Pełny cykl 15 drzeworytów Albrechta
Dürera można było oglądać do 2 października 2016 r. w
gdańskim Muzeum Narodowym. Wśród prezentowanych prac znajduje się także słynna
grafika przedstawiająca czterech jeźdźców Apokalipsy.
Dürer, Apocalypse |
Od 3
sierpnia do 2 października zaprezentowano w Muzeum Narodowym w Gdańsku wystawę słynnego cyklu drzeworytów Albrechta
Dürera: ”Apokalypsis cum figuris”. To już trzecia ekspozycja prezentowana w
ramach cyklu ”Między słowami”, w
ramach którego demonstrowane są ryciny i rysunki wybitnych artystów różnych
epok, będące ilustracjami do wydawnictw literackich i muzycznych.
”Apokalipsa”
Albrechta Dürera ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku prezentowana jest w
całości po raz pierwszy. Wszystkie eksponowane ryciny są wykonane w warsztacie Dürera. Wskazuje na to papier oraz
znaki wodne, jakimi je opatrzono.
Wstrząsnąć ludźmi przed
zbliżającym się końcem świata
Bestia z rogami jagnięcia i bestia z siedmioma głowami |
Grafiki powstały w okresie przed Reformacją, z jej nabrzmiewającymi w tych czasach konfliktami społecznymi i religijnymi. Miały z jednej strony przemówić do książąt i biskupów, ale też wstrząsnąć wyobraźnią humanistów. To dramatyczne wrzenie i niepokój widoczne są we wspaniałej wizji artysty, który świetnie oddał panujące wówczas nastroje, związane także z przekonaniem o mającym nastąpić końcu świata (zbliżał się rok 1500).
Męczeństwo św. Jana |
Pierwszy z wyeksponowanych na wystawie drzeworytów przedstawia męczeństwo św. Jana i jest to jedyna ilustracja, która nie odnosi się bezpośrednio do treści Apokalipsy. Autor Księgi Objawienia miał ponieść śmierć we wrzącym oleju, ale dzięki Boskiej interwencji został ocalony. Wizja, którą otrzymał na wyspie Patmos, dotyczy końca czasów.
Na wystawie
znajduje się także słynna rycina przedstawiająca czterech jeźdźców Apokalipsy,
którzy tratują wszystko, co napotkają na swej drodze, nie zważając na to, czy
mają do czynienia z cesarzem, czy z żebrakiem. Wedle tradycji symbolizują
wojnę, zarazę i głód. Czwarty jeździec – Śmierć jedzie za nimi zbierając łupy.
Czterej jeźdźcy Apokalipsy |
Jest także
pełna ukrytych symbolicznych znaczeń rycina przedstawiająca Niewiastę
Apokaliptyczną z siedmiogłowym smokiem (obrazem szatana), którą utożsamia się
zazwyczaj z Matką Bożą i Kościołem.
Ostatnia
rycina, zatytułowana ”Anioł z kluczem od otchłani” przedstawia dzień pokoju na
niebie i ziemi, kiedy to szatan został wtrącony do otchłani przez anioła
dzierżącego klucze do niej, zaś powyżej drugi anioł pokazuje św. Janowi Nową
Jeruzalem, która na drzeworycie Albrechta Dürera przypomina niemieckie
średniowieczne miasteczko. Jego bram strzeże kolejny anioł.
Niewiasta Apokaliptyczna i smok z siedmioma głowami_11 |
Maluje to nawet, czego
odmalować się nie da
Cykl grafik
"Apocalypsis cum figuris" stworzył co prawda artysta zaledwie 24-letni,
ale w już pełni dojrzały i znajdujący się u szczytu swych możliwości. Erazm z Rotterdamu - przyjaciel malarza
- pisał z podziwem:
Maluje to nawet, czego
odmalować się nie daje: ogień, promienie światła, pioruny,
błyskawice czy nawet – jak mówią – chmury na ścianie, wszelkie odmiany
charakteru i uczuć, całą wreszcie duszę człowieka przebijającą z wyglądu ciała,
niemalże wreszcie sam głos.
Opublikowane
po raz pierwszy w 1498 roku grafiki przedstawiające Apokalipsę św. Jana,
przyniosły Dűrerowi wielką sławę.
Zarazem było to pierwsze tak sławne dzieło wykonane w technice drzeworytniczej.
Połączenie słowa objawionego i wizerunku
graficznego robiło wrażenie swoją ekspresją i bogactwem znaczeń. A przy tym
można było za niewielkie pieniądze stać się posiadaczem tego wspaniałego
dzieła, dzięki technice drzeworytniczej, bardzo wówczas popularnej i łatwo dostępnej. Dodajmy, że
Dűrer jest również autorem innych
popularnych cykli drzeworytów: ”Żywot Marii” i ”Wielka Pasja”. Nie mniej
wcześniejszy od nich ”Apocalypsis cum figuris” pozostaje jednak dziełem
najdoskonalszym.
Apokalipsa – twierdzi znany historyk sztuki Jan Białostocki – osiągnęła swój wspaniały ładunek ekspresyjny dzięki połączonemu
działaniu rzeczywistości i fantazji. Wizja ukazana jest z niebywałą siłą,
ale skontrastowana z rzeczywistym światem, istniejącym w realnej,
trójwymiarowej przestrzeni znalazł przekonywujący obrazowy wyraz w dziele Dűrera.
Na niebie toczy się walka między duchami, symbolami sił dobrych i złych.
Poniżej – cichy pejzaż, zamarły jakby w oczekiwaniu na wynik bitwy. Ale klęski
przychodzą i na ziemię. Kolejne drzeworyty pokazują jej dramatyczny przebieg.
Oprócz wizji
św. Jana, na niektórych drzeworytach artysta ukazuje średniowieczne miasto, z
jego charakterystyczną architekturą.
Anioł z kluczem w otchłani |
Wystawę "Między
słowami. Albrecht Dűrer (1471–1528). Apocalypsis cum figuris – najwybitniejszy
cykl graficzny Europy” można oglądać w Oddziale Sztuki Dawnej Muzeum Narodowego
w Gdańsku do 2 października 2016 r. Kuratorkami cyklu wystaw ”Między słowami”
są: Alicja Andrzejewska-Zając i Maja Baran.
Hymn na adorację Baranka |
Artykuł został opublikowany na portalu Kulturaonline w sierpniu 2016 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz