piątek, 30 września 2022

Królowa nie żyje | Kobiety na tronie - przegląd filmów w Kinie Iluzjon

Od 1 do 7 października w Kinie Iluzjon odbędzie się pokaz filmów pod hasłem "Królowa nie żyje | Kobiety na tronie". Śmierć królowej Elżbiety II – najdłużej panującej władczyni spośród brytyjskich monarchów oraz jednej z najdłużej urzędujących głów państwa w historii – niewątpliwie skłania do refleksji nad rolą rodziny królewskiej we współczesnym świecie. W ramach niniejszego cyklu proponujemy Państwu spojrzeć wstecz i zapoznać się z filmowymi wizerunkami czterech kobiet, które przeszły do historii jako dziedziczki korony lub małżonki królów.

Greta Garbo w filmie "Królowa Krystyna"
Zarówno dla tych, dla których odejście królowej jest powodem do smutku i nostalgii za dawnymi czasami, jak i dla tych, którzy widzą w nim wyczekiwany kres anachronicznej relacji suweren – wasal, pożegnanie Elżbiety II oznacza symboliczny koniec monarchii w kształcie, w jakim znamy ją z przekazów historycznych.  

W ramach niniejszego cyklu proponujemy Państwu spojrzeć wstecz i zapoznać się z filmowymi wizerunkami czterech kobiet, które przeszły do historii jako dziedziczki korony lub małżonki królów. W ramach przeglądu przypomnimy film Lew w zimie (1968) z fenomenalną, nagrodzoną Oscarem, kreacją Katharine Hepburn, której partnerują Peter O’Toole, Anthony Hopkins i Nigel Terry. Amerykańska aktorka wcieliła się w rolę Eleonory Akwitańskiej – królowej Anglii i Francji skoligaconej z niejednym europejskim władcą. W brawurowy sposób sportretowała kobietę silną i nieczułą, intrygantkę i manipulantkę świadomą swojej władzy oraz wpływu, jaki ma na męża – króla Henryka II.  

W filmach Barbara Radziwiłłówna (1936) i Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny (1983) przyjrzymy się podwójnemu portretowi wielkiej księżnej litewskiej i królowej Polski, której krótkie życie u boku Zygmunta II Augusta wywołało burzę na królewskim dworze i pośród szlachciców. Choć międzywojenny i nieco komediowy film Józefa Lejtesa z Jadwigą Smosarską skrajnie różni się od dużo późniejszej wizji Janusza Majewskiego, który przedstawił królową (Anna Dymna) jako postać niemalże mistyczną – w obu interpretacjach Barbara Radziwiłłówna pozostaje w cieniu innej królowej, Bony Sforzy. Na uwagę w przypadku obu obrazów zasługują także spektakularne kostiumy.  

W Królowej Krystynie (1933) Roubena Mamouliana zobaczymy ikonę kina, Gretę Garbo, w roli jednej z bodaj najbardziej stanowczych władczyń w historii – Krystyny Wazówny. Legendarna aktorka doskonale oddała dwoistą naturę szwedzkiej monarchini, nazywanej czasem Minerwą Północy, jako postaci o dwóch ciałach – męskim (politycznym) i kobiecym (indywidualnym).  

Przegląd zamknie Królowa (2006) w reżyserii Stephena Frearsa – film, który stanowi znakomity kontrapunkt dla historii księżnej Diany prezentowanej w tym miesiącu w dokumencie Diana. The Princess (2022). Nagrodzona Oscarem za tytułową rolę Helen Mirren ukazuje Elżbietę II u schyłku XX wieku, w momencie, w którym rodzina królewska jest wystawiona na próbę za sprawą wstrząsającej śmierci księżnej Walii.

informacja prasowa

czwartek, 29 września 2022

Love-hate relationship: Ameryka Roberta Altmana | 13. American Film Festival

W ramach tegorocznego American Film Festival zapraszamy na pierwszą część retrospektywy Roberta Altmana, której zdecydowana większość zostanie zaprezentowana wyłącznie na ekranach Kina Nowe Horyzonty, podczas stacjonarnej części AFF-u.

Amerykanie jak my

Na tegoroczną odsłonę retrospektywy składa się 10 filmów Altmana odnoszących się do historii i współczesności USA: opowieści o początkach amerykańskiego show-biznesu (jak w Buffalo Billu i Indianach [1976]), dzieła naśmiewające się z samego Hollywood (jak Gracz [1992]), a także narracje, które w idealnych proporcjach łączą komediowo-satyryczny nastrój z autentyzmem tragedii i akcentują symbole Ameryki w najbardziej nieoczywisty dla powszechnych wyobrażeń sposób: Brewster McCloud (1970) i Złodzieje jak my (1974). Nie zabraknie też legendarnego M*A*S*H-a (1970), dziś jeszcze bardziej aktualnego, bo pod płaszczykiem opowieści o konflikcie w Korei ukazującego zło i absurdy każdej z wojen.

W przyszłym roku będziemy kontynuować przegląd twórczości reżysera, prezentując te filmy Altmana, w których oddaje on pole kobietom: wspaniałym aktorkom. Podczas 14. edycji w 2023 roku będzie można zobaczyć między innymi Trzy kobiety (1977) i Wróć do nas, Jimmy Dean, Jimmy Dean (1982).

Mistrz polifonii i dekonstruktor gatunków

Bez niego nie moglibyśmy cieszyć się filmami Paula Thomasa Andersona, Todda Solondza, braci Safdie czy Harmony’ego Korine’a. Aspektem dzieł Altmana, który najbardziej inspiruje współczesnych autorów, jest mozaikowość narracji i wielość perspektyw, które twórca Kansas City adaptował na potrzeby kina: widać to nie tylko w Nashville (1975), ale też w filmie Na skróty (1993) – wielowątkowej anatomii życia na przedmieściach Los Angeles, gdzie przypadkowe spotkania nieznających się ludzi ujawniały tragedie, hipokryzję, małostkowość, obojętność na czyjąś tragedię i ukrytą skłonność do destrukcji.

Altman lubił też testować granice gatunków, z ironicznym dystansem wykorzystując konwencje komedii, kina wojennego, westernowego, muzycznego lub gangsterskiego: widać to we flirtującym z kanonicznymi opowieściami o Dzikim Zachodzie McCabe i pani Miller, satyrycznym Zdrowiu (1980) czy Kansas City – historii o kryminalnym sznycie.

Filmy te przypomną twórcę niepowtarzalnego, mistrza filmowej satyry, kreatora fenomenalnych rozwiązań narracyjnych, artystę czułego, wrażliwego i zawsze zdystansowanego do hollywoodzkiego blichtru, choć obierającego amerykańskie mity na temat swych dzieł. Kuratorem retrospektywy jest profesor Rafał Syska, autor monografii reżysera pt. „Zachować dystans” i znawca twórczości Altmana.

Masterclass Joan Tewkesbury

W latach 70. – dekadzie największych sukcesów Altmana – kino zdominowane było przez mężczyzn: zarówno za, jak i przed kamerą. Twórca filmu Na skróty, w porównaniu do wielu współczesnych mu reżyserów, chętnie współpracował z utalentowanymi kobietami i dawał im duże pole do działania. Jedną z jego stałych współpracowniczek była Joan Tewkesburyreżyserka, autorka scenariuszy do Nashville i Złodzieje jak my oraz konsultantka przy McCabe i pani Miller, która poprowadzi podczas American Film Festival masterclass online, a także wyjątkowy warsztat dla autorek scenariuszy, tych uznanych i tych, które chcą rozpocząć przygodę z pisaniem na potrzeby filmu. Szczegóły wydarzenia podamy wkrótce. W festiwalowym programie znalazł się także reżyserski debiut Tewkesbury, Dawni kochankowie (1979) – to historia przeżywającej kryzys małżeński psycholożki wyruszającej w podróż w poszukiwaniu poprzednich partnerów. Dianne (Talia Shire) chce w ten sposób zrekonstruować bieg wydarzeń, który ukształtował jej życie.

Na 13. edycję American Film Festival zapraszamy od 8 do 13 listopada, tradycyjnie do Wrocławia. O tydzień dłużej, do 20 listopada, trwać będzie część online’owa wydarzenia. Trwa sprzedaż karnetów i akredytacji na stacjonarną odsłonę wydarzenia. Pełny program AFF-u opublikujemy 27 października.

informacja prasowa


Opera Wrocławska zdobywa 5 statuetek XVI Teatralnych Nagród Muzycznych im. Jana Kiepury!

Najlepszy spektakl, najlepsi śpiewak i śpiewaczka operowi, najlepszy dyrygent oraz najlepszy plakat teatralno-muzyczny – w tych kategoriach Opera Wrocławska triumfowała podczas poniedziałkowego rozdania XVI Teatralnych Nagród Muzycznych im. Jana Kiepury. Przyznane statuetki to wielki sukces wrocławskiej sceny operowej,  dowód na znakomicie wykorzystany potencjał wszystkich pracowników Opery Wrocławskiej oraz sygnał: jeżeli do opery, to tylko do Wrocławia!

fot. Michał Heller 

Teatralne Nagrody Muzyczne im. Jana Kiepury to jedyny ogólnopolski konkurs dla teatrów muzycznych i operowych. Statuetki Jana Kiepury już od 16 lat trafiają w ręce najwybitniejszych Artystów i Twórców polskich i światowych scen, wyznaczając ambitne kierunki na muzyczno-teatralnej mapie Polski. Nagrody przyznawane są także za całokształt pracy artystycznej; w tym roku odebrała ją m.in. Ewa Michnik, była dyrektor Opery Wrocławskiej. 

Opera Wrocławska zdobyła statuetkę w kategorii Najlepszy spektakl za operę Tosca w reż. Michaela Gielety. Kapituła konkursu doceniła Operę Wrocławską za udowodnienie, ,,że nawet klasyczne, dobrze znane widzom historie można opowiadać na nowo, żonglując epokami i przynależnymi im stylami. (…) Spektakl rezonował w recenzjach i komentarzach widzów jako wyjątkowo piękne i intensywne muzyczne doświadczenie, wynoszące Operę Wrocławską na światowy poziom artystyczny.

Halina Ołdakowska, dyrektor Opery Wrocławskiej, odbierając nagrodę w imieniu artystów, podkreśliła: To nagroda dla twórców Toski i całego zespołu Opery Wrocławskiej. Dla wszystkich, którzy ze mną pracują każdego dnia. To dla mnie szczególny spektakl, pierwszy, który razem z Mariuszem Kwietniem, dyrektorem artystycznym i Bassemem Akiki, dyrektorem muzycznym, przygotowaliśmy dla publiczności po objęciu dyrekcji i po pandemii. Włożyliśmy w niego bardzo dużo serca, chcąc pokazać, jakiego poziomu artystycznego widzowie mogą spodziewać się na scenie. Wszystko, co robimy, robimy dla publiczności. Chcemy, by widzowie wychodzili z naszych spektakli wzruszeni i chcieli wracać. Otrzymane przez nas nagrody pokazują, że to, co robimy, robimy dobrze.

Halina Ołdakowska, fot. Michał Heller 

Sukces wrocławskiego teatru potwierdza nagroda dla Bassema Akiki, dyrektora muzycznego Opery Wrocławskiej, który statuetkę w kategorii Najlepszy dyrygent otrzymał również za Toskę. To już druga statuetka Jana Kiepury, która trafia do rąk laureata. Kolejnym sukcesem jest uhonorowanie Aleksandry Kurzak za rolę Agaty w Wolnym strzelcu w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego, spektaklu który uświetnił obchody 180 lat gmachu Opery Wrocławskiej.

Dobór artystów występujących na scenie wrocławskiej został doceniony również nagrodą dla najlepszego śpiewaka operowego, którą otrzymał Ambrogio Maestri, jeden z najbardziej uznanych barytonów na świecie, który wykreował rolę Barona Scarpii w nagrodzonym spektaklu Tosca. 

W kategorii Najlepszy Plakat Teatralno-Muzyczny nagrodzono Katarzynę Zapart za projekt plakatu do Cosi fan tutte. Laureatka to wielokrotnie nagradzana projektantka, graficzka i plakacistka. Uczestniczka wielu wystaw i publikacji promujących plakat – od Japonii po obie Ameryki. 

Cieszymy się ogromnie, artystom gratulujemy i zapraszamy do Opery Wrocławskiej!

informacja prasowa

Program 2. Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych

3 października rozpoczyna się druga edycja Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych - wydarzenia, które w zeszłym roku dostarczyło wszystkim wielkich filmowych emocji. W małych kinach drzemie ogromny potencjał! Zostaną zaprezentowane najnowsze nagrodzone filmy, odbędą się spotkania z ich twórcami, warsztaty, wystawa plakatów filmowych, spacery tematyczne - będzie interesująco!



PROGRAM 2. Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych


3 PAŹDZIERNIKA, PONIEDZIAŁEK


OFICJALNE OTWARCIE TWKS: Kino Muranów, g. 19.30 // wydarzenie płatne: bilety 22 zł

PRZEDPREMIERA! W TRÓJKĄCIE, reż. Ruben Östlund / sala Gerard


Przedpremierowy pokaz filmu, który zdobył Złotą Palmę na MFF w Cannes w tym roku.

Nagrodzony już po raz drugi canneńską Złotą Palmą Ruben Östlund zabiera nas w szalony rejs luksusowym statkiem z piękną gwiazdką instagrama Yayą (Charlbi Dean), początkującym modelem Carlem (Harris Dickinson) oraz wiecznie pijanym kapitanem (przezabawny Woody Harrelson). Na statku bawią się celebryci i bogacze – emerytowani handlarze bronią, rosyjski król nawozu, podstarzałe diwy i zrzędliwe milionerki. Rejs po szmaragdowych morzach zamienia się w jazdę bez trzymanki, przy której katastrofa Titanica to romantyczny wypadek przy pracy.

4 PAŹDZIERNIKA, WTOREK

KINO SYRENA, g. 18.00 // wydarzenie bezpłatne

PRZEDPREMIERA! PISKLAKI reż. Lidia Duda

Najnowszy film uznanej polskiej dokumentalistki Lidii Dudy pt. PISKLAKI zdobył wiele prestiżowych nagród w tym roku, m.in.: Marco Zucchi Award na MFF w Locarno, Motyla na Europejskim Festiwalu Filmowym „Integracja Ty i Ja” dla najlepszego filmu dokumentalnego, a na Docs Against Gravity Film Festival Nagrodę TVP Dokument i Nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych.

Po seansie spotkanie z reżyserką Lidią Dudą poprowadzi Marlena Gabryszewska.

KINOTEKA, g. 20.00 // wydarzenie płatne: bilety 20 zł

PRZEDPREMIERA! SYNDROM HAMLETA reż. Elwira Niewiera i Piotr Rosołowski, twórców filmu "Książę i dybuk"

Film SYNDROM HAMLETA został uhonorowany dwiema nagrodami na MFF w Locarno w tym roku: Grand Prix sekcji Tydzień Krytyki; 22. Niezależną Nagrodę Krytyków Boccalino D’Oro dla najlepszego filmu dokumentalnego.

Film w języku ukraińskim zostanie wyświetlony z polskimi i angielskimi napisami.

Spotkanie po seansie odbędzie się w językach polskim i ukraińskim.

Po seansie spotkanie z reżyserką Elwirą Niewierą i bohaterami filmu poprowadzi Marcin Radomski


5 PAŹDZIERNIKA, ŚRODA


KINO WISŁA, g. 18.00 // wydarzenie płatne: bilety 20 zł - pod patronatem Fundacji Kultury bez Barier.

PRZEDPREMIERA! SŁOŃ reż. Kamil Krawczycki / pokaz z audiodeskrypcją i napisami dla niesłyszących!

Film „Słoń” zdobył nagrodę dla najlepszego filmu w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Po seansie odbędzie się spotkanie z Kamilem Krawczyckim i Janem Hrynkiewiczem, które poprowadzi Robert Więckowski.

U-JAZDOWSKI KINO g. 20.30 // wydarzenie bezpłatne

PRZEDPREMIERA! NIE ZGUBILIŚMY DROGI reż. Anka Sasnal, Wilhelm Sasnal

Film NIE ZGUBILIŚMY DROGI reprezentował polską kinematografię w oficjalnej selekcji MFF w Berlinie w tym roku.

Po seansie spotkanie m.in. z aktorem Andrzejem Konopką poprowadzi Klara Pawlicka.


6 PAŹDZIERNIKA, CZWARTEK


KINO ILUZJON, g. 11.00 // wydarzenie płatne: bilety 5 zł, a dla członków klubu Seniora - bezpłatnie

KOBIETA JEST KOBIETĄ, reż. Jean-Luc Godard / prelekcja Andrzej Bukowiecki

Film Jean-Luca Godarda z 1961 roku zostanie wyświetlony z taśmy 35 mm w ramach Klubu Seniora. „Kobieta jest kobietą” to wczesny film Godarda, w którym widzimy Annę Karinę w jej najbardziej urzekającym wydaniu gdy autor z rozmysłem i artyzmem odkrywa na nowo gatunek „komedii romantycznej”.

KINO KULTURA, g. 20.00 // wydarzenia bezpłatne

UWAGA, TRWA SEANS: OD DFK-u DO KINA STUDYJNEGO

Pokaz materiałów archiwalnych, a po seansie dyskusja z udziałem zaproszonych gości, m.in. Marleny Gabryszewskiej, Macieja Gila, Magdaleny Łazarkiewicz, Janusza Zaorskiego, Sławomira Rogowskiego, Radosława Piwowarskiego, Krystyny Kofty.

Punktem wyjścia do dyskusji jest wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Małe kina” i jego pierwsza strofa:

Najlepsze to małe kina

w rozterce i w udręce,

z krzesłami wyściełanymi

pluszem czerwonym jak serce.

Podczas spotkania zaproszeni goście opowiedzą o dawnych kinach i DKF-ach Warszawy. Powspominamy – przywołując seanse, zdarzenia, ludzi i anegdoty – dawne filmowe miejsca stolicy, porozmawiamy o tym jaką małe kina pełniły funkcję (kulturotwórczą i opiniotwórczą) przed laty, przywołamy życie miejskie, studenckie i towarzyskie Warszawy (i nie tylko Warszawy) lat 70. i 80., przybliżymy dawny repertuar. Zapytamy gości i ekspertów również o to, czy DKF-y stanowiły podwalinę pod przyszłe/obecne kina studyjne i jakie są dziś najważniejsze cele/wyzwania kin studyjnych, jaka jest ich rola w budowaniu lokalnych społeczności i kreowaniu kultury filmowej. Czy mają szansę w pozyskaniu ciekawych filmowych treści i zwróceniu uwagi współczesnego widza przy tak bogatej ofercie kulturalnej? Spotkanie wpisuje się w bieżącą dyskusję na temat zmiany modelu upowszechniania kultury filmowej na świecie.


7 PAŹDZIERNIKA, PIĄTEK

KINO ŚWIT, g. 10.00-12.30 // wydarzenie bezpłatne, obowiązują zapisy organizowane przez kino // Limit osób 20.

UBIERZ MNIE, reż. Małgorzata Goliszewska (16 min)

Po seansie warsztaty dla młodzieży.

Warsztat bazujący na filmie „Ubierz mnie” w reż. Małgorzaty Goliszewskiej ma na celu pokazać znaczenie krytyki i komunikatów oceniających w budowaniu pozytywnych relacji. Siłą filmu jest jego surowy autentyzm i naturalizm. Oglądamy bohaterkę w różnych systemach społecznych (wśród rodziny, znajomych, przyjaciół), które mogą w dużym stopniu odzwierciedlać otoczenie uczniów. Niekonstruktywne, przepełnione oceną i brakiem akceptacji schematy komunikacyjne bardzo dobrze ilustrują to, z czym często styka się młody człowiek – warunkowa akceptacja, odrzucenie, krytyka, brak zrozumienia. Uczniowie poznają narzędzia komunikacyjne pozwalające zamieniać oceny na opinie i budować satysfakcjonujące relacje, w których otwartość i autentyczność idzie w parze z dążeniem do nieranienia innych.

Fundacja Generator / prowadzenie: Marcin Majkut

KINO AMONDO, g. 17.00 // seans płatny: 10 zł; wydarzenie bezpłatne: spacer śladami lokacji filmowych. Limit osób 20: obowiązują zapisy rezerwacje@kinoamondo.pl

DOMÓWKA Z KINEM AMONDO: WOKÓŁ FILMU PLAC ZBAWICIELA

17.00 – otwarcie wydarzenia: zapowiedź Jan Lubaczewski

17.15 – pokaz filmu PLAC ZBAWICIELA reż. Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze

19.00 – 20.00 - koniec projekcji, krótkie spotkanie z Joanną Kos-Krauze i wyjście na spacer z reżyserką śladami filmu wokół placu Zbawiciela i lokacji filmowych: wejście do kina Luna, zwiedzanie obiektów: kościół, pasaż, sklep, restauracja, park; omówienie realizacji filmu z Joanną Kos-Krauze

Spacer śladami filmowych lokacji odbędzie się w języku polskim i angielskim. Tłumaczenie Magdalena Krajewska.

KINO LUNA, g. 20.30 // wydarzenie płatne: bilety 20 zł

 W programie seans niespodzianka z muzyką na żywo!


8 PAŹDZIERNIKA, SOBOTA

KINO MURANÓW, g. 11.00 // wydarzenie bezpłatne dla dzieci, obowiązują zapisy i limit miejsc 10; w tym samym czasie wydarzenie płatne dla rodziców: bilety 24 zł

11.00 – NIE TAKI WILKU STRASZNY, JAK GO MALUJĄ / wydarzenie bezpłatne dla dzieci

Pokaz krótkich metraży autorstwa Mariusza Wilczyńskiego i warsztaty plastyczne dla dzieci z udziałem👉 Mariusza Wilczyńskiego.

11.00 – SERCE DĘBU reż. Laurent Charbonnier i Michel Seydoux / wydarzenie płatne dla opiekunów

SPACER „ŚLADAMI KIN STUDYJNYCH”: KINO SYRENA MUZEUM WARSZAWY, KINO KULTURA, KINO ATLANTIC, g. 17.00, przewodniczka: Magdalena Krajewska / spacer w języku polskim. Limit osób – 20; obowiązują zapisy twks@stowarzyszeniekinstudyjnych.pl

KINO PRAHA, g. 18.00 // wydarzenie bezpłatne

 NA KRÓTKO PO GDYNI / blok krótkich metraży

Pokaz najciekawszych krótkometrażowych filmów wyprodukowanych w Studiu Munka i nagrodzonych w tym roku na Festiwalu Filmowym w Gdyni.

Na zaostrzenie apetytów widzów zostanie wyświetlony jako pierwszy krótkometrażowy film animowany pt. KOT w reżyserii Zofii Strzeleckiej. Film został zrealizowany w ramach programu „Młoda Animacja” w Studiu Munka

FOLLOWERS. ODPALAJ LAJWA, reż. Jakub Radej / 29 min

Film otrzymał Nagrodę Specjalną Jury w Konkursie Filmów Krótkometrażowych na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

WRÓBEL reż. Marcin Janos Krawczyk / 24 min

VICTORIA reż. Karolina Porcari / 28 min.

Autorka filmu, Karolina Porcari, otrzymała m.in. Srebrnego Smoka na Krakowskim Festiwalu Filmowym dla reżysera najlepszego filmu fabularnego, uhonorowano ją również nagrodą im. Lucjana Bokińca za najlepszy film krótkometrażowy w Konkursie Filmów Krótkometrażowych na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Po seansie spotkanie z twórcami poprowadzi Ania Serdiukow

Łączny czas trwania projekcji: 87 min.

KINO ATLANTIC, g. 20.00 // wydarzenie płatne: bilety 20 zł

PRZEDPREMIERA! BOY FROM HEAVEN, reż. Tarik Saleh

Film otrzymał nagrodę za najlepszy scenariusz na tegorocznym MFF w Cannes.


9 PAŹDZIERNIKA, NIEDZIELA

SPACER „ŚLADAMI WARSZAWSKICH KIN STUDYJNYCH”: WISŁA, ELEKTRONIK, MURANÓW, g. 10.00, przewodniczka i tłumaczka: Magdalena Krajewska / spacer w języku angielskim. Limit osób: 20; obowiązują zapisy: twks@stowarzyszeniekinstudyjnych.pl

KINOKAWIARNIA STACJA FALENICA, g. 16.00 / wydarzenie płatne: bilety 20 zł

 PRZEDPREMIERA! BABY BROKER, reż. Hirokazu Koreeda

Film otrzymał Nagrodę Jury Ekumenicznego, a Kang-ho Song został uhonorowany nagrodą dla najlepszego aktora na MFF w Cannes w tym roku.


KINO ELEKTRONIK, g. 19.00 / wydarzenie bezpłatne (wernisaż wystawy); 19.30 wydarzenie płatne (przedpremierowy pokaz): bilety 20 zł

 19.00 Wernisaż wystawy SCENY Z ŻYCIA PLAKATOWEGO

Wystawa poświęcona plakatom filmowym marki „Plakiat” autorstwa Maksa Bereskiego, prezentująca fragment twórczości artysty z lat 2019-2022, ukazująca przekrój tematyczny i gatunkowy podejmowanych przez plakacistę realizacji. Pośród ekspozycji znajdują się m.in. „Sukienka”, „Pani Doubtfire”, „Pewnego razu... w Hollywood”, „C’mon C’mon”, „Teściowie”.

W tym roku Maks Bereski – marka PLAKIAT – został uhonorowany nagrodą PISF-u (Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej) za plakat do filmu „Teściowie”. Po raz pierwszy w historii nagród zdarzyło się, aby dwa plakaty tego samego twórcy były nominowane równocześnie w tej samej kategorii: obok plakatu do filmu „Teściowie” nominowany był również plakat do filmu „Ucieczka na srebrny glob” (autorstwa Maksa Bereskiego).

Podczas wystawy zaprezentowanych zostanie 16 polskich i zagranicznych plakatów marki PLAKIAT. 17 plakat do filmu SILENT TWINS będzie miał swoją premierę na ekranie w kinie.


PRZEDPREMIERA! SILENT TWINS reż. Agnieszka Smoczyńska

Film otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych oraz nagrody za muzykę i scenografię oraz Wielką Nagrodę „Złote Lwy” na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Pokazywany premierowo na festiwalu w Cannes „Silent Twins” to najnowszy film Agnieszki Smoczyńskiej, twórczyni „Córek dancingu” i „Fugi”. Jedna z najoryginalniejszych polskich reżyserek, która o tym, co w nas dzikie i nieokiełznane opowiada z lekkością tanecznych kroków, także w swoim anglojęzycznym debiucie daje popis nieskrępowanej wyobraźni. Wizjonerski, wypełniony muzyką „Silent Twins”, choć zrealizowany w oparciu o reportaż Marjorie Wallace, nosi wyraźne piętno autorskiego stylu. I – podobnie jak poprzednie filmy Smoczyńskiej – pokazuje perspektywę kobiet.

 Po seansie SILENT TWINS spotkanie z reżyserką Agnieszką Smoczyńską poprowadzi Ania Serdiukow

Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Kin Studyjnych

Projekt został zrealizowany dzięki wsparciu finansowemu Miasta Stołecznego Warszawy.

Plakat i identyfikacja wizualna - Julia Fukiet

KOCHAJMY KINA STUDYJNE! 

informacja prasowa

środa, 28 września 2022

Krzyk mody. Jak ubiór zmienił nasz świat - wykłady online w Muzeum Narodowym w Krakowie

Ubrania to nie tylko okrycia – kreują wizerunek noszącej je osoby, są narzędziem komunikacji, reprezentacji, kształtowania zachowań i norm, wskazują na przynależność (lub jego brak) do danej grupy społecznej, mówią o zagadnieniach związanych z ekologią i wielu innych. Muzeum Narodowe w Krakowie zaprasza na cykl wykładów tematycznych przybliżających historię elementów ubiorów oraz ich społecznych konotacji od końca XVIII wieku do współczesności. Czas trwania kursu: 3 października 2022 - 30 stycznia 2023.

Ignacy Jan Paderewski z żoną Heleną i grupa osób towarzyszących w strojach Maorysów
w Rotorua podczas tourne pianisty w Nowej Zelandii. fot. MNKr.

Termin: poniedziałki, godz. 18.00

Czas trwania: około 75-90 minut

Miejsce: wydarzenie online, platforma ClickMeeting

Zasady udziału: imienny karnet na cały cykl zajęć (90 zł) dostępne w sprzedaży od 27 września lub jednorazowe bilety wykładowe (9 zł) dostępny on-line od godz. 10.00 od wtorku poprzedzającego wykład

Dodatkowe informacje:

• posiadacze karnetów otrzymują link do wykładu trzykrotne: tydzień wcześniej (poza pierwszym wykładem), w dniu wydarzenia oraz na 30 min przed rozpoczęciem wykładu;

• osoby które kupiły bilet na pojedynczy wykład otrzymują link w chwili zakupu (link należy przekopiować z biletu w formacie PDF przesłanego na wskazany przy zakupie adres);

• w przypadku pytań prosimy o zapoznanie się z zakładką FAQ na stronie www; w razie braku informacji na stronie prosimy o kontakt mailowy: kursy@mnw.art.pl, w tytule wiadomości proszę podać nazwę kursu;

• prosimy o zapoznanie się z Regulaminem.

HARMONOGRAM

3 października

Ubiór w labiryncie znaczeń / Zuzanna Żubka-Chmielewska

Ubiór to nie tylko utylitarna ochrona przed chłodem i osłona nagości. To nie tylko zmieniające się trendy i style. Strój uwikłany jest w konteksty społeczne, kulturowe, gospodarcze, polityczne, religijne. W swoich warstwach interpretacyjnych skrywa normy obyczajowe, identyfikację z grupą, ekspresję jednostki. Przez tysiąclecia ubiór komunikował status społeczny, majątkowy, zawód, stan cywilny i jeszcze wiele więcej. Na wykładzie, który zainauguruje nowy cykl, przyjrzymy się tym różnym funkcjom i znaczeniem ubioru. Pokażemy także jak tekstylia budowały gospodarczą potęgę Florencji, Anglii i Francji, co wspólnego z ruchem socjalistycznym ma suknia w stylu antycznym i jak Napoleon uczynił z mody narzędzie politycznej walki oraz gospodarczej odnowy. Przeanalizujemy metody kreowania wizerunku Marii Antoniny, księżnej Diany i Hillary Clinton. Sprawdzimy co buntownicze stroje młodzieżowe mówią o społecznych normach i czy zawieruchy polityczne mają coś wspólnego z modą.

Zuzanna Żubka-Chmielewska –  historyk sztuki, kostiumolog i antropolog kulturowy, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła studia doktoranckie w Instytucie Historii PAN, gdzie przygotowuje rozprawę doktorską poświęconą historii ubiorów. Wykładowca historii sztuki i historii ubioru w Viamoda Szkole Wyższej oraz w Warszawskiej Szkole Reklamy. Zajmuje się społecznym funkcjonowaniem stroju oraz adaptacją wzorców mody w ubiorze codziennym. W swoich badaniach dużą wagę przykłada do wspomnień i indywidualnych opowieści. Drugim polem jej zainteresowań jest historia moda w kontekście fotografii. Jest współautorką kilku wystaw poświęconych historii ubioru.

wydarzenie bezpłatne z transmisją na Facebooku MNW

10 października

O czym nie mówi historia francuskiej mody / dr Piotr Szaradowski 

Przyjęło się, że kanon historii w znacznej mierze wypełnia moda znad Sekwany. Choć jest to częściowo uzasadnione historycznie, to jednak wyraźnie nie przystaje do dzisiejszego rozumienia i postrzegania świata. Wykład poświęcony będzie nie tyle kwestii formowania się kanonu, ile przeanalizowaniu tego, o czym nie mówi i kogo pomija francuska moda.

dr Piotr Szaradowski - wykładowca School of Form Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS na specjalności fashion. Autor książki Francja elegancja. Z historii haute couture (2016). Muzealnik, kurator i autor scenariuszy wystaw poświęconych modzie XX wieku, opiekun studyjnej kolekcji mody XIX -XXI w. Niezmiennie ciekawi go w jaki sposób mówi się o historii mody i jak zmienia się ona jako dyscyplina badawcza. Obecnie pisze książkę łączącą paryską modę z francuskim muzealnictwem i kulturą. Miłośnik muzealnych podróży i kotów.

17 października

Haute couture jako struktura patriarchalna / dr Piotr Szaradowski 

O Charlesie Fredericku Worthcie najczęściej pisze się z dumą jako o ojcu haute couture. Warto przyjrzeć się jednak temu zagadnieniu od innej strony. Rozpoczęcie działalności Worth’a w Paryżu sprawiło, że wszedł on na pole zarezerwowane od dwóch wieków dla kobiet. Wykład skupiony będzie nie tylko na osobie angielskiego projektanta, ale także na strukturze, której jest on fundatorem. 

dr Piotr Szaradowski - wykładowca School of Form Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS na specjalności fashion. Autor książki Francja elegancja. Z historii haute couture (2016). Muzealnik, kurator i autor scenariuszy wystaw poświęconych modzie XX wieku, opiekun studyjnej kolekcji mody XIX -XXI w. Niezmiennie ciekawi go w jaki sposób mówi się o historii mody i jak zmienia się ona jako dyscyplina badawcza. Obecnie pisze książkę łączącą paryską modę z francuskim muzealnictwem i kulturą. Miłośnik muzealnych podróży i kotów.

24 października

Od trykotki do bikini. Historia stroju kąpielowego / dr Magdalena Bialic 

Damski strój kąpielowy nie ma zbyt długiej historii, ale za to na przestrzeni dwóch wieków jego wygląd ulegał diametralnej zmianie, co było spowodowane różnymi czynnikami: obyczajowymi, społecznymi, historycznymi i kulturowymi. Moda na kąpiele w morzu, opalanie, emancypacja kobiet, II wojna światowa, złota epoka Hollywood- wszystkie te aspekty i wiele innych odcisnęło swoje piętno na to jak wyglądał i wygląda kostium kąpielowy. A może również jak będzie wyglądał w przyszłości?

dr Magdalena Bialic - historyk sztuki, kostiumolog, edukator, wykładowca. Autorka dwóch książek: Koszulka z krokodylem i Syreny w trykotach.  Interesuje się historią mody sportowo- rekreacyjnej, mody XVIII wieku, końca lat 30. XX wieku oraz okresu II wojny światowej.  

31 października

Moda w służbie nowoczesności. Reuse, mix and match i emancypacja / Adam Drozdowski

II Rzeczpospolita silnie promowała dokonania krajowego włókiennictwa. Panie ze sfer rządowych chętnie nosiły rodzime tkaniny, a do ogółu Polek kierowano odezwy, aby kupowały lokalnie wytwarzane materiały: len, jedwab, a przede wszystkim masowo produkowane w Łodzi perkale. W okresie międzywojennym nadal popularne było również przerabianie odzieży, czy wtórne wykorzystywanie ręcznie wyszywanych koralikami elementów w różnych kreacjach. W wyniku kryzysu gospodarczego 1929, stroje które można było odmienić za pomocą zmiany kołnierzyka, mankietów, przybrania, zaczęły lansować także uznane, paryskie domy mody. W polskiej modzie okresu międzywojennego bardzo dobrze widoczny jest także proces powolnego odchodzenia od klasowego podziału społeczeństwa manifestowanego za pomocą ubioru, co oczywiście generowało szereg problemów. W latach 1918-1939 moda służyła również postępującej emancypacji.

Adam Drozdowski - asystent w Katedrze Historii Malarstwa i Rzeźby Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego. Prowadzi zajęcia z zakresu historii mody XIX i XX w. oraz historii designu. Badacz mody międzywojennej, wątków emancypacyjnych w modzie kobiecej XX w., związków mody i sztuki oraz wzornictwa przemysłowego w zakresie włókiennictwa.

7 listopada

Niebezpieczne związki mody i sztuki / Zuzanna Żubka-Chmielewska 

Czy nadruki na ubraniach z wykorzystaniem motywów ze znanych obrazów to profanacja czy popularyzacja? W którym miejscu  leży granica między inspiracją a kopią? Podczas kolejnego wykładu przyjrzymy się związkom mody, sztuki i popkultury. Prześledzimy jak inspirują się arcydziełami znani kreatorzy i współczesne „sieciówki”. Popatrzymy jak artyści krytykowali zmienność trendów  i jak krawcy stawali się artystami. Wytropimy mariaże  strojów codziennych i popkultury. Przywołamy pierwszych couturierów, znane marki oraz domy mody i nie zapomnimy o awangardowych projektantach. Wreszcie zastanowimy się czy moda jest sztuką i czy ubrania powinny być prezentowane w muzeach.

Zuzanna Żubka-Chmielewska –  historyk sztuki, kostiumolog i antropolog kulturowy, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła studia doktoranckie w Instytucie Historii PAN, gdzie przygotowuje rozprawę doktorską poświęconą historii ubiorów. Wykładowca historii sztuki i historii ubioru w Viamoda Szkole Wyższej oraz w Warszawskiej Szkole Reklamy. Zajmuje się społecznym funkcjonowaniem stroju oraz adaptacją wzorców mody w ubiorze codziennym. W swoich badaniach dużą wagę przykłada do wspomnień i indywidualnych opowieści. Drugim polem jej zainteresowań jest historia moda w kontekście fotografii. Jest współautorką kilku wystaw poświęconych historii ubioru.

14 listopada

Moda i fotografia. Relacje nie tylko w social mediach / Aleksandra Jatczak

Kiedy rodziła się moda z sezonowymi kolekcjami i projektantami mody jako twórcami wizji mody na nadchodzący okres, jako nowoczesne narzędzie dokumentacji, ale i komunikacji ewoluowała tez fotografia. Co łączy te równolegle rozwijające się dziedziny? Czy są silnie ze sobą związane? Czy mogą bez siebie istnieć?  Wykład będzie dotyczył relacji mody i fotografii od połowy XIX, XX i pocz. XXI wieku, ze szczególnym uwzględnieniem okresu powojennego, jako dynamicznie zmieniającego sposób funkcjonowania jednej i drugiej dziedziny twórczości, jak również epoki współczesnej, w której "wszyscy są fotografami/fkami", a pospiesznie robione zdjęcia infleneserek i influenserów sprzedają modę równie szybko, jak  perfekcyjnie zorganizowane i przygotowane kampanie fotograficzne najlepszych twórczyń i twórców.

dr Aleksandra Jatczak-Repeć - doktor nauk humanistycznych, historyczka mody i sztuki, absolwentka Instytutu Historii Sztuki UW prowadzi pracownię Historii i Teorii Mody w Katedrze Mody Wydziału Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Kuratorka wystaw oraz konsultantka merytoryczna projektów z zakresu historii mody. Autorka artykułów naukowych i popularno-naukowych z dziedziny sztuki. Odbyła szereg zagranicznych stypendiów naukowych, poszerzając wiedzę na najlepszych paryskich (Ecole du Louvre, Sorbonne) i londyńskich uczelniach (Central S. Martins, London College of Fashion, Victoria & Albert Museum).

21 listopada

Moda sportowa. Tradycja i nowe wyzwania / Joanna Kowalska

W dwudziestym stuleciu rosnąca świadomość korzyści zdrowotnych płynących z aktywnego trybu życia oraz fascynacja sportem zawodowym, coraz bardziej popularnym dzięki transmisjom w radio i telewizji, powodowała, że znaczącą wagę przywiązywano nie tylko do wygody, ale też do urody strojów sportowych. Połączenie funkcjonalności z dobrym wyglądem sprawiało, że termin „moda sportowa” stał się w pełni uprawniony. W ciągu ostatnich stu lat pojawiały się coraz to nowe wyzwania, z dziedziny funkcjonalności, estetyki, a nawet moralności, którym projektanci sportowej odzieży musieli sprostać. W wykładzie zakreślonych zostanie kilka najważniejszych tendencji w historii mody sportowej ostatnich stu lat i perspektywy dalszego rozwoju.

Joanna Regina Kowalska – historyk i historyk sztuki (absolwentka UJ), kustosz kolekcji tkanin Muzeum Narodowego w Krakowie. Ukończyła studia podyplomowe w zakresie muzealnictwa na Wydziale Historycznym UJ oraz kurs technologii dawnych tkanin (2013 - 2014),organizowany przez CIETA – Centre International d’Etudes des Textiles Anciens w Lyonie. Wiceprzewodnicząca ICOM COSTUME (Międzynarodowego Komitetu ds. Muzeów i Kolekcji Mody ICOM). Autorka wystaw i publikacji poświęconych historii mody i tkanin, głównie XIX i XX wieku.

28 listopada

Konstrukcje, rekonstrukcje i kreowanie wizerunku / Katarzyna Koperczak

Dobór tkanin, surowców jak i samej konstrukcji od zawsze był zależny od statusu społecznego noszącego je człowieka. Odzież jest doskonałym nośnikiem powierzchownej informacji, jaką osoba ją nosząca chce przekazać o sobie innym. Podczas wykładu prześledzimy w jakiś sposób ten proces ulegał zmianom od XVIII wieku do współczesności, a także dowiemy się, w jaki sposób obecnie rekonstruuje się dawną odzież. Podczas spotkania porównany zagadnienie recyklingu na przestrzeni ostatnich 300 lat. 

Katarzyna Koperczak - miłośniczka konstrukcji, kostiumów teatralnych i sztuki, absolwentka Instytutu Sztuki Uniwersytetu Śląskiego. Od 2010 roku prowadzi pracownię Konstrukcji i Technologii Ubioru w Katedrze Mody Wydziału Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gościnnie prowadzi wykłady na Wydziale Scenografii. Przy tworzeniu kostiumów współpracuje m.in. z Teatrem Ateneum w Warszawie, Instytutem Teatralnym w Warszawie, Operą na Zamku w Szczecinie, Operą Śląska w Bytomiu, Teatrem Nowy w Krakowie.

5 grudnia

Moda ślubna w czasach niedoboru / dr Anna Straszewska

Stroje ślubne przez wiele stuleci szyto z najcenniejszych tkanin i bogato zdobiono. Ich koszt powodował, że państwo młodzi nosili je zazwyczaj do końca życia, a potem nierzadko przekazywali w spadku dzieciom. Sytuacja zaczęła ulegać zmianie wraz z mechanizacją przemysłu włókienniczego, a proces ten przyśpieszył po II wojnie światowej, gdy w krajach Zachodu gotowa konfekcja wyparła miarowe krawiectwo, a w sklepach pojawiły się także atrakcyjne suknie ślubne po przystępnych cenach. Jednak w Polsce zniszczonej przez działania wojenne i pozbawionej zachodnich funduszy na odbudowę znacjonalizowany przemysł nie był stanie zaspokoić popytu na modną odzież i tkaniny. W pierwszych latach powojennych dużą popularnością cieszyły się suknie szyte z nylonu spadochronowego pochodzącego z demobilu. Na polski rynek trafiały też przysyłane w paczkach z Zachodu używane suknie ślubne i modne tkaniny. Spod lady lub na wszelki wypadek (z myślą o potencjalnym ślubie córki lub wnuczki) kupowano materiały lepszej jakości produkowane w Polsce, w tym jedwab z Milanówka. W dobie kryzysu lat 80. sytuacja stała się jeszcze trudniejsza. Panny młode musiały wykazać się szczególną kreatywnością, szyjąc wymarzoną kreację z firanek lub lnianych obrusów.

 

dr Anna Straszewska - absolwentka Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, pracuje w Redakcji Słownika Artystów Polskich w Instytucie Sztuki PAN, wykłada historię ubioru na Wydziale Scenografii ASP w Warszawie. Koordynuje pracę Klubu Kostiumologii i Tkaniny Artystycznej przy Oddziale Warszawskim Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Zajmuje się przede wszystkim badaniami nad dawnym ubiorem, jego rekonstrukcją oraz powiązaniami mody ze sztuką; pracę magisterską i szereg artykułów poświęciła historii stroju ślubnego, a doktorską roli kostiumu historycznego w twórczości Jana Matejki i malarstwie XIX wieku (opublikowana w 2012 roku). Wydała również książkę popularnonaukową Strój polski w malarstwie od XVI do XIX wieku (Warszawa 2013). Kolekcjonuje zdjęcia oraz ubiory ślubne i ich historie; współautorka wystawy strojów ślubnych w czasach PRL-u.

12 grudnia

Przemysł mody skórzanej. Natura, recykling i alternatywy / Krzysztof Skorupka

Odzież i akcesoria wykonane ze skóry naturalnej towarzyszą człowiekowi od niepamiętnych czasów, choć współcześnie są one postrzegane na różne sposoby. Podczas wykładu prześledzimy proces obróbki skór naturalnych i poznamy ich wpływ na środowisko naturalne oraz zastosowanie odpadów poprodukcyjnych w przemyśle mody oraz pozostałych gałęziach gospodarki. Dowiemy się jak wygląda najstarszy przykład recyklingu surowców naturalnych, jakie są alternatywne rozwiązania imitujące skóry naturalne oraz dokonamy ich oceny porównawczej i wpływu na obecny stan przemysłu modowego. Podczas spotkania nie zabraknie też oceny obecnej sytuacji przemysłu skórzanego i jego wpływu na tendencje w modzie i przemyśle lekkim.

Krzysztof Skorupka - projektant, konstruktor, pedagog. Absolwent Wydziału Tkaniny i Ubioru Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Finalista i laureat konkursów krajowych i międzynarodowych w dziedzinie projektowania ubioru. Współpracuje z największymi markami odzieżowymi w ramach przygotowania kolekcji i ich wdrożenia do produkcji masowej. Członek ZPAP- SZTUKA UŻYTKOWA. Realizuje projekty indywidualne jak i dla instytucji kulturalnych i naukowych. Od 2015 roku prowadzi zajęcia w pracowni konstrukcji i technologii ubioru oraz realizacji projektu na Wydziale Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W swojej działalności zawodowej i naukowej zwraca szczególną uwagę na nierozerwalny związek pomiędzy projektem (dzieło), a rzemiosłem (realizacja produktu) co stanowi o sensie, powodzeniu, jakości i sukcesie twórczym jak i zawodowym.

9 stycznia

Jedwab i nie tylko. Historia luksusu / Monika Janisz

Jedwab to tkanina należąca do kategorii wyrobów luksusowych – zarówno w przeszłości jak i współcześnie. Wykład przybliży nam historię odkrycia włókna i tajemnicy, którą otoczony był proces jego wytwarzania. Poznamy miejsce wyrobów jedwabnych w kulturze, przyjrzymy się sposobom jego wykorzystywania i odzieży, którą z niego wykonywano dawniej i dziś. Podczas wykładu poznamy sposoby wytwarzania sztucznego jedwabiu i innych tkanin imitujących naturalne włókna, poznamy sposoby recyklingowania tych tkanin oraz zastanowimy się, co które są lepsze dla naszej planety. 

Monika Janisz – historyczka sztuki, kostiumolożka, kuratorka wystaw, adiunktka w Kolekcji Tkanin Muzeum Narodowego w Warszawie, autorka licznych tekstów naukowych dotyczących tanin, mody i akcesoriów modowych.

16 stycznia

Dyskusje o męskości . Ubiory mężczyzn od XVIII do XXI wieku / Zuzanna Żubka-Chmielewska 

We wrześniu 2022 roku Timothée Chalamet zelektryzował opinię publiczną pojawiając się na festiwalu filmowym w Wenecji w czerwonym topie z odkrytymi plecami. Kilka tygodni wcześniej falę dyskusji wzbudził Brad Pitt, który na premierę swojego nowego filmu włożył spódnicę. W mediach społecznościowych, w prasie coraz częściej pojawiają się pytania co wolno, a czego nie wolno nosić mężczyznom. Czy „męskie” są tylko długie spodnie i krótkie włosy? Na kolejnym wykładzie przyjrzymy się stereotypom męskości na przestrzeni wieków. Powiemy co nosili mężczyźni, jak zmieniali modę i jak na to wszystko reagowała opinia publiczna oraz strażnicy moralności. Poznamy ekstrawaganckich macaronis, incroyables i dandysów. Przywołamy też bardziej współczesnych greasersów, modsów i bikiniarzy. Zajrzymy do garderoby Jerzego IV,  Juliusza Słowackiego, Marlona Brando i Jamesa Bonda. Zobaczymy co brytyjscy królowie sądzili o modzie i jak tworzył się mit Savile Row. Na koniec zastanowimy się nad tym, co przystoi współczesnemu mężczyźnie.   

Zuzanna Żubka-Chmielewska –  historyk sztuki, kostiumolog i antropolog kulturowy, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła studia doktoranckie w Instytucie Historii PAN, gdzie przygotowuje rozprawę doktorską poświęconą historii ubiorów. Wykładowca historii sztuki i historii ubioru w Viamoda Szkole Wyższej oraz w Warszawskiej Szkole Reklamy. Zajmuje się społecznym funkcjonowaniem stroju oraz adaptacją wzorców mody w ubiorze codziennym. W swoich badaniach dużą wagę przykłada do wspomnień i indywidualnych opowieści. Drugim polem jej zainteresowań jest historia moda w kontekście fotografii. Jest współautorką kilku wystaw poświęconych historii ubioru.

23 stycznia

Nie taka nowoczesna zrównoważona moda / Aleksandra Jatczak

Postulowane w ostatnich sezonach rozwiązania „sustainable/zrównoważone” to nadzieja nie tylko dla branży mody, ale i dla całego świata. Jak możemy zdefiniować zrównoważoną modę? Kiedy się pojawiły jej pierwsze postulaty?  Kto za nią powinien odpowiadać? A może przez wieki moda w dużej mierze taka była, a przyspieszenie technologiczne sprawiło, że sytuacja zmieniła się z jednej strony na szybkość i taniość produkcji, a z drugiej na niekorzyść planety… Wykład przyjrzy się „zrównoważonym” praktykom w historii, ze szczególnym naciskiem na XX i XXI wiek.

dr Aleksandra Jatczak-Repeć - doktor nauk humanistycznych, historyczka mody i sztuki, absolwentka Instytutu Historii Sztuki UW prowadzi pracownię Historii i Teorii Mody w Katedrze Mody Wydziału Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Kuratorka wystaw oraz konsultantka merytoryczna projektów z zakresu historii mody. Autorka artykułów naukowych i popularno-naukowych z dziedziny sztuki. Odbyła szereg zagranicznych stypendiów naukowych, poszerzając wiedzę na najlepszych paryskich (Ecole du Louvre, Sorbonne) i londyńskich uczelniach (Central S. Martins, London College of Fashion, Victoria & Albert Museum).

30 stycznia

DEBATA

informacja prasowa



Skarb średzki. Królewskie zaślubiny / 1 października – 30 grudnia 2022

Jeden z najcenniejszych skarbów odnalezionych w Europie w XX w. przez ostatnie trzy miesiące roku można będzie oglądać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Tematem tegorocznej prezentacji będzie historia, polityczne znaczenie i ceremoniały królewskich ślubów Karola IV i Blanki de Valois oraz Jana Luksemburskiego i Elżbiety Przemyślidówny. 



Zwiedzający poznają okoliczności objęcia tronu czeskiego przez dynastię Luksemburgów i dowiedzą się, jaką rolę odegrały ich królewskie małżonki. Poza prezentacją zabytków Skarbu przypomniane zostaną także okoliczności  i ceremonie związane z zaślubinami na dworach europejskich w epoce średniowiecza. Skarb Średzki, odnaleziony przypadkowo w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku w położonej w pobliżu Wrocławia Środzie Śląskiej, jest uważany za jedno z najważniejszych odkryć tego rodzaju w Europie.  Zespół średniowiecznych złotych klejnotów koronnych, pochodzących ze skarbca królów czeskich, władających wówczas Śląskiem, zawiera między innymi ślubną koronę kobiecą z  początku  XIV w., cesarską zaponę z XIII w. kilka tysięcy srebrnych i złotych monet oraz inne bezcenne zabytkowe precjoza, oddane w zastaw średzkiemu bankierowi przez Karola IV, króla Czech i późniejszego cesarza Rzeszy Niemieckiej.

Zabytki Skarbu Średzkiego


Korona kobieca, początek XIV w. Muzeum Narodowe we Wrocławiu
fot. materiały prasowe

Korona jest najcenniejszą częścią Skarbu Średzkiego. Jest klejnotem kobiecym zamówionym z okazji ślubu, na co wskazuje motyw pierścieni – oznaka małżeńskiego zobowiązania i symbol dobrej wróżby. Należała do królowych czeskich, a  jej ostatnią właścicielką mogła być Blanka de Valois, pierwsza żona Karola IV Luksemburskiego. Bezcenny zabytek powstał w początkach XIV w. Jest to jedyna, istniejącą dziś średniowieczną korona tego rodzaju, a niezwykle wysoka jakość pracy złotnika nadaje jej wyjątkową wartość. 

Drugim pod względem wartości klejnotem jest kolista zapona, ozdobiona pośrodku kameą z chalcedonu, z przedstawieniem cesarskiego orła. Dookoła kamei oraz na zewnętrznym kręgu zapony umieszczone są szlachetne kamienie – granaty i szmaragdy. W kręgu zewnętrznym zachował się szafir oraz perły w wieńcach szmaragdów i granatów. Zapony takie służyły do spinania ceremonialnych, płaszczy dworskich oraz szat koronacyjnych i liturgicznych.

Zapona z kameą, ok. 1260, południowe Włochy, fot. materiały prasowe MNWr


Historia odnalezienia Skarbu Średzkiego

W maju 1988 r. na podmiejskim wysypisku w Środzie Śląskiej odnaleziono złote klejnoty, które trafiły tam wraz z ziemią i gruzem z prac rozbiórkowych prowadzonych na terenie Starego Miasta, gdzie wcześniej już odkryto średniowieczne monety. Wiadomość o odkryciu przyciągnęła wkrótce poszukiwaczy-amatorów i dotarła do służb archeologicznych. W wyniku przeprowadzonej akcji odzyskano złote i srebrne przedmioty, które po scaleniu stworzyły unikatowej wartości zespół klejnotów i monet. 

Miejsce i prawdopodobny czas ukrycia drogocennych przedmiotów – przed połową XIV w. – oraz charakter klejnotów pozwalają przypuszczać, że stanowiły one bankowy depozyt zastawny pochodzący z Pragi, z królewskiego skarbca Luksemburgów.  Precjoza znalazły się na Śląsku, należącym wówczas do Korony Czeskiej,  za panowania Karola IV. Wiadomo, że władca ten w potrzebach kampanii politycznej prowadzonej dla uzyskania tytułu cesarza zaciągał pożyczki u zamożnych kupców w Środzie Śląskiej. 

Skarb przekazany został do zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu i po raz pierwszy udostępniony publicznie w 1996 r. Skarb Średzki prezentowany jest we wrocławskim Muzeum Narodowym przez ostatnie trzy miesiące każdego roku, a w pozostałym okresie zobaczyć go można w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej.

Kuratorem wystawy jest Jacek Witecki.

informacja prasowa

wtorek, 27 września 2022

Nowy sezon artystyczny w Narodowym Forum Muzyki — z gwiazdami!

 W nowym sezonie artystycznym do Wrocławia przybędą artyści z różnych stron świata, repertuar wypełnią zaś dzieła wybitnych kompozytorów, w tym Hectora Berlioza czy Richarda Straussa. Nie zabraknie oczywiście znakomitych koncertów symfonicznych, a i miłośnicy muzyki chóralnej i kameralnej nie poczują się zawiedzeni.

Narodowe Forum Muzyki, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Już na początku sezonu artystycznego na scenie Sali Głównej zaprezentuje się Royal Philharmonic Orchestra, wykonując dzieła Richarda Wagnera i Jeana Sibeliusa pod dyrekcją Vasilya Petrenki. Natomiast podczas inauguracji sezonu NFM Filharmonii Wrocławskiej orkiestrę poprowadzi maestro Giancarlo Guerrero. Muzycy wykonają m.in. poemat symfoniczny Richarda Straussa Życie bohatera op. 40 oraz Koncert skrzypcowy e-moll op. 64 Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego. Partię solową dzieła wykona zaś wybitny skrzypek Julian Rachlin. Wrocławska orkiestra wystąpi także pod batutą Tan Duna, dyrygenta i kompozytora nagradzanego prestiżowymi nagrodami przemysłu filmowego chociażby za ścieżkę dźwiękową do filmu Przyczajony tygrys, ukryty smok. Koncert zadedykowany będzie żywiołowi wody, zabrzmi więc m.in. przeznaczony na perkusję wodną i orkiestrę – Water Concerto. Wśród największych gwiazd światowych estrad, które wkrótce zawitają do Narodowego Forum Muzyki, znajdą się m.in. Martha Argerich oraz Anne-Sophie Mutter.

Martha Argerich, fot. Adriano Heitman

Z kolei w programie koncertu inauguracyjnego NFM Orkiestry LeopoldinumConcertino – znalazły się m.in. dzieła Mieczysława Wajnberga. Najbardziej wyczekiwaną częścią wieczoru będzie pierwsze polskie wykonanie Lamentu Marka-Anthony’ego Turnage’a z udziałem wybitnego skrzypka Daniela Hope’a. W wykonaniu orkiestry podczas kolejnych koncertów zabrzmią także III Symfonia Es-dur op. 55 „Eroica” Ludwiga van Beethovena czy Wariacje Goldbergowskie BWV 988 Johanna Sebastiana Bacha. Zwieńczeniem sezonu będzie zaś kompozycja dyrektora artystycznego zespołu – Josepha Swensena – monumentalna trylogia SAGA.

Wrocław Baroque Ensemble z maestro Andrzejem Kosendiakiem
podczas koncertu "Vespro della Beata Virine", fot. ze strony Festiwalu
"Maj z muzyką dawną"

Rozpoczęcie sezonu artystycznego Wrocławskiej Orkiestry Barokowej, zespołu kierowanego przez Jarosława Thiela, będzie spotkaniem z twórczością Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego oraz Roberta Schumanna. Zespół zagra także pod batutą maestra Vittorio Ghielmiego. Muzycy wykonają wówczas dzieła Jeana-Philippe’a Rameau. Podczas koncertów Wrocław Baroque Ensemble pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka usłyszymy utwory ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu oraz dzieła Mikołaja Zieleńskiego. Chór NFM pod dyrekcją Lionela Sowa przybliży słuchaczom ukraińską muzykę sakralną, weźmie także udział w wykonaniu wspomnianego Requiem d-moll Mozarta czy monumentalnego Stabat Mater op. 53 Karola Szymanowskiego, które poprowadzi wówczas maestro Jacek Kaspszyk

Koncert IV Symfonia A. Brucknera: Jacek Kaspszyk i Orkiestra Symfoniczna NFM, fot. Sławek Przerwa

 

W ramach koncertów kameralnych wystąpią świetne zespoły, takie jak Książek Piano Duo, Meccore String Quartet i Tansman Trio. W nadchodzącym sezonie artystycznym sale Narodowego Forum Muzyki wypełnią dźwięki wspaniałych dzieł z różnych epok. Oprócz wspomnianych powyżej tytułów publiczność będzie miała okazję wysłuchać również m.in. Koncertu fortepianowego a-moll op. 16 Edvarda Griega, VIII Symfonii h-moll D 759 „Niedokończonej” Franza Schuberta czy wielkiego Niemieckiego requiem op. 45 Johannesa Brahmsa. W ramach koncertów symfonicznych usłyszymy monumentalne dzieło Wolfganga Amadeusa MozartaRequiem d-moll KV 626 oraz IX Symfonię Gustava Mahlera. Artyści wraz ze znamienitym skrzypkiem Gidonem Kremerem zabiorą nas także w podróż do gwiazd za sprawą suity symfonicznej Planety op. 32 Gustava Holsta oraz kompozycji Kaiji SaariahoAsteroid 4179: Toutatis

W NFM pojawią się również laureaci tegorocznej edycji prestiżowego Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, a także zwycięzca VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina – Garrick Ohlsson oraz jeden z najwybitniejszych polskich pianistów – dobrze znany wrocławskiej publiczności Piotr Anderszewski. Za pulpitem podczas koncertów pojawią się wspaniali doskonali dyrygenci – Karel Mark Chichon, Lawrence Foster czy Paul McCreesh.

informacja prasowa


poniedziałek, 26 września 2022

Niebezpieczne związki władzy i muzyki na 57. Międzynarodowym Festiwalu Wratislavia Cantans /relacja z festiwalu/

Niebezpieczne związki muzyki i władzy okazały się bardziej skomplikowane, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Władza i próby dominacji mogą być destrukcyjne, ale bywa i tak, że relacje te są owocne i pozwalają muzykowi swobodnie tworzyć. Z pewnością jest to temat na nie jedną opowieść. Dla nas jednak, uczestników 57. Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans, związki te stały się źródłem wielu wspaniałych doznań, poruszających wyobraźnię i ducha.

Koncert "San Giovanni Battista", fot. Karol Sokołowski

Tegoroczny 57. Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego miał - zgodnie z zapowiedzią jego dyrektora artystycznego Giovanniego Antoniniego - właściwie dwa źródła inspiracji: powieść Pierre`a  Choderlosa de Laclosa zatytułowaną "Niebezpieczne związki" oraz jej słynną adaptację w reżyserii Stephena Frearsa, z pamiętnymi rolami Johna Malkovicha, Glenn Close i Michelle Pfeiffer. "Powiedziałbym, że jest to przede wszystkim powieść o władzy - to ona ostatecznie stanowi motor działań bohaterów. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest najczęstszą przyczyną  lidzkich działań w ogóle" - deklarował maestro Antonini podczas konferencji prasowej. W istocie, dla władzy człowiek zdolny jest do sprzeniewierzenia się wszelkim wartościom, a nawet do zbrodni. Zaprezentowane podczas festiwalu utwory mówią o tym niekiedy literalnie, jak choćby oratorium "San Giovanni Battista" Alessandra Stradelli, ale też dotykają sfery ludzkiego ducha i jego zniewoleń ("Ciało i dusza") czy zgoła współczesności (występy Narodowego Chóru Ukrainy "Dumka").

Niebezpieczne związki władzy i namiętności

Historii ścięcia Jana Chrzciciela wysłuchaliśmy przed czterema laty, kiedy to Andrzej Kosendiak z towarzyszeniem Wrocławskiej Orkiestry Barokowej, zespołu Collegio Musica Sacra i solistów zaprezentował przepiękne oratorium Antonia Marii Bononciniego: "La decollacione di San Giovanni Battista". Tym razem mieliśmy okazję wysłuchać kompozycji znacznie wcześniejszej, XVII-wiecznej, w dodatku napisanej przez młodego, zaledwie 23-letniego kompozytora - Alessandra Stradelli. Nic zatem dziwnego, że kompozycja ma swoje słabości, jednakże znakomici wykonawcy: Wrocław Baroque Ensemble pod batutą Andrzeja Kosendiaka, a także wspaniali soliści sprawili, że dzieło to zabłysło nade wszystko pięknymi ariami. W rolę Jana Chrzciciela wcielił się Piotr Olech (kontratenor), partie córki Herodiady wspaniale interpretowała sopranistka Alicia Amo, zaś Bożena Bujnicka (również sopran) wcieliła się w postać złej Herodiady (we wspomnianym koncercie z 2018 roku fantastycznie zaśpiewała rolę Salome). Postać Heroda, mającego wahania i wątpliwości, ale ulegającego intrygom kobiet, wspaniale zinterpretował Tomáš Král, a w roli jego doradcy wystąpił  wybitny tenor Krystian Adam Krzeszowiak. Pozostali soliści Wrocław Baroque Ensemble (Aldona Bartnik, Aleksandra Turalska, Radosław Pachołek, Maciej Gocman) dzielnie dotrzymywali im kroku. 

"San Giovanni Battista", fot. Łukasz Rajchert

Sądzę, że młody i niestety przedwcześnie zmarły kompozytor nie mógłby sobie wymarzyć równie świetnych wykonawców. Wydobyli oni z tekstu libretta Ansaldo Ansaldi wszystko, a nawet więcej, nie tylko śpiewając, ale również inscenizując oratorium (co nie jest powszechną praktyką). Pominąwszy  rażącą momentami barokową "kwiecistość" libretta, zwłaszcza w partiach Jana, trzeba przyznać, że z tak pięknymi ariami i w ogóle muzyką, oratorium Stradelliego bliższe jest momentami operze. Jego przesłanie natomiast - zgodnie z ewangelicznym przekazem - uświadamia, że kiedy w grę wchodzi pycha władzy, namiętności i intrygi, wówczas moralne skrupuły bledną... O ile jednak postacie Heroda i kobiet są dobrze psychologicznie umotywowane, to sylwetka Jana Chrzciciela, mającego być w założeniu uosobieniem głębokiej wiary i niezłomności, wypada trochę blado. Przypuszczalnie wtedy, podobnie jak i dziś, uważano, że człowiek święty jest rodzajem mimozy, a przecież przekaz biblijny pokazuje Jana Chrzciciela jako człowieka radykalnego (był nazarejczykiem, jadł miód i szarańczę) i charyzmatycznego (przychodziły do Niego tysiące, aby się ochrzcić, miał też wielu uczniów). Dodajmy, że oratorium zaprezentowano w miejscu szczególnie tego godnym - w Katedrze pod Jego wezwaniem.

"Il viaggio dei Bassano", fot. Joanna Stoga

Muzyka i hojna władza

Choć relacje między mecenasami a artystami różnie się układały (Mozart), to jednak bez dworskiego mecenatu zapewne nie powstałoby tyle znakomitych dzieł. Wielcy kompozytorzy wręcz starali się o posady na dworach. Nie udało się to co prawda Johannowi Sebastianowi Bachowi, ale już jego syn Carl Philip Emanuel przez trzydzieści lat przebywał na służbie u Fryderyka II, zaś Johann Christian robił karierę komponując dla Teatru Królewskiego w Londynie. Joseph Haydn z kolei został  nadwornym kompozytorem i wicekapelmistrzem na dworze węgierskiej rodziny arystokratycznej, Esterházych. Znani kompozytorzy wiązali się też z książęcymi dworami: Georg Philipp Telemann został kapelmistrzem hrabiów Promnitz i bardzo to sobie chwalił. Było to obarczone bolesną niekiedy niezależnością, ale dawało też poczucie bezpieczeństwa materialnego. Podobnie było z włoską rodziną Bassano, która rozpoczęła swoją karierę w Wenecji, by potem przenieść się na Wyspy Brytyjskie, na których część z nich osiadła. Pozostali jednak wierni swojej tradycji, grając na konsortach, nauczając muzyki, a także konstruując i naprawiając instrumenty muzyczne: kornety, różne typy fletów, pomorty, kurtale i szałamaje. Zapewne nigdy byśmy się o nich nie dowiedzieli, gdyby nie Giovanni Antonini, który tytułem twórczego eksperymentu podjął próbę odtworzenia repertuaru tej zacnej rodziny. Mógł rozbrzmiewać np. w komnatach Tudorów, gdyż Henryk VIII był rozmiłowany nie tylko w kobietach, ale także w muzyce, zatrudniał więc śpiewaków i muzyków, a sam grał, śpiewał i komponował. 

Koncert "Il viaggio dei Bassano" pozwolił nam wyobrazić sobie, jak brzmiała ta muzyka, a także zobaczyć owe instrumenty, których twórcami byli w przeszłości. Znany z zamiłowania do gry na flecie, Giovanni Antonini mógł się tu spełnić przede wszystkim jako muzyk. Nie wyszedł całkiem z tej roli nawet wówczas, kiedy poprowadził swój ostatni koncert: "Ciało i dusza", wychodząc do publiczności z fletem miast dyrygenckiej pałeczki 😁. Towarzyszący mu młodzi muzycy grali biegle i świetnie się odnajdywali w owym starym repertuarze (XVI-XVII wiek).

"Missa solemis", fot. Sławek Przerwa


"Missa solemnis" dla arcyksięcia Rudolfa: "Z serca do serc"

Związki muzyki i władzy okazały się równie bezpieczne dla kompozytora IX Symfonii. Choć Ludvig van Beethoven skomponował mszę dla swego protektora arcyksięcia Rudolfa, uczynił to z własnej inicjatywy i - można by rzec - w wolności, wychodząc poza zwykłe schematy. To dzieło oryginalne, wręcz prekursorskie, podobnie jak ostatnie kompozycje tego twórcy. 
Beethoven wręczył swemu przyjacielowi i mecenasowi - kardynałowi i arcybiskupowi Ołomuńca, "Missa solemnis" 19 marca 1823 r. (kompozytor błędnie pomylił tę datę z rocznicą intronizacji). z dedykacją, o której wspomniał przed koncertem niezrównany jej interpretator, sir John Eliot Gardiner. Arcybiskup Rudolf zanotował: „ten pięknie napisany rękopis […] podarował mi sam kompozytor 19 marca 1823 r.”  .  Dedykacja brzmiała następująco: „Z serca – oby do serc trafiła”. I tak też zadedykował swój koncert maestro Gardiner. Nie były to tylko zdawkowe słowa. Wykonanie wspaniałe, poruszające! Gdyby podczas Wratislavi zaprezentowano tylko ten utwór, i tak byłabym usatysfakcjonowana...

"Missa solemis", fot. Sławek Przerwa


"Missa solemnis" składa się z pięciu części: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus/Benedictus, Agnus Dei. Beethovenowi nie chodziło bowiem o skrupulatne skomponowanie tradycyjnych części mszy, lecz o oddanie  marności człowieczej wobec nieskończonej potęgi Boga. O ile pierwsze części są jeszcze w miarę tradycyjne, o tyle od Benedictus/Sanctus "Missa solemnis" przekracza w sposób wizjonerski schemat mszy, kiedy po orkiestrowym Preludio pojawiają się skrzypce solo, których najwyższy ton symbolizuje Ducha Świętego, zstępującego na ziemię we wcieleniu Chrystusa. W końcowym, przepięknym  Agnus Dei błaganie Miserere nobis męskich głosów prowadzi do promiennej modlitwy o pokój: Dona nobis pacem w D-dur, zaś na zakończenie Beethoven cytuje m.in. temat z Mesjasza Haendla: „A króluje na wieki wieków".

Sądzę, że ten koncert był najwspanialszym punktem festiwalu, a interpretacja Gardinera zdaje się nie mieć sobie równych. Znakomici soliści, Monteverdi Choir i Orchestre Révolutionnaire et Romantique wykonali ten utwór wprost fenomenalnie. 

Koncert "Zakochany Mahler"

Muzyka i miłość: "Zakochany Mahler"

Tytuł tego koncertu wydaje się być dość niefortunny w kontekście tego, co wiemy o relacji Almy i Gustava Mahlerów. Nie byli bynajmniej szczęśliwą parą gruchających gołąbków. Wprawdzie kompozytor zakochał się w Almie tego samego wieczoru, 7 listopada 1901 roku, kiedy ją poznał, ale kochali się w niej "wszyscy" bez wyjątku, bo roztaczała wokół siebie niezwykły urok. W tym czasie była w związku z Aleksandrem von Zemlinskym, u którego pobierała lekcje kompozycji i którego podziwiała za jego inteligencję i muzykę, on zaś był w niej mocno zadurzony. Mahler był o dziewiętnaście lat starszy od Almy i do tego nieuleczalnie chory, więc rodzina odwodziła ją od tego związku, a jednak rok później stanęli na ślubnym kobiercu. Wychodząc za mąż za Gustava, Alma musiała zrezygnować z komponowania i przyjąć rolę czułej żony i matki, a nade wszystko gorącej zwolenniczki jego muzyki. W dodatku Mahler unikał towarzystwa i ściśle trzymał się swojego rozkładu dnia. Z dzienników Almy wynika, że czuła się samotna i znudzona, a ponadto "zdegradowana" do roli pani domu. Dopiero po kilku latach, kiedy Alma zaczęła flirtować z innymi mężczyznami, Mahler odnalazł i opublikował jej pieśni, mając nadzieję na poprawę stosunków. Nie na wiele się to jednak zdało - związek, szczególnie po śmierci córki - chylił się ku upadkowi. Oczywiście, tych dramatów w pieśniach nie odnajdziemy, choć nie są one też zapisem miłosnych uniesień, jakby należało sądzić. Pointa jest jednak dająca do myślenia. Otóż po latach, już po śmierci Mahlera i kolejnych swoich nieudanych związkach, Alma opublikowała z kolei pieśni Mahlera... 

Podczas koncertu Agata Zubel zaśpiewała zarówno owych "Pięć pieśni" wydanych za sprawą męża, ale powstałych dekadę wcześniej, jak też "Cztery pieśni", wydane  po śmierci Mahlera w 1915 roku. Alma skomponowała je do słów m. in. Rainera Marii Rilkego i Heinricha Heinego, a także do tekstów współczesnych poetów: Richarda Dehmela i Gustava Falkego. Poezje (może to wina tłumaczenia) zabrzmiały wprawdzie dość dziwacznie i trudno było momentami zrozumieć ich sens, za to muzyka... Przypuszczam, że duża w tym zasługa Agaty Zubel, która ciągle eksperymentuje z głosem i to się oryginalnie przekłada na interpretacje utworów klasycznych. Dwa lata temu zachwyciła mnie interpretacją cyklu pieśni Benjamina Brittena do słów Artura Rimbauda: "Les illuminations". W tym roku podobnie było z pieśniami Almy, a jeszcze bardziej - Gustava Mahlera. Małe miniatury Almy, pozbawione ozdobników, za to o wspaniałej barwie muzycznej, robią i dziś wrażenie. 

Agata Zubel, "Zakochany Mahler"
Pieśni Gustava Mahlera zabrzmiały jeszcze lepiej, a co ciekawsze - kompozytor sam napisał do nich teksty i zrobił to z wielkim talentem! Powstało dzieło totalne, które można by porównać z "Podróżą zimową" Schuberta. "Pieśni wędrującego czeladnika" mają tę samą rangę symbolu ludzkiego życia, z jego smutkami i radościami oraz finałową elegią nad utratą nadziei i miłości. Realizm miesza się tu z fantazją, świat przeżyć bohatera znajduje kontrapunkt w zmiennym stanie natury, opisy sytuacji i zdarzeń rzeczywistych przeplatają się z marzeniami sennymi. Końcowa pieśń „Die zwei blauen Augen” („Dwoje niebieskich oczu”)  z jednej strony podkreśla niemożność ukojenia w tej wędrówce bez końca, pojawia się jednak drzewo lipowe, dające zapomnienie i spokój. Wszystko, co do tej pory przeżył bohater pieśni, zyskuje głęboki sens. Owa rozmaitość życiowych doznać znajduje swoje odzwierciedlenie w muzyce, pełnej kontrastów, emocji, falujących nastrojów, aż do wyciszenia... Być może bez burzliwego mariażu Mahlerów nie powstałyby te znakomite utwory...

Koncert "Ciało i dusza", fot. Łukasz Rajchert


Kiedy materia zniewala ducha: "Ciało i dusza"

Tegoroczny festiwal Wratislavia Cantans zamyka swoista klamra: koncert "Ciało i dusza" zdaje się w jakimś sensie korespondować z zaprezentowanym na początku oratorium Stratellego. O ile jednak w przypadku "San Giovanni Battista" mieliśmy do czynienia z pierwszym oratorium, o tyle "Duszę i ciało" należałoby uznać za pierwszą operę - głównie z uwagi na elementy inscenizacji, której w oratoriach nie było. Choć - co trzeba podkreślić - właściwie nie ma w niej akcji, a jedynie dialogi postaci alegorycznych. Mnie się ten utwór kojarzył z XV-wiecznym moralitetem, w którym pojawiają się alegorie pojęć abstrakcyjnych, bohater zaś (Każdy, Everyman) znajduje się ciągle wobec wyboru między dobrem a złem. Zresztą, już opozycja ciało i dusza wywodzi się ze scholastycznej myśli średniowiecza. Po alegorie sięgają także twórcy późniejszych epok, np. Johann Wolfgang Goethe w "Fauście", kiedy to u schyłku życia tytułowego bohatera pojawiają się - jak w "Eneidzie" Wergiliusza - siwe niewiasty: Troska, Choroby, Starość, Strach, Nędza i Śmierć. 

Koncert "Ciało i dusza", fot. Łukasz Rajchert
W kompozycji Emilio de Cavalieri: "Rappresentatione di Anima, et Corpo" do libretta Agostino Mani występują wyłącznie postacie alegoryczne, począwszy od Czasu, Duszy i Ciała, poprzez Rozkosz i jej towarzyszy, po Życie Ziemskie i Świat. Corpo przestrzega przed niewłaściwymi wyborami Anima, a także Anioł Stróż. Próby "uwiedzenia" przez "Rozkosze tego świata", a także opieranie się im rozgrywają się w pięknych ariach, duetach, tercetach, zaś alegoryczni bohaterowie dzielą się na dobrych (jasno ubranych) i złych (na czarno), abyśmy nie mieli wątpliwości, jakie powinny być wybory każdego. Jednak nie dydaktyzm decyduje o urodzie tego uroczego dziełka, lecz przede wszystkim muzyka Cavalierego, którą pięknie zinterpretował maestro Giovanni Antonini wraz z zespołem Il Giardino Armonico oraz solistami.

Niebezpieczne związki muzyki i władzy okazały się bardziej skomplikowane, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Władza i próby dominacji mogą być destrukcyjne, ale bywa i tak, że relacje te są owocne i pozwalają muzykowi swobodnie tworzyć. Z pewnością jest to temat na nie jedną opowieść. Dla nas jednak, uczestników 57. Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans, związki te stały się źródłem wielu wspaniałych doznań poruszających wyobraźnię i ducha (nie bójmy się tego słowa :-)) 

Bach Pasjami... /relacja z koncertów "Pasji wg św. Mateusza w NOSPR i w Narodowym Forum Muzyki/

Okres przedświąteczny był dla mnie w tym roku szczególny, miałam bowiem okazję dwukrotnego wysłuchania Pasji według św. Mateusza Johanna Seb...

Popularne posty