Jezus w Ogrójcu, rycina z serii „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”, wzór: Maerten de Vos (1532-1603),miedzioryt z akwafortą ze zbiorów Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich, ZNiO |
Jezus w Ogrójcu
Po Wieczerzy Jezus wraz
z uczniami udał się do ogrodu Getsemani, u podnóża Góry Oliwnej, aby się tam
modlić. Wziął z sobą trzech najbliższych mu uczniów, aby Mu towarzyszyli i
czuwali wraz z Nim. Ci jednak zasnęli. Chrystus w chwili największej trwogi
jest sam. Modli się do Ojca, prosząc trzykrotnie:
«Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».
Na grafice de Vosa widzimy na pierwszym planie ten moment, kiedy anioł przynosi Chrystusowi ów kielich. W prawej ręce trzyma krzyż – symbol cierpienia, które musi przyjąć, aby wybawić ludzkość. Jest to jednocześnie anioł-pocieszyciel z Ewangelii św. Łukasza (nie ma go w tekście Mateusza). Na drugim planie widać już postać Judasza wskazującego siepaczom na Jezusa.
«Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty».
Na grafice de Vosa widzimy na pierwszym planie ten moment, kiedy anioł przynosi Chrystusowi ów kielich. W prawej ręce trzyma krzyż – symbol cierpienia, które musi przyjąć, aby wybawić ludzkość. Jest to jednocześnie anioł-pocieszyciel z Ewangelii św. Łukasza (nie ma go w tekście Mateusza). Na drugim planie widać już postać Judasza wskazującego siepaczom na Jezusa.
Pojmanie Jezusa
Ewangelia Mateuszowa
opowiada dalej, że „…nadszedł Judasz, jeden z Dwunastu, a
z nim wielka zgraja z mieczami i kijami, od arcykapłanów i starszych ludu.
Zdrajca zaś dał im taki znak: «Ten, którego pocałuję, to On; Jego
pochwyćcie!». Zaraz też przystąpił do Jezusa, mówiąc: «Witaj Rabbi!», i
pocałował Go.
Rzekł do niego: «Przyjacielu, po coś przyszedł?»
Pojmanie Jezusa, rycina z serii „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”, wzór: Maerten de Vos (1532-1603),miedzioryt z akwafortą ze zbiorów Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich, ZNiO |
W centrum obrazu
znajduje się Chrystus, którego obejmuje Judasz. Skłonił swoją głowę na jego
ramię gestem czułym jak słowa, które wypowiada. Jednocześnie przytwierdza
jednemu z żołnierzy ucho odcięte przez
Piotra. Poza nim nie widać uczniów, którzy – jak powiada
ewangelista - „…opuścili Go i uciekli.”
Pojmanie Chrystusa i
Jego doprowadzenie przed oblicze Piłata pojawia się w sztuce wczesnochrześcijańskiej
stosunkowo najwcześniej, wcześniej niż inne sceny Męki Pańskiej.
Jezus przed swoimi sędziami
Mateusz opowiada w
swojej Ewangelii, że Jezusa zaprowadzono przed oblicze najwyższego kapłana
Kajfasza i Wysokiej Rady i tam próbowano znaleźć przeciw Niemu fałszywe
świadectwo, aby Go zgładzić. A skoro się to nie udało, zapytano Go, czy jest
Mesjaszem, na co Jezus odpowiedział twierdząco. Wówczas najwyższy kapłan
oskarżył Go o bluźnierstwo, a pozostali bili Go, opluwali i szydzili. Jak w
proroctwie Izajasza:
Podałem grzbiet mój
bijącym
i policzki moje rwącym Mi brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy
przed zniewagami i opluciem (Iz 50, 6)
i policzki moje rwącym Mi brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy
przed zniewagami i opluciem (Iz 50, 6)
Jezus przed swoimi sędziami, rycina z serii „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”, wzór: Maerten de Vos (1532-1603),miedzioryt z akwafortą ze zbiorów Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich, ZNiO |
Na miedziorycie de Vosa scena ta rozgrywa się w pałacu najwyższego
kapłana. Chrystus stoi pośród żołnierzy
ze związanymi rękami. Najwyższy kapłan zasiada na tronie w otoczeniu innych,
którzy – co wynika z gestykulacji – doradzają mu. Najczęściej przedstawiano tę
scenę w momencie, kiedy Kajfasz rozdziera swoje szaty, słysząc rzekome
bluźnierstwo. U de Vosa został
zobrazowany początek przesłuchań, w toku których Chrystus staje niewinny wobec
możnych tego świata, w otoczeniu zbrojnych, jak złoczyńca. Autor skupia się na
gestach, mimice uczestników poszczególnych scen. Są jakby zatrzymaniem w
kadrze, precyzyjnie odtworzonym momentem wydarzeń. Pozornie spokojny skłon
głowy arcykapłana, mroczne twarze doradców,
żołnierz, którego ręka zastygła w geście uderzenia na odlew. Pozostali
odwróceni do tyłu, gdzie dzieje się coś istotnego, ale nie wiemy co.
Jezus przed Piłatem
Jezus przed Piłatem, rycina z serii „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”, wzór: Maerten de Vos (1532-1603),miedzioryt z akwafortą ze zbiorów Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich, ZNiO |
Wysoka Rada Żydowska
nie miała prawa do wydania wyroku śmierci, toteż doprowadzono Go do rzymskiego
namiestnika Piłata. Ten jednak, przesłuchując Go, nie znalazł żadnej winy. Mimo
to pod wpływem nacisków uwalnia przestępcę Barabasza, a Jezusa skazuje na
ubiczowanie i na śmierć. Ponownie na miedziorycie de Vosa scena rozgrywa się w
pałacu, a Piłat zasiada na tronie, z koroną na głowie. Otaczają go członkowie
żydowskiej rady. Chrystus zaś stoi w otoczeniu żołnierzy. W głębi – widzimy Go prowadzonego
do Heroda.
Biczowanie
Po przesłuchaniach
Piłat kazał Jezusa wychłostać. Według prawa rzymskiego, biczowanie poprzedzało
ukrzyżowanie. Najwcześniejsze przedstawienia ubiczowania pochodzą z IX w. i
stanowią ilustrację psalmu 35 (wołanie o pomoc przeciw niewdzięcznikom). Na
ogół przedstawiano Jezusa przywiązanego do kolumny (pręgierza), a stojący po
obu stronach pachołkowie uderzali Chrystusa biczem lub rózgami. Od XII w. scena
zaczęła się regularnie pojawiać we włoskich cyklach pasyjnych, cierpienie
Chrystusa stanowiło bowiem główny cykl rozważań mnichów z zakonu
franciszkańskiego.
Biczowanie, rycina z serii „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”, wzór: Maerten de Vos (1532-1603),miedzioryt z akwafortą ze zbiorów Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich, ZNiO |
Na grafice Martena de
Vos scena rozgrywa się w pałacu Piłata. W centrum sceny stoi przywiązany do
kolumny Chrystus. Z Jego prawej i lewej strony w jakimś dziwnym dramatycznym
„tańcu” ukazani są dwaj siepacze, jeden z nahajką, drugi z rózgą. Mistrzowski
rysunek: widać każdy mięsień, każdy szczegół stroju. Na pierwszym planie, tyłem do widza, po prawej stronie - żołnierz z
kijem, który pilnuje wykonania wyroku albo może czeka na swoją kolej. W głębi,
powyżej – mężczyzna trzymający pochodnię, a po obu jego stronach – członkowie
Wysokiej Rady. W tle widać też trzech uzbrojonych żołnierzy. Znakomicie
wykorzystano zasadę światłocienia.
Sceny Męki Pańskiej, Ukrzyżowanie i Zmartwychwstanie, La Sainte Bible francoise, zwana Biblią Frizona - od nazwiska tłumacza, ilustracje: Jan Ziarnko, Paryż 1621, Dział Starych Druków ZNiO |
Scenę tę odnajdziemy
także w XVII-wiecznym starodruku: tzw. Biblii Frizona, czyli francuskim
tłumaczeniu Pisma Świętego. Zawiera on ponad 70 rycin, w tym ok. 40 wykonanych
i własnoręcznie sztychowanych przez polskiego malarza i grafika Jana Ziarnki
(1575-1630). Obok sceny biczowania Ziarnko przedstawia równolegle
(symultanicznie) inne przedstawienia Męki Pańskiej, a także Ukrzyżowanie,
Zmartwychwstanie, Wniebowstąpienie i Triumf
Baranka. Rozgrywające się symultaniczne, jak w teatrze średniowiecznym
sceny, są oznaczone literami alfabetu, ponadto zaś są one oddzielone murami –
rodzajem kancjonałów. Mimo ich ilości,
są bardzo starannie i precyzyjnie przedstawione.
Król wyśmiany
Po zakończonym wyrokiem
śmierci przesłuchaniu strażnicy odarli Chrystusa z szat, bili go, opluwali i
szydzili z Niego. Włożyli Mu też na głowę koronę cierniową. Opisując to
wydarzenie św. Mateusz nawiązuje do proroctwa Izajasza, trzeciej Pieśni Sługi
Bożego:
Podałem grzbiet mój
bijącym
i policzki moje rwącym Mi brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy
przed zniewagami i opluciem (Iz 50, 6)
i policzki moje rwącym Mi brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy
przed zniewagami i opluciem (Iz 50, 6)
Biczowanie i Naigrywanie – Jan Ziarnko, La Sainte Bible |
W centrum grafiki
Martena de Vos widzimy udręczonego Chrystusa ze skrzyżowanymi dłońmi, w jednej
trzyma trzcinę – parodię królewskiego berła, w cierniowej koronie na głowie
–szyderstwem z korony prawdziwej, tak jak Chrystus jest wyszydzony jako król
żydowski. Otaczają go strażnicy, których de Vos indywidualizuje. Po prawej stoi
członek Najwyższej Rady, który zdaje się komentować rozgrywającą się scenę.
Ecce Homo
Św. Jan powiada, że po
ubiczowaniu i wyśmianiu, Piłat wyprowadził Jezusa na zewnątrz, a następnie
przemówił do tłumu:
«Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że
ja nie znajduję w Nim żadnej winy». Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w
koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: «Oto
Człowiek». (J 19, 4-5)
Albrecht Durer, Ecce Homo |
Otóż ta właśnie scena
stała się uosobieniem Męki Pańskiej i
występuje w wielu cyklach pasyjnych, gdzie Chrystus jest przedstawiany jako Mąż
Boleści. Po scenę tę sięgali wybitni malarze: Hieronim Bosch, Albrecht Dürer,
Hans Memling, Guido Reni, Tycjan czy Tintoretto.
W swoim cyklu „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”
Marteen de Vos ukazuje tę
scenę na stopniach pałacu
namiestnika. Na pierwszym planie widać dynamicznie przedstawiony tłum (żywa
gestykulacja, WYRAŹNA ekspresja twarzy), tak
więc widz staje się „jednym z tłumu”. W
centrum obrazu – Chrystus ubrany w
płaszcz i koronę cierniową, z aureolą wokół głowy. W ręku trzyma trzcinę, co
jest nawiązaniem do proroctwa Izajasza, wskazującym, że Jezus jest Sługą
Pańskim, który „Nie złamie trzciny nadłamanej” (Iz 42, 3). W przeciwieństwie do
Niego, członek Najwyższej Rady trzyma suchą gałąź – jak się domyślamy – drzewa
figowego, które nie wyda owoców (Mk 11, 12).
Oto człowiek, rycina z serii „Życie i Pasja Jezusa Chrystusa”, wzór: Maerten de Vos (1532-1603),miedzioryt z akwafortą ze zbiorów Gabinetu Grafiki Muzeum Książąt Lubomirskich, ZNiO |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz