czwartek, 31 maja 2018

11. Festiwal Muzyki Filmowej rozpoczęty!

Krzysztof Penderecki patronem Sali Audytoryjnej Centrum Kongresowego ICE Kraków. Na początek - koncert inauguracyjny z muzyką Michaela Nymana, Elliota Goldenthala i Krzysztofa Pendereckiego.

Krzysztof Penderecki (w środku), foto: Wojciech Wandzel
Marzyłem nieśmiało o tym, by ta sala nosiła kiedyś moje imię. To jedna z najważniejszych i najpiękniejszych chwil dla mnie – powiedział wczoraj Krzysztof Penderecki, odsłaniając pamiątkową tablicę upamiętniającą nadanie Sali Audytoryjnej Centrum Kongresowego ICE Kraków jego imię. Uroczystą galą Penderecki 2 Cinema zainaugurowano 11. edycję Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie.

Nową dekadę w historii FMF rozpoczęto we wtorek w Katowicach, pierwszą odsłoną koncertu inauguracyjnego z muzyką Krzysztofa Pendereckiego, Eliota Goldenthala i Michaela Nymana w repertuarze. Muzycy NOSPR - pod dyrekcją belgijskiego dyrygenta i jednocześnie dyrektora muzycznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Gandawie Dirka Brossé – przywitali festiwalową publiczność Trzema utworami w danym stylu, skomponowanymi przez Krzysztofa Pendereckiego w latach sześćdziesiątych w ramach oprawy muzycznej "Rękopisu znalezionego w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa. 

koncert, fot. Wojciech Wandzel


Drugą część koncertu Penderecki2Cinema zadedykowaliśmy w całości muzyce żyjącej drugim życiem w dziełach filmowców największego formatu. Zabrzmiały: "Tren ofiarom Hiroszimy na 52 instrumenty smyczkowe" (jako ilustracja fragmentów takich arcydzieł, jak Lśnienie Stanley’a Kubricka z 1980 roku, Ludzkie dzieci Alfonso Cuaróna z 2005 czy ostatni sezon "Miasteczka Twin Peaks" Davida Lyncha z 2017), mroczna Passacaglia z III Symfonii (do kadrów z Wyspy tajemnic Martina Scorsese z 2010 roku, Nerudy Pablo Larraina z 2016 i "Katynia" Andrzeja Wajdy z 2007), Polymorphia na 48 instrumentów smyczkowych (jako oprawa muzyczna Egzorcysty Williama Friedkina z 1973 roku, "Lśnienia" Stanley’a Kubricka, "Bez lęku" Petera Weira z 1993 i Demona Marcina Wrony z 2015) oraz postromantyczna w charakterze, potężnie brzmiąca II Symfonia „Wigilijna” (jako kontrapunkt wydarzeń przedstawionych przez Wajdę w Katyniu).

koncert, fot. Wojciech Wandzel
Katowicką galę otwarcia 11. FMF uświetniła ceremonia wręczenia Nagrody im. Wojciecha Kilara, ustanowionej w 2015 roku przez prezydentów Krakowa i Katowic dla twórców dbających o etos kompozytorski, oryginalność języka muzycznego oraz czytelność i samodzielność ścieżek dźwiękowych.

To wyróżnienie jest afirmacją rzemiosła a zarazem pochwałą piękna muzyki w filmie – powiedział Robert Piaskowski, dyrektor artystyczny FMF. Obradująca pod jego przewodnictwem Kapituła Nagrody (z Agnieszką Holland, Krzysztofem Pendereckim, Romanem Polańskim i Krzysztofem Zanussim) wyróżniła w tym roku brytyjskiego kompozytora, pianistę i muzykologa Michaela Nymana, znanego kinowej publiczności przede wszystkim z minimalistycznych ścieżek dźwiękowych skomponowanych do postmodernistycznych filmów Petera Greneway’a (m.in. Kontrakt rysownika, Wyliczanka, Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek). Jurorzy docenili twórczość Nymana za jej oryginalność i maestrię funkcjonujące zarówno w powiązaniu z obrazem, jak i działające wbrew niemu.
Nie bez znaczenia są także ścisłe związki z kinem artystycznym – Nyman wykazuje głębokie zrozumienie wobec złożoności świata i sztuki, które jednocześnie pozwala mu tłumaczyć ją na najbardziej uniwersalny z języków – język muzyki – czytamy w uzasadnieniu decyzji.

Michael to człowiek absolutnie wyjątkowy, tworzy muzykę przełomową, taką, którą możemy zobaczyć – powiedział James Rushton, dyrektor grupy Music Sales i wydawca utworów Nymana, odbierając w Katowicach prestiżową statuetkę w jego imieniu. Sam laureat, w liście do Rady Merytorycznej Nagrody im. Wojciecha Kilara, napisał:

Chciałbym serdecznie podziękować nie tylko za to wyróżnienie, ale także za stworzenie niezwykłego forum służącego dyskusji na temat muzyki i kina, którym jest Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie.

Michael Nyman przygotował dla festiwalowej publiczności suitę orkiestrową złożoną z tematów napisanych na potrzeby oscarowego melodramatu "Fortepian" (reż. Jane Campion, 1993). Jej wykonanie poprzedziła światowa premiera Koncertu na trąbkę i orkiestrę smyczkową, skomponowanego przez pierwszego w historii laureata Nagrody im. Wojciecha Kilara, Elliota Goldenthala (w partii solowej wystąpiła norweska mistrzyni trąbki - Tine Thing Helseth). Amerykański kompozytor i zdobywca Oscara za ścieżkę dźwiękową do filmu Frida Julie Taymor czuje się silnie związany z Polską i naszym festiwalem, któremu – jak mówi – zawdzięcza „artystyczny renesans swojej twórczości”. Koncert na trąbkę i orkiestrę, zainspirowany postacią Tadeusza Kościuszki, przywiózł do Krakowa i Katowic jako pewnego rodzaju hołd złożony polskiej kulturze i jednocześnie akcent wzbogacający obchody stulecia niepodległości naszego kraju.

koncert, fot. Wojciech Wandzel
Koncert inauguracyjny z muzyką Michaela Nymana, Elliota Goldenthala i – przede wszystkim – Krzysztofa Pendereckiego powtórzono wczoraj w Krakowie. Festiwalowa publiczność wypełniająca po brzegi Salę Audytoryjną Centrum Kongresowego ICE Kraków przyjęła bohatera wieczoru owacją na stojąco. Na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem gali Krzysztof Penderecki odsłonił tablicę upamiętniającą nadanie Sali Audytoryjnej jego imię.

Zastanawialiśmy się, czy ta sala jest godna posiadania tak prestiżowego patrona. Dlatego któregoś dnia spytałem profesora Pendereckiego, czy spełnia ona jego wymagania akustyczne. Potwierdził, zatem uznaliśmy, że to wspaniała decyzja” – powiedział Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podczas wczorajszej uroczystości. „Nie mógł mi pan sprawić większej radości – odpowiedział Krzysztof Penderecki. Przyjechałem do Krakowa w 1951 roku jako student i dziś myślę, że to właśnie to miasto sprawiło, że zostałem kompozytorem. Bardzo serdecznie dziękuję!

Tablica pamiątkowa została wykonana techniką miedziorytu, charakterystyczną dla warsztatu jej autora, Krzysztofa Skórczewskiego. Odbitkę portretu patrona zeskanowano, powiększono oraz przetworzono w specjalny sposób, w celu wytrawienia jej na stali szlachetnej. „Nikt nie zrobiłby tego lepiej” – skomentował najnowsze dzieło Skórczewskiego Krzysztof Penderecki.

Uroczystość nadania Sali Audytoryjnej Centrum Kongresowego ICE Kraków jego imienia, jak również galę Penderecki2Cinema inaugurującą 11. FMF zorganizowaliśmy w ramach krakowskich obchodów 85. urodzin mistrza. 

koncert, fot. Wojciech Wandzel

Przed nami kolejny dzień festiwalu – w samo południe zapraszamy do Pałacu Krzysztofory na spotkanie z Agnieszką Holland oraz współpracującymi z nią kompozytorami: Janem A.P. Kaczmarkiem i Antonim Komasą-Łazarkiewiczem. W ramach Forum Audiowizualnego FMF proponujemy także panele dyskusyjne na temat prawnych aspektów wykorzystania muzyki w filmie oraz ścieżek dźwiękowych funkcjonujących w dokumencie. Wieczorem – uroczysta gala z cyklu Scoring4Polish Directors, w Sali Audytoryjnej im. Krzysztofa Pendereckiego Centrum Kongresowego ICE Kraków.  

informacja prasowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 1.12.2024

 W nadchodzący weekend Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza na wykłady w ramach cyklu „Kurs historii sztuki” oraz w cyklu „Jakie to ameryka...

Popularne posty