Poliptyk Zwiastowania z Jednorożcem – część środkowa retabulum, fot. Wikipedia, warto oglądając posłuchać Magnificat, Mikołaja z Radomia |
Fryderyk Chopin do rodziny w Warszawie:
(...) galerię obrazów odwiedziłem powtórnie
z wielkim zainteresowaniem. Gdybym tu mieszkał,
chodziłbym tam co tydzień, gdyż istnieją obrazy,
na których widok zdaje mi się, że słyszę muzykę.
14 listopada 1830 roku
Średniowiecze widziało w muzyce zachętę do rozpustnej zabawy, jak i znakomite narzędzie oddawania chwały Bogu. Ten ambiwalentny stosunek nie przeszkodził jednak wielu artystom, by okrasić swoje sakralne dzieła rozśpiewanymi anielskimi chórami. Z kolei XIX. wieczna moda na salonowe muzykowanie w gronie rodziny i przyjaciół sprawiła, że malarze chętnie portretowali modeli umieszczając w dalszych planach instrumenty muzyczne. W sztuce XX wieku termin awangarda możemy odnieść zarówno do sztuk plastycznych, jak i muzyki. W jaki sposób, w różnych epokach udało się artystom połączyć doznania wzrokowe i język dźwięków?
Wincenty Trojanowski, Lutnista, 1877, fot. ze strony artyzm.com |
Jacek Malczewski, Portret siostry artysty Heleny z lutnią, 1906, fot. ze strony Wikimedia Commons |
Na stronie Muzeum Narodowego w Warszawie znajdziecie o wiele więcej propozycji obrazów do obejrzenia i sugestii, co można przy okazji posłuchać.
Wykładu można posłuchać TUTAJ
Swoje wiadomości można sprawdzić za pomocą quizu.
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz