niedziela, 25 lutego 2018

"Foxcatcher" w reż. Bennetta Millera /recenzja filmu/



Film Bennetta Millera przywołuje prawdziwą historię olimpijskich zapaśników, braci Marka i Davida Schultzów. Ich skomplikowana relacja z ekscentrycznym bogaczem, Johnem du Pontem, który stworzył w swoim majątku ośrodek sportowy, mający przygotowywać kadry sportowców do igrzysk, ma swój tragiczny finał. Du Pont zabija starszego z braci, za co zostaje skazany i umiera w więzieniu.

kadr z filmu Foxcatcher w reż.  Bennetta Millera
Opowiadając tę historię, Miller bacznie przygląda się relacjom międzyludzkim. Najpierw między braćmi: Markiem i Dawidem. Starszy z nich jest nie tylko mistrzem i trenerem dla młodszego, ale także w jakimś sensie zastępuje mu ojca. Później relację tę przeniesie Mark na swego darczyńcę i sponsora – Johna du Ponta (znakomity Steve Carell). Ten ostatni od początku manipuluje Markiem (w tej roli: David Schultz), ponieważ tylko w taki sposób tworzy z ludźmi więzy. W jednej ze scen wyznaje, że nigdy nie miał przyjaciela i że kiedy był dzieckiem, matka opłacała syna prywatnego szofera, aby się z nim bawił. Teraz on – zdaje się mówić Miller – opłaca młodego sportowca, aby stworzyć sobie iluzję przyjaźni i więzi – na swoich warunkach. 

Demoralizuje przy tym młodego człowieka, podsuwając mu narkotyki, a także upokarza go i odziera z godności. Dzięki starszemu bratu, którego du Pont zatrudnia jako trenera (przypisując jednak sukcesy sobie), Mark odbija się od dna i zaczyna ponownie ćwiczyć. Opuszcza jednak ośrodek, odczuwa bowiem, jak bardzo destrukcyjnym człowiekiem jest jego sponsor. Dawid (Mark Schultz) pozostaje jednak na farmie wraz z rodziną. To silna osobowość, która nie daje sobą manipulować i potrafi zakreślić granice swojej prywatności. A to okazuje się dla du Ponta nie do zniesienia. Dlatego zabija.

Dodaj napis


Film Millera to znakomity dramat psychologiczny, ukazujący skomplikowane stosunki międzyludzkie, a także wynikające z nich zagrożenia. Znakomicie zagrany i opowiedziany. Zbiera zatem zasłużenie nagrody, m.in. za reżyserię w Cannes. Polska premiera przewidziana jest na 30 stycznia 2015 roku.

polski zwiastun filmu

Recenzja ukazała się na portalu Kulturaonline w listopadzie 2014 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sakura. III Wrocławskie Dni Japońskich Inspiracji

 Z przyjemnością ogłaszamy nadchodzącą III edycję festiwalu Sakura. Wrocławskie Dni Japońskich Inspiracji, która odbędzie się w dniach 9-19 ...

Popularne posty