piątek, 23 listopada 2018

Życie jako teatr. Daria Bojan o wystawie Alina Bozbiciu: „Mimesis” /wywiad/

Wystawa malarstwa Alina Bozbiciu Mimesis, Galeria Dworcowa, fot.
Barbara Lekarczyk-Cisek


Barbara Lekarczyk-Cisek: Jesteśmy na niezwykle interesującej wystawie młodego, ale już znanego w świecie rumuńskiego malarza, Alina Bozbiciu. Jakie okoliczności sprawiły, że możemy podziwiać jego niezwykle ekspresyjne płótna we Wrocławiu?

Daria Bojan, asystentka kuratora wystawy, wraz z Alinem Bozbiciu,
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Daria Bojan: Moja mama, Maria Rus Bojan, została w ubiegłym roku zaproszona wraz z Mariuszem Hersmansdorferem  do współpracy przy organizacji wystawy Magdaleny Abakanowicz. Nie mogłam wtedy wprawdzie wziąć osobistego udziału w tym przedsięwzięciu, jednak ogromne wrażenie zrobiły na mnie zdjęcia tej niezwykłej przestrzeni. Zapragnęłam wykorzystać ją do ekspozycji obrazów, więc w tym roku wracamy do Wrocławia z kolejną wystawą, tym razem malarstwa. Mam nadzieję, że będzie to początek długotrwałej współpracy między Rumunią a Polską i że zorganizujemy jeszcze niejedną wystawę artystów rumuńskich, zaś w Rumunii – artystów polskich.

Można bez większej przesady powiedzieć, że ta wymiana już trwa, tyle że w dziedzinie literatury. Wrocławskie Wydawnictwo Amaltea wydało kilka znakomitych książek rumuńskich pisarzy: Cristiana Teodorescu, Dana Lungu i Luciana dan Teodorovici, z których ten ostatni otrzymał Nagrodę Angelusa. Oczywiście, znane i lubiane jest również kino rumuńskie, szczególnie filmy Christiana Mungiu. Najmniej chyba wiemy o młodych rumuńskich malarzach, proszę zatem, aby Pani  przybliżyła nam ich nieco.

Alin Bozbiciu wywodzi się z tzw. szkoły malarskiej w Cluj. Tak zwanej, gdyż termin ten został ukuty przez międzynarodowe media i niezupełnie pokrywa się z rzeczywistością. Wywodzi się stąd, że najbardziej znani rumuńscy artyści, tacy jak Adrian Ghenie czy Victor Man, wywodzą się z Akademii Sztuki i Wzornictwa w Cluj, stali się mentorami i twórcami głównych kierunków artystycznych, które wpłynęły na rozwój następnych pokoleń artystów. Szkoła Cluj jest przede wszystkim zjawiskiem artystycznym zakorzenionym w bogatej tradycji historycznej rumuńskiego malarstwa figuratywnego o złożonym tle, który wciąż pozostaje do odkrycia. Również Alin Bozbiciu jest absolwentem tej uczelni. Wszyscy oni byli pod wpływem tych samych profesorów i mistrzów. Na bohatera dzisiejszej ekspozycji największy wpływ wywarł Cornel Brudascu, artysta rumuński o międzynarodowej sławie.

Alin Bozbiciu, Mimesis, Galeria Dworcowa we Wrocławiu, fot. B. Lekarczyk-Cisek

Wracając do wystawy „Mimesis”, proszę powiedzieć, jaka jest jej narracja - skąd taki tytuł i jaki był klucz do selekcji obrazów?

Większość z tych obrazów powstała z myślą o tej właśnie wystawie. Bozbiciu jest niezwykle pracowitym artystą, toteż kiedy dowiedział się o możliwości zorganizowania ekspozycji w Polsce, pracował nad nią od sierpnia do października tego roku. Jeśli jednak popatrzymy na tę wystawę jak na pewną opowieść, jest to kontynuacja poprzedniej ekspozycji artysty, która była prezentowana na początku roku 2018 i mówiła o życiu jako o teatrze, w którym aktorami są ludzie.


Alin Bozbiciu, Mimesis, Galeria Dworcowa we Wrocławiu, fot. B. Lekarczyk-Cisek

Okazuje się, że topos Teatrum Mundi ciągle pozostaje żywy… Jak długo potrwa wystawa i co się stanie po jej zamknięciu ze znajdującymi się na niej płótnami?

Wystawa potrwa do 16 grudnia 2018 roku. Niektóre z płócien znajdują się w prywatnych kolekcjach, więc wrócą do właścicieli. Inne powrócą do Cluj, do artysty, mamy jednak nadzieję, że część z nich pozostanie w mia Art. Gallery pani Magdaleny Mielnickiej.

Dziękuję za rozmowę.


Alin Bozbiciu, fot. B. Lekarczyk-Cisek
Alin Bozbiciu mieszka i pracuje w Cluj-Napoca w Rumunii. Młody malarz jest jednym z najbardziej utytułowanych artystów z ostatniej fali absolwentów Szkoły Malarstwa w Cluj; w 2013 roku ukończył Wydział Malarstwa na Akademii Sztuki i Wzornictwa w Cluj. Od tego czasu jego prace były wystawiane w galeriach takich jak między innymi Le Plafond w Amsterdamie, Richard Taittinger Gallery w Nowym Jorku, a także w Galerii Untilthen w Paryżu. W 2017 roku uczestniczył w wystawie „Życie – instrukcja obsługi [Life as a User's Manual]”, drugiej edycji Biennale Sztuki Współczesnej w Timisoarze w Rumunii. W 2018 roku Alin Bozbiciu zaprezentował swoją drugą solową wystawę „Teatr jako życie [Theatre as Life]" w Galerii Untilthen w Paryżu i uczestniczył w wystawie „Czas jako gra człowieka [Time is the Game of Man]”, drugiej edycji letniego projektu „Art of the Treasure Hunt” w regionie Chianti we Włoszech, zainicjowanego przez Luziah Hennessy. Kuratorem projektu była Kasia Redzis, starsza kurator galerii Tate Liverpool. Jego prace stanowią część wielu ważnych kolekcji prywatnych w całej Europie, między innymi w Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji, Portugalii, Niemczech, Słowacji, na Węgrzech i w Rumunii, oraz na całym świecie, w krajach takich jak Korea Południowa, Tajwan, Chiny i Japonia.
(biogram ze strony mia Art Gallery)

Alin Bozbiciu
Mimesis: (Prze)twarzanie rzeczywistości

Kuratorzy: Magdalena Mielnicka oraz Maria Rus Bojan
Asystent kuratora: Daria Bojan

Alin Bozbiciu, Mimesis, Galeria Dworcowa we Wrocławiu, fot. B. Lekarczyk-Cisek

Wystawa czynna od 17 listopada – 16 grudnia 2018 r.

GALERIA DWORCOWA
I piętro
Dworzec Główny PKP we Wrocławiu

godziny otwarcia galerii:

wtorek – czwartek 15:00-20:00

piątek – niedziela 11:00 – 18:00

Alin Bozbiciu, Mimesis, Galeria Dworcowa we Wrocławiu,
fot. B. Lekarczyk-Cisek

Organizatorzy:

Fundacja All That Art., Strefa Kultury Wrocław

Partnerzy: mia ART GALLERY, MB Art Agency, Sleepwalker.pl

Projekt kulturalny współfinansowany przez Narodową Fundację Kulturalną (Rumunii)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kto otrzyma Nos Chopina podczas Millennium Docs Against Gravity Film Festival?

 12 wspaniałych filmów dokumentalnych o ludziach całkowicie oddanych sztuce, która zmienia nie tylko ich życie, ale fascynuje i porusza takż...

Popularne posty