środa, 23 czerwca 2021

"Sweat" Magnusa von Horna: O życiu w Internecie /recenzja filmu/

Kino Nowe Horyzonty to nie tylko pokazy filmowe, ale również cała gama rozmaitych cykli, dzięki którym widz zawsze znajdzie coś dla siebie. Nieodmiennie jednak najbardziej interesujące są spotkania z twórcami filmów, pozwalają bowiem skonfrontować własne przemyślenia z pierwotnym zamysłem, a także poznać okoliczności powstania obejrzanego obrazu. Jednakże - jak słusznie zauważył podczas spotkania z publicznością Magnus von Horn, reżyser "Sweat", który to film mogliśmy przedpremierowo obejrzeć - sens rodzi się pomiędzy obrazem a widzem i to jest właśnie wspaniałe - owa multiplikacja znaczeń. Tak było również z najnowszym filmem tego twórcy.


Film opowiada o trzech dniach z życia popularnej instagramowej influencerki, ale można go interpretować na różne sposoby i to jest właśnie jego siłą. Sylwia, zagrana przez Magdę Koleśnik, staje się symbolem "życia na niby", wirtualnej obecności w świecie kogoś, kto pomimo tysięcy fanów, jest w gruncie rzeczy bardzo samotny. "Sweat" rozpoczyna się od publicznego pokazu, podczas którego bohaterka zachęca oglądających ją do wspólnych ćwiczeń, będących obietnicą wspaniałej sylwetki i związanych z nią  życiowych sukcesów. Sylwia jest tego symbolem. Zakończenie filmu to także publiczny pokaz - tym razem w programie telewizyjnym, podczas którego dziewczyna nie ukrywa swoich emocji, ale też nie poddaje się, choć prowadząca program pragnie jej oszczędzić dodatkowych stresów i proponuje, aby zrezygnowała z pokazu. Między tymi scenami wiele się w życiu bohaterki wydarzy.

Kadr z filmu "Sweat" w reż. Magnusa von Horna

"Sweat" to przede wszystkim film o samotności. Bohaterka żyje samotnie, a jedynym jej towarzyszem jest pies. Znacząca i wiarygodna psychologicznie i obyczajowo scena imienin matki uświadamia, że ich relacja pozbawiona jest miłości i serdeczności. Ze skąpych dialogów możemy się tylko domyślać, że matka traktowała ją jako życiowy balast i wychowywała samotnie. Teraz ma partnera i chyba się  podświadomie obawia, że córka może stać się dla niej konkurentką, bo też tak się zachowuje, aby zwrócić na siebie uwagę wszystkich. Z drugiej strony, obsypuje matkę prezentami i oczekuje od niej serdeczności... W ogóle relacje międzyludzkie są w tym filmie pokazane jako niepełne, kalekie: napotkana koleżanka ze szkoły,  partner towarzyszący Sylwii w ćwiczeniach, a wreszcie specyficzny "wielbiciel" - wszyscy oni traktują ją instrumentalnie. 

Wszystko to opowiada von Horn w sposób niebanalny i nieoczywisty. Filmuje bohaterkę, której "przedłużeniem" jest telefon komórkowy. Nieomal każdą, najbardziej banalną czynność Sylwia nagrywa i umieszcza w sieci. Promuje przy tym rozmaite produkty i z tego - jak widzimy - żyje sobie zupełnie nieźle. "Życie w Internecie" zastąpiło jej prawdziwą egzystencję - ta jest szara i smutna, jak budynek i bezosobowe lokum, w którym mieszka. A przecież ma na ten temat refleksję i dzieli się nią zarówno ze szkolną koleżanką, jak też z fanami... Wie, że wystarczyłoby nacisnąć odpowiedni klawisz, aby wszystko znikło. Ale nie chce tego czynić, bo czuje, że nie ma alternatywy, Poza tym fani dają jej namiastkę miłości, której brakuje w jej życiu. Tymczasem "życie jest gdzie indziej", jak napisał w jednej ze swych powieści Milan Kundera. Życie w sieci jest tylko namiastką tego prawdziwego. A to już jest problem, który dotyczy nie tylko bohaterki filmu, ale wielu z nas.

Kadr z filmu "Sweat" w reż. Magnusa von Horna

Uwagę zwraca nie tylko bardzo dobra rola Magdaleny Koleśnik, ale także znakomite zdjęcia Michała Dymka. Kamera jest tak blisko bohatera, że widzimy każdy szczegół i mamy wrażenie tej właśnie "wirtualnej bliskości", A przy tym doskonale przenikają się owe dwa światy: wirtualny i rzeczywisty. Choć przy takim temacie i bohaterce łatwo było popaść w banał, nie uświadczymy tego bynajmniej. Narracja jest oszczędna i nieoczywista, nawet kolory (róż i szarości) odgrywają w tym filmie swoją istotną rolę. Bardzo polecam!

Przedpremierowy pokaz filmu "Sweat" i spotkanie z reżyserem Magnusem von Hornem odbyło się w Kinie Nowe Horyzonty 16 czerwca 2021 roku.

ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

XXXIII Festiwal „Maj z Muzyką Dawną” /zapowiedź, program/

Międzynarodowy Festiwal „Maj z Muzyką Dawną” to jedyne wydarzenie kulturalne w zachodniej Polsce, którego głównym celem jest promocja muzyki...

Popularne posty