czwartek, 2 listopada 2017

Motywy sobowtóra i modliszki: ”Wróg” Denisa Villeneuve /recenzja filmu/

”Wróg” Denisa Villeneuve to jego ostatnie dzieło, będące adaptacją ”Podwojenia” Joségo Saramago. Temat, nawiązujący do romantycznego motywu sobowtóra, zyskał nową, nieco kontrowersyjną reinterpretację.

Denis Villeneuve, Wróg
Bohaterem filmu jest nauczyciel historii (w podwójnej roli nauczyciela i aktora - Jake Gyllenhaal) – człowiek poruszający się po niezliczonych schematach, jak w pajęczej sieci. Począwszy od codziennych stereotypowych czynności, poprzez ciągle powtarzany wykład o wolności i zniewoleniu (charakterystyczne, że bohater nie dostrzega tego u siebie), a kończąc na zawsze tak samo wyglądających randkach z dziewczyną.

Jedynie w snach pojawiają się tajemnicze obrazy pięknych kobiet i oglądających je mężczyzn. Przypominają one swoją atmosferą sceny z filmu Kubricka ”Oczy szeroko zamknięte”. Sny owe niepokoją wprawdzie bohatera, ale nikomu się z nich nie zwierza, bo jest człowiekiem zamkniętym w sobie.
Monotonię jego egzystencji przerywa dopiero obejrzany film, polecony mu przez kolegę. Otóż odkrywa w nim postać bliźniaczo do siebie podobną. I nie jest to tylko sprawa fizycznego podobieństwa. Następuje wybuch jakiejś fascynacji, obsesyjne podążanie za tajemnicą. Bohater działa odtąd jak w gorączce, próbując dotrzeć do owego aktora. Człowiek ów prowadzi zupełnie inne życie, w którym pełno jest mrocznych zagadek. Jednocześnie ma ciężarną żonę, podobną typem urody do dziewczyny nauczyciela, która – zazdrosna o męża – szybciej niż on poznaje sobowtóra.  I jest to dla niej wstrząsające odkrycie. Aktor początkowo unika kontaktu, ale z czasem sam do niego dąży. Wreszcie wymusza na nauczycielu „zamianę ról” i od tej pory atmosfera opowieści gęstnieje jeszcze bardziej, aż do finałowego dramatu.
Zakończenie jest zaskakujące, więc go nie zdradzę. Bardziej istotne jest jednak to, że film snuje nie tylko opowieść o alternatywnym życiu, które człowiek pragnie wieść. Opowiada także o tym, że tylko pozornie wydaje się nam, iż jesteśmy wolni. W istocie ktoś ma dla nas gotowe scenariusze, które odgrywamy nieświadomie. I tylko podświadomość przenika niekiedy zza zasłony tego ukrytego mechanizmu, gdzie „ktoś” pociąga za sznurki.

Denis Villeneuve, Wróg 

Denis Villeneuve dorzuca jeszcze do tego wątek mizoginii, sugerując, że to kobiety – pozornie piękne i delikatne – niszczą mężczyzn. W epizodycznej, lecz znaczącej roli matki nauczyciela wystąpiła Isabella Rossellini, której relacja z synem także pozostaje niejednoznaczna i owiana tajemnicą.
Walorem filmu jest nie tylko interesująca i trzymająca w napięciu narracja, ale również zdjęcia i aktorstwo. Kameralny dramat, pełen wielkich planów, pozwalających wnikliwie przyglądać się bohaterom, którzy mimo to pozostaną dla widzów tajemnicą. Jest w tym filmie jakaś mroczna poezja, romantyczna z ducha, która sprawiła, że obejrzałam go z wielką satysfakcją.
zwiastun filmu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Noc muzeów 2024 w Muzeum Narodowych we Wrocławiu / 18 maja 2024/

 Oprowadzania kuratorskie po wystawach czasowych „Impresje. Młodzi o sztuce dawnej” i „Poszukiwania artystyczne Marka Oberländera” w Muzeum ...

Popularne posty