Premiera filmu o polskiej Shirley Temple i spotkanie z Arianą Elżbietą Bellak

Już 18 września w warszawskim kinie Iluzjon premiera filmu opowiadającego poruszającą historię dwóch sióstr Spiegel – Ariany, okrzykniętej przed wojną cudownym dzieckiem, która występowała w wieku ośmiu lat na scenie Cyrulika Warszawskiego, i o sześć lat starszej Reni, która pozostawiła po sobie prawie siedemset stron dziennika opisującego trudny czas wojny i osobiste doświadczenie Holokaustu. Reżyserem filmu dokumentalnego „Przemyśl, złamane marzenia” jest Tomasz Magierski.

Fot. z archiwum Elżbiety Bellak 

Bohaterkami filmu są siostry Spiegel. Ariana, dziecięca gwiazda przedwojennej sceny, występowała na deskach Cyrulika Warszawskiego, grała też w epizodach kilku fabularnych filmów nakręconych przed wybuchem II wojny światowej, między innymi w „Gehennie” Michała Waszyńskiego (1938). Z Polski wyjechała w 1944 roku i obecnie mieszka w Nowym Jorku. Jej starsza o sześć lat siostra Renia urodziła się w 1924 roku, a od stycznia 1939 aż do tragicznej śmierci w 1942 roku pisała swój dziennik, notatki uzupełniając wierszami. Zastrzelona na ulicy Przemyśla w wieku zaledwie osiemnastu lat pozostawiła prawie siedemset zapisanych stron. Jej pamiętnik, porównywany do dziennika Anny Frank, jest zapisem procesu dojrzewania młodej dziewczyny, ale także świadkiem tragicznych wydarzeń okresu II wojny światowej i Holokaustu. Stanowi też nieocenione źródło historyczne, choć nie można mu odmówić walorów literackich.

Fot. Halina Zalewska, z archiwum Elżbiety Bellak 

Premiera filmu odbędzie się w środę, 18 września o godz. 20.00 w kinie Iluzjon. Gościem specjalnym pokazu będzie Ariana Elżbieta Bellak, na co dzień mieszkająca w Nowym Jorku.

Mam nadzieję że widz oglądający mój film poczuje, że odkrywa nieznaną historię przedwojennej polskiej artystki - Arianki. Jej losy są fascynujące same w sobie, ale w moim filmie są wstępem do tragicznej historii jej siostry Reni, opowiedzianej niejako „zza grobu” dzięki jej dziennikowi, który ocalony wraca do nas po osiemdziesięciu prawie latach. Film, będąc wciągającą, podaną w atrakcyjnej wizualnej formie lekcją historii jest jednocześnie dramatyczną i pełną emocji opowieścią – mówi reżyser filmu, Tomasz Magierski.

informacja prasowa