W 2016 roku w Centrum Kultury Zamek we Wrocławiu Leśnicy miała miejsce wystawa prac Edwarda Dwurnika: "Miłość".
Artysta był obecny na jej otwarciu. Widać go na tle tytułowej, ogromnej rozmiarami, pracy:
|
Edward Dwurnik z dyrektorką CK Zamek - Elżbieta Lenczyk oraz kuratorka wystawy, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek |
Obraz ów nie oddziałuje na widzów nie tylko swym imponującym rozmiarem ( 250x427cm), perfekcyjną kompozycją i warsztatem malarskim, ale przede wszystkim tematem przewodnim. Przedstawia grupę liczącą ponad 150 osób, podpisanych imieniem i nazwiskiem, którzy - postawieni w rzędach wokół kolumny Zygmunta - patrzą wprost na widza. Tworzą tłum uśmiechniętych, zadowolonych ludzi, a niektórzy z nich trzymają się za ręce, machają w przyjaznym geście, obejmują się, uważnie patrzą w naszym kierunku.
|
Edward Dwurnik, wystawa Miłość, fot. B. Lekarczyk-Cisek |
Wydawać się może, że tę swoistego rodzaju grupę ludzi, łączy wspólne uczucie miłości. Nasuwa się pytanie, czy to uczucie do siebie nawzajem, czy może do widza, czy do jakiejś wspólnej idei?
Stając naprzeciwko obrazu, stajemy się jego odbiciem lustrzanym, ekranem, na którym ukazują się emocje przefiltrowane przez naszą indywidualną zdolność obserwacji i wrażliwości.
|
Dwurnik_Szwajcarska narzeczona”, 1997, fot. B. Lekarczyk-Cisek |
Miłość - zwierciadło życia – to główne kryterium, jakie zostało założone do stworzenia tej wystawy i dokonania selekcji prac i nadało jej tytuł.
Będąc uczestnikiem wystawy, obejrzymy się jak w krzywym zwierciadle, odnajdziemy nasze wady i zalety, nasze złe skłonności i inspiracje, radość i frustrację, wszystko to, co można by określić mianem dualizmu życiowego.
|
Edward Dwurnik, "Jak pani, dobrze pani!”, 1999, fot. B. Lekarczyk-Cisek |
Prace eksponowane na wystawie pochodzą z pracowni artysty, z zasobów kolekcji prywatnych, od kolekcjonerów i galerii sztuki.
|
Edward Dwurnik, wystawa Miłość, fot. B. Lekarczyk-Cisek
|
|
Edward Dwurnik, "Robotnik", wystawa Miłość, fot. B. Lekarczyk-Cisek |
|
Edward Dwurnik, wystawa Miłość, fot. B. Lekarczyk-Cisek
|
Tekst pochodzi z zapowiedzi wystawy. Zdjęcia publikowane są po raz pierwszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz