wtorek, 16 lipca 2024

Kolekcja Klimta w wiedeńskim Belwederze /relacja, zdjęcia/

Podczas kilkudniowego pobytu w Wiedniu miałam okazję zobaczyć wystawę obrazów Gustava Klimta w Górnym Belwederze, zatytułowaną: "BELWEDER I WIEDEŃSKI MODERNIZM. Arcydzieła Gustava Klimta i Egona Schielego". Czym była secesja i jak portretował kobiety Gustav Klimt?

Górny Belweder, fot. C. Stadler/Bwag 


Trochę historii

Secesja była zjawiskiem , które pojawiło się jednocześnie i niezależnie w różnych miejscach: w Stanach Zjednoczonych, w Anglii, we Francji, Niemczech i , rzecz jasna, w Wiedniu. W Polsce (wówczas nieistniejącej na mapie) mamy piękne przykłady secesji w twórczości Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera. Jej istotą było dążenie do stylowej jedności sztuki za sprawą łączenia działań w różnych jej dziedzinach, a w szczególności rzemiosła artystycznego, architektury wnętrz, rzeźby i grafiki. Ale także stroju, fryzur... Charakterystycznymi cechami stylu secesyjnego są: płynne, faliste linie, ornamentacja abstrakcyjna bądź roślinna, inspiracje sztuką japońską, swobodne układy kompozycyjne, asymetria, płaszczyznowość i linearyzm oraz subtelna pastelowa kolorystyka.

Belweder zajmuje kluczowe miejsce w historii wiedeńskiego modernizmu. W 1897 roku grupa artystów, w tym Gustav Klimt (który był duszą tego towarzystwa i jego wieloletnim przewodniczącym), Koloman Moser, Josef Hoffmann, Max Kurzweil i Wilhelm List, założyła stowarzyszenie artystyczne znane jako Secesja Wiedeńska. Uważa się to za początek wiedeńskiego modernizmu. Jednym z rezultatów tego czasu nowych początków było założenie Moderne Galerie w Dolnym Belwederze. Wielu austriackich artystów zabiegało o utworzenie państwowego muzeum sztuki współczesnej i w 1903 roku Ministerstwo Kultury ostatecznie założyło Moderne Galerie. Jej filozofia opierała się na zasadach secesji, której jedną z głównych idei było prezentowanie sztuki austriackiej w kontekście międzynarodowym, co do dziś jest częścią misji Belwederu. To także dary secesjonistów dla muzeum położyły podwaliny pod kolekcję Belwederu. Znany na całym świecie obraz "Pocałunek" Gustava Klimta został przyjęty do kolekcji już 1908 roku. 

Gustav Klimt, Portret Amalie Zuckerkandl, 1916-18, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Gustaw Klimt w Belwederze

Belweder jest w posiadaniu największej na świecie kolekcji obrazów Klimta: dwadzieścia cztery dzieła uzupełnione kilkoma stałymi wypożyczeniami. Dodatkowo posiada Fryz Beethovena (1902), o wymiarach 34x2 m, znajdujący się  w holu wejściowym Budynku Secesji w Wiedniu. Dzieło to miało upamiętniać IX symfonię Beethovena i jej interpretację Richarda Wagnera. Pierwotnie był elementem 14. Wystawy Secesji Wiedeńskiej. 

W owym czasie płodnych przemian świadectwem geniuszu Klimta jest to, że wyczarował swój własny wyimaginowany świat i stworzył dzieła wyjątkowe, zarówno pod względem warsztatu malarskiego, jak i estetycznej śmiałości. Portrety Klimta łączą ornament – antycypujący abstrakcję – z hiperrealizmem; Jego pejzaże stanowią kulminację wyidealizowanego, wyestetyzowanego podejścia do natury. To jest jego spuścizna artystyczna i pod tym względem był niedościgniony w malarstwie swoich czasów.

Za życia Gustav Klimt był artystą zarówno kontrowersyjnym, jak i podziwianym. Już jako młody malarz dał się poznać jako wyjątkowy talent. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XIX wieku współpracował ze swoim bratem Ernstem i ich kolegą ze studiów Franzem Matschem przy tworzeniu licznych obrazów ściennych i sufitowych, w tym prestiżowych zamówień dla Burgtheater i Kunsthistorisches Museum w Wiedniu. 

Najważniejsze cechy kolekcji Klimt w Belwederze

Na oglądanej przeze mnie wystawie dominowały portrety kobiet, zaś w jej centralnym miejscu znajdował się słynny "Pocałunek". Można było przekonać się, iż Klimt znakomicie malował także realistyczne portrety, o czym świadczy portret kobiety w czarnej sukni z ok. 1893 roku. Klimt przejął realizm fotograficzny prezentowany przez ten obraz tylko na krótki okres, około połowy lat dziewięćdziesiątych XIX wieku, głównie w swoich dekoracyjnych schematach budynków i we wczesnych portretach. Każdy szczegół portretu został oddany z drobiazgową perfekcją zbliżoną do miniatury. Klimt prawdopodobnie wykorzystał fotografię jako źródło do tej pracy.

Gustav Klimt, Portret kobiety,  ok. 1893, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Z kolei "Judyta" Klimta to biblijna bohaterka, ścięła głowę generałowi Holofernesowi. Klimt obrazuje zetknięcie się seksualności ze śmiercią, przenikanie Erosa i Thanatosa. Niewątpliwie też odnalazł w Judycie zniewalający symbol sprawiedliwości dokonywanej przez kobietę na mężczyźnie. Z twarzy Edyty na obrazie Klimta emanuje niepokojący urok - patrzy prosto na widza, a jej spojrzenie wraża zadowolenie i spokój erotycznego spełnienia. To kobieta fatalna, która odniosła zwycięstwo na mężczyzną, którego głowę trzyma mocno w lewej dłoni. Jego Judyta przypomina raczej Salome niż wdowę z Betanii. 

Gustav Klimt, "Judyta", 1901, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Zupełnie inny jest portret Friederike Riedler, której mąż zamówił tę pracę w czasie, gdy Klimt miał już ugruntowaną doskonałą reputację jako portrecista. Ubiór, twarz i dłonie modelki zostały oddane w wirtuozowski, drobiazgowy i zmysłowy sposób. Pasaże te ostro zestawione są z abstrakcyjnymi, geometrycznymi formami. Kontrast między hiperrealizmem a abstrakcją ornamentalną jest jedną z największych innowacji Klimta, która przenosi jego sztukę daleko poza sferę Jugendstil.


Gustav Klimt, Fritza Riedler, 1906, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Na koniec (wolę pozostawić wrażenie niedosytu) - "Pocałunek" ("Kochankowie") - najsłynniejszy bodaj obraz Klimta i zarazem główna atrakcja ekspozycji. Para, odziana w bogato zdobione szaty, czule obejmuje się na bujnej kwiecistej łące. Obraz został namalowany w latach 1908/09 w szczytowym momencie "złotego okresu" Klimta. W tym czasie artysta opracował nową technikę łączenia płatków złota z farbami olejnymi i brązowymi. "Pocałunek" Klimta przedstawia uniwersalne przesłanie o miłości jako centralnym punkcie ludzkiej egzystencji. Fakt, że obraz nadal  oddziałuje na emocje widzów, świadczy o geniuszu artysty. Szaty kochanków zdobione są płatkami złota, a tło również przesycone jest delikatnymi płatkami złota, srebra i platyny. 

Gustaw Klimt, "Pocałunek", 1908/9, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Korzystałam z katalogu wystawy oraz opracowań dotyczących Gustava Klimta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Eufonie 2024 - o listopadowym festiwalu i koncertach

Zbliża się 6. edycja Eufonii, która otwiera nowy rozdział w historii festiwalu. Tegoroczna odsłona to wielkie dzieła, muzyka dawna i współcz...

Popularne posty