychodzi - i bal przenosi się do sal
dalszych - czytamy w
didaskaliach VIII sceny aktu I Mazepy.
Dzieła
Słowackiego przełamują konwencję XIX-wiecznego teatru. Jest to teatr otwarty,
pełen nieposkromionej wyobraźni, uwolniony z pudełka sceny, zaś treść góruje
nad widowiskowym obrazem.
Jednocześnie
widać, że autor Kordiana doskonale
orientował się w praktyce teatralnej swoich czasów, o czym świadczy
karykaturalny obraz prowincjonalnych teatrów, czego przykładem były Genewa i
Wilno, w których widowiska rozgrywają się w:
„… karczmie, domu zajezdnym na
rozstajnym stojącym drogach z dziurawym dachem, gdzie woda publiczności kapie na
głowę. Dekoracje zaś są bardzo podobne do „płócien
z napisami – to las – to sala w Elsinorze – to balkon, a to okręt. – co do
ruchomych zaś dekoracji, człowiek z latarnią stanie za księżyc – a chłopka z
sierpem na głowie za Dyjannę…”[cytat za: M. Chacka, Dramat i teatr Juliusza Słowackiego. Rekonesans]
projekt scenograficzny do sztuki Król Agis J. Słowackiego, POLONA |
W praktyce
scenicznej dekoracje do dzieł Słowackiego były na ogół pozbawione głębszego zamysłu
i krytykowane. I tak w Lilli Wenedzie widzowie
oglądali ciosowy pałac Lecha,
miasto „z bardzo porządnymi
kamienicami” oraz katedrę średniowieczną. W Balladynie
urządzenia techniczne zawodziły. Kiedy w 1862 roku wystawiono ją we Lwowie, tak
pisano o inscenizacji:
Tragedia ta, aby mogła być należycie
przedstawioną, wymaga znacznego nakładu na scenerię. Tu zaś najmniejszego
przygotowania nie zrobiono.[4]
Portret Eugenii Strassern, śpiewaczki operowej, w kostiumie do roli Balladyny w operze `Goplana` Władysława Żeleńskiego , fotografia Muzeum Narodowe w Warszawie |
Podobnie
rzecz się miała z kostiumami. Na początku XIX w. kostiumy teatralne stanowiły
mieszaninę stylów z różnych epok. Popularnymi kostiumami teatralnymi były też
mundury. Oprócz strojów współczesnych, mundurów historycznych zdarzały się też
kostiumy fantastyczne i egzotyczne. Często aktorzy, zwłaszcza panie, zakładały
takie kostiumy, w których – ich zdaniem – było im do twarzy.
Juliusz Słowacki, Król Agis, projekt kostiumu akwarela, ołówek, 1927, POLONA |
Wśród
niewielu zachowanych informacji o zewnętrznym kształcie przedstawienia
znajdziemy te, że np. rycerstwo w lwowskiej premierze Balladyny wystąpiło częściowo w strojach rzymskich, z trykotami, a
częściowo w błękitnych kamaszach „z obwarzankami”, znanymi publiczności
lwowskiej z niedawnego przedstawienia dramatu Majeranowskiego „Zofia Chrzanowska, czyli Oblężenie
Trębowli”.
Antonina Hoffmanowa jako Balladyna |
Trzy stroje Balladyny, w
których wystąpiła w krakowskim przedstawieniu Antonina Hoffmann, stanowią połączenie
mody współczesnej z dodatkami epok minionych. Na fotografii z aktu II
Hoffmannowa występuje w modnej wówczas tzw. „tunice”, tj. podpiętej sukni pod
biodrem. Sandały „rzymskie’ na korku, widoczne na fotografiach, nie były wyjątkiem. Kirkor (Bolesław
Ładnowski) był stylizowany na jusarza, a
do tego zachował trzewiki spacerowe i zaopatrzył się w jakiś nieokreślony pas w
kwiatki…
Antonina Hoffmanowa jako Balladyna, POLONA |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz