sobota, 4 listopada 2017

Jak być kochanym? Mariola Pryzwan: "Cześć, starenia! Cybulski we wspomnieniach" /recenzja/

Książka Marioli Pryzwan o Zbigniewie Cybulskim zawiera aż 72 wspomnienia o tym wybitnym aktorze. Ponadto - jego listy oraz liczne zdjęcia, niektóre opublikowane po raz pierwszy.

Wydawnictwo Marginesy

Starannie wydany przez Wydawnictwo Marginesy tom ukazuje się dokładnie dziesięć lat po pierwszym wydaniu i został wzbogacony o nowe wspomnienia, m.in. Joanny Jędryki, Magdaleny Zawadzkiej< Jerzego Antczaka, Stanisława Lenartowicza, a także ciotecznego brata Zbigniewa - Wojciecha Jaruzelskiego, dzięki któremu odkrywa się przed czytelnikami mało znany okres w życiu aktora - jego dzieciństwo, spędzone w majątku Kniaże na Kresach, należącym do dziadków oraz dramatyczne przeżycia wojenne.

Zbyszka Cybulskiego portret zwielokrotniony

Z czasów Bim-Bomu pochodzi przytoczony przez kolegę aktora - Andrzeja Cybulskiego (zbieżność nazwisk przypadkowa) taki oto życiorys Zbyszka:

Urodził się w dżinsach i kufajce. Matka, zobaczywszy dziecię, powiedziała: "Mój Boże, on chyba będzie inny". Prorocze słowa. (...) Pastuszkowie jego wzorem zaczęli ubierać dżinsy i kufajki. Potem przyszła wojna. Pastuszkowie poszli na front, potem jedni dostali się na zachód i tam zanieśli modę na dżinsy, a inni poszli na wschód, gdzie zanieśli kufajki. Ale on był pierwszy.


Dzieciństwo i młodość

Zbysio na rękach dziadka Józefa Jaruzelskiego, Kniaże 1928

We wspomnieniu Wojciecha Jaruzelskiego (ale nie tego, niesławnej pamięci), który wraz ze Zbyszkiem spędzał wakacje i ferie u dziadków Jaruzelskich - już w dzieciństwie zdradzał on zdolności przywódcze, a poza tym był oczytany i chętnie snuł opowieści z "wielkiego świata". Po wojnie razem organizują drużynę harcerską w Dzierżoniowie. Dobry organizator i patriota. Na obozie w Łebie w 1947 roku wyreżyserował wieczór poświęcony Powstaniu Warszawskiemu.

Śpiew, wiersze, słowo wiążące, grób, krzyż, hełm z opaską biało-czerwoną... Widzę to do dziś - wspomina. Tłum ludzi i gardła ściśnięte, łzy na policzkach - u widzów i u nas. 
Natomiast Zofia Cybulska - kuzynka Zbyszka - zapamiętała go z czasów pobytu w Woli Pogroszewskiej, gdzie rodzina schroniła się podczas wojny, jako niezwykle wrażliwego, spontanicznego, życzliwego. Był człowiekiem o dobrym sercu, otwartym dla wszystkich. Cechy te wyniósł - twierdzi Cybulska - z rodzinnego domu w Kniażu.

Czasy studenckie

Ze wspomnień Janisława Dyrcza - przyjaciela z lat studenckich dowiadujemy się m.in., skąd wziął się charakterystyczny styl aktora. On to właśnie sprzedał Zbyszkowi otrzymane ze Szwecji piękne czarne okulary. W komplecie z fajką, przy czarującym uśmiechu i pięknych zębach, w ciemnych okularach było mu z nią bardzo do twarzy. Dyrcz dodaje, że Zbyszek był typem błędnego rycerza, dlatego tak idealnie pasował do roli Wordena w "Rękopisie znalezionym w Saragossie".  Przy tym pełen paradoksów: powaga połączona z nieśmiałością, bezpośredniość z tajemniczością...

Dla koleżanki ze szkoły aktorskiej, Barbary Połomskiej, był wielką platoniczną miłością. Był trochę jak dziecko. (...) Cieszył się ze wszystkiego i wierzył wszystkim. Ruchliwy, energiczny, pełen temperamentu. Zawsze chciał się wyróżniać.

Do widzenia, do jutra Janusza Morgensterna

Teatrzyk Bim-Bom

Po studiach Cybulski przybył na Wybrzeże wraz z grupą aktorów Lidii Zamkow, aby zorganizować tam teatr. Tak go pamięta kolega i członek zespołu z tamtych lat - architekt Tadeusz Chrzanowski:

W pracy był motorem napędowym. Chwilami zapominał, w jakim świecie żyje. I powtarza za Jerzym Afanasjewem: (...) misjonarz daleki myślami, uwielbiający swetry, krok Deana, imaginatyk, idealista, otwarty, bratający się, nieśmiejący się głośno, lubiący rzeczy duże i mocne słowa.

Małżeństwo i przeprowadzka do Warszawy

Żona Zbyszka Cybulskiego - Elżbieta Chwalibóg poznała go podczas drugiego programu Bim-Bomu. Charakterystyczna dla tego okresu atmosfera poezji i zabawy skończyła się wraz z przenosinami do Warszawy. Tułanie się po wynajętych pokojach i ciągła nieobecność w domu spowodowały, że związek ten okazał się trudny dla obojga. Jak wygląda Zbyszek w oczach żony? Otóż jest podobny do bohatera z filmu "Giuseppe w Warszawie": leniwy, bezproblemowy, trochę nieprzytomny:

Był bardzo rozkojarzony. Najczęściej gdy mówiło się do niego, myślami był już przy kolejnym scenariuszu lub nowej roli. (...) Sprawy codzienne zupełnie go nie interesowały. (...) Czasami mówił o swoich miłościach - Ewie Lassek i Basi Lerczak. Miał mnóstwo "chwilowych narzeczonych", jak marynarz. Dziewczyny go uwielbiały. (...) Miał jednak wiele cech pozytywnych. Był koleżeński, miły, bardzo dobry. 

Był zjawiskiem

 Jak być kochaną Wojciecha Jerzego Hasa

O tej jego cesze mówią właściwie wszyscy. Niesłychanie dobry, prawy, był wręcz niezdolny do intryg. Życzliwy wobec każdego, okazywał wszystkim zainteresowanie. Uwielbiał przebywać wśród ludzi i miał wielu przyjaciół z różnych środowisk. Prawdziwy brat łata.

Choć każdy z rozmówców wspomina go na swój sposób, z książki Marioli Pryzwan wyłania się portret człowieka o niesłychanie barwnej osobowości, bardzo prawego i twórczego. Zbyszek Cybulski doskonale wiedział jak być kochanym, ponieważ sam lubił i kochał ludzi. I potrafił dać im to odczuć. Jak zauważyła jedna z rozmówczyń, dziennikarka Wiesława Czapińska:

Był zjawiskiem, kimś, kto ubarwia ten świat, kto mu dodaje wdzięku.

Coś z tego przeniknęło do jego ról i zapewne dlatego nadal fascynuje. Nawet tych, którzy go nigdy osobiście nie poznali.

Pamiętnik znaleziony w Saragossie, Wojciech Jerzy Has


Książka Marioli Pryzwan "Cześć, starenia! Cybulski we wspomnieniach" ukazała się w Wydawnictwie Marginesy.

Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Kulturaonline.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NFM I Rezonanse Sztuki XV - SOLO I W DUECIE l 15.11.2024–23.02.2025

29.listopada.2024 o godz. 17.30  w foyer NFM odbędzie się wernisaż wystawy Rezonanse Sztuki XV - SOLO I W DUECIE. Wielogłos Artystycznych Po...

Popularne posty