Film młodego
współczesnego twórcy, Karola
Radziszewskiego: ”Książę” został zaprezentowany w ramach
Międzynarodowego Konkursu Filmów o
Sztuce. Choć tytułowym Księciem jest
aktor Teatru Laboratorium – Ryszard Cieślak, to jednak film nie jest jego filmową
biografią. Sam autor nazwał go ”spektaklem
dokamerowym”, trudno go bowiem zaklasyfikować do jakiegoś gatunku:
To teatr zarejestrowany
przed kamerą, oparty na archiwalnych materiałach źródłowych, a jednocześnie improwizowany i odgrywany – powiedział reżyser podczas
spotkania z publicznością. Dla mnie była
to próba stworzenia nowej formy,
którą nazwałem „spektaklem dokamerowym”.
Książę Karola Radziszewskiego |
Tytuł filmu pochodzi
od słynnego spektaklu Jerzego
Grotowskiego ”Książę Niezłomny”, którego głównym aktorem był Ryszard Cieślak. Zarazem jednak jest to opowieść o samym Grotowskim.
Ten film mówi o
legendzie – o tym, w jaki sposób ona funkcjonuje w naszej wyobraźni – tłumaczył swój zamysł reżyser podczas spotkania z widzami.
Radziszewski,
podobnie jak jego angielski poprzednik, tworzy
własną, niekonwencjonalną narrację, na którą składają się improwizowane i
odpowiednio zmontowane warsztaty, naśladujące metodę Grotowskiego, fragmenty
wywiadów z Cieślakiem, a także próba rekonstrukcji przedstawienia ”Tanatos polski” w jego reżyserii. Kanwą
narracji jest jednak wywiad z wieloletnią kochanką aktora – Teresą Nawrot (częściowo zagrany przez Agnieszkę Podsiadlik),
Teresa Nawrot
Wszystkie teksty są oparte na
materiałach źródłowych. Większa część scenariusza, który stworzyłem z Dorotą
Sajewską, czerpie z materiałów drukowanych. Materiał wizualny natomiast jest w
większości improwizowany – wyjaśniał Radziszewski.
Zderzenie
materiałów archiwalnych ze scenami wykreowanymi przez reżysera dało bardzo
interesujący efekt. Zamiast hagiografii
otrzymaliśmy artystyczną wypowiedź,
dotyczącą zarówno postaci Ryszarda
Cieślaka, jak też Jerzego Grotowskiego.
Na początku
i na końcu filmu zostały pokazane warsztaty, podczas których młodzi mężczyźni
naśladują sposób „gry” Ryszarda Cieślaka, powtarzając pewne jego gesty i
niełatwe ćwiczenia aktorskie, jednak bez całej tej „nadbudowy ideologicznej”,
która charakteryzowała pracę Grotowskiego z aktorem. Najczęściej młodzi ludzie
nic o Grotowskim, a tym bardziej o Cieślaku, nie wiedzą. Ich gra toczy się
pomiędzy nimi a twórcą filmu, który wykorzystuje ich do swoich celów.
Książę, scena z filmu
Podobny –
instrumentalny - stosunek do aktorów miał także Grotowski. Wywiad z Teresą Nawrot – wieloletnią aktorką Teatru Laboratorium, a także
przez kilka lat asystentką Grota,
potwierdza taki jego portret. Kiedy aktor go interesował, skupiał się przede
wszystkim na nim. Ćwiczenia trwały czasami po kilkanaście godzin. Pory dnia i
nocy nie były ważne. Paradoksalnie, choć Cieślak był po ”Księciu Niezłomnym”
najbardziej znanym aktorem Grotowskiego, nie był nim jednak sensu stricte. W gruncie rzeczy nie
potrafił grać, o czym możemy się przekonać oglądając ”Makhabaratę” Petera Brooka, gdzie wystąpił jako Dhritarashtra. Po wyemigrowaniu
Grotowskiego w stanie wojennym do USA, Cieślak próbował stworzyć z aktorami Teatru Laboratorium własny spektakl: ”Tanatos polski”. Pozostała po nim jedynie legenda i trochę
zarejestrowanych na magnetofonie fragmentów prób. Być może najciekawsza w
filmie Karola Radziszewskiego jest próba rekonstrukcji tego spektaklu.
Książę, scena z filmu
Z różnych
elementów – archiwalnych i stworzonych na potrzeby tej opowieści powstał film bardzo interesujący, oryginalny, a także
prawdziwy, bo niezależny i prowokujący do myślenia. Wykreowany, ale przecież
wnoszący jakiś powiew świeżości do „portretów jedynie słusznych”. Film wzbogaca
także narracja Teresy Nawrot, do tej
pory nieobecna w dyskursie o Grotowskim, a więc dająca nową perspektywę. Jej
dojrzałe, wyważone przemyślenia i opowiedziana przez nią historia pozwala
ujrzeć w osobach Ryszarda Cieślaka i Jerzego Grotowskiego żywe istoty, a nie
mity i powidoki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz