Kolejny raz prezentuję refleksje i zdjęcia Zuzanny Mikołajek-Kiełb. Autorka - z wykształcenia i umiłowania historyk sztuki - zamieszkała niedawno w Gdańsku i co jakiś czas dzieli się swoimi doznaniami i przeżyciami inspirowanymi otaczającą ją przyrodą. Pięknie i z dużą wrażliwością opisuje zjawiska natury, nawiązując przy okazji do malarstwa - swojej ulubionej dziedziny. Tym razem będą to "Zuzanny rozmowy z zimą".
Zuzanna Mikołajek-Kiełb, fot. Fabian Kiełb |
Moje rozmowy z zimą
Biel to cisza zwiastująca nowy początek. Od poniedziałku cieszę się zimą pełną śniegu. Wczoraj poszliśmy z mężem do pobliskiego lasu na piękny spacer, pierwszy w Nowym Roku. Przechadzka po lesie otulonym bielą nabrała w moich oczach metaforycznego znaczenia - biały kolor zwiastuje poniekąd nowy początek. Nie bez powodu dzieci podczas chrztu otrzymują białą szatę, a panny młode wdziewają białe suknie. Biel jest symbolem czystości, radości, odnowy duchowej i początku. Przypomina mi pustą karkę papieru lub niezamalowane płótno - podobnie jak one wzbudza ambiwalentne uczucia - nadzieję na nowe perspektywy, radość płynącą z twórczości, a jednocześnie obawę przed wyzwaniem, lęk przed czymś nowym, czyli nieznanym.
fot. Zuzanna Mikołajek-Kiełb |
Podczas poniedziałkowego spaceru spoglądałam na pełne przestrzeni łąki i pola, pokryte teraz dywanami śniegu, które w moich oczach zaczęły jawić się niczym wielkie niezamalowane brystole, niezapisane arkusze. Po zimowej ciszy, na pustych w tej chwili ziemiach pojawią się nowe rośliny, wiosną będą zachwycać kwiatami, aby z czasem wydać owoce lub przynieść plony...
fot. Zuzanna Mikołajek-Kiełb |
Ośnieżone pola stały się dla mnie synonimem własnego życia i drzemiących w nim możliwości. Co namaluję na powierzonej mi płaszczyźnie czasu, jakie kształty i kolory wydobędę? Jakie historie zapiszę na kartach kolejnych dni? Las otulony w białą ciszę, gałęzie drzew uginające się pod ciężarem wymownej bieli, zamieć za oknami przytulnego mieszkania, śnieżny dywan na tarasie...
fot. Zuzanna Mikołajek-Kiełb |
Wybitny malarz rosyjski Wassily Kandinsky w swoich rozważaniach "O duchowości w sztuce" napisał: "Biel działa na naszą psychikę jak ogromne milczenie, dla nas absolutne. (...) To milczenie nie jest wszakże martwe - przeciwnie, pełne możliwości. Biel dźwięczy jak cisza, która nieoczekiwanie może stać się wymowna. Jest to młode nic, lub dokładniej mówiąc, nicość zapowiadająca początek, narodzenie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz