sobota, 5 lutego 2022

Literackie inspiracje w twórczości Gustava Klimta

Malarstwo niemal od początków swojego istnienia, czerpie inspiracje z literatury. Dość wspomnieć wazy  greckie przedstawiające sceny mitologiczne albo zaczerpnięte z "Iliady" i "Odysei" Homera. Trudno też wyobrazić sobie malarstwo renesansu bez tematów biblijnych. Z literackimi inspiracjami w malarstwie spotkamy się w każdej epoce. Powrót do tematów mitologicznych i biblijnych nastąpił ze szczególnym natężeniem w epoce modernizmu. Dotyczy to jednego z najwybitniejszych przedstawicieli secesji wiedeńskiej - Gustava Klimta.

Gustav Klimt

Był artystą wielostronnym: malował zarówno obrazy, jak też malowidła ścienne i inne obiekty artystyczne. Wśród tematów podejmowanych przez Klimta znajdziemy alegorie, do których należy „Alegoria sztuki egipskiej”, „Złoty rycerz”; malował też krajobrazy, wśród których znajdziemy między innymi „Różę wśród drzew”, obrazy symboliczno-erotyczne, przede wszystkim zaś jest autorem portretów kobiecych. Na podstawie jego twórczości można zaobserwować powrót do tradycyjnych tematów biblijnych i mitologicznych w portrecie kobiecym,  ale  towarzyszy temu zjawisku zupełnie nowy język, charakterystyczny dla tego malarza. Cechuje go dążenie do syntezy sztuk, nawiązania do mozaiki bizantyjskiej oraz japońskiego drzeworytu, a przede wszystkim - nasycenie erotyzmem. 

Kobiety zajmują centralne miejsce w jego twórczości. Cechą charakterystyczną tych portretów są potraktowane realistycznie głowy, o wyrazistych oczach oraz mozaikowo przedstawiona postać. Są ubrane zazwyczaj w kosztowne złote kostiumy. Tło kompozycji również wypełnia złoto. Klimt malował także nagie kobiety o bujnych czarnych albo rudych włosach, pełnych piersiach i biodrach- bardzo zmysłowe i erotyczne. Portrety postaci mitologicznych i biblijnych są próbą nowego odczytania, często bulwersującego i prowokującego odbiorcę. Są to często portrety femme fatale – kobiet dominujących nad mężczyznami i niszczących ich. Przykładami takich portretów są Judyta i Salome. 

Judyta z głową Holofernesa, 1901, olej na płótnie, 
Österreichische Galerie, Wiedeń

Judyta była bogatą wdową żyjącą w Betulii. W tym czasie wojska babilońskie podeszły pod mury jej miasta. Na ich czele stał okrutny wódz, Holofernes i wiadomo było, że stolica może się utrzymać tylko przez kilka dni. Kiedy mężczyźni nie mogli podjąć żadnej konstruktywnej decyzji, przybyła Judyta i zaproponowała, że uda się do obozu wroga i podstępem zgładzi Holofernesa. I tak też się stało. Ubrana we wspaniałe szaty stanęła przed obliczem groźnego wodza, twierdząc, że pragnie zemścić się na swoich ziomkach za doznane krzywdy i pomoże Holofernesowi zdobyć Betulę. Ze względu na swoją wyjątkową urodę, zrobiła na nim wielkie wrażenie i przystał na jej propozycję. Podczas  uczty, która odbyła się po trzech dniach odpowiednich zabiegów, zgodziła się jeść i pić w towarzystwie Holofernesa, a kiedy znalazła się z nim sam na sam i pijany mężczyzna zasnął, Judyta obcięła mu głowę jego własnym mieczem. Następnie wróciła wraz z głową wodza do swoich, gdzie została przyjęta jako bohaterka, ponieważ na wieść o śmierci Holofernesa wojska straciły wolę walki i wycofały się. 

Historia ta, zyskała wielką popularność wśród artystów, którzy wielokrotnie ją malowali, m. in. : Tintoretto, Caravaggio, Tycjan. Stała się ona również dzieł literackich, chętnie wystawiano ją w teatrze, a nawet przedstawiano opery na ten temat. Do czasów modernizmu była ona symbolem odwagi i niezłomności w walce ze złem. Natomiast w czasach secesji zaczęto przedstawiać Judytę jako kobietę fatalną, która niszczy mężczyznę, wykorzystując jego słabość. Autorem najbardziej popularnego utworu o bohaterce, która przyczyniła się do śmierci Jana Chrzciciela, był dramat Oscara Wilde’ a - Salome. 

Klimt obrazuje zetknięcie się seksualności ze śmiercią, przenikanie Erosa i Thanatosa. Niewątpliwie też odnalazł w Judycie zniewalający symbol sprawiedliwości dokonywanej przez kobietę na mężczyźnie. Z twarzy Edyty na obrazie Klimta emanuje niepokojący urok - patrzy prosto na widza, a jej spojrzenie wraża zadowolenie i spokój erotycznego spełnienia. To kobieta fatalna, która odniosła zwycięstwo na mężczyzną, którego głowę trzyma mocno w lewej dłoni. Jego Judyta przypomina raczej Salome niż wdowę z Betanii. 

Gustav Klimt, Judyta II (Salome), 1909

           Salome jest jedną z bohaterek Nowego Testamentu.  Zachwycony jej tańcem Herod Antypas, tetrarcha Galilei i Perei, obiecał spełnić każde jej życzenie, a ta – na polecenie matki – zażądała głowy żydowskiego proroka Jana Chrzciciela  Dla artystów z przełomu XIX i XX wieku, Salome i nie Judyta była wcieleniem femme fatale.  Wilde stawia w swoim dramacie w centrum postać Salome, kobietę zimną i skoncentrowaną na sobie, z obojętnością przyjmującą wyrazy uwielbienia. Narcyzm zdaje się tu być zresztą chorobą całego świata. W literaturze polskiej motyw Salome najsilniej obecny jest w twórczości Jana Kasprowicza. Córka Herodiady będzie bohaterką hymnu "Salome", w którym problem zbrodniczego erotyzmu kobiecego jest tematem centralnym (Kasprowiczowska Salome prosi o głowę św. Jana Chrzciciela, ponieważ ten odmówił jej miłosnego aktu). 

Powstały w 1909 r. obraz przedstawiający Judytę, jest drugą wersją tego tematu, podjętą przez  Klimta osiem lat wcześniej. Zaprezentowana na obrazie kobieta jest jeszcze bardziej agresywna i bezlitosna. Wyłania się z płaskiej powierzchni, uzyskanej dzięki nakładaniu się barwnych ornamentów, które wydają się ją jakby powstrzymywać przed wyjściem z obrazu. Głowa Jana Chrzciciela znajduje się w prawym dolnym rogu obrazu, prawie niewidoczna. Wygląda to tak, jakby sprawczyni, pełna jeszcze gniewu i nienawiści, pragnęła opuścić miejsce zbrodni. 

Gustav Klimt, Pocałunek, 1907-1908
Klimt  wielokrotnie malował kobiety, przedstawiając je jako modliszki osaczające mężczyznę i niszczące go. Sam malarz wiódł dość swobodny tryb życia. Otaczały go liczne kobiety, ale do żadnej z nich nie był przywiązany. Miał z nimi co najmniej czternaścioro dzieci, którymi niespecjalnie się interesował. To raczej on był typem wampira, który wykorzystywał kobiety, a następnie porzucał je. 

Sięgał po tematy modne, ale interpretował je na swój sposób i trzeba przyznać, że jego portrety kobiet nie tylko zachowały swoją atrakcyjność, ale na dobre rozgościły się w przestrzeni masowej wyobraźni, stały obrazami kultowymi. Być może zdecydowały o tym cechy charakterystyczne jego malarstwa: dążenie do syntezy sztuk, nawiązania do mozaiki bizantyjskiej oraz japońskiego drzeworytu.


2 komentarze:

  1. Dla mnie Pani blog jest niezwykle cenny. Zawiera Pani w nim treści, które wypadły z pamięci, albo ich nigdy tam nie było. Jest encyklopedią kulturalnych zdarzeń, wydarzeń, faktów. Osobiście dziękuję Pani za prowadzenie tego bloga.

    OdpowiedzUsuń

Inauguracja 60. Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego

Już jutro, 4 września 2025 rozpocznie się 60. Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego, który potrwa do 14 wrze...

Popularne posty