15 czerwca o 18.00 w Narodowym Forum Muzyki wystąpi (zamiast Miszy Maisky`go) Kian Soltani, jeden z najbardziej fascynujących i docenianych wiolonczelistów młodego pokolenia. Z towarzyszeniem NFM Orkiestry Leopoldinum zaprezentuje utwory G. Mahlera, P. Czajkowskiego, M. Brucka i B. Bartóka.
Kian Soltani |
Ten urodzony w Bregencji nad Jeziorem Bodeńskim artysta ma perskie, a w dodatku muzyczne pochodzenie. W wieku dwudziestu pięciu lat podpisał kontrakt na wyłączność z Deutsche Grammophon, a sześć lat później objął posadę profesora na słynnym wiedeńskim Uniwersytecie Muzyki i Sztuk Scenicznych. Jakby tego było mało, gra na instrumencie Antonia Stradivariego, a bogactwo brzmienia, które potrafi zeń wydobyć, krytycy porównywali m.in. do karmelu. Występ Soltaniego z NFM Orkiestrą Leopoldinum będzie jedną z wielkich atrakcji dobiegającego końca sezonu artystycznego. W programie znajdą się dzieła Gustava Mahlera, Piotra Czajkowskiego, Maxa Brucha i Béli Bartóka.
Koncert rozpocznie sławne Adagietto, czyli czwarta część V Symfonii Mahlera. Uważa się ją za list miłosny poświęcony ukochanej, a następnie żonie kompozytora, Almie Schindler. Świadczy o tym pełen liryzmu nastrój muzyki opartej na śpiewnej melodyce, a także zacytowanie przez Mahlera motywu symbolizującego spojrzenie miłosne, zaczerpniętego z Tristana i Izoldy Richarda Wagnera. Adagietto spopularyzował także włoski reżyser Luchino Visconti, wykorzystując je w swoim filmie Śmierć w Wenecji.
Następnie wysłuchamy Wariacji na temat rokoko Piotra Czajkowskiego op. 33 w opracowaniu na smyczki. Dzieło powstało pod koniec 1876 roku, a podczas prawykonania partię solową zagrał Wilhelm Fitzenhagen. Wkład tego młodego i odnoszącego w Moskwie sukcesy niemieckiego wiolonczelisty w cyzelowanie kompozycji był tak duży, iż niektórzy uznają go za jej współkompozytora. Temat, po którym następuje siedem (lub – w pierwotnej wersji – osiem) wariacji, nie pochodzi oczywiście z początku XVIII wieku, ale jest udaną próbą wywołania ducha wygasłego już, wdzięcznego i lekkiego stylu.
Drugą część wieczoru rozpocznie "Kol Nidrei", jedno z najpopularniejszych dzieł Maxa Brucha. Tytuł ten oznacza po aramejsku „wszystkie ślubowania”. Jest to modlitwa odmawiana wieczorem przed świętem Yom Kipur. W utworze niemieckiego autora solo wiolonczeli ma imitować śpiew kantora podczas modlitwy w synagodze. Bruch przyznawał, że chociaż był protestantem, to głęboko poruszało go piękno żydowskich melodii. Koncert zwieńczy wykonanie Divertimento Węgra Béli Bartóka. Kompozycja ta powstała w 1939 roku na zamówienie Paula Sachera, dyrygenta Basler Kammerorchester. Tytuł odnosi się do utworów rozrywkowych pisanych w okresie klasycyzmu. Nawiązując do nich, artysta jednocześnie korzystał z muzyki ludowej swojego kraju. Kapryśna rytmika oraz aluzje do zwrotów melodycznych charakterystycznych dla muzyki węgierskiej sprawiają, że jest to dzieło niebanalne, świeże i zaskakujące.
Program:
G. Mahler Adagietto z V Symfonii
P. Czajkowski Wariacje na temat rokoko A-dur op. 33 (oprac. na smyczki)
***
M. Bruch Kol Nidrei op. 47
B. Bartók Divertimento Sz. 113, BB. 118
Wykonawcy:
Alexander Sitkovetsky – skrzypce, prowadzenie
Kian Soltani – wiolonczela
NFM Orkiestra Leopoldinum
Czas trwania:
110 minut
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz