sobota, 1 grudnia 2018

"Grupa Krakowska" - przekrojowa wystawa awangardy lat 30. w Muzeum Narodowym we Wrocławiu /relacja/

Od 2. grudnia 2018 roku Muzeum Narodowe we Wrocławiu prezentuje wyjątkową wystawę poświęconą Grupie Krakowskiej, będącej jednym z najciekawszych zjawisk w pejzażu artystycznym Polski lat 30. Wystawa ma charakter monograficzny, przy czym po raz pierwszy członkowie przedwojennej awangardy prezentowani są tak szeroko. Wystawa powstała we współpracy z Muzeum Narodowym w Krakowie, ale zbiory pochodzą z różnych źródeł, także prywatnych, stąd unikatowość ekspozycji.

Maria Jarema, Kompozycja z klatką, ok. 1930, fot. MN

Pierwsza Grupa Krakowska

Na wystawie znalazły się także prace polskich awangardowych artystów, którzy byli mistrzami i mentorami młodych, m.in. Leona Chwistka oraz Władysława Strzemińskiego, ale przede wszystkim można oglądać obrazy, grafiki, rzeźby i szkice scenograficzne członków nieformalnej grupy zwanej Grupą Krakowską. Podobnie jak lwowska grupa Artes, odcina się ona od konstruktywistycznej ideologii i czystej abstrakcji, powraca do sztuki przedstawiającej, nobilituje znaczenie przeżycia artystycznego, wyobraźni, a także tematu w sztuce. Pierwsza Grupa Krakowska ukonstytuowała się w latach 1929-1931, choć formalnie jej nazwa pojawiła się w życiu artystycznym dopiero w 1933 roku - wraz z pierwszą oficjalną wystawą. Powstanie ugrupowania zainicjowało kilkoro zamiejscowych studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie: Leopold Lewicki, Henryk Wiciński, Janusz Woźniakowski, Maria Jarema, Jonasz Stern i Andrzej Stopka. Do nich przyłączyli się następnie inni studenci, którym nie w smak były metody nauczania na ASP, hołdujące młodopolskiemu statusowi artysty.
Władysław Strzemiński, Martwa natura, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Byliśmy zahipnotyzowani ich malarstwem - poetyką Chagalla, dramatycznością Picassa, porządkiem Légera, ostrością polityczną Grosza, charakterem i formą nowoczesnego teatru Piscatora - pisał po latach Jonasz Stern. Jeśli chodzi o polskich artystów, szczególnie zainteresowały nas idee Szczuki, teoria widzenia Strzemińskiego, koncepcje architektoniczne Syrkusów, malarstwo Stażewskiego. Często bywał w Krakowie Leon Chwistek (...). Nasza praca artystyczna rozwinęła się w klimacie idei tych artystów, często bardzo różniących się od siebie, ale torujących drogę nowej wizji świata i związanych z postępowym ruchem społecznym.

Leopold Lewicki, Arsenał, 1932, fot. MN
Większość członków grupy miała poglądy lewicowe, co znalazło odbicie w tematyce ich prac i co przyczyniło się do usunięcia z wystawy ich obrazów, rewizji, aresztowań i relegowania z uczelni trzech członków grupy. Pozostałym udzielono nagan lub zawieszono w prawach studenta. Nieformalnym patronem artystów stał się Leon Chwistek, po tym jak przychylnie skomentował w prasie ich wystawę w Domu Artystów przy pl. Świętego Ducha. Przede wszystkim zaś doprowadził do zorganizowania pierwszej oficjalnej ekspozycji Grupy Krakowskiej, otwartej w październiku 1933 roku we Lwowie oraz następnych, w kolejnych latach.

Stanisław Osostowicz, Scena uliczna z Krzemieńca, ok. 1936, MN
Członkowie Grupy oddawali się nie tylko działalności artystycznej, organizowali dyskusje i odczyty, założyli także propagandowy teatr plastyczny Cricot, do którego laki i dekoracje wykonywali Henryk Wiciński, Jonasz Stern i Maria Jarema. Stworzyli także własny teatrzyk satyry politycznej pod nazwą Szopka krakowską, który cieszył się wielką popularnością. To polityczne zaangażowanie przypieczętowało zresztą losy Grupy: w 1937 roku zostali usunięci ze Związku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków, a w rezultacie najważniejsi członkowie opuścili Kraków.

Wrocławska wystawa Grupy Krakowskiej


Ekspozycja jest rodzajem opowieści o twórczości bardzo młodych ludzi - wyjaśniała podczas konferencji prasowej autorka i kuratorka wystawy, Barbara Ilkosz. Byli to studenci Akademii Krakowskiej związani nie tylko w Krakowem, ale również z Kresami, łącząc w ten sposób dwie tradycje. Ich twórczość odzwierciedla atmosferę lat 30. ubiegłego wieku.

Maria Jarema, fot. Anna Kowalów


Podkreślała również fakt, że artystów łączyły nie tylko poglądy polityczne, te bowiem zmieniały się, ale przede wszystkim ludzie ci byli ze sobą zaprzyjaźnieni, często się spotykali, o czym przypomina początek ekspozycji, pełen portretów i autoportretów młodych artystów.

Cała ekspozycja liczy ok. 300 prac, a wśród nich obrazy, rysunki, szkice scenografii, kostiumów, rzeźby... Pokazano bardzo różnorodną twórczość tych artystów, począwszy od studenckich pejzaży, które malowali na Lubelszczyźnie, w Tatrach, na Wołyniu. Odrębny zbiór prac stanowią obrazy ujawniające ich wrażliwość społeczną - szkice uliczne przedstawiające sceny z życia proletariatu - prostych robotników, ludzi różnych zawodów, a także demonstracje polityczne. W osobnym dziale przedstawiono folklor galicyjski, którego patronem był Leon Chwistek. Ostatni dział stanowią eksperymenty w obszarze sztuki abstrakcyjnej. Rodzaj aneksu stanowią obiekty prezentujące działalność teatralną członków Grupy.

Fryderyk Pautsch, Targ w Kołomyim fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Losy artystów były często tragiczne - wybuch II wojny i prześladowania stały się przyczyną śmierci wielu z nich, spowodowały także utratę części dzieł. Ci, którzy przeżyli, zawiązali w 1957 roku Drugą Grupę Krakowską, której siedzibą stały się Krzysztofory. Ale to już inna historia.

wystawa Grupa Krakowska 1932–1937
od 2 grudnia 2018 r. do 31 marca 2019 roku
kurator: Barbara Ilkosz
miejsce: Pawilon Czterech Kopuł



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

BIEGUNI Olgi Tokarczuk I NFM I 15. Leo Festiwal

W dniach od 9 do 19 maja 2024 r. odbędzie się 15. edycja Leo festiwal, tym razem zainspirowana powieścią Olgi Tokarczuk: "Bieguni"...

Popularne posty