Kino dokumentalne poszerza horyzonty: to fakt. W trakcie tegorocznej odsłony wrocławskiego festiwalu udowodnimy jednak, że siła współczesnego dokumentu leży nie tylko w jego pożyteczności, ale również w kinofilskiej przyjemności, o którą dbają wybitni twórcy stojący za kamerą.
Dziś polecamy trzy wyjątkowe filmy dokumentalne z programu 21. MFF Nowe Horyzonty: Crock of Gold: kilka kolejek z Shanem MacGowanem – opowieść poświęconą legendzie irlandzkiej muzyki; The Sparks Brothers – wyreżyserowaną przez Edgara Wrighta (Scott Pilgrim kontra świat, Baby Driver) historię o „najbardziej znanym z nieznanych” zespołów na świecie oraz Truflarzy – wyprodukowany przez Lukę Guadagnina (Tamte dni, tamte noce), najbardziej apetyczny dokument tego roku.
Kadr z filmu Crock of... |
Crock of Gold: kilka kolejek z Shanem MacGowanem (Crock of Gold: A Few Rounds with Shane McGowan), reż. Julien Temple
To dar od Boga. Powiedział: Oto chłopiec, który pomoże mi ocalić irlandzką muzykę i sprawić, że będzie bardziej popularna, niż kiedykolwiek. Dlaczego miałby to zrobić? Bo Bóg jest Irlandczykiem – mówi Shane MacGowan, dawny lider grupy The Pogues, legenda irlandzkiej muzyki i jedna z najbarwniejszych postaci sceny punkrockowej. Rozmawiając m.in. z Johnnym Deppem (z którym od lat się przyjaźni i który wyprodukował film), Bobbym Gillespiem z zespołu Primal Scream oraz Gerrym Adamsem (byłym przewodniczącym partii Sinn Féin), Shane opowiada o swoim życiu i karierze. Od dzieciństwa spędzonego na wsi, przez burzliwą młodość w Londynie, po gigantyczny sukces, jaki odniósł grając z The Pogues. To opowieść pełna emocji, humoru i dystansu do sławy. MacGowan tłumaczy, dlaczego chciał zostać księdzem (Chałupa za darmo, mnóstwo gorzały, muzyka i msze były piękne), dlaczego identyfikował się z Brendanem Behanem i innymi irlandzkimi pisarzami, i dlaczego nienawidzi swoich największych przebojów. To także kronika upadku, powolnego pogrążania się w alkoholowym nałogu (już jako siedmiolatek wypijał dwie butelki Guinnessa dziennie) i uzależnieniu od narkotyków. A jednak MacGowan, zniszczony przez życie, poruszający się na wózku po wypadku sprzed kilku lat, wciąż ma w sobie godność, pasję i duszę buntownika. A to, co opowiada, układa się w fascynującą historię współczesnej irlandzkiej kultury. (autor opisu: Jakub Demiańczuk)
Kadr z filmu The Sparks Brothers |
The Sparks Brothers, reż. Edgar Wright
Słyszeliście o The Sparks Brothers? Jeżeli nie, plejada celebrytów zatrudniona przez Edgara Wrighta przekona was, że Sparksi to jeden z najważniejszych duetów wszech czasów. Niech schowają się Jonas Brothers, Everly Brothers i Kings of Leon, skoro Björk i Duran Duran, i Flea i Beck, Mike Myers i słynni aktorzy Fred Armisen, Jason Schwartzman, słowem: wszyscy okazują się być „pod wpływem” Braci Sparksów – Rona (lat 75) i Russella (lat 72) Maelów. Zresztą pewnie wszyscy znają też ich muzykę, bo okazuje się, że Sparksi mają na koncie 25 albumów i to z gatunków tak odmiennych, jak glam, progressive rock, elektro, disco i techno. I podobno to oni wymyślili (a może tylko doprowadzili do ekstremum) styl na dwóch ekscentryków: „tego śpiewającego przystojniaka i tego cichego, grającego na klawiszach”, który w pewnym momencie wykorzystywało wiele duetów. Dzięki lekko ironicznemu konceptowi i młodzieńczemu entuzjazmowi Wright zmyślnie odświeża gatunek dokumentu o dramacie zapomnianego artysty, ale bez pikantnych „plotek o panach i paniach” oraz wzlotów i upadków bohaterów. Film pojawia się zresztą w samą porę, jako odpowiedź na nieuniknione podczas Nowych Horyzontów pytanie: Kojarzysz gości, którzy zrobili muzykę do Annette Leosa Caraxa? (autorka opisu: Ula Śniegowska)
29 czerwca
Whiskey, trufle i dużo dobrej muzyki. Zobacz wyjątkowe dokumenty na 21. Nowych Horyzontach
Kino dokumentalne poszerza horyzonty: to fakt. W trakcie tegorocznej odsłony wrocławskiego festiwalu udowodnimy jednak, że siła współczesnego dokumentu leży nie tylko w jego pożyteczności, ale również w kinofilskiej przyjemności, o którą dbają wybitni twórcy stojący za kamerą. Dziś polecamy trzy wyjątkowe filmy dokumentalne z programu 21. MFF Nowe Horyzonty: Crock of Gold: kilka kolejek z Shanem MacGowanem – opowieść poświęconą legendzie irlandzkiej muzyki; The Sparks Brothers – wyreżyserowaną przez Edgara Wrighta (Scott Pilgrim kontra świat, Baby Driver) historię o „najbardziej znanym z nieznanych” zespołów na świecie oraz Truflarzy – wyprodukowany przez Lukę Guadagnina (Tamte dni, tamte noce), najbardziej apetyczny dokument tego roku. Sprzedaż biletów na poszczególne filmy rozpocznie się już 3 sierpnia, a Nowe Horyzonty wystartują 12 sierpnia.
crock of gold
Crock of Gold: kilka kolejek z Shanem MacGowanem (Crock of Gold: A Few Rounds with Shane McGowan), reż. Julien Temple
To dar od Boga. Powiedział: Oto chłopiec, który pomoże mi ocalić irlandzką muzykę i sprawić, że będzie bardziej popularna, niż kiedykolwiek. Dlaczego miałby to zrobić? Bo Bóg jest Irlandczykiem – mówi Shane MacGowan, dawny lider grupy The Pogues, legenda irlandzkiej muzyki i jedna z najbarwniejszych postaci sceny punkrockowej. Rozmawiając m.in. z Johnnym Deppem (z którym od lat się przyjaźni i który wyprodukował film), Bobbym Gillespiem z zespołu Primal Scream oraz Gerrym Adamsem (byłym przewodniczącym partii Sinn Féin), Shane opowiada o swoim życiu i karierze. Od dzieciństwa spędzonego na wsi, przez burzliwą młodość w Londynie, po gigantyczny sukces, jaki odniósł grając z The Pogues. To opowieść pełna emocji, humoru i dystansu do sławy. MacGowan tłumaczy, dlaczego chciał zostać księdzem (Chałupa za darmo, mnóstwo gorzały, muzyka i msze były piękne), dlaczego identyfikował się z Brendanem Behanem i innymi irlandzkimi pisarzami, i dlaczego nienawidzi swoich największych przebojów. To także kronika upadku, powolnego pogrążania się w alkoholowym nałogu (już jako siedmiolatek wypijał dwie butelki Guinnessa dziennie) i uzależnieniu od narkotyków. A jednak MacGowan, zniszczony przez życie, poruszający się na wózku po wypadku sprzed kilku lat, wciąż ma w sobie godność, pasję i duszę buntownika. A to, co opowiada, układa się w fascynującą historię współczesnej irlandzkiej kultury. (autor opisu: Jakub Demiańczuk)
the sparks
The Sparks Brothers, reż. Edgar Wright
Słyszeliście o The Sparks Brothers? Jeżeli nie, plejada celebrytów zatrudniona przez Edgara Wrighta przekona was, że Sparksi to jeden z najważniejszych duetów wszech czasów. Niech schowają się Jonas Brothers, Everly Brothers i Kings of Leon, skoro Björk i Duran Duran, i Flea i Beck, Mike Myers i słynni aktorzy Fred Armisen, Jason Schwartzman, słowem: wszyscy okazują się być „pod wpływem” Braci Sparksów – Rona (lat 75) i Russella (lat 72) Maelów. Zresztą pewnie wszyscy znają też ich muzykę, bo okazuje się, że Sparksi mają na koncie 25 albumów i to z gatunków tak odmiennych, jak glam, progressive rock, elektro, disco i techno. I podobno to oni wymyślili (a może tylko doprowadzili do ekstremum) styl na dwóch ekscentryków: „tego śpiewającego przystojniaka i tego cichego, grającego na klawiszach”, który w pewnym momencie wykorzystywało wiele duetów. Dzięki lekko ironicznemu konceptowi i młodzieńczemu entuzjazmowi Wright zmyślnie odświeża gatunek dokumentu o dramacie zapomnianego artysty, ale bez pikantnych „plotek o panach i paniach” oraz wzlotów i upadków bohaterów. Film pojawia się zresztą w samą porę, jako odpowiedź na nieuniknione podczas Nowych Horyzontów pytanie: Kojarzysz gości, którzy zrobili muzykę do Annette Leosa Caraxa? (autorka opisu: Ula Śniegowska)
Kadr z filmu Truflarze |
Truflarze (The Truffle Hunters), reż. Michael Dweck
Po obejrzeniu tego filmu będziecie chcieli rzucić wszystko i wyjechać do Włoch, aby w piemonckich górach zbierać trufle... Największą siłą przejmującego dokumentu Dwecka i Kershawa są bohaterowie – starsi panowie, którzy latami zbierali najcenniejszą, białą odmianę trufli i u schyłku życia nie wyobrażają sobie, że mogą robić coś innego. Truflarze zostają w pamięci także ze względu na psy, które towarzyszą im w poszukiwaniach rosnących głęboko w ziemi niezwykle cennych grzybów. Fantastycznie sfilmowane sceny ludzko-psiej zażyłości są zestawione z coraz bardziej inwazyjnym naporem sprzedawców, którzy wyrafinowaną sztukę zbierania trufli chcą sprowadzić do kapitalistycznego zysku, bez poszanowania wiekowej tradycji. Warto podkreślić, że producentem wykonawczym filmu został sam Luca Guadagnino. Truflarze mają w sobie wzruszającą lekkość jego Tamtych dni, tamtych nocy. Film znalazł się w programie Sundance oraz wielu innych festiwali m.in. w Cannes i Toronto. (autor opisu: Łukasz Knap)
* * *
21. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty w tym roku odbędzie się hybrydowo: między 12 a 22 sierpnia zapraszamy na część stacjonarną we Wrocławiu, między 12 a 29 sierpnia na pokazy online. Pełny program festiwalu ogłosimy 3 sierpnia, sprzedaż biletów na pokazy stacjonarne rozpocznie się 4 sierpnia, sprzedaż dostępów online – 5 sierpnia. Więcej szczegółów: nowehoryzonty.pl.
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz