29 sierpnia 2014 roku byliśmy
świadkami niezwykłego wydarzenia, jakim było spotkanie z autorką wystawy "Twarze" w
Synagodze pod Białym Bocianem – Sarą Rubinstein – Korzonkowską, jej obrazami i
tekstami literackimi, które przeczytała Grażyna Błęcka – Kolska.
Sarah Rubinstein-Korzonkowska, Owoce |
„Moje obrazy to twarze, / Którym można spojrzeć prosto w oczy”…
Dwadzieścia
znajdujących się na wystawie płócien przedstawia kobiecą twarz albo twarze, w
otoczeniu innych, a także okazów fauny i flory. Mocne, soczyste barwy: dużo
czerwieni, zieleń, odcienie żółci i brązu. Swoją poetyką kojarzą się z
rosyjskimi baśniami, w centrum których znajduje się postać królowej o wielkich,
smutnych, migdałowych oczach i czerwonych ustach. Ale niekiedy następuje zmiana
tonacji, np. na obrazie przedstawiającym kobiecą twarz wraz z wizerunkiem
rabina i ryby dominują odcienie morskiego koloru, na innym – z wielkim motylem
w odcieniach ciepłej czerwieni i brązu twarz kobieca przypomina słońce. Smutek,
zaduma, refleksja przenikają te obrazy i udzielają się patrzącemu, bo
„Moje twarze opętane moimi zwątpieniami i marzeniami nie są już tylko twarzami”
- napisze
autorka w jednym ze swoich wierszy.
W istocie,
przenika je wielkie cierpienie, ale i próba przeniknięcia jego sensu.
„Myślę, że
mój ból związany ze stratą córeczki Lei odkrył przede mną drogę poznania
pozarzeczywistego, pozacielesnego. Stąd rodzą się wiersze i słowa, które nie
przedstawiają konkretnego zdarzenia, ale pokazują walkę duszy o prawo bycia
jasnym” – powiedziała w wywiadzie Sara Rubinstein – Korzonkowska. Bo jedyny wybór, jaki mamy tutaj na ziemi, to jest wybór między
dobrem a złem i jest on dla każdego człowieka wielkim brzemieniem”.
Sarah Rubinstein-Korzonkowska, Rozpacz |
„Tworzenie chroni duszę przed naturalnymi katastrofami pustki…”
Sara zaczęła
czytać w wieku czterech lat. Kiedy miała lat dziesięć, zaczęła pisać wiersze po
rosyjsku. Do Polski przyjechała na studia mając zaledwie siedemnaście lat. Jest
absolwentką filologii polskiej oraz prawa; studiowała także malarstwo. Twórczość
literacką w języku polskim rozpoczęła na dobre dopiero wówczas, gdy dotknęło ją
odejście młodszego dziecka i choroba starszego. To wówczas uświadomiła sobie,
co jest w życiu naprawdę ważne:
„Całe życie
uczę się nie podobać innym, bo dopiero wtedy jestem autentyczna. Podobać się
oznacza bowiem bycie zależnym, a ja tego nie lubię”.
„Poślubiając własną duszę poprzez tworzenie, człowiek przestaje udawać…”
W swoich
wypowiedziach Sara mocno podkreśla, jak istotny w jej myśleniu i tworzeniu jest
pierwiastek pozarozumowy i wiara w istnienie nieśmiertelnej duszy. Jeden z
tekstów prozatorskich poświęcony był fantazjom na temat, co dzieje się z
człowiekiem, zanim zamieszka w ciele kobiety, a potem je opuści, aby żyć
samodzielnie. Kosmiczna podróż ludzkiej duszy z czasów sprzed narodzin, kiedy
nie ma ona jeszcze materialnego kształtu, prowokowała słuchaczy do podobnego
fantazjowania, z czego zwierzali się później w rozmowie z pisarką. W świecie
przesadnie zmaterializowanym i zracjonalizowanym, znaleźliśmy się jakby na
osobnej wyspie - na spotkaniu z Sarą z okazji jej wystawy i mogliśmy usłyszeć o
sprawach zgoła niematerialnych, lecz transcendentnych i to także było
fascynujące.
Sarah Rubinstein-Korzonkowska, Rabin |
„Dusza
ludzka jest początkiem i końcem powodu, dla którego tu jesteśmy – powiedziała
artystka. Jeśli człowiek próbuje ogarnąć to rozumem – przegrywa. Gdy zaś
odkrywa, że jego istotą jest będąca żywiołem dusza, zaczyna tworzyć coś, co ma
nie tylko walor estetyczny, ale poznawczy, duchowy, czyli – ponadczasowy.”
Wystawę "Twarze" Sary
Rubinstein – Korzonkowskiej można jeszcze zobaczyć w Synagodze pod Białym
Bocianem do 10 września 2014 roku.
Sarah Rubinstein-Korzonkowska – pisarka, malarka,
dramaturg, scenarzystka i reżyserka, urodzona 5 października 1978 we Lwowie.
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji oraz Wydziału Filologii Polskiej
Uniwersytetu Warszawskiego. Studiowała także na ASP w Warszawie. Jest
założycielką teatru offowego „Ojfen Wejg” oraz autorką opowiadań, które zostały
opublikowane w miesięcznikach „Fraza”, „Tygiel kultury” i „Pogranicza”. Na
swoim koncie ma również wiele indywidualnych wystaw malarstwa, między innymi
„Mistycyzm i czas”, którą obejrzeć można było w Galerii Wodozbiór w Łazienkach
Królewskich.
Wystawa "Twarze" Sary Rubinstein-Korzonkowskiej
Artykuł ukazał się pierwotnie na portalu PIK Wrocław we wrześniu 2013 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz