53 wojny, M. Popławska, K. Preis, fot. Robert Jaworski |
Film Ewy Bukowskiej to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Anka i Witek są kochającym się małżeństwem. On jest korespondentem wojennym, który większość roku spędza na wojnie. Ona nieustannie czeka, aż mąż wróci do domu. Anka stara się żyć normalnie, jednak niepewność o życie Witka coraz bardziej zatruwa jej rzeczywistość. Gdy on po raz kolejny wyjeżdża w rejony objęte wojną, ona zaczyna szykować się na najgorsze…
Film „53 wojny” to opowieść wielowymiarowa. Dziś wojna, przemoc, konflikty lokalne, terroryzm i ogólna destabilizacja to codzienność. Jednym z poziomów filmu, a jednocześnie tłem opowiadania, jest dwadzieścia lat wojen w strategicznych rejonach świata. Film jest zbudowany na opozycji: intymność dwójki głównych bohaterów versus pozornie odległy świat lokalnych konfliktów. – mówi o swoim pełnometrażowym debiucie Ewa Bukowska.
53 wojny, M. Popławska, fot. Robert Jaworski |
W rolę głównej bohaterki wcieliła się Magdalena Popławska.
Dużo wcześniej przeczytałam książkę Grażyny Jagielskiej „Miłość z kamienia” – to fascynująca historia, więc gdy dowiedziałam się, że scenariusz powstał na jej podstawie, w ciemno byłam gotowa to grać. Uwielbiam takie historie: po pierwsze o kobietach, po drugie o osobach złamanych, po przejściach, z niełatwym losem, jak wiele z nas. – mówiła aktorka, która we wrześniu minionego roku na Festiwalu Polski Filmów Fabularnych w Gdyni odebrała nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą w filmie „Atak paniki”.
Jak piszą organizatorzy festiwalu w Karlowych Warach, „53 wojny” to „sugestywny dramat psychologiczny, adaptacja autobiograficznej książki Grażyny Jagielskiej o doświadczaniu wojny z drugiej ręki: nie trzeba być na miejscu wydarzeń, by miały one destrukcyjny wpływ na nasze życie”.
Oprócz Magdaleny Popławskiej i Michała Żurawskiego na ekranie zobaczymy Kingę Preis, Dorotę Kolak i Krzysztofa Stroińskiego. Autorem zdjęć jest operator Tomasz Naumiuk, dwukrotnie nagrodzony podczas Festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie („Amok”, „Disco Polo”). Za montaż odpowiada Agnieszka Glińska (m.in. „Atak paniki”, „Komunia”, „11 minut”, „Jeziorak”, „Polskie gówno”, „Yuma”). Producentem filmu jest Studio Munka-SFP, które ma na swoim koncie takie filmy, jak „Lęk wysokości”, „Królewicz Olch”, czy głośna „Cicha Noc”.
W Karlowych Warach „53 wojny” znalazły się w konkursie „East Of the West”. To sekcja międzynarodowa pierwszych i drugich filmów z Europy Centralnej i Wschodniej, Bałkanów, Grecji, krajów byłego Związku Radzieckiego i Azji Wschodniej prezentowanych jako światowe, międzynarodowe lub europejskie premiery. Dla „53 wojen” będzie to premiera międzynarodowa.
53 wojny, M. Popławska, M. Żurawski, K. Stroiński, fot. Robert Jaworski |
Polskie produkcje w Karlowych Warach już nie raz były świetnie przyjmowane. Z nagrodami wyjechali twórcy takich filmów, jak m.in. „Cześć, Tereska”(2001), „Mój Nikifor” (2005), „Rysa” (2009), „Matka Teresa od kotów” (2010), „Płynące wieżowce” (2013), czy zeszłoroczne „Ptaki śpiewają w Kigali”.
„53 wojny” znalazły się również w konkursie Festiwalu Młodzi i Film. To najstarszy w Polsce festiwal, podczas którego można zobaczyć tylko debiuty. W Koszalinie debiutowali między innymi Krzysztof Zanussi, Agnieszka Holland, Xawery Żuławski, Tomasz Wasilewski, Łukasz Palkowski, Sławomir Fabicki, Katarzyna Rosłaniec, Maria Sadowska, Kuba Czekaj, Jan P. Matuszyński, Marcin Wrona, czy Dariusz Gajewski.
Do polskich kin „53 wojny” trafią 19 października. Dystrybutorem jest NEXT FILM.
informacja prasowa,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz