W
atrakcyjnie napisanej biografii Grzegorza Ćwiertniewicza, poświęconej Krystynie
Sienkiewicz, możemy poznać tę wspaniałą, niepowtarzalną aktorkę jeszcze lepiej i
żałować, że polska Giulietta Masina nie trafiła na swojego Felliniego.
W Wydawnictwie
Marginesy ukazała się obszerna biografia Krystyny Sienkiewicz -
wszechstronnej aktorki o zacięciu komediowym, która obchodzi w tym roku podwójny
jubileusz: sześćdziesięciolecie pracy artystycznej oraz osiemdziesiąte urodziny.
Nazwana przez Krzysztofa Teodora Toeplitza "różowym zjawiskiem
STS-u", zaczynała swoją karierę jeszcze wcześniej, nim trafiła do teatru
satyryków, statystując w filmie Leonarda Buczkowskiego "Sprawa pilota
Maresza" (1955). Jednak to właśnie Studencki Teatr Satyryków stał się dla
studentki Akademii Sztuk Pięknych szkołą aktorstwa estradowego, która
ukształtowała nie tylko jej wizerunek sceniczny "komediantki lirycznej",
ale również wprowadziła ją w krąg ówczesnych elit intelektualnych.
Autor
biografii - Grzegorz Ćwiertniewicz nie tylko bardzo
rzetelnie dokumentuje i opisuje rozliczne role filmowe, kabaretowe i teatralne
zacnej Jubilatki, ale wprowadza nas także za kulisy - pozwala wejść w
prywatność Krystyny Sienkiewicz, która dzięki temu jawi się nie tylko jako
"kobieta sukcesu" - uzdolniona, piękna i kochana, ale również jako
krucha istota, pozbawiona prawdziwego dzieciństwa, stwarzająca sobie jego
namiastki. Chociaż sama artystka wpuściła nas niejako do swego intymnego
świata, publikując autobiograficzą opowieść "Cacko" - znakomicie
zaprojektowaną, zilustrowaną bajecznie barwnymi pracami artystki, jak też
znakomitymi fotografiami, to jednak monografia, o której mowa, jest po męsku
precyzyjna i uporządkowana. Pozwala usystematyzować wiedzę o lubianej przez
wszystkich bez wyjątku Pani Krysi. Znajdziemy w niej też liczne, nie
publikowane dotąd fotografie, rysunki, zeskanowane dokumenty, usystematyzowane
dane faktograficzne, nie mówiąc już o sprawach tak oczywistych, jak
kalendarium.
Bachorstwo zamiast dzieciństwa
Bachorstwem
zwykła nazywać swoje dzieciństwo Krystyna Sienkiewicz, cytując słowa Jeremiego
Przybory, albowiem było ono bardzo traumatyczne. Rodzina Krystyny Sienkiewicz
pochodzi spod Grodna - z Sopoćkiń, nie oszczędziły jej więc wojenne dramaty.
Pamięć dzieciństwa zatarła się z czasem na skutek dziejowych traum. Rodzice -
ludzie wykształceni i światli - otaczali ją miłością i poświęcali wiele czasu,
szczególnie matka, po której - jak twierdzi pani Krystyna - odziedziczyła swoje
talenty. Najpierw gestapowcy aresztowali ojca - Edwarda Sienkiewicza,
który przebywał następnie w obozach koncentracyjnych i nigdy już nie
powrócił. A w 1944 roku zmarła matka Krystyny - Anna. Dziewięcioletnią
dziewczynką zaopiekowali się państwo Tarkowscy, a następnie stryjeczna siostra
ojca - Janina Pieńkowska. Jej dom w Szczytnie stał się dla małej Krysi drugim
domem rodzinnym. Brat Rysio pozostawał w tym czasie w warszawskim domu dziecka,
ponieważ z powodu straszliwej biedy ciotka Pieńkowska nie mogła go wziąć do
siebie. Z czasem dołączyła do brata, który bardzo za nią tęsknił i oboje
zamieszkali w domu dziecka w Aleksandrowie Łódzkim. Jego kierownik, Władysław
Birencwaig, zadbał o jej edukację. Pobyt w sierocińcu był krótki - zamieszkała
u krewnych. Potem z Londynu odezwał się brat ojca - Mieczysław, który zaczął
jej pomagać finansowo. Po ukończeniu liceum sztuk plastycznych Krystyna
rozpoczęła studia na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uczyła się świetnie
i wkrótce dostrzeżono także jej delikatną urodę. Role filmowe, okres STS-u - jej
kariera potoczyła się błyskawicznie.
Życie osobiste i kariera
Grzegorz
Ćwiertniewicz opisuje szczegółowo przyjaźnie, a także miłości Krystyny
Sienkiewicz, jej małżeństwa oraz "wicie gniazd", jak to nazywa
aktorka, pragnąca odtworzyć utracone rodzinne gniazdo. Mając rozliczne talenty
i będąc osobą o niezwykle twórczej wyobraźni, jest przy tym bardzo konsekwentna
i udaje się jej stworzyć takie magiczne miejsca, wypełnione własnoręcznie
zrobionymi bibelotami, namalowanymi przez siebie obrazami, starannie dobranymi
secesyjnymi sprzętami... Przede wszystkim jest to przestrzeń, do której każdy
jest zaproszony, w której znajduje nie tylko piękno, ale także ciepło i
życzliwość.
Opis
osobistego życia artystki splata się z jej życiem scenicznym - począwszy od
pierwszych ról w filmach Leonarda Buczkowskiego, poprzez liczne programy STS-u,
spektakle telewizyjne, w tym niezapomniany "Apetyt na czereśnie"
Agnieszki Osieckiej, niezwykle popularne kabarety, m.in. Starszych Panów i Olgi
Lipińskiej, aż po seriale i recitale ("Śmiechoterapia"). Jeszcze w
2013 roku Krystyna Sienkiewicz wystąpiła w spektaklu teatralnym w reżyserii
Dariusza Taraszkiewicza "Harold i Matylda", a także wydała
autobiografię. Żywotność i aktywność Krystyny Sienkiewicz, mimo ukończonych
osiemdziesięciu lat, jest doprawdy imponująca, zważywszy jej problemy ze
zdrowiem.
W
atrakcyjnie napisanej biografii Grzegorza Ćwiertniewicza możemy poznać tę
wspaniałą, niepowtarzalną aktorkę jeszcze lepiej. Mimo tylu ról pozostaje
niedosyt, że nasza polska Giulietta Masina nie natrafiła na swego Felliniego.
Ale i tak kochamy i podziwiamy panią Krystynę wszyscy, bez wyjątku.
Książka
Grzegorza Ćwiertniewicza "Krystyna Sienkiewicz. Różowe zjawisko"
ukazała się w Wydawnictwie Marginesy.
Recenzja ukazała się na portalu Kulturaonline w grudniu 2015 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz