wtorek, 28 grudnia 2021

Herbatka u Rydlów :-)

30 grudnia (czwartek) o godz. 18:00 Muzeum Krakowa zaprasza do Rydlówki na spotkanie w ramach cyklu „Herbatka u Rydlów”.


Opowieść o barwnym życiu i twórczości Włodzimierza Tetmajera, którego malarstwo oraz bronowicka oaza młodopolskich artystów rozsławił polską wieś i rodzimy folklor. Prowadząca: Elżbieta Lang – muzealniczka, krakowska przewodniczka i pasjonatka sztuki polskiej przełomu XIX i XX stulecia.

Obowiązkowa rezerwacja przez Centrum Obsługi Zwiedzających:

e-mail: info@muzeumkrakowa.pl, tel.: 12 426 50 60.

Limit: 15 osób


Koszt: wydarzenie bezpłatne

Wydarzenie on-line dostępne przez stronę https://www.facebook.com/rydlowka

informacja prasowa

czwartek, 23 grudnia 2021

„Ja tu jeszcze powrócę! Willmann” w dawnym kościele klasztornym cystersów pw. Wniebowzięcia NMP w Lubiążu

„Ja tu jeszcze powrócę! Willmann” – to tytuł prezentacji przygotowanej w dawnym kościele klasztornym cystersów pw. Wniebowzięcia NMP w Lubiążu przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Została ona udostępniona w drugą rocznicę otwarcia wystawy „Willmann. Opus magnum” w Pawilonie Czterech Kopuł (21.12.2019) i pierwszą rocznicę wystawy „Willmann. Opus minor” w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej (21.12.2020).

Fot. materiały prasowe Muzeum Narodowego we Wrocławiu

Na pustych ścianach kościoła w Lubiążu zawisły reprodukcje obrazów Michaela Willmanna, które malowane były przez artystę dla tego miejsca i zdobiły je przez prawie 300 lat. Po II wojnie światowej oryginały trafiły do świątyń warszawskich, gdzie przechowywane są do dziś.

Prezentowane obecnie w Lubiążu kopie powstały w czasie przygotowań do wystawy „Willmann. Opus magnum”. Wtedy to Muzeum Narodowe we Wrocławiu wypożyczyło oryginały dzieł Willmanna z warszawskich świątyń i zaprezentowało na ekspozycji w Pawilonie Czterech Kopuł. W tym czasie w Warszawie eksponowane były specjalnie wyprodukowane kopie. Teraz te reprodukcje zawisły w Lubiążu.

Fot. materiały prasowe Muzeum Narodowego we Wrocławiu

„Kopie te stanowią tylko ślad i namiastkę dawnej świetności oraz bogactwa artystycznego kościoła lubiąskiego. Mają przypominać, iż miejsce to było w przeszłości skarbnicą arcydzieł nowożytnej sztuki śląskiej. A także budzić nadzieję, że jeszcze tutaj powrócą!” – wyjaśnia dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Organizatorzy: 

Muzeum Narodowe we Wrocławiu, Fundacja Lubiąż

Prezentację sfinansowano ze środków Samorządu Województwa Dolnośląskiego

informacja prasowa


Świąteczne podróże Czwórki - wędrówka przez kraje i gatunki muzyczne

Jak wyglądają Święta Bożego Narodzenia obchodzone przez ludzi związanych z Polską i Włochami? Dlaczego koreański Święty Mikołaj jest ubrany na niebiesko? – odpowiedzi na te i wiele innych pytań będzie można odnaleźć w Czwórce w Wigilię i Święta Bożego Narodzenia. Nie zabraknie świątecznej muzyki, także tej z różnych zakątków świata. Początek już w piątek 24 grudnia po godz. 11.00 w audycji „Kolęderska 4”.


W Wigilijny piątek od godz. 11.00 emitowana będzie „Kolęderska 4”, czyli wyjątkowe, świąteczne wydanie „Hejterskiej 4”. Tego samego dnia po godz. 16.00 audycja specjalna „Buon Natale”  (czyli „Wesołych Świąt” po włosku). Będzie to nietypowa podróż do Włoch – wśród gości Magdalena Wolińska-Riedi - dziennikarka i korespondentka TVP z Watykanu, żona gwardzisty szwajcarskiego i przez lata obywatelka Watykanu; Artur Pruś - młody jezuita, który spędził rok na Sycylii, pracując w szkole i parafii; Alberto Bertolotto - dziennikarz sportowy z Pordenone, autor książek poświęconych polskiej piłce nożnej.

Z kolei o godz. 17.00  „Wigilijna Muzyka Dobrego Słowa” - czułe nuty dla nowonarodzonego. Na dwugodzinne spotkanie zapraszają dziennikarze redakcji katolickiej - Małgorzata Bartas-Witan i Przemysław Goławski. Od godz. 19.00 audycja specjalna „Świąteczna Czwórka”, podczas której polscy artyści znani z anteny Czwórki zaprezentują swoje ulubione utwory kojarzące się ze świętami i opowiedzą swoje świąteczne historie. Na koniec dnia, po godz. 21.00 audycja specjalna „Kolędy świata” - premiera kolęd świata zespołu Kroke - jednego z najważniejszych polskich zespołów World Music i rozmowa z muzykami.

W pierwszy dzień świąt po godz. 11.00 audycja Szymona Jaworskiego „Święta bez dramy”, gdzie licealiści z L.O. im. Juliusza Słowackiego w Warszawie opowiedzą o tym jakim czasem są dla nich święta oraz czy miewają trudne rozmowy z krewnymi przy stole. Czwórka podpowie także, jak przeżyć ten czas rodzinnych spotkań bez awantur i wzajemnych fochów. W audycji specjalnej „PoMOVEmy o muzyce” po godz. 13.00 najlepsze soundtracki ze śniegiem w tle. O 16.00 audycja „Święta Południa” o tradycjach mieszkańców państw Ameryki Południowej i o tym, jakie potrawy się jada i jakiej muzyki słucha. Po 18.00 audycja specjalna „Muzyka dalekiej Północy”, czyli klimaty z krajów skandynawskich. O godz. 19.00 Czwórka przeniesie się do Korei podczas specjalnego wydania audycji „Teraz kpop!”. Z kolei o godz. 20.00 „Prywatka” zamieni się w „Piosenki z dzwoneczkami”, czyli leniwą elektronikę spod znaku Bicep, SIO, Sofii Kourtesis, ale też Tęskno i Kasi Konstance.

W drugi dzień Świąt, czyli 26 grudnia o godz. 15.00 w Czwórce wyemitowane zostanie słuchowisko   „Akt przerywany”  według dramatu Tadeusza Różewicza w adaptacji i reżyserii Krzysztofa Czeczota.  

informacja prasowa

środa, 22 grudnia 2021

Sylwestrowy zawrót głowy w kinie DCF

Dolnośląskie Centrum Filmowe zaprasza na wyjątkowy sylwestrowy wieczór w kinie. O północy widzowie wspólnie wzniosą noworoczny toast, a wcześniej na ekranach kina DCF zobaczą cztery najbardziej obiecujące premiery nadchodzącego roku.


- Specjalne sylwestrowe bloki filmowe i powitanie Nowego Roku w kinie stały się naszą tradycją. Wierzymy, że i w tym roku, mimo obostrzeń, widzowie spędzą z nami Sylwestra równie chętnie, jak w poprzednich latach, kiedy mogliśmy świętować bez ograniczeń. Na ten wyjątkowy wieczór przygotowaliśmy pełne energii filmy, które na pewno wprowadzą nas w dobry nastrój – mówi Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego.

Dla widzów przygotowano dwa filmowe pakiety – Na Srebrnym Ekranie i Na Perłowym Ekranie. Na Srebrnym Ekranie w sali Warszawa widzowie zobaczą „The card counter”, najnowszą produkcję Martina Scorsese w reżyserii Paula Schradera, a także ciepłą włoską komedię „(Nie) długo i szczęśliwie” w reż. Paolo Costelli o perypetiach czterech małżeństw, które dowiadują się, że ich śluby są nieważne, bo zostały udzielone przez fałszywego księdza.

Na Perłowym Ekranie w Sali Lwów pokazany zostanie norweski kandydat do Oscara - figlarna i nieprzewidywalna komedia „Najgorszy człowiek na świecie” w reż. Joachim Triera. Obok niej widzowie zobaczą „Belfast” w reż. Kennetha Branagha, czyli opowiedzianą z humorem opowieść o dzieciństwie podczas irlandzkiego konfliktu pod koniec lat 60-tych. „Belfast” otrzymał nagrodę publiczności na festiwalu w Toronto, który uznawany za nieoficjalny start w wyścigu po Oscary.

Po filmach, w miłej i niezobowiązującej atmosferze, widzowie wspólnie powitają Nowy Rok w holu kina DCF.

W związku w wprowadzeniem nowych zasad dotyczących limitów osób uczestniczących w imprezach kulturalnych, widzowie zaszczepieni przeciwko SARS-CoV-2 proszeni będą o okazanie certyfikatu szczepienia przed wejściem na salę kinową.

informacja prasowa

 

`Chants de Noël` Marca-Antoine Charpentiera w Narodowym Forum Muzyki /zapowiedź koncertu/

22 grudnia o 19.00 Narodowe Forum Muzyki zaprasza do Sali Wielkiej Ratusza na koncert muzyki francuskiego kompozytora epoki baroku - Marc-Antoine Charpentiera. Przez sobie współczesnych najbardziej ceniony był za swoje kompozycje o tematyce religijnej. Najpopularniejszym jego dziełem jest orkiestrowy wstęp do "Te Deum", emitowany na początku Konkursu Piosenki Eurowizji. Dorobek tego twórcy obejmuje jednak wiele innych frapujących kompozycji.

Wrocław Baroque Ensemble / fot. Łukasz Rajchert

Andrzej Kosendiak poprowadzi podczas tego koncertu dwa dzieła Charpentiera poświęcone tematyce Bożego Narodzenia. In nativitatem Domini canticum H 414 to późny utwór, ukończony w 1684 roku. Ta surowa i poważna kompozycja doskonale oddaje majestat i blask towarzyszące narodzinom Zbawiciela.

Sześcioczęściowa Messe de minuit pour Noël H 9 to nic innego jak pasterka, msza przeznaczona do wykonywania o północy, upamiętniająca oczekiwanie i modlitwę pasterzy udających się do Betlejem. Nastrój tej kompozycji Charpentiera jest zróżnicowany. Słuchacz znajdzie tu zarówno pełne uroku fragmenty oparte na śpiewnej melodyce, jak i odcinki głębokie i pełne powagi. Podobnie jak poprzednie dzieło msza została skomponowana ok. 1690 roku.


Wykonawcy:

Andrzej Kosendiak – dyrygent

Wrocław Baroque Ensemble:

Aldona Bartnik, Aleksandra Turalska – soprany

Daniel Elgersma, Piotr Łykowski – kontratenory

Maciej Gocman, Vojtěch Semerád – tenory

Tomáš Král, Jaromír Nosek – basy

Zbigniew Pilch, Mikołaj Zgółka – skrzypce

Olga Szęszoł, Emilia Kinecka – flety podłużne

Michał Mazur – altówka

Julia Karpeta – viola da gamba

Krzysztof Karpeta – violone

Marta Niedźwiecka – pozytyw

Miłosz Rutkowski – perkusja

Program:

M.-A. Charpentier In nativitatem Domini canticum H 416

***

M.-A. Charpentier In nativitatem Domini canticum H 414, Messe de minuit pour Noël H 9

informacja prasowa

wtorek, 21 grudnia 2021

`Szopki od kuchni` - ekspozycja fotografii Jakuba Zawadzińskiego w Pałacu Krzysztofory

27 grudnia o 17.00 nastąpi otwarcie ekspozycji fotografii Jakuba Zawadzińskiego, będącej częścią wystawy Szopki w Pałacu Krzysztofory. Ekspozycja "Szopka od kuchni" to reportaż fotograficzny procesu jej powstawania. Pan Zawadziński jest Laureatem Stypendium Twórczego Miasta Krakowa 2021 w kategorii Niematerialne Dziedzictwo Krakowa: Folklor i Tradycja.


Pan Jakub tak opisuje projekt:

W Konkursie Szopek Krakowskich biorę udział już jedenaście lat. Od dziecka, zafascynowany szopkami zawsze chciałem spróbować swych sił w tej oryginalnej sztuce. Swoje umiejętności rozwijałem w grupach dziecięcych i młodzieżowych. Moje prace zostały szybko docenione – już jako 17-latek zostałem zakwalifikowany do grupy seniorskiej i zdobyłem wyróżnienie w kategorii szopek miniaturowych. Od tamtej pory swoją twórczość szopkarską opierałem na szopkach miniaturowych i małych. Mimo konkurencji mistrzów szopkarstwa, zdobyłem 1. miejsca w obu tych kategoriach. Fotografią z kolei zajmuję się hobbistycznie. Mimo to, ukończyłem Szkołę Kreatywnej Fotografii w Krakowskich Szkołach Artystycznych.

Stypendium, które mi przyznano, pozwoliło mi na połączenie moich dwóch największych pasji – szopkarstwa oraz fotografii. W ramach jego realizacji udało mi się pierwszy raz zrobić dużą szopkę oraz wykonać reportaż fotograficzny z procesu jej budowy. Ów proces budowy szopki dużej trwa od kilku do kilkunastu miesięcy – w zależności od zaangażowania czasowego. Ze względu na to, że dotychczas budowałem szopki małe i miniaturowe, stypendium pozwoliło mi rozwinąć umiejętności w nowym kierunku. Finalnie, dzięki całemu stypendium oraz uprzejmości i wielkiej pomocy Muzeum Krakowa, które od lat wspiera nas - twórców szopek krakowskich, mogę przedstawić zdjęcia procesu  dzieła mojego życia, które tutaj mogą Państwo również podziwiać.


Jakub Zawadziński

Krakus urodzony w 1996 roku. Absolwent Szkoły Kreatywnej Fotografii w Krakowskich Szkołach Artystycznych. Z zamiłowania i wykształcenia fotograf, uprawiający fotografię fotoreportażową, analogową, eksperymentalno-minimalistyczną i nie tylko. Wieloletni utytułowany twórca szopek krakowskich. Sześć jego szopek konkursowych znajduje się w zbiorach Muzeum Krakowa, reszta w kolekcjach prywatnych. Są wystawiane w kraju i za granicą na wystawach organizowanych przez Muzeum Krakowa i osoby prywatne.

Sztuka tworzenia szopek krakowskich to tradycja sięgająca XIX wieku. Rzemieślnicy, którzy w okresie Bożego Narodzenia tworzyli ozdobne pałace na wzór architektury miasta, w latach 30. XX wieku – wraz z 1. Konkursem na najpiękniejszą szopkę – sprofesjonalizowali swoje działania. O popularności szopkarstwa, nie tylko w Polsce ale i na całym świecie, świadczy jego wpis na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.

informacja prasowa

poniedziałek, 20 grudnia 2021

Cranach. Natura i sacrum w Muzeum Narodowym w Warszawie

Od 17 grudnia 2021 r. do 27 lutego Muzeum Narodowe w Warszawie zaprasza na wystawę "Cranach. Natura i sacrum". Zostaną na niej zaprezentowane dzieła Lucasa Cranacha Starszego, a także ryciny czołowych niemieckich artystów epoki: Albrechta Dürera, Lucasa Cranacha Starszego, Albrechta Altdorfera, Augustina Hirschvogla, a także rysunki z kręgu tzw. szkoły naddunajskiej. Obrazy Cranacha odczytać można nie tylko jako opowieść o kluczowych wydarzeniach w historii zbawienia,  ale także jako refleksję o naturze stworzenia.

1. Lucas Cranach st., Madonna pod jodłami, ok. 1510, Muzeum Archidiecezjalne we Wrocławiu

Lucas Cranach Starszy (1472–1553) należy do czołowych artystów niemieckiego renesansu. Utalentowany malarz i rytownik, wprawny projektant i wydawca ilustracji drzeworytniczych rozwinął swą karierę dzięki stanowisku malarza na dworze książąt saskich w Wittenberdze. Zasłużył też niewątpliwie na miano pierwszego artysty reformacji. Z jego warsztatu wyszły dzieła o fundamentalnym znaczeniu dla nowej konfesji – zarówno z uwagi na ich ikonografię, jak i wymiar propagandowy. 

Na wystawie pokażemy "Madonnę pod jodłami" ze zbiorów Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu oraz "Adama i Ewę" z kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie – dwa najważniejsze obrazy Cranacha znajdujące się w Polsce. Powstały w tym samym czasie, ok. 1510 roku, kiedy pracownia artysty znajdowała się na zamku w Wittenberdze, a on sam realizował głównie zamówienia dworu Fryderyka Mądrego, księcia saskiego.

5. Lucas Cranach st., Adam i Ewa, ok. 1510, Muzeum Narodowe w Warszawie

Spotkanie dwóch obrazów Cranacha jest okazją do ukazania przemian zachodzących w ikonografii sztuki XV i początku XVI wieku. W tym okresie ulegały przekształceniom nie tylko ujęcia najważniejszych tematów religijnych, lecz także sposoby przedstawiania przyrody. Wyzwaniem dla artystów stało się scalenie sacrum i natury w taki sposób, by ich dzieła z jednej strony nawiązywały do tradycyjnej symboliki, z drugiej zaś odzwierciedlały nowe humanistyczne tendencje. W tym kontekście oba obrazy Cranacha odczytać można nie tylko jako opowieść o kluczowych wydarzeniach w historii zbawienia, rozwijającej się od grzechu pierworodnego pierwszych rodziców po odkupienie dokonane za pośrednictwem Marii, nowej Ewy, ale także jako refleksję o naturze stworzenia.

Albrecht Dürer (1471–1528), Adam i Ewa, 1504, Muzeum Narodowe w Warszawie

W propagowaniu nowych koncepcji artystycznych i ikonograficznych ogromną rolę odegrała grafika. Na wystawie eksponowane będą ryciny czołowych niemieckich artystów epoki: Albrechta Dürera, Lucasa Cranacha Starszego, Albrechta Altdorfera, Augustina Hirschvogla, a także rysunki z kręgu tzw. szkoły naddunajskiej. Pozwolą one prześledzić ówczesne formuły obrazowania, stawiające wielokrotnie pytanie o granice między sacrum i profanum, jak również przyjrzeć się zagadnieniom związanym z praktyką warsztatową czy wreszcie poznać oczekiwania zleceniodawców wywodzących się często z kręgów elit dworskich.

Lucas Cranach starszy (1472–1553) Męczeństwo św. Erazma, 1506, Muzeum Narodowe w Warszawie

Madonna pod jodłami może stać się również impulsem do rozważań o kolekcjonerstwie sztuki u progu XVI wieku. Obraz został przywieziony do Wrocławia z Wittenbergi w przełomowym roku 1517, wyznaczającym początek burzliwego okresu reformacji. Nowy właściciel, biskup Jan V Thurzon (1464–1466 – 1520) przekazał go do wrocławskiej katedry, gdzie w kaplicy św. Jana Ewangelisty znajdował się aż do 1947 roku. Skradziony tuż po wojnie, został odzyskany w 2012 roku i od tego czasu przechowywany jest w Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu.

Kuratorzy: Piotr Borusowski, Aleksandra Janiszewska-Cardone, Joanna Sikorska




Cranach. Natura i sacrum


Muzeum Narodowe w Warszawie

17 grudnia 2021 – 27 lutego 2022


informacja prasowa

środa, 15 grudnia 2021

Co nowego w DCF | 17-23 grudnia 2021

 W grudniu Dolnośląskie Centrum Filmowe zaprasza na liczne atrakcje. Wśród nich - Magiel Filmowy z udziałem Małgorzaty Kożuchowskiej, połączony z projekcją filmu "To musi być miłość". Ponadto 17 grudnia rozpocznie się Festiwal AfryKamera, podczas którego zobaczymy filmy fabularne i dokumentalne. W ramach pokazów specjalnych - dokument "Summer of Soul" (Grand Prix w Sudance) - zapis legendarnego Festiwalu Kultury Harlemu, na którym utrwalono takich wykonawców, jak Stevie Wondera, Ninę Simone, Mahalię Jackson, B.B. Kinga... A to nie wszystko 😀

WYDARZENIA

Magiel Filmowy z Małgorzatą Kożuchowską


W grudniowym Maglu Filmowym mamy dla Państwa wspaniały świąteczny prezent. Gościem Łukasza Maciejewskiego będzie jedna z najpopularniejszych, uwielbianych polskich aktorek – Małgorzata Kożuchowska. O swojej karierze zawodowej, rolach, którymi podbiła serca publiczności oraz planach, aktorka opowie gospodarzowi ulubionego cyklu widzów DCF już 17 grudnia. Będzie też okazja do zdobycia autografu na książce Łukasza Maciejewskiego „Aktorki”, w której znajdują się wywiady z gwiazdami polskiego kina. Pretekstem do spotkania będzie pokaz filmu „To musi być miłość” w reż. Michała Rogalskiego.

17 grudnia | godz. 19:00 | Bilety: 25 zł

Festiwal AfryKamera | 17-19 grudnia

AfryKamera - największe wydarzenie kulturalne w Europie Środkowo-Wschodniej poświęcone Afryce, odbędzie się w dniach 17 - 19 grudnia 2021 roku w Dolnośląskim Centrum Filmowym we Wrocławiu. Podczas festiwalu widzowie obejrzą osiem starannie wyselekcjonowanych filmów fabularnych i dokumentalnych, w tym trzy w ramach cyklu Brave Cinema. Festiwalowi towarzyszyć będą dyskusje, prelekcje spotkania i warsztaty dla dzieci. Od 22 grudnia Afrykamera przeniesie się do sieci, a filmy festiwalowe będzie można oglądać na platformie mojeekino.pl.

POKAZY SPECJALNE

Summer of Soul

W grudniu zapraszamy do DCF na specjalne pokazy filmu „Summer of Soul” nagrodzonego Grand Prix Jury oraz nagrodą publiczności na Festiwalu Filmowym Sundance.

Latem 1969 roku, zaledwie 160 km na południe od Woodstock, w parku Mount Morris (obecnie znanym pod nazwą Parku im. Marcusa Garveya), odbył się legendarny Festiwal Kultury Harlemu. Jego filmowy zapis nie był nigdy wcześniej publikowany i został niemal całkowicie zapomniany – aż do dziś. Debiutujący w roli filmowca Ahmir „Questlove” Thompson dokumentuje to wydarzenie, które stało się świętem czarnej historii, kultury i mody.

SUMMER OF SOUL to nie tylko połączenie filmu muzycznego i dokumentu przybliżającego tamten Festiwal, ale też niezwykłe świadectwo uzdrawiającej mocy muzyki, tak bardzo potrzebnej w niespokojnych czasach – tak w przeszłości, jak i dzisiaj.

W materiale zobaczymy niepublikowane wcześniej występy Steviego Wondera, Niny Simone, Sly& the Family Stone, Gladys Knight & the Pips, Mahalii Jackson, B.B. Kinga, The 5th Dimension i wielu innych.


18 grudnia | godz. 20:15 | Bilety: 22 zł
19 grudnia | godz. 16:30 | Bilety: 22 zł
23 grudnia | godz. 20:00 | Bilety: 18 zł


MATRIX | minimaraton


22 grudnia z okazji wielkiego powrotu na ekran Neo i Trinity minimaraton „Matrixa” w DCF! W programie „Matrix” i premierowo „Matrix Zmartwychwstania”

22 grudnia | od godz. 18:00 | Bilety: 38 zł

POKAZ PRZEDPREMIEROWY

Truflarze | reż. Michael Dweck, Gregory Kershaw | Włochy, Grecja, USA, 2020

19 grudnia | godz. 17:30 | Bilety: 22 zł

PREMIERY

Od 17 grudnia: Im dalej w las, tym więcej drzew | reż. Benedek Fliegauf | Węgry, 2020

Od 22 grudnia: Hiszpański romans | reż. Woody Allen | Hiszpania | USA / Włochy, 2020

Od 22 grudnia: Matrix Zmartwychwstania | reż. Lana Wachowski | USA, 2021

CYKLE

DKF „Centrum”
20.12 | Sekret bogini fortuny (La Dea Fortuna)| reż. Ferzan Ozpetek | Włochy 
2019|114’
Seanse w każdy poniedziałek o godz. 19:00 | Bilety: 13 zł

Filmowy Klub Seniorów 
21.12. | Spencer | reż. Pablo Larraín | Niemcy, Wielka Brytania, Chile, 2021 |111’
Seanse w każdy wtorek o godz. 12:00 | bilety: 
Filmowy Klub Nauczyciela
21.12 | Piętro wyżej | warsztat: godz. 16:00 | pokaz filmu: godz. 17:00 | Wstęp bezpłatny

informacja prasowa

wtorek, 14 grudnia 2021

`Magnificat` J. S. Bacha na 15-lecie Chóru NFM i Wrocławskiej Orkiestry Barokowej /zapowiedź koncertu/

Narodowe Forum Muzyki zaprasza na koncert obchodzącej piętnastą rocznicę powstania Wrocławskiej Orkiestry Barokowej oraz Chóru NFM pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka. Poświęcony został twórczości Johanna Sebastiana Bacha. Dorobek artystyczny lipskiego kantora na wiele stuleci stał się wzorem doskonałości dla kolejnych pokoleń kompozytorów.

Elias Gottlob Haussmann, portret Johanna Sebastiana Bacha, 1746, fot. Wikimedia

Do naszych czasów dotrwało około dwieście kantat autorstwa Johanna Sebastiana Bacha, a więc zapewne mniej więcej połowa z jego dorobku. Pisanie ich wiązało się z obowiązkami zawodowymi, które jednak zamiast ograniczać inwencję kompozytora, wyjątkowo ją podsycały. 

Koncert rozpocznie Nun komm, der Heiden Heiland (Zbawco pogan, przybądź́ już̇) BWV 61 skomponowana przez Bacha w Weimarze w 1714 roku. Twórca pełnił tam funkcję koncertmistrza na dworze księcia Wilhelma Ernsta. Artysta liczył, że władca mianuje go kapelmistrzem po śmierci muzyka ówcześnie piastującego to stanowisko. Kiedy tak się nie stało, rozsierdzony Bach wypowiedział swoją dotychczasową pracę w sposób tak obcesowy, że rozeźlony jego arogancją arystokrata wtrącił go na miesiąc do więzienia. Mimo tak gorzkiego końca, pod względem twórczym był to czas niezwykle owocny, czego dowodem jest między innymi ta kantata, w której Bach wykorzystał poezję religijną Erdmanna Neumeistera.

Wrocławska Orkiestra Barokowa, fot. Łukasz Rajchert

Centralnym utworem w programie koncertu jest Magnificat BWV 243. Jest to uroczyste dzieło napisane na rozbudowaną obsadę: pięcioro solistów, chór, trzy trąbki, flet poprzeczny, obój, obój miłosny, kotły, dwoje skrzypiec, altówkę i basso continuo. Pierwsza wersja powstała w 1723 roku, tuż po objęciu przez Bacha funkcji kantora w kościele św. Tomasza w Lipsku. Kilkanaście lat później kompozytor opracował też drugą wersję (tym razem w tonacji D-dur zamiast w Es-dur) i to właśnie ona zabrzmi podczas koncertu pod dyrekcją maestra Andrzeja Kosendiaka

Andrzej Kosendiak, fot. Łukasz Rajchert

Wieczór zwieńczy pełna przepychu, napisana na dużą (jak na barokową kantatę!) obsadę, przeznaczona na Boże Narodzenie Christen, ätzet diesen Tag BWV 63. Po raz pierwszy zabrzmiała ona 25 grudnia 1713 roku. Oprócz chóru i smyczków Bach zażyczył tu sobie aż czterech trąbek, kotłów i trzech obojów. To dzieło uroczyste i pełne majestatu. Incipit oznacza „Kujcie dzień ów chrześcijanie”, a autorem słów jest prawdopodobnie kaznodzieja i teolog Johann Michael Heineccius.

Magnificat

Wykonawcy:

Andrzej Kosendiak – dyrygent

Olga Pasiecznik – sopran

Aleksandra Turalska – sopran

Piotr Olech – kontratenor

Krystian Adam Krzeszowiak – tenor

Maciej Gocman – tenor

Paweł Horodyski – bas

Chór NFM

Lionel Sow – kierownictwo artystyczne Chóru NFM

Chór Chłopięcy NFM

Małgorzata Podzielny – kierownictwo artystyczne Chóru Chłopięcego NFM

Wrocławska Orkiestra Barokowa

Jarosław Thiel – kierownictwo artystyczne Wrocławskiej Orkiestry Barokowej


Program:

Jubileusz 15-lecia Chóru NFM i Wrocławskiej Orkiestry Barokowej

J.S. Bach Nun komm, der Heiden Heiland – kantata BWV 61; Magnificat BWV 243 [40']


***


J.S. Bach Christen, ätzet diesen Tag – kantata BWV 63 [30']

informacja prasowa

 

poniedziałek, 13 grudnia 2021

Rodzinne kolędowanie oraz najpiękniejsza szopka betlejemska 2021 – wystawa prac dzieci i młodzieży w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza na rodzinne kolędowanie oraz na wystawę szopek betlejemskich. 

Fot. materiały prasowe

17.grudnia o godz. 18:00 odbędzie się koncert interaktywny Kukaj Kukawko – dla dzieci (małych i tych trochę większych). Mali uczestnicy spotkania będą mogli obejrzeć kolorowe stroje prawdziwych kolędników i usłyszeć tradycyjne kolędy oraz pastorałki – te mniej znane, ale i takie do wspólnego śpiewania! Nie zabraknie skocznych rytmów, a nawet piosenek o zwierzętach. Repertuar kolędników to również kolędy życzące, więc poprzez muzykę będziemy mogli złożyć sobie nawzajem życzenia na Świąteczny Czas i Nowy Rok. Odwiedzi nas gość specjalny… kolędnicza koza!

Kukaj Kukawko – dla dzieci to grupa pasjonatów folkloru, muzykantów i animatorów tworzących autorskie piosenki i programy dla najmłodszych oparte o muzykę tradycyjną oraz teorię uczenia muzyki E. E. Gordona. Ich koncerty to interaktywne spotkania dla dzieci i całych rodzin.

Kameralne spotkanie w przestrzeni Muzeum Etnograficznego. Bilety w cenie 10 zł do nabycia w kasie muzeum. Zapisy w tygodniu poprzedzającym wydarzenie: edukacja@muzeumetnograficzne.pl lub 71 344 33 13 – od poniedziałku do piątku (w godz. 8.00–16.00) – telefonicznie i mailowo, w soboty – tylko telefonicznie. Prosimy o informację w przypadku rezygnacji z uczestnictwa w zajęciach. Z uwagi na zmienną sytuację związaną z pandemią wydarzenie może zostać odwołane lub przeniesione na inny termin.

Miejsce: Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu


Od 15 grudnia 2021 – 30 stycznia 2022 odbędzie się XXIX edycja Wojewódzkiego Konkursu Rzeźbiarskiego „Najpiękniejsza szopka betlejemska” dla dzieci i młodzieży, organizowanego przez Galerię Twórczości Plastycznej Młodych działającą w MDK „Śródmieście”.

Jak co roku – wyjątkiem był rok 2020, kiedy przez sytuację epidemiczną i lockdown nie było ekspozycji – pokonkursowa wystawa prac ponownie zagości we wnętrzach Muzeum Etnograficznego. Wyeksponowane zostaną najciekawsze realizacje rzeźbiarskie, wykonane przez dzieci i młodzież z wrocławskich i dolnośląskich szkół, placówek wychowawczych oraz domów kultury.

Co roku młodzież z wielu placówek edukacyjnych mierzy się z tematem, proponując różnorodne i często zaskakujące oryginalnością pomysły interpretacyjne przedstawienia miejsca Narodzenia Pańskiego. Szopki wykonane są z różnych materiałów i w różnych technikach: ceramiczne, ze szkła, tektury, papier-mâché, plasteliny, materiałów naturalnych jak drewno, liście, kora, mech, kamienie, ale także z makaronu, ciastek oraz z wszelkiego rodzaju materiałów recyklingowych, jak np. butelki, puszki czy płyty CD. Wyobraźnia twórców jest nieograniczona, co przyczynia się do powstania nadzwyczajnych prac.

We wnętrzach Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu zaprezentowanych zostanie 77 prac rzeźbiarskich wykonanych przez 86 autorów z 15 dolnośląskich szkół i pracowni plastycznych.

informacja prasowa



sobota, 11 grudnia 2021

AfryKamera w DCF | 17-19 grudnia 2021

AfryKamera - największe wydarzenie kulturalne w Europie Środkowo-Wschodniej poświęcone Afryce, odbędzie się w dniach 17 - 19 grudnia 2021 roku w Dolnośląskim Centrum Filmowym we Wrocławiu. Podczas festiwalu widzowie zobaczą osiem starannie wyselekcjonowanych filmów fabularnych i dokumentalnych, w tym trzy w ramach cyklu Brave Cinema. Festiwalowi towarzyszyć będą dyskusje, prelekcje spotkania i warsztaty dla dzieci. Od 22 grudnia Afrykamera przeniesie się do sieci, a filmy festiwalowe będzie można oglądać na platformie mojeekino.pl.


- Kino afrykańskie jest tak samo niejednolite jak cały kontynent. To ponad 50 krajów i kilka tysięcy języków, bogactwo historii i różne dzieje. Sami jako AfryKamera cały czas odkrywamy Afrykę i coraz bardziej doceniamy jej różnorodność oraz bogactwo - mówi Przemysław Stępień, dyrektor festiwalu.

Podczas festiwalu zaprezentowany zostanie niezwykły miks kina gatunkowego z innowacyjnym, nowym obliczem afrykańskiej kinematografii. Tym samym widzowie zobaczą nieco inne „czarne kino”. 

-  Filmy pokazywane na AfryKamerze, która po raz kolejny jest współorganizowana przez DCF, pozwolą naszym gościom bliżej poznać afrykańską kulturę, ale także przybliżą problemy, z jakimi zmaga się współczesna Afryka. Kino DCF jest miejscem, w którym poprzez filmy i festiwale przybliżamy wrocławianom kultury różnych narodów. Warto wspomnieć, że tylko w tym roku zapraszaliśmy już widzów na Festiwal Kultury Europejskiej i  Festiwal Niezależnej Kultury Białoruskiej – mówi Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego.

LUDZKIE OBLICZE WAŻNYCH TEMATÓW

Na przełamywaniu konwencji i poszukiwaniu nowych narracji skupionych będzie szereg tytułów, które zaprezentowane zostaną na AfryKamerze. Wśród nich znajdzie się otwierający wrocławską edycję niezwykły historyczny film „Moffie” południowoafrykańskiego reżysera Olivera Hermanusa, który miał swoją premierę na MFF w Wenecji. 

W 1981 r. RPA rozpoczęła operację militarną na granicy z Angolą, aby bronić się przed rozprzestrzenianiem komunizmu oraz zachować panującą politykę apartheidu. Wszyscy biali chłopcy po ukończeniu szesnastego roku życia zostali wysłani na dwuletnią służbę wojskową, która miała nauczyć ich nienawiści do komunizmu, gejów i Afrykanów. Wśród nich znalazł się Nicholas, który w trakcie służby zaczyna odkrywać swoją tożsamość seksualną, tak sprzeczną z obowiązującymi normami. Nieśpieszny i subtelny w pewnych momentach film Olivera Hermanusa pokazuje nam dramat konfliktu zbrojnego, represje na gejach w czasach apartheidu, ale i próbę zachowania własnego ja nawet w najgorszych warunkach. 

Na tegorocznym festiwalu widzowie zobaczą też odkrycie z Lesotho „To nie pogrzeb, to zmartwychwstanie” Lemohanga Jeremiaha Mosese. 

Osiemdziesięcioletnia wdowa mieszkająca w malutkiej wiosce pośród gór w Lesotho pochowała już wszystkich swych bliskich i jedynym jej pragnieniem jest spocząć obok nich. Wszystko się zmienia, gdy w Nasaretha zaczyna się budowa tamy, która zaleje okoliczne ziemie, groby przodków, ale i spowoduje wysiedlenie mieszkańców. Mantoa wraz z całą społecznością postanawia walczyć o zachowanie ziemi, do której przynależeli od pokoleń. Ten głęboko przejmujący film ukazuje nie tylko nieuchronny proces odchodzenia człowieka, ale także nieuczciwe zawłaszczanie ziemi jej rodowitym mieszkańcom oraz niszczenie “starego” świata przez pozorny postęp i rozwój. Nie sposób nie dostrzec w filmie zjawiskowych kadrów, które nie tylko zostały dopracowane w każdym szczególe, ale każdy z nich mógłby stanowić  osobny obraz.

 Ciekawą propozycją jest również czadyjski film „Lingui”. To zaskakująco uniwersalna opowieść o kobiecej solidarności i determinacji - Amina ciężko pracuje i samotnie wychowuje nastoletnią córkę. Gdy dowiaduje się, że ta jest w ciąży, postanawia pomóc jej w dokonaniu aborcji, która w jej kraju jest nielegalna.  

Reżyser Mahamat-Saleh Haroun z wielką empatią rysuje portret bohaterek, które próbują walczyć o swoją godność i niezależność w brutalnej, patriarchalnej rzeczywistości, zawładniętej przez religię i anachroniczne tradycje, potrafiące uczynić z młodej matki społecznego wyrzutka. To nie tylko kameralny dramat i portret społecznych napięć w odległej części świata, lecz również poezja kina w czystej postaci – niezwykłe zdjęcia Mathieu Giombiniego są żywe i duszne, perfekcyjnie skomponowane, nasycone cudownymi barwami.  

BRAVE CINEMA

Tegoroczny program odkryje również piękno afrykańskiej przyrody i otaczających ją oceanów, ale także poruszy problemy ekologiczne i społeczne z nimi związane, które stają się coraz większym wyzwaniem nie tylko dla Afryki, ale i dla całego świata. Projekcje filmowe wzbogacą panele dyskusyjne prowadzone przez Adama Kruka, wrocławskiego kuratora filmowego. W ramach cyklu “Brave” znalazły się trzy filmy. „Makongo” i „Haingosoa” porusza temat praw dziecka oraz dostępu do edukacji w Republice Centralnej Afryki oraz na Madagaskarze. „Stop filming us” konfrontuje Europejczyków z etyką dotyczącą przedstawiania Republiki Demokratycznej Kongo w mediach oraz tematyki neokolonializmu. Po projekcji odbędzie się warsztat dla dziennikarzy, blogerów i osób zainteresowanych mediami pt. “Jak mówić o Afryce?”

IMPREZY TOWARZYSZĄCE

Oprócz wydarzeń typowo filmowych wrocławski program wzbogaciliśmy o wydarzenia towarzyszące - mówi Iwona Frydryszak, producentka wrocławskiej edycji festiwalu AfryKamera. Odbędą się warsztaty wielokulturowe dla dzieci przygotowane przez Fundację Przyjaźń Sztuka Edukacja oraz taneczne i muzyczne prowadzone przez Afrotubę. Na zakończenie posłuchamy koncertu muzyki magalskiej  duetu Désiré Dauphin Rasolomampionona i Joseph Rakoto. 

Filmy z tegorocznego programu będzie można oglądać w dniach 17-19 grudnia w w Dolnośląskim Centrum Filmowym (Wrocław). Od 22 grudnia do 1 stycznia filmy z repertuaru będą dostępne na platformie mojeekino.pl. Dzięki temu widzowie z całej Polski będą mogli zobaczyć najnowsze i najlepsze dokonania afrykańskiej kinematografii pokazywane podczas szesnastej edycji festiwalu.

Karnety na wrocławską odsłonę można kupić w DCF (stacjonarnie lub na stronie internetowej: https://dcf.wrocław.pl )

informacja prasowa


piątek, 10 grudnia 2021

Co nowego w DCF | 10-16 grudnia 2021

Dolnośląskie Centrum Filmowe zaprasza na filmy premierowe (m. in. "Biały potok"), na stałe cykle (DKF "Centrum" - "Złe baśnie") oraz do Filmowego Klubu Seniora, w którym zobaczymy "Położną" - film o Stanisławie Leszczyńskiej, która przyjęła w nieludzkich warunkach obozu w Auschwitz ponad trzy tysiące porodów.


PREMIERY OD 10 GRUDNIA

Biały potok | reż. Michał Grzybowski | Polska 2021

Komedia pomyłek o problemach dwóch zaprzyjaźnionych małżeństw. Michał i Ewa prowadzą stateczne życie, podporządkowane pracy i drugiej ciąży. Mieszkający po sąsiedzku Kasia i Bartek borykają się z problemami finansowymi. Niespodziewanie dla wszystkich, podczas kłótni Kasia wyjawia mężowi, że łączy ją coś więcej z Michałem… Przyjaźń i miłość w jednej chwili stają pod znakiem zapytania. Wzajemne podejrzenia, powiązania finansowe oraz niewinne z pozoru kłamstwa nakręcają spiralę nieporozumień. Emocje sięgają zenitu. Na dodatek w małżeński spór angażują się windykatorzy, policja oraz wścibski sąsiad. Chaos narasta mnożąc zabawne sytuacje aż do finału, który okaże się szansą na uratowanie obydwu małżeństw. Czy wszyscy z niej skorzystają?

OBSADA: Marcin Dorociński, Agnieszka Dulęba-Kasza, Julia Wyszyńska, Dobromir Dymecki | REŻYSER: Michał Grzybowski | SCENARIUSZ: Michał Grzybowski, Tomasz Walesiak | MUZYKA: Marcin Mirowski | GATUNEK: Komedia obyczajowa | CZAS TRWANIA: 79' | PRODUKCJA: Polska, 2021


Powrót do tamtych dni | reż. Konrad Aksinowicz | Polska 2021

Jest początek lat dziewięćdziesiątych. Czternastoletni Tomek, mieszka wraz z matką (Weronika Książkiewicz) na jednym z wrocławskich osiedli. Chłopiec, podobnie jak wielu rówieśników, wychowuje się bez ojca, który wyemigrował do USA. Jednak pewnego dnia Alek (Maciej Stuhr) nieoczekiwanie staje w drzwiach rodzinnego mieszkania. Wraz z nim w życiu Tomka pojawiają się: kolorowy telewizor, klocki Lego, buty Nike i wymarzony magnetowid. Szczęście Malinowskich nie trwa jednak długo. Wszystko przez obsesję Alka, której ten nie potrafi kontrolować. Czy jego bliscy zdołają mu pomóc, zanim będzie za późno?

OBSADA: Maciej Stuhr, Weronika Książkiewicz, Teodor Koziar | REŻYSER: Konrad Aksinowicz | SCENARIUSZ: Konrad Aksinowicz | MUZYKA: Marcin Masecki | GATUNEK: Dramat | CZAS TRWANIA: 104' | PRODUKCJA: Polska 2021

West Side Story | reż. Steven Spielberg | USA 2021

Słynny broadwayowski musical powraca w nowej odsłonie i w reżyserii samego Stevena Spielberga! Zdobywca Oscara® zabiera widzów w podróż w czasie do roku 1957 i pozwala ponownie odkryć uroki młodzieńczej miłości, a także poczuć dreszcz emocji towarzyszący rywalizacji nowojorskich gangów ulicznych: Jetsów i Sharksów.

OBSADA: Ansel Elgort, Rachel Zegler, Rita Moreno | REŻYSER: Steven Spielberg

SCENARIUSZ: Tony Kushner | MUZYKA: David Newman | GATUNEK: Musical/Romans/Dramat | CZAS TRWANIA: 156' | PRODUKCJA: USA, 2021


CYKLE

DKF „Centrum”

13.12 | Złe baśnie (Favolacce) |reż. Damiano i Fabio D’Innocenzo | Włochy, Szwajcaria 2019 |98’

Seanse w każdy poniedziałek o godz. 19:00 | Bilety: 13 zł

W Spinaceto – małym miasteczku na przedmieściach Rzymu – właśnie zaczynają się wakacje. Niby zwyczajnie, ale coś szczególnego unosi się w powietrzu. Pojawiają się nastoletnie ciąże, wszy i odra, ktoś dziurawi basen ogrodowy… Bracia D’Innocenzo („La terra dell’abbastanza”, „America Latina”) to dziś najgorętsze nazwiska włoskiego kina, które jak nikt potrafią wytwarzać niepokój i zaskakiwać widzów. Najlepszym tego dowodem będą „Złe baśnie”, które zdobyły Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale i pięć prestiżowych nagród Błękitnej Wstęgi – w tym dla najlepszego włoskiego filmu zeszłego roku.

Filmowy Klub Seniorów 

14.12. | Położna | reż. Maria Stachurska | Polska 2020 | 54’

Film o bohaterce okresu okupacji – Stanisławie Leszczyńskiej. Przedwojenna położna, pomagająca Żydom z łódzkiego getta, została pojmana przez gestapo zesłana do obozu w Oświęcimiu. Tutaj rozpoczęła się jej misja: odbierać porody w najmroczniejszym miejscu na Ziemi. Dokument Marii Stachurskiej stanowi próbę odpowiedzi na pytanie o źródło siły osoby walczącej o godność człowieka w skrajnie nieludzkich okolicznościach. Relacje i archiwalne materiały, ilustrowane muzyką Michała Lorenca, tworzą portret akuszerki, której powołanie było silniejsze, niż rozkazy doktora Mengele.

Seanse w każdy wtorek o godz. 12:00 | bilety: 13 

informacja prasowa

MILKY WAY - wystawa w hołdzie Stanisławowi Lemowi w mia ART GALLERY we Wrocławiu

Od 17 grudnia 2021r.  do 29 stycznia 2022 r.  mia ART GALLERY zaprasza na wystawę "Milky Way", stanowiącą hołd dla wizualnego potencjału literatury Stanisława Lema, złożony autorowi w roku rocznicy jego urodzin. Zaproszeni do wystawy artyści zostali poproszeni o stworzenie obrazów inspirowanych jego twórczością. Są to głównie studenci i absolwenci Akademii Sztuk Pięknych Wrocławiu związani z pracownią malarską prof. Łukasza Huculaka.



Zarzuca się niekiedy Solaris słabą charakterystykę bohaterów. Na usprawiedliwienie Lema należy powiedzieć, że są one płaskie, niepełne i mało plastyczne tylko na tle wyjątkowo malowniczych „opisów przyrody", tworów „grawitacyjnej galarety": mimoidów, symetriad, chyży i długoni. Pejzaż Solaris jest malarski podwójnie, nie tylko z racji swojej malowniczej powierzchowności, ale także statusu ontologicznego. To nie oryginał, ale kopia, swoista reprezentacja, obraz – artefakt. Płynny strumień fantazyjnych kształtów bardziej niż rzeczywistość zewnętrzną stanowi wnętrze ludzkiej psychiki. Bezkres myśli i wyobrażeń o nierównym stopniu „wykończenia", niekiedy form w pełni rozwiniętych i czytelnych, kiedy indziej zaledwie ich niejasnych zapowiedzi, mglistych intuicji, przebłysków świadomości dryfujących w odmętach nieuświadomionego. Myśli bowiem to nie tylko sensowne zdania, będące szczególną emanacją świadomości. Życie psychiczne manifestuje się także mętnymi zlepkami słów, obrazów i emocji, ufundowanych bliżej fizjologicznego poziomu procesów reaktora-mózgu. To właśnie ich bogactwo znajduje odzwierciedlenie w kształtach formowanych przez myślący ocean.

Przywołują one trojakie skojarzenia z malarskiej historii. Pierścienie zapadających się fal mimoidu poronnego przypominają magmatyczny, niepochwytny zmysłowo „przedformalny" stan materii obrazów Jacksona Pollocka czy taszystów. „Polipowate narośla" mimoidu dojrzałego, którego celem jest „małpowanie kształtów zewnętrznych", wydają się odzwierciedlać imaginarium surrealizmu. Ogrody i ściany obserwowane przez Bertona, z wysoka wyglądające jak miasto (choć to ułuda „wywołana poszukiwaniem jakiejkolwiek analogii pośród tego, co znane") korespondują z pejzażami Maxa Ernsta, wizjami René Magritte'a czy płynnymi pustkowiami Yves'a Tanguya. Wreszcie – przypominająca strzelisty gotyk symetriada, „jakaś krewna stożków Łobaczewskiego i ujemnych krzywizn Riemanna [...]", wplatająca w swą formę parametr czasowy i aspekt zmiennego oglądu, rezonuje z wizualnymi poszukiwaniami kubizmu.

Solaryjski ocean stanowi nową formę biologiczną, generującą stany emocjonalne bez pośrednictwa aparatu percepcyjnego – bezpośrednio w mózgu. W terminologii Lemowskiej – „reaktor elektrochemiczny", rodzaj hiperinteligentnej rośliny, która zamiast przemieszczać się i pokonywać przestrzeń w celu pozyskania dostępu do źródeł energii, wywołuje wszystkie niezbędne dla podtrzymania życia procesy bezpośrednio w organie odpowiedzialnym za ich przetwarzanie. Choć skojarzenie solaryjskiego oceanu z Berkeleyowskim, „duchem" wzbudzającym wrażenia sensualne w umysłach ludzi może wydawać się nieuprawnione, to sam autor wskazuje na ten trop: plazmatyczny zbiornik „trawi czas na [...] rozważaniach nad istotą wszechrzeczy".

Kolosalny system nerwowy w formie ciała niebieskiego, „twór organiczny", który „potrafi modelować metrykę czasoprzestrzeni" i przemawiać językiem matematyki (impulsami elektromagnetycznymi). „Genialny ocean", który „nie buduje [...] miast ani mostów, ani machin latających; nie próbuje też zwyciężać przestrzeni ani jej przekroczyć [...], zajmuje się natomiast tysiącznymi przekształceniami – »autometamorfozą ontologiczną«", stanowiącą jedyny przejaw życiowej aktywności tej istoty.

Kurator : Łukasz Huculak



informacja prasowa

wtorek, 7 grudnia 2021

Nie opuszczam rąk. Spotkanie z Leonem Tarasewiczem i Małgorzatą Czyńską

MOCAK i Fundacja Villa Sokrates zapraszają we wtorek, 14 grudnia, o godzinie 18 na spotkanie poświęcone książce Nie opuszczam rąk z udziałem autorów: Leona Tarasewicza i Małgorzaty Czyńskiej. Rozmowę poprowadzi Paweł Kowal.


Podczas wydarzenia publikację będzie można kupić w promocyjnej cenie w MOCAK Bookstore.

Uznawany za jednego z najważniejszych polskich artystów współczesnych [Leon Tarasewicz] zdobył sławę w kraju i za granicą. W swojej twórczości wychodzi poza blejtram, dosłownie i w przenośni – maluje światłem i betonem, przełamuje schematy, przekłada rzeczywistość na język obrazu i przestrzeni.

Leon Tarasewicz w rozmowie z Małgorzatą Czyńską opowiada o swojej białoruskiej tożsamości i skomplikowanych stosunkach Białorusinów z Polakami, o fascynacji naturą i zwierzętami, zwłaszcza kurami, które z pasją hoduje, wspomina czasy studenckie, ale przede wszystkim mówi o sztuce, której podporządkował całe swoje życie.

„Sztuka to jest poczucie niemożliwości. Twórca każdą kolejną pracą przekracza granice, o których sam jeszcze nie wie. I trzeba mocno wierzyć w to, że ma się przed sobą drzwi do otwarcia, drogi, którymi jeszcze nie szedłeś, ani ty, ani inni”.

Leon Tarasewicz (ur. 1957) – malarz, profesor Akademii Sztuk Pięknych, wiceprezes Związku Hodowców Drobiu Rasowego „Gallus” w Polsce. Mieszka i tworzy we wsi Waliły. Laureat wielu nagród, między innymi Nagrody im. Jana Cybisa, Nagrody Fundacji Zofii i Jerzego Nowosielskich, Paszportu „Polityki", Nagrody im. Jerzego Giedroycia, Nagrody im. prof. A. Gieysztora, Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida, Nagrody Stulecia ZAiKS-u. Współpracuje z warszawską Galerią Monopol, Galerią Foksal, rzeszowską Galerią Tabot, poznańską Galerią Ego, a także lubelską Galerią Białą.

Małgorzata Czyńska (ur. 1975) – pisarka, dziennikarka, historyczka sztuki. Autorka tekstów o sztuce, wywiadów z artystami, reporterskich portretów, specjalistka od historii mody i dizajnu, kuratorka wystaw. Stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Autorka książek: Kobiety z obrazów, Kobro. Skok w przestrzeń, Harem metafizyczny. Kobiety Witkacego, Dom polski. Meblościanka z pikasami, Berezowska. Nagość dla wszystkich, Łempicka. Tryumf życia oraz dwóch wywiadów rzek – z Edwardem Dwurnikiem (Moje królestwo) i z Leonem Tarasewiczem (Nie opuszczam rąk). Laureatka Nagrody Literackiej Juliusz za książkę Kobro. Skok w przestrzeń. Za biografię Mai Berezowskiej została nominowana do Nagrody im. prof. Jerzego Skowronka.

(materiały wydawcy)


Rozmowa odbędzie się w sali audiowizualnej MOCAK-u. Wstęp 2 zł, liczba miejsc ograniczona.

W związku z obowiązującymi obostrzeniami pandemicznymi prosimy posiadaczy zanonimizowanych paszportów covidowych o ich przygotowanie przed wejściem do sali. Usprawni to przebieg wydarzenia.

informacja prasowa

czwartek, 2 grudnia 2021

`Nie tylko Bruegel i Rubens. Malarstwo Niderlandów na Wawelu` - nowa wystawa w Zamku Królewskim na Wawelu

Wystawa w salach drugiego piętra Zamku Królewskiego na Wawelu to szeroka panorama twórczości artystycznej w czasach Pietera Bruegla i Pietera Paula Rubensa. Ekspozycja czynna do 27 lutego 2022 roku.


W XVI wieku Niderlandy Południowe, obejmujące tereny dzisiejszej Belgii, były jednym z najważniejszych centrów artystycznych ówczesnej Europy. Wiodąca rola przypadła Antwerpii – tu tworzył Bruegel, tutaj znajdowała się słynna pracownia Rubensa, którą w 1624 roku odwiedził polski królewicz Władysław Zygmunt Waza. Miasto położone u ujścia Skaldy, na skrzyżowaniu najważniejszych europejskich szlaków handlowych, przeżywało wówczas okres niebywałej prosperity. Korzystna sytuacja gospodarcza sprzyjała również twórczości artystycznej. W Antwerpii osiedlali się liczni artyści, przybywający z innych miast, ukształtował się rynek sztuki, powstały pierwsze cabinets d’amateurs, wypełnione obrazami, rzeźbami i innymi cennymi przedmiotami, a śladem antwerpskich kolekcjonerów podążyli rychło miłośnicy sztuki z innych krajów.

Malarstwo Niderlandów XVI i pierwszej połowy XVII wieku to „nie tylko Bruegel i Rubens” – to rzesza artystów zaspokajających popyt na dobra luksusowe bogacącego się mieszczaństwa. Na wystawie można zobaczyć obrazy, które znajdowały się nie tylko w rezydencjach władców, lecz także we wnętrzach domów zamożnych antwerpskich mieszczan. Oprócz dzieł wysokiej klasy są też obrazy nieco skromniejsze – malowane w licznych warsztatach, w których powstawały warianty czy repliki kompozycji znanych malarzy. Ich tematyka jest bardzo różnorodna – od scen religijnych po mitologiczne i rodzajowe, inspirowane zarówno sztuką renesansowej Italii, jak też nawiązujące do rodzimej, miejscowej tradycji, a także do twórczości wielkich mistrzów niderlandzkich XV wieku.


Koncepcja wystawy: dr Joanna Winiewicz-Wolska

Współpraca: dr Franciszek Skibiński, dr Beata Purc-Stępniak

30 LISTOPADA 2021 – 27 LUTEGO 2022

wystawa w salach II piętra Zamku, zwiedzanie w ramach biletu do Reprezentacyjnych Komnat Królewskich

wtorek–niedziela, 9.30–17.00, ostatnie wejście 16.30 (26 i 31 grudnia, 6 stycznia – ostatnie wejście 16.00)

nieczynna: 24, 25 grudnia, 1 stycznia


Wydarzenia towarzyszące

Wykłady

dla dorosłych i młodzieży

wydarzenie online: platforma MS Teams

godz. 18.00, czas trwania: ok. 45 min

udział bezpłatny, obowiązuje rezerwacja: rezerwacja@wawelzamek.pl

linki do spotkania podajemy w dniu wykładu, do godziny 12:00

Tematy i terminy:

Boschowska wizja Piekła. Wawelski tryptyk naśladowcy Hieronymusa Boscha

2 XII 2021

prowadzenie: dr Joanna Winiewicz-Wolska (kuratorka wystawy, kustoszka Działu Malarstwa Zamku Królewskiego na Wawelu)

Wykład będzie poświęcony wawelskiemu obrazowi „Sąd Ostateczny”, naśladowcy Hieronymusa Boscha i twórczości tego oryginalnego niderlandzkiego malarza.

Hieronymus Bosch, jeden z najsłynniejszych malarzy niderlandzkich, działał w stolicy Brabancji 's-Hertogenbosch. Był najwybitniejszym członkiem malarskiej rodziny Boschów, a jego obrazy, poszukiwane przez kolekcjonerów takich jak Filip Piękny czy królowa Izabela Kastylijska, osiągały zawrotne ceny i były masowo kopiowane już w XVI wieku, a także naśladowane i fałszowane – stąd ogromna liczba dzieł mylnie łączonych z jego nazwiskiem. Do dziś jest znanych od 25 do 30 jego własnoręcznych dzieł, a liczba obrazów wtórnych przewyższa liczbę kopii i naśladownictw dzieł innych współczesnych mu malarzy.

Antwerpskie gabinety sztuki, czyli obrazy w obrazie

13 I 2022

prowadzenie: dr Beata Purc-Stępniak (Muzeum Narodowe w Gdańsku)

Po fali obrazoburstwa i wojnach religijnych, w Antwerpii pod panowaniem Habsburgów na nowo rozkwitł międzynarodowy handel dobrami luksusowymi i dziełami sztuki. Elita kupiecka stworzyła korzystne warunki dla artystów, wzrastał popyt na szlachetne przedmioty i obrazy gromadzone w domach. Rozwój rynku sztuki i kolekcjonerstwa prowadził do zakładania gabinetów sztuki i osobliwości (kunst- i wunderkammer) postrzeganych jako teatr wiedzy o świecie, rodzaj encyklopedycznego i uporządkowanego zestawiania słynnych obrazów, upowszechnienie neostoickich poglądów i ducha kontrreformacyjnego katolicyzmu. Gabinet ze sztuką stał się modnym pomieszczeniem w Antwerpii w latach 90. XVI w.

Antwerpia i początki europejskiego rynku sztuki

17 II 2022

prowadzenie: dr Franciszek Skibiński (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)

Wykład poświęcony będzie rozwojowi rynku sztuki i wyrobów luksusowych w Antwerpii. W XVI wieku była ona najważniejszym miastem Niderlandów. Stała się też najważniejszym rynkiem dla sztuki i wyrobów luksusowych w Europie. Sprzedawano je kupcom przybywającym do miasta ze wszystkich regionów kontynentu, a także wysyłano do odległych portów. Handel dziełami sztuki odbywał się w różnych miejscach, w tym również wyspecjalizowanych budynkach targowych. Artyści działający w Antwerpii oraz innych miastach Południowych Niderlandów swoją twórczością odpowiadali na rosnące zapotrzebowanie rynku. Rosnący popyt na dzieła sztuki spowodował również, że ukształtowała się tu grupa wyspecjalizowanych agentów, pośredniczących w ich zakupie.

Spotkanie z kustoszem

dla dorosłych i młodzieży

godz. 12.30, czas trwania: ok. 60 min

opłata: 35 zł; sprzedaż online; linki podajemy tydzień przed terminem wydarzenia

wydarzenie w przestrzeni wystawy; miejsce spotkania – schody przy klatce Senatorskiej

prowadząca: dr Joanna Winiewicz-Wolska

Terminy: 7 XII 2021 bilet online => tutaj, 11 I 2022, 1 II 2022

Rodzinne weekendowe spotkania na wystawie

Zapraszamy na rodzinne spotkania na wystawie, podczas których pracownicy Działu Edukacji oprowadzą Was po wystawie. Będziecie mogli stać się bohaterami obrazów i sprawdzić, czy wygodnie Wam w stroju królewicza lub królewny.

dla rodzin z dziećmi 6–12 lat

czas trwania: ok. 45 minut

opłata: 10 zł, sprzedaż online; linki podajemy tydzień przed terminem wydarzenia

miejsce spotkania – przy wejściu na wystawę

Terminy:

12 grudnia 2021

godziny: 9.30, 10.30, 11.30, 12.30

prowadzenie: Anna Kowalska, Łarisa Kulisz-Strzebońska

22 stycznia 2022

godziny: 9.30, 10.30, 11.30

prowadzenie: Anna Kowalska

23 stycznia 2022

godziny: 9.30, 10.30, 11.30

prowadzenie: Łarisa Kulisz-Strzebońska

informacja prasowa

Spotkajmy się w NFM | Lev Stern /10 grudnia/

Kochasz muzykę i bywasz na koncertach? A może po prostu fascynuje Cię świat sztuki i lubisz słuchać ciekawych historii? Jeśli tak, to zapraszamy na specjalny cykl „Spotkajmy się w NFM”! Tym razem gościem będzie malarz i architekt Lev Stern. Spotkanie poprowadzi Agnieszka Ostapowicz.

Lev Stern, fot. materiały prasowe NFM

Codziennie mijamy się na ulicach, jeździmy razem tramwajem, stoimy w kolejce czy siedzimy w poczekalni. Niczego o sobie nie wiemy, a tak wiele nas łączy. Postanowiliśmy wyjść naprzeciw wszystkim, którzy pragną spotkań i dyskusji poświęconych muzyce oraz wydarzeniom organizowanym w Narodowym Forum Muzyki. Gościć będziemy osobistości życia publicznego i przedstawicieli różnych zawodów, m. in.: lekarzy, naukowców, biznesmenów, polityków, duchownych, artystów i wielu innych. Podzielą się z nami swoją pasją oraz opowiedzą o miłości do muzyki!

Tych, którzy chcieliby posłuchać fascynujących historii, zachęcamy do wzięcia udziału w naszym cyklu. "Spotkajmy się w NFM" w piątek, 10 grudnia 2021 o godz. 18.00 na czerwonych kanapach w foyer na poziomie –1. Gościem będzie artysta Lev Stern. Serdecznie zapraszamy!

Lev Stern – architekt, rzeźbiarz, malarz. Urodzony w 1945 roku w Jenakijewem na terenie dzisiejszej Ukrainy. Jego rodzina po wojennej tułaczce przez tereny ówczesnego ZSRR osiedliła się w 1948 roku we Wrocławiu. W 1959 roku, przez gęstniejącą, niesprzyjającą sytuację polityczną, wraz z rodziną emigruje do Izraela. W 1971 roku uzyskuje dyplom Politechniki w Hajfie na wydziale Architektury. Wtedy też przenosi się do Jerozolimy, gdzie otwiera własne biuro architektoniczne. Wykłada również na Akademii Sztuk Pięknych Bezalei w Izraelu. W 1984 roku wyjeżdża  do Paryża, kończy działalność architektoniczną i skupia się na rzeźbie oraz malarstwie. W 2011 roku powraca na stałe do Wrocławia.Od 1982 roku wystawia prace na ekspozycjach indywidualnych i zbiorowych w Izraelu i Francji, a ostatnio również w Polsce.

informacja prasowa

..............................................................................................................................................................

Wywiad z malarzem znajdziecie pod tym linkiem.

Recenzję autobiograficznej książki Lva Sterna: "Wrocław Jerozolima Wrocław" znajdziecie TUTAJ.


 

 

`Ariadna na Naxos`: R. Strauss i F. Chopin w Narodowym Forum Muzyki /zapowiedź/

Program koncertu NFM Filharmonii Wrocławskiej pod batutą Giancarla Guerrero przedstawia się wręcz sensacyjnie! W pierwszej części zabrzmi błyskotliwa suita z opery "Ariadna na Naxos", której autorem był niekwestionowany mistrz orkiestracji – Richard Strauss, w drugiej zaś poznamy interpretację jednego z koncertów Fryderyka Chopina w wykonaniu Alexandra Gadjieva – laureata II nagrody XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.

NFM Filharmonia Wrocławska / fot. Łukasz Rajchert

W pierwszej części wieczoru zabrzmi Suita z opery Ariadna na Naxos Richarda Straussa. Historia jej powstania jest dość skomplikowana. Pierwszą wersję dzieła kompozytor stworzył w 1912 roku dla reżysera Maxa Reinharda, który użył jej w spektaklu dramatyczno-operowym opartym na komedii Moliera Mieszczanin szlachcicem (Strauss napisał także wykonywaną podczas tej sztuki muzykę). Przedstawienie było jednak fiaskiem, a zawiedzeni czuli się zarówno wielbiciele opery, gdyż musieli czekać na jej wysłuchanie przez cały spektakl, jak i dramatu, a to ze względu na skróty w dziele francuskiego pisarza. Całość trwała około sześć godzin, wystawiała więc cierpliwość odbiorców na ciężką próbę. Druga wersja Ariadny powstała w 1916 roku, kiedy kompozytor dodał do opery Prolog i całość nieznacznie zmodyfikował. W tej wersji dzieło odniosło znaczący sukces i po dziś dzień cieszy się popularnością. Suita, którą podczas koncertu poprowadzi maestro Guerrero, to kompilacja wybranych wątków muzycznych z tego barwnego i lekkiego utworu.

Alexander Gadjiev / fot. mat. prasowe artysty

II Koncert fortepianowy f-moll Fryderyka Chopina  jest w zasadzie pierwszym z dwóch utworów tego typu, które wyszły spod pióra najsłynniejszego polskiego kompozytora. Dzieło, choć napisane pod wpływem uczucia do Konstancji Gładkowskiej, młodzieńczej miłości artysty, zostało wydane z dedykacją dla Delfiny Potockiej. Kompozycja, mimo że zakorzeniona w tradycji mozartowskiej, zawiera w sobie wszystko to, za co kochamy muzykę Chopina – wyrazistość, indywidualizm, typowo romantyczną ekspresję i nietuzinkowe nawiązania do polskiego folkloru.

Wykonawcy:

Giancarlo Guerrero – dyrygent

Alexander Gadjiev – fortepian

NFM Filharmonia Wrocławska

Program:

R. Strauss Ariadna na Naxos – suita symfoniczna

F. Chopin Koncert fortepianowy f-moll op. 21

Czas: 80'

informacja prasowa

Wrocławska premiera "Powrotu do tamtych dni" z udziałem twórców

Oficjalna wrocławska premiera filmu „Powrót do tamtych dni” w reżyserii wrocławianina Konrada Aksinowicza odbędzie się 7 grudnia o godz. 19:00 w kinie DCF. Przed projekcją zaplanowane jest spotkanie z twórcami filmu - reżyserem i scenarzystą Konradem Aksinowiczem, odtwórcą jednej z głównych ról Maciejem Stuhrem oraz jego filmowym synem Teodorem Koziarem. Zdjęcia do „Powrotu do tamtych dni” powstawały w całości we Wrocławiu. Film jest koprodukcją Dolnośląskiego Centrum Filmowego, do regularnego repertuaru kin wejdzie 10 grudnia.

Jest początek lat dziewięćdziesiątych. Czternastoletni Tomek wraz z matką (Weronika Książkiewicz) mieszka na jednym z wrocławskich osiedli. Podobnie jak wielu rówieśników, chłopiec wychowuje się bez ojca, który wyemigrował do USA. Pewnego dnia jednak Alek (Maciej Stuhr) nieoczekiwanie staje w progu rodzinnego mieszkania. Wraz z nim w życiu Tomka pojawiają się: kolorowy telewizor, klocki Lego, buty Nike i wymarzony magnetowid. Szczęście Malinowskich nie trwa jednak długo, bo wraz z powrotem Alka odżywają dawne problemy. 

- Dedykuję ten film ojcu (aktorowi Aleksandrowi Aksinowiczowi). Mój ojciec wyjechał do Kanady w nadziei na lepsze jutro. Plan był taki, że do niego dołączymy. Wrócił po roku i choć przekonywał, że występował w teatrze polonijnym, widziałem zdjęcia, tylko kiedy sprzątał. Jemu jako inteligentowi trudno było się w tym odnaleźć - mówi scenarzysta i reżyser filmu Konrad Aksinowicz. Dodaje, że zależało mu, aby zdjęcia powstały w miejscu, gdzie się wychował, czyli na wrocławskim Szczepinie. - Kręciłem go na moim podwórku. Mieszkanie zrobione jest niemal jeden do jednego, znajduje się w nim wiele moich pamiątek. Napisałem do wszystkich moich znajomych z podwórka, których nie widziałem trzydzieści lat. Spotkanie po latach i możliwość wzięcia udziału w filmie to była dla nich duża frajda, zwłaszcza że wielu z nich widziało się pierwszy raz od czasów dzieciństwa. Jeden z chłopaków mocno mnie zaskoczył. Zaczęliśmy rozmawiać i opowiedział mi, że jego ojciec też był alkoholikiem. Nigdy bym nie przypuszczał, zresztą w drugą stronę było podobnie. Nagle okazało się, że dzielimy tę samą historię. To było niesamowite, że żaden z nas o tym nie wiedział.

„Powrót do tamtych dni” to sentymentalny powrót do złotych lat 90. – gdy młodość miała smak gumy balonowej, szacunek kolegów zdobywało się kolekcją klocków Lego, a wyobraźnię Polaków rozpalały kultowe hity na VHS. To właśnie te niezapomniane realia staną się tłem dla poruszającej i opartej na prawdziwych wspomnieniach historii o rodzinie, dorastaniu i ciemnych stronach każdego z nas. W obsadzie filmu Konrada Aksinowicza wspaniałe nazwiska: Maciej Stuhr, Weronika Książkiewicz, Katarzyna Warnke, Anna Majcher, Sebastian Stankiewicz i debiutujący na dużym ekranie Teodor Koziar.

- Byłem chyba jedną z pierwszych osób zatrudnionych do tego projektu, jeszcze na długi czas przed tym, zanim stanęliśmy na planie filmowym. Konrad pokazał mi ten scenariusz cztery-pięć lat temu, więc znam wszystkie perypetie wokół powstawania „Powrotu do tamtych dni”. Po przeczytaniu go towarzyszyły mi różne odczucia, dotyczące tego, jak przejęła mnie ta historia. (…) Wiedziałem, że to dla mnie wielka szansa, ale i wyzwanie, bo nie będzie łatwo tego zagrać w przekonujący sposób. Mówiąc zupełnie wprost, już studenci szkoły teatralnej wiedzą, że granie pijanego jest jednym z najtrudniejszych aktorskich zadań. Wszyscy umiemy wygłupiać się, jak taka osoba mówi czy się zachowuje, ale odegrać to – oczywiście na trzeźwo – w sposób, by widz w to uwierzył, nie jest taką prostą sprawą – mówi odtwórca roli Alka, Maciej Stuhr.

Film „Powrót do tamtych dni” jest koprodukcją Dolnośląskiego Centrum Filmowego.

- Ogromnie się cieszę, że mogliśmy mieć udział w powstaniu tego filmu. To niezwykle sugestywne, mocne w przekazie i intymne, uczciwe kino. Co z naszej perspektywy warte podkreślenie – film wyjątkowo nasz, wrocławski. Zdjęcia do filmu w całości realizowane były w naszym mieście, między innymi w dawnym V LO przy ul. Grochowej, na Szczepinie w okolicach ulic Głogowskiej i Lubińskiej, a także w Porcie Miejskim i w hali zdjęciowej CeTA. Wśród twórców filmu również bardzo silna wrocławska reprezentacja: oprócz reżysera Konrada Aksinowicza i producentki Agnieszki Chromickiej, to również autor zdjęć Jakub Jakielaszek, scenograf Tomasz Bartczak, kostiumografka Barbara Sikorska-Bouffał i charakteryzatorka Alina Janerka. To jedna z takich produkcji, które bezwzględnie powinny być mocno wspierane przez regionalne fundusze filmowe – mówi Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego.

Dolnośląski Fundusz Filmowy powstał w 2008 roku. Jego fundatorami są samorządy województwa dolnośląskiego i miasta Wrocławia. Dolnośląskie Centrum Filmowe jest koproducentem filmów, które otrzymały dofinansowanie w konkursie. Celem konkursu jest wyłonienie projektów filmowych: fabularnych, dokumentalnych i animowanych, które uzyskają wsparcie finansowe. Podstawowym kryterium oceny projektów filmowych w konkursie jest powiązanie produkcji filmowej z województwem dolnośląskim poprzez miejsce realizacji filmu i udział w jego realizacji twórców i podmiotów z terenu Dolnego Śląska. Do tej pory ze środków Dolnośląskiego Funduszu Filmowego dofinansowano 80 filmów, m.in. „Twój Vincent” w reż. Doroty Kobiela, Hugh Welchmana, „Dolina Bogów: w reż. Lecha Majewskiego, „Ułaskawienie” w reż. Jana Jakuba Kolskiego, „Fuga” w reż. Agnieszki Smoczyńskiej, czy „Ciemno, prawie noc” w reż. Borysa Lankosza.

Oficjalny zwiastun filmu


informacja prasowa


środa, 1 grudnia 2021

Od melancholii do miłosnych uniesień. Aldona Bartnik, Naruhiko Kawaguchi: `Kilka słów o miłości` /recenzja płyty/

W wywiadzie sprzed dwóch lat, zatytułowanym "Pragnę śpiewać o miłości!", Aldona Bartnik zapowiadała powstanie tej płyty. I oto jest! Pięknie zaśpiewana, niezwykle nastrojowa. Przy tym szlachetne, czyste brzmienie sopranu artystki, jej subtelne interpretacje wzbogaca dźwięk historycznego instrumentu, którego walory brzmieniowe nie sposób przecenić, podobnie jak grę utalentowanego i wrażliwego muzyka -  Naruhiko Kawaguchi. A zatem dajmy się uwieść słowom i melodii!

W 2019 roku ukazała się pierwsza solowa płyta Aldony Bartnik, zatytułowana "Melancholia", której zawartość stanowiły wyjątkowo piękne utwory polskich kompozytorów do słów rodzimych poetów. Powstała po trosze z inicjatywy pianisty Maurice`a  Lammerts van Buerena, który zachwycił się (wraz z pozostałymi uczestnikami warsztatów muzycznych na Wydziale Muzyki Dawnej w Królewskim Konserwatorium w Hadze, gdzie artystka studiowała) Pieśniami kurpiowskimi Karola Szymanowskiego. Kiedy rozmawiałyśmy o nagraniach Aldony, znałam jej dokonania dzięki koncertom w Narodowym Forum Muzyki oraz wspaniałej serii płyt z muzyką dawną, w której uczestniczy od 2012 roku wraz z  Wrocław Baroque Ensemble, począwszy od nagrań z  kompozycjami Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego. 

Powstanie "Kilku słów o miłości" poprzedziła praca badawcza. Artystka opracowywała manuskrypty znajdujące się w Ossolineum oraz w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu, by następnie opublikować je i umieścić w bibliotekach różnych uczelni muzycznych w Europie. Plonem pracy badawczej jest także płyta nagrana w Narodowym Forum Muzyki, zawierająca pieśni z okresu romantyzmu, które artystka wykonuje przy akompaniamencie pianoforte  - instrumentu z epoki, pochodzącego z wrocławskiej fabryki fortepianów Franza Welcka (ok. 1860 r.), na którym towarzyszy jej znakomity pianista Naruhiko Kawaguchi. 

Na płycie przeważają utwory dwóch kompozytorów polskich, których łączy miasto Lwów, w nim bowiem głównie tworzyli: Stanisława Niewiadomskiego i Jana Galla. Wrocław, jak powszechnie wiadomo, stał się spadkobiercą kultury pochodzącej z Kresów, jak również miejscem, do którego przybyli licznie po II wojnie kresowianie. 

Okładka płyty "Kilka słów o miłości"


Od "Oczekiwania" do... Stanisława Niewiadomskiego

Płytę rozpoczyna utwór Stanisława Niewiadomskiego: "Oczekiwanie" - kompozycja do tekstu sielskiego nieznanego autora, rozpoczynająca się od słów kojarzących się jako żywo z twórczością Franciszka Karpińskiego:

Już miesiąc zeszedł, gwiazda się zaćmiła,

jużem swe oczy zanim wypatrzyła.

Łącznie nagrano siedem utworów tego kompozytora. Warto może przypomnieć, że Niewiadomski był nie tylko kompozytorem, ale także pedagogiem, publicystą i krytykiem muzycznym oraz dyrygentem chórów. Popularyzował kulturę muzyczną, na Uniwersytecie Jana Kazimierza, dając wykłady i wygłaszając prelekcje. Pełnił funkcję jurora w konkursach kompozytorskich i pianistycznych. Zorganizował we Lwowie cykl Moniuszkowski dla uczczenia setnej rocznicy urodzin kompozytora, prezentując "Halkę" (we własnej reżyserii), "Hrabinę", "Straszny dwór", "Verbum nobile", "Flisa". Ponadto redagował „Gazetę Muzyczną”. Po wyjeździe do Warszawy kontynuował tę działalność, był także jednym z członków - założycieli zarządu powstałego 1934 w Warszawie Instytutu F. Chopina. Napisał wiele utworów na fortepian, m.in. Między nami nic nie było op. 4, do słów Adama Asnyka, dwie pieśni op. 6, oraz Rotę do słów Marii Konopnickiej, Kurhanek Maryli do słów Adama Mickiewicza czy Już miesiąc zeszedł do słów Franciszka Karpińskiego (możemy jej posłuchać na płycie).

"A więc kochaj..." - Jan Gall

Spośród kompozytorów najliczniej reprezentowanych na płycie należy także wymienić Jana Galla - twórcę, który od roku 1896 do śmierci mieszkał we Lwowie, gdzie związany był ze środowiskiem muzycznym zarówno polskim, jak żydowskim i ukraińskim. Był dyrygentem lwowskiego towarzystwa śpiewaczego „Echo-Macierz”, dla którego stworzył większość swoich utworów chóralnych. Od 1903 roku Gall pełnił również obowiązki pierwszego dyrygenta Żydowskiego Chóru Akademickiego „Kinor” oraz prowadził wykłady z teorii muzyki w Instytucie Muzycznym im. M. Łysenki. Zanim jednak osiadł we Lwowie, przebywał także w Warszawie (gdzie przyszedł na świat) oraz w Krakowie, gdzie debiutował jako kompozytor. W 1883 roku poznał w Weimarze Franciszka Liszta, u którego doskonalił swój warsztat kompozytorski, a następnie udał się do Włoch, by uczyć się śpiewu. Komponował głównie pieśni i piosenki przeznaczone dla ruchu amatorskiego. Stworzył ponad 400 kompozycji i opracowań chóralnych oraz ok. 90 pieśni solowych.

Na płycie usłyszymy m. in. Stornellę do tekstu Antoniego Langego oraz O komm in mein Schiffchien (Zejdź do gondoli) do tekstu Augusta Kopischa (mieszkańca Breslau) czy A więc kochaj... do słów Narcyzy Żmichowskiej.

Spis utworów

Chopin, Wrocław i inni 

Nie zabrakło też kompozycji Fryderyka Chopina, który odwiedził Wrocław czterokrotnie, a także Moritza Moszkowskiego - wrocławianina, polskiego Żyda, który podobno grał Chopina jak nikt inny...

Wybrane przez Aldonę Bartnik kompozycje miłosne łączy zatem nie tylko temat, ale również miejsce: dawny Wrocław (Breslau) i Wrocław współczesny, gdzie znaleźć można ślady dawnych kompozytorów oraz ich manuskrypty.

Płyta jest pięknie zaśpiewana i niezwykle nastrojowa. Przy tym szlachetne, czyste brzmienie sopranu artystki, jej subtelne interpretacje wzbogaca dźwięk historycznego instrumentu, którego walory brzmieniowe nie sposób przecenić, podobnie jak grę utalentowanego i wrażliwego muzyka -  Naruhiko Kawaguchi. A zatem dajmy się uwieść słowom i melodii!

A few words about love ... / Kilka słów o miłości ...


Pod tym linkiem można znaleźć wywiad z Aldoną Bartnik.



 

Kto otrzyma Nos Chopina podczas Millennium Docs Against Gravity Film Festival?

 12 wspaniałych filmów dokumentalnych o ludziach całkowicie oddanych sztuce, która zmienia nie tylko ich życie, ale fascynuje i porusza takż...

Popularne posty