![]() |
fot. Kuba Ociepa statuetka |
Do Nagrody nominowani w tym roku byli:
Kamila Janiak, Wiersze przeciwko ludzkości (Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury i Staromiejski Dom Kultury)
Piotr Janicki, Psia książka (wydawnictwo j)
Marzanna Bogumiła Kielar, Nawigacje (Wydawnictwo Znak)
Robert Król, Polka (Mikrooficyna Ówże)
Marta Podgórnik, Mordercze ballady (Biuro Literackie)
W tym roku kapituła pod przewodnictwem Doroty Walczak-Delanois zdecydowała się przyznać Nagrodę Marcie Podgórnik za tom „Mordercze ballady” (Biuro Literackie 2018).
Laureatka otrzymała 100 000 zł oraz nową statuetkę inspirowaną wyklejanką Wisławy Szymborskiej.
![]() |
Marta Podgórnik, fot. Beata Zawrzel |
Marta Podgórnik – ur. 1979r., w Sosnowcu. Poetka, krytyczka literacka, redaktorka. Laureatka Nagrody im. Jacka Bierezina (1996). Tom „Paradiso” (2000) nominowano do Paszportu "Polityki", „Rezydencję surykatek” (2011) wyróżniono Nagrodą Literacką Gdynia (2012) i nominowano do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius, Nagrody im. K.I. Gałczyńskiego "Orfeusz" oraz Nagrody Literackiej "Gryfia". Tom „Zawsze” (2015) znalazł się w finale Nagrody im. Wisławy Szymborskiej, podobnie jak „Zimna książka” (2017), którą nominowano również do wrocławskiego Silesiusa. Mieszka w Gliwicach. Za tom „Mordercze ballady” została nominowana w tym roku do Nagrody Nike i Nagrody im. W. Szymborskiej.
O KSIĄŻCE:
„Można czytać nową książkę Marty Podgórnik, traktując ją jako zbiór tekstów rozprawiających się z romantycznymi i popkulturowymi kliszami, kreujących nowy model ironicznej i – powiedzmy – okrutnej ‘ballady panieńskiej’. Oto mieszanka firmowa, kwintesencja pewnego stylu, który w tej książce, jak sądzę, wznosi się na wyżyny. Mordercze ballady są ciosem zadanym kulturowej i wierszowej normie związanej z balladą.”
Karol Maliszewski, juror Nagrody im. Wisławy Szymborskiej
„Marta Podgórnik otrzymała go za „Mordercze ballady”, bo to jej tom najlepszy, najmocniejszy, najbardziej złożony – jednocześnie wyrafinowany i wulgarny, znoszący tradycję poetycką i nawiązujący do kilkunastu gatunków wiersza z poprzednich epok. Autorka przepisuje tutaj po swojemu renesansowy sonet, romantyczną balladę mickiewiczowską, Gałczyńskiego najsłynniejszą frazę „czwórkami do nieba szli”, dodaje im rockowych krewnych: Dylana, Cohena, nad wszystkim jednak unosi się jej duch, jej styl i ręka. W „Morderczych balladach” łączy się piękna, lekka, rymowana, muzyczna fraza z bolesnym dysonansem śmierci, rozstania, końca świata. Czego chcieć więcej?”
Paulina Małochleb, sekretarz Nagrody
Tegoroczną galę poprowadzili Maja Ostaszewska oraz Adam Woronowicz, a uroczystości towarzyszyła muzycznie Gaba Kulka.
Decyzję o wyborze laureata/laureatki VII edycji Nagrody podjęła kapituła, którą tworzą literaturoznawcy, krytycy oraz tłumacze z Polski i zagranicy: Andrej Chadanowicz (Białoruś), Xavier Farré (Hiszpania), Wojciech Ligęza (Polska), Antonia Lloyd-Jones (Wielka Brytania), Karol Maliszewski (Polska), Alina Świeściak (Polska), Dorota Walczak-Delanois (Polska, Belgia).
W 2019 roku Nagroda im. Wisławy Szymborskiej zostanie przyznana po raz siódmy. W poprzednich latach otrzymali ją: Krystyna Dąbrowska za tom Białe krzesła i Łukasz Jarosz za tom Pełna krew (2013), Julia Hartwig za tom Zapisane (2014), Roman Honet za tom świat był mój i Jacek Podsiadło za tom Przez sen (2015) oraz Jakub Kornhauser za tom Drożdżownia i Uroš Zupan za tom Niespieszna żegluga (2016), Marcin Sendecki za tom W (2017), Julia Fiedorczuk za tom Psalmy i Linn Hansén za tom Przejdź do historii (2018).
LAUDACJA
Czym jest – w dzisiejszym świecie – poezja i po co nam ona? Dlaczego to, co jest poezją, uparcie chce funkcjonować obok tego, co nią nie jest, wbrew ilościowej niedowadze? Jak ma się poezja do tzw. życia, a jak do marzenia i niebytu? Jaką zajmuje postawę wobec odrzucenia i zobojętnienia?
Wbrew możliwym a nawet chwiejnym odpowiedziom na tak stawiane pytania i wbrew wątpliwościom, których – jak przypomina nam patronka Nagrody – trzymamy się jak zbawiennej poręczy, coś jednak potrafimy o poezji powiedzieć.
Na przykład to, że poezja potrafi dotrzeć do ostatnich bastionów wzruszenia, empatii, niezgody na zastany świat i towarzyszyć nam, w jednoczesnym i autentycznym zachwycie jego fragmentami. Potrafi przeciwstawić się dyktatom polityków i mody, konwencji literackich i środowisk prasowych oraz wydawniczych, potrafi przerosnąć nawet w swej sile wymowy – o paradoksie – samego jej twórcę lub twórczynię.
Tę moc rażenia mają wszystkie tomiki nominowane do Nagrody imienia Wisławy Szymborskiej za rok 2018. Są świetnie napisane i warte wielokrotnej lektury, warte sensownych krytyk i recenzji, zwyczajnych rozmów i debat z wypiekami na twarzy.
W imieniu Jury, i szczerze, i bardzo - dziękuję za nie ich autorkom oraz ich autorom.
Zadaniem jurorów, jest jednak wyłonić – w ostatecznym wyborze – jeden tom.
Tegoroczną Nagrodę imienia Wisławy Szymborskiej otrzymuje książka… Mordercze ballady Marty Podgórnik, opublikowana w wydawnictwie Biuro Literackie.
Niełatwo stworzyć tomik nowy i własny jednocześnie. Marta Podgórnik, autorka wielu poetyckich książek, dokonuje tego w wielkim i rozpoznawalnym stylu, w którym zawierają się elementy stałe jej poetyckiego warsztatu: chwyt przerzutni, określone sylabiczne metrum, gra z konwencją literacką, wyjątkowa zupełnie liryczna świadomość i odwaga dzielenia się trudną niekiedy intymnością.
Niech nas nie zmyli „morderczy” epitet.
W Morderczych balladach chodzi o życie. Po prostu o życie. I aż o życie. O żywotność poezji i związanych z nią osobowych kategorii uszytych na miarę form-sukienek-piosenek, kiedy nieprzystawalność człowieka do tego, co poza nim, wydobywa się z kostiumów: z poetyckich kanonów historii literatury, ballad rockowych i bluesowych, romantycznych i lingwistycznych, z rytmu tanga i fandanga, z rodzinnego miasteczka, z podróży, ze szpitala, spod ironii i spod żalu, w śmiechu i we łzach, by zaświecić, niezależnie od bagażu wiedzy i umiejętności, tzw. „nagą prawdą” tzn. miłością.
Miłość – i to jest może największe zwycięstwo poezji ciągle obecnej – chce być mimo wszystko na pierwszym miejscu i w poezji, i w życiu, i w różnych odsłonach - w całym możliwym skomplikowaniu i w prostocie. Bo by wesprzeć się wyłowioną z wiersza Bidony w mroku miniaturą cytatu i spuentować esencję poezji Marty Podgórnik i jej dwudziestu dwóch Morderczych ballad :
„I wiem, że piszę sonet, że śmierć mnie dogoni./
Ale dzisiaj króluje tu miłość”.
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz