Celem malarstwa religijnego było poznawanie Pisma Świętego, krzewienie wiary, niesienie pociechy duchowej. Czy dziś potrafimy je właściwie interpretować?
W zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich znajduje się bogata kolekcja rękopisów, rysunków i grafik o tematyce Staro- i Nowotestamentowej. Są to wspaniałe miedzioryty niderlandzkie oraz rysunki ze zbiorów Muzeum Książąt Lubomirskich, ponadto piękne stare rękopisy iluminowane oraz całkiem współczesne, jak notatki Romana Brandstaettera do „Kręgu biblijnego” i „Jezusa z Nazaretu” czy rękopis „Pokłonu Trzech Króli” Jana Parandowskiego. W Dziale Starych Druków z kolei znajdziemy wielką obfitość grafik, głównie miedziorytów i drzeworytów, którymi ilustrowano zarówno Biblie, jak też dzieła o ambicjach naukowych, np. „Physica Sacra” Johanna Jacoba Scheuchzera.
Boże Narodzenie, Francesco di Giorgio Martini ( Siena 1439–1501) |
W zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich znajduje się bogata kolekcja rękopisów, rysunków i grafik o tematyce Staro- i Nowotestamentowej. Są to wspaniałe miedzioryty niderlandzkie oraz rysunki ze zbiorów Muzeum Książąt Lubomirskich, ponadto piękne stare rękopisy iluminowane oraz całkiem współczesne, jak notatki Romana Brandstaettera do „Kręgu biblijnego” i „Jezusa z Nazaretu” czy rękopis „Pokłonu Trzech Króli” Jana Parandowskiego. W Dziale Starych Druków z kolei znajdziemy wielką obfitość grafik, głównie miedziorytów i drzeworytów, którymi ilustrowano zarówno Biblie, jak też dzieła o ambicjach naukowych, np. „Physica Sacra” Johanna Jacoba Scheuchzera.
Sztuki
wizualne, obrazujące dzieje Izraela, a także żywot Jezusa Chrystusa, powstawały
z myślą o kościołach, klasztorach lub prywatnych miejscach kultu. Do czasów
soboru trydenckiego (XVI w.) artyści tworzyli w oparciu o źródła biblijne, a
także apokryfy oraz średniowieczne adaptacje i interpretacje Świętej Historii.
Po soborze dzieła religijne czerpały natchnienie głównie z Pisma Świętego, a
jeśli tego nie czyniły, ich autorzy mieli z tego powodu problemy, czego
doświadczył m.in. Caravaggio.
Dzięki
obrazom osoby nie umiejące czytać poznawały treść Pisma Świętego z
obrazów, miniatur, fresków, rzeźb i
innych dzieł sztuki. Celem malarstwa religijnego było zatem poznawanie Pisma
Świętego, krzewienie wiary, niesienie pociechy duchowej. W czasach
współczesnych znajomość Pisma Świętego, jak i ikonografii (czyli tematu i
sposobu jego realizacji), wymaga – jak każda dziedzina – studiowania, dla
poznania i głębszego zrozumienia. Bez tej wiedzy człowiek porusza się w
obszarze architektury i sztuki religijnej zupełnie nieświadom, jakie niesie ona
treści.
Narodzenie
|
Do
najstarszych ilustracji przedstawiających życie Jezusa Chrystusa należą
rękopisy iluminowane, głównie brewiarze. Miniatura przedstawiająca Narodzenie pochodzi z kodeksu pergaminowego z XIV w. – z Mszału łacińskiego. Składa się on z
kalendarza i właściwego mszału zawierającego teksty mszalne na różne święta.
Kodeks jest pisany w dwóch kolumnach na stronie i bogato iluminowany Zawiera też inicjały w kolorze czerwonym,
niebieskim i złotym. Szczególną ozdobą są kolorowe miniatury zawierające sceny
z życia Chrystusa i świętych. Słowo iluminacja wywodzi
się od łacińskiego illuminare (rozświetlać) i pierwotnie oznaczało
bogate zdobienie powierzchni kart publikacji złotem. Miniaturą
była ręcznie malowana ilustracja lub inicjał w średniowiecznym tekście
rękopiśmiennym lub małych rozmiarów malowidło, zazwyczaj portretowe, wykonane
na pergaminie, w kości słoniowej, metalu czy porcelanie. Zdobienie książek
rękopiśmiennych miniaturami zaczęło się od Karola Wielkiego, który zlecił
wykonanie kilku wspaniale iluminowanych łacińskich Biblii. Wysyłał artystów do
Rawenny, gdzie mogli studiować chrześcijańskie i bizantyjskie malowidła ścienne
i mozaiki, stąd widoczna w tych księgach tradycja bizantyjska, w połączeniu z
elementami wczesnochrześcijańskimi, anglosaskimi i germańskimi.
W scenie Narodzin pochodzącej z Mszału
łacińskiego w centrum obrazu klęczy
Matka Boża z pobożnie złożonymi rękami, wpatrzona w Dzieciątko. Za Nią stoi św.
Józef. Rysunek nieco uproszczony, natomiast intensywne i symboliczne są kolory:
lazur i złoto szat Matki Bożej oraz złota aureola wokół Jej głowy, Dzieciątko
nie jest owinięte w pieluszki, jak głosi tekst Ewangelii św. Łukasza, ale
nagie, otoczone blaskiem świętości, która spływa z nieba i której źródłem jest
także Ono samo. Święty Józef odziany jest w czerwony królewski płaszcz, spod
którego widać niebieską szatę. Poza wiatą stajenki, oddzielone płotem, stoją
osioł i wół – zwierzęta stanowiące dwa najpopularniejsze motywy apokryficzne
towarzyszące narodzinom Jezusa, a będące nawiązaniem do proroctwa Izajasza: Wół rozpoznaje swego pana i osioł
żłób swego właściciela (Iz 1,3)
Narodzenie, Breviarum cum callendario Gallico, kodeks pergaminowy z XIV w., Dział Rękopisów ZNiO |
Równie
piękne, choć nieco odmienne w sposobie przedstawienia Narodzenie zobaczymy na
innym kodeksie pergaminowym z XIV w., a mianowicie w Breviarum cum callendario Gallico. Miniatura przedstawiająca Narodzenie ukazuje w centrum królewskie łoże, na którym spoczywa Dzieciątko
w złotej aureoli. Obok łoża klęczy Matka Boża z nimbem świętości, ubrana w
królewskie szaty: złoto i błękit. Tren szaty podtrzymuje anioł, drugi klęczy za
łożem. Po prawej, na pierwszym planie przykląkł przy Dzieciątku św. Józef
ubrany w niebieską szatę, podobnie jak
Maria, i z pobożnie złożonymi rękami. Taka
idealizacja obrazu może sugerować, że „nastało już Królestwo Niebieskie”. Nad tak
przedstawioną sceną namalowano Boga Ojca, który – czule uśmiechnięty – błogosławi
Syna. W bordiurze uważny obserwator dostrzeże kilkukrotnie powtarzającą się
nagą sylwetkę człowieka , po drugiej zaś stronie motywu kwiatowego, który
kształtem swym przypomina krzyż, znajdujemy sylwetkę orła. Człowiek, lew, orzeł
i wół, oznaczający ewangelistów, symbolizują zarazem osobę Chrystus. Według
Grzegorza Wielkiego – wół Jego cierpliwość, lew – Boską moc, orzeł – Jego
powrót do nieba, skąd przyszedł. Postać pawia natomiast jest symbolem nieśmiertelności i życia wiecznego.
Tekst pod miniaturą rozpoczyna ozdobny inicjał
„D” (Deus). Całość została ujęta w dekoracyjną bordiurę roślinną, w
dominujących kolorach grubo kładzionego złota, niebieskości i czerwieni, które
w czasach starożytnych oznaczały bogactwo i królewskość, w przypadku zaś starożytnego
Izraela sugerowały, że Jahwe jest
potężnym królem. Stajenka, wół i osioł stanowią dla tej sceny rodzaj tła.
Święta Rodzina
W zbiorach
grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich
znajdziemy także artystycznie dojrzałe i
interesujące ujęcia Świętej Rodziny. Przedstawienie Świętej Rodziny należało
do ulubionych tematów sztuki dojrzałego renesansu. Najwybitniejsi artyści
chętnie malowali Maryję z Dzieciątkiem i św. Józefem, dodając często chłopięcą
postać św. Jana Chrzciciela. Temat ten pozwalał na ukazanie ciepła wzajemnych
relacji, ważności rodziny w kształtowaniu dziecka, ponadto zaś potwierdzał
ludzki wymiar Bożego Syna.
Hendrick Goltzius, Święta Rodzina, 1593, miedzioryt ze zbiorów grafiki Muzeum Lubomirskich |
Na XVII-wiecznej grafice Hendrika Goltziusa przedstawiono Świętą Rodzinę nieco odmiennie
niż na XIX-wiecznym rysunku Cypriana
Kamila Norwida. Hendrik Golzius (1558-1617), holenderski rytownik i malarz
okresu baroku, autor rycin z serii „Życie Marii”, jak wielu malarzy
niderlandzkich i włoskich, wprowadza do biblijnego tematu koloryt lokalny. W
centrum przedstawienia znajduje się Matka Boża – oparta o drzewo, boso, w
stroju wiejskiej dziewczyny, wpatruje się z uśmiechem w Dzieciątko, które czule
przytula Jana Chrzciciela. Nad nimi – św. Józef, który stojąc przy drzewie,
pochylony, obserwuje z uśmiechem sielankową scenę. Rozgrywa się ona w ogrodzie przed
domem oplecionym bluszczem, który symbolizuje życie wieczne i odradzanie. Umieszczenie
postaci w ogrodzie jest zresztą przywołaniem rajskiego ogrodu, Maria bowiem
jest Nową Ewą, a Chrystus - Nowym Adamem. Może to być także hortus conclusus – „ogród zamknięty”, jak
w wielu przedstawieniach z Maryją. Byłoby to z kolei nawiązanie do Pieśni nad
Pieśniami (Ogrodem
zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem
zapieczętowanym, PnP 4,12). We framudze okiennej – pręgowany kot, często
występujący w scenach z Maryją, w sztuce symbol złego ducha, tutaj zdaje się
być pozbawiony takich konotacji. W tle – podobnie jak w wielu obrazach
renesansowych – swojski krajobraz. Miedzioryt powstał na podstawie projektu z
1593 roku.
Cyprian Kamil Norwid, Święta Rodzina, 1855, rysunek ze zbiorów grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich |
Znacznie późniejszy
jest rysunek ołówkiem C.K. Norwida, powstał bowiem w 1855 roku. Matka Boska z
Dzieciątkiem na kolanach siedzi w ogrodzie przed domem, obok Niej mały Jan
Chrzciciel, do którego Jezus wyciąga dłoń, pragnąc jakby odebrać mu kielich
(męczeństwa?). W lewej ręce Chrystus trzyma nożyce – symbol śmierci w sztuce
sepulkralnej. Tutaj jednak może oznaczać, że oto narodził się Ten, który
„zerwał pęta śmierci” Z tyłu, po lewej stronie, stoi w progu domostwa św. Anna,
z prawej natomiast św. Józef. Szaty dorosłych postaci są obszerne i fałdziste,
stylizowane na wschodnie, podczas gdy dzieci zaś są nagie.
Artykuł, w nieco zmienionej postaci, ukazał się w "Nowym Życiu", w grudniu 2010 r.
ciekawy artykuł
OdpowiedzUsuń