piątek, 29 grudnia 2017

Cinema Italia Oggi: Sztuka filmowej opowieści

Piękna epicka opowieść, będąca pochwałą życia i rodziny oraz lecznicza moc opowieści stylizowanej na renesansowe malarstwo - na Przeglądzie nowego kina włoskiego.

Przegląd nowego kina włoskiego w Kinie NoweHoryzonty, który zakończył się 7 kwietnia 2016 roku, był dobrą okazją, aby zapoznać się z najnowszymi propozycjami tej  kinematografii, ale nie tylko. Dziełom, które pojawiły się na ekranach w roku ubiegłym towarzyszył film Ettore Scoli z 1987 roku - "Rodzina", który w jakiś sposób dopełnia obraz tej kinematografii. 
 
Ettore Scola, Rodzina
Portret rodziny we wnętrzu

Opowieść o wielopokoleniowej rodzinie rozgrywa się wyłącznie w obszernym wnętrzu mieszczańskiego apartamentu, którego wygląd nie zmienia się ani na jotę i stanowi symbol tradycji, stabilizacji, ostoi wreszcie, mimo zmiennych losów ludzkich. Również historia pozostaje na dalekim tle.
Narratorem, a zarazem głównym bohaterem filmu jest Carlo (piękny i młody Andrea Occhipinti , a następnie dojrzały Vittorio Gassman), którego życie obserwujemy od narodzin aż po głęboką starość. Akcja zaś rozgrywa się w przedziale czasowym od czasów sprzed I wojny do lat 80. XX wieku. Rodzina jest liczna i znakomicie, z nieodłącznym humorem, sportretowana, trochę w stylu Felliniego. Ojciec bohatera utrzymuje dom, ale nie lubi swojej pracy i najchętniej maluje portret żony (typowej pani domu), którego nigdy nie udaje mu się go dokończyć. Po jej śmierci jednak ten właśnie portret nabiera cech symbolu.

Oprócz rodziców dom zamieszkują trzy niezamężne siostry pana domu - nieodłączne i wiecznie ze sobą skłócone, które stanowią jego nieodłączny "koloryt". Carlo ma młodszego brata - Guido, z którym konkuruje i który uchodzi za mniej zdolnego niż on. Lubi się bawić i jest "niepoważny", nie ma głowy nauki ani do interesów, ale to on, a nie robiący uniwersytecką karierę Carlo, napisze piękną książkę...
Oś fabularną stanowi niespełniona miłość głównego bohatera do Beatrice (urodziwa Stefania Sandrelli), w której nie można nie dostrzec nawiązań do Petrarki. Życie i sztuka nieustannie splatają się w tym dziele, tworząc bogatą, barwną opowieść o życiu i przemijaniu. Bohaterowie starzeją się i umierają, pojawiają się kolejne pokolenia - dom trwa niezmienny
Film Etore Scoli to piękna epicka opowieść, będąca pochwałą życia i rodziny. W przeciwieństwie do filmu Viscontiego, którego tytuł zapożyczyłam, mimo różnych zawirowań, rodzina, podobnie jak dom, który ją symbolizuje, stanowi wartość trwałą i niezmienną. Opowieść ta, pełna ciepłego humoru, może trochę sentymentalna, jest także piękna wizualnie: meble, kostiumy z epoki, a przede wszystkim piękne ludzkie twarze - oto, co pozostaje na długo w pamięci.

Cudowne opowieści
 
Bracia Taviani, Cudowny Boccaccio
Drugim filmem, który z pewnością warto było zobaczyć,  był ”Cudowny Boccaccio”. Już sam tytuł filmu braci Paola i Vittoria Tavianich  wskazuje na fascynację sztuką renesansowej opowieści, której Boccaccio pozostał do dziś prawdziwym mistrzem. Jego "Dekameron" posłużył filmowcom do opowiedzenia kilku nowel za pomocą filmowych obrazów. I jest to zupełnie inna opowieść, niż znany film Pasoliniego.

"Cudowny Boccaccio" wskazuje przede wszystkim na ważną cechę opowieści - jej leczniczą moc. Grupa młodych ludzi ucieka przed dżumą z Florencji i chroniąc się w pustej willi, spędza czas na snuciu historii. Są wśród nich dzieje pięknej kobiety, którą zazdrosny o jej uczucia ojciec  doprowadza do śmierci, jest także zabawna historia głupca, który sądzi, że może robić wszystko, gdyż jest niewidzialny oraz - najbardziej chyba znana nowela "Sokół" - o pięknej, ofiarnej miłości, która zostaje nagrodzona. 

Ale jak to zostało pokazane! Film Tavianich od pierwszej do ostatniej sceny przypomina włoskie malarstwo renesansowe. Przede wszystkim portrety pięknych młodych kobiet i mężczyzn, przywodzące na myśl malarstwo szkoły florenckiej, szczególnie Ghirlandaja, ale także Masaccia, Filippo Lippi i Rafaela. Piękne toskańskie pejzaże stanowią dla nich naturalne tło. 
 
Cudowny Boccaccio, scena zbiorowa
Sama zaś opowieść, co podkreślone zostaje za pomocą obrazu, zostaje zainspirowana nagłym pojawieniem się jakiejś postaci. Twarz człowieka, jego ubiór i zachowanie stanowią bowiem znakomity pretekst do snucia opowieści: kim jest i co mu się wydarzyło – jaka jest jego historia. 

Film "Cudowny Boccaccio" służy w gruncie rzeczy do smakowania obrazu i narracji, które tworzą harmonijną, nierozerwalną całość. 

Dla mnie osobiście Przegląd nowego kina włoskiego stał się inspiracją do  refleksji na temat sztuki opowieści, która - jak się okazuje - ma się całkiem dobrze, mimo że od dawna głosi się jej upadek. Trzeba jednak przyznać, że zarówno zmarły w styczniu tego roku Ettore Scola, jak też bracia Paolo i Vittorio Taviani to twórcy, którzy urodzili się 1931 roku. Reprezentują więc starą, dobrą szkołę, która  jednak zmierzcha.
zwiastun Cudownego Boccaccio


Artykuł ukazał się na portalu Kulturaonline w kwietniu 2016 roku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 22-24.11.2024

Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza w nadchodzący weekend na dwa wykłady – dra Dariusz Galewskiego o sztuce bizantyjskiej (w ramach cyklu ...

Popularne posty